Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Umowa przedwstępna.PROBLEMY.


Konstanty

Recommended Posts

Witam serdecznie!

Podpisałem we wrześniu umowę przedwstepną na zakup dwóch działek

rekreacyjnych z człowiekiem, który ogłaszał się jako własciciel. Wpłaciłem zadatek w wysokości 2000zł.

 

W umowie jako sprzedający są jego dane osobowe i jego podpis,jednak jak się później okazało,

nie on jest włascicielem wspomnianych działek.Jedna to własnośc jego teściów ,druga jest własnością jego kolegi.Mówił ,ze to żaden problem i u notariusza zgłoszą się prawdziwi własciciele i wszystko bedzie OK. Nie wiem dlaczego ale przystałem na to.Na pewno mój błąd. Gdybym nie miał problemów z uzyskaniem dokumentów, dot.działek , pewnie bym nie poruszał tej sprawy na forum.Ale okazał się niesolidnym gościem i co najgorsze cały czas coś kręci.Dużo by pisać.

W związku z zaistniała sytuacją mam kilka pytań.

Czy facet miał prawo podpisać ze mna umowę przedwstepną?

Czy ta umowa jest ważna?

Czy mam prawo żądać zwrotu zadatku?

Co jeśli facet nie będzie chciał oddać zadatku?

Prosze o wszeklie informacje.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli miałby pełnomocnictwo do negocjacji, nie powienien wpisać siebie jako sprzedającego. Nie wiem co dokładnie jest w umowie, ale ta sytuacja prawdpodobnie kwalifikuje się jako oszustwo. Jak nie będzie chciał oddać kasy, wal od razu do prokuratury. Nie bardzo rozumiem jak to dokładnie było, bo raz podajesz, że dopiero po podpisaniu okazało się kto jest właścicielem, a dalej, że zgodziłeś na ten układ. Nie obraź się, ale to wygląda na transakcję w stylu zakupu kolumny Zygmunta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz całkowitą rację.Tak to wygladało.Tak mi sie spodobała działka,która leży nad samym jeziorem,że szczerze mówiąc chciałem "zaklepać "

działkę jak najszybciej.Bez rozumu! Najpierw podpisaliśmy umowę,a po paru minutach

facet pokazujac mi wypisy z KW nadmienił ,że co prawda widnieją tam

inni własciciele,ale on tam mieszkał od 4 lat i dokumenty wyprowadzi się

u notariusza.A ja głupi pomyślałem ,że to drobne uchybienie.

Z tym notariuszem to też niezłe jaja.Kiedy poszedłem na sprawdzenie co zawiera akt notarialny to się bardzo zdziwiłem.Na pytanie czy sprawdziła Pani aktualne wpisy w KW,odpowiedziała ,ze tak i w dziale IV nie ma zadnych zadłużeń.Pytam ,na pewno, jest pani pewna w 100%?Ona,że oczywiście itd.No to ja tej Pani ,że dzwoniłem do sądu przed 20 min.i na jednej z tych działek wisi hipoteka na kwotę ok.150 000zł. Niezłe zdziwko w jej pięknych oczach. I nawet taka sprawa mnie niezniechęciła.

 

Jegomość "sprzedawca"powiedział ,że bank coś nawalił i stąd cały problem.Może faktycznie tak było.Wszystko rozumiem tylko dlaczego wpisała nieprawdę.

Przy okazji ,Pani notariusz jest naTY z gościem.

Własnie takie i wiele innych spraw coraz bardziej przekonują mnie ,że

powinienem zazkończyć kontakt z facetem.

Na razie nie będe pisał o innych numerach Gościa,bo posrednio lub nawet

bezposrednio to ja wychodzę na tępego wała.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dowód osobisty sprawdziłem.

Tylko teraz to ja już nie chcę mieć nic wspólnego z gosciem ,któremu

przestałem ufać.Nie wiem czym jeszcze może mnie zaskoczyć. Po

prostu pojawiły sie obawy.

Jeżeli dalej chcesz tą działkę kupić to się nie zniechęcaj tylko czekaj spokojnie na wyprostowanie. Hipoteka w Kw nie jest straszna, jeżeli do umowy notarialnej dołączą wniosek z banku o wykreślenie tej hipoteki.

Jeszcze raz.... co na to formalni właściciele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę by być złym prorokiem, ale tych dwóch tyś. to Ty już raczej nie zobaczysz. A w ogóle już nie rozumiem, co za historia z tym notariuszem? Kiedy to Pani szeroko otwierała te śliczne oczka? Przy podpisywaniu umowy przedwstepnej? Toć powinna sprawdzić pełnomocnictwa jak spisywała akt!

A jeżeli nie wtedy tylko przygotowuje już dukumenty do zasadniczej umowy, to poczekaj, bo może wszystko się wyklaruje i będziesz miał śliczną działeczkę, ale jak ten notariusz taki mało kompetentny to sprawdź wszystko sam dokładnie. I czy w ogóle jest notariuszem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę by być złym prorokiem, ale tych dwóch tyś. to Ty już raczej nie zobaczysz. A w ogóle już nie rozumiem, co za historia z tym notariuszem? Kiedy to Pani szeroko otwierała te śliczne oczka? Przy podpisywaniu umowy przedwstepnej? Toć powinna sprawdzić pełnomocnictwa jak spisywała akt!

A jeżeli nie wtedy tylko przygotowuje już dukumenty do zasadniczej umowy, to poczekaj, bo może wszystko się wyklaruje i będziesz miał śliczną działeczkę, ale jak ten notariusz taki mało kompetentny to sprawdź wszystko sam dokładnie. I czy w ogóle jest notariuszem???

Wizyta u Pani notariusz nie ma nic wspólnego z umową przedwstepną ,która podpisałem u faceta w domu.Pojawiłem się u niej aby przeczytać wstepnie akt notarialny,który został sporządzony w celu końcowej sprzedaży.Sprawdzenie danych itd,itp.I tam wyszło,że hipoteka jest obciążona a ona nic o tym nie wie.

Dlaczego sądzisz ,ze ja tych pieniedzy nie odzyskam?Czy to nie on złamał prawo podpisując ze mna umowę przedwstępną nie będąc właścicielem ,żadnej z tych działek?

Jak to sie ma do tego co napisał Tomasz M?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Konstanty, Konstanty...

 

Spokojnie, zobaczysz swoje pieniądze.

 

1) Nie wnikaj, nie dochodź, co na to prawowici właściciele. Nie ma na to czasu,

2) natychmiast skontaktuj się z Prokuratorem, pokaż umowę cywilną (tę, podpisaną w domu "właściciela"),

3) jeśli w Twojej umowie nie znajdzie niczego "zdrożnego" (a czuję przez skórę, że jednak znajdzie), weź umowę i skonsultuj się z Radcą Prawnym - pomoże Ci z tego wybrnąć,

4) sprawdź Notariusza (zajrzyj do http://www.notariusze.waw.pl)

Znajdziesz coś dla siebie,ale nie licz za bardzo na "wsparcie" Izby... Sorry :wink:

 

Póki co nie rezygnuj z działki (widzę, że górę wzięły emocje), ale natychmiast DZIAŁAJ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorzucę jeszcze parę rzeczy :

1. Notariusz jak sprawdziła księgę wieczystą to należy na niej wymusić coby w treści umowy zawarła oświadczenie, że osobiście sprawdziła i wszystko jest ok - i tego nie odstępuj!!! [bo jak powie, a nie wpisze to nie ma to żadnej wartości]

2. Spróbuj skontaktować się z właścicielami i uzgodnić szczegóły sprzedaży - adres ich powinieneś znaleźć w wypisie z rejestru gruntów, który [aktualnym] powinien być jednym z dokumentów wymienionych w umowie sprzedaży [czytałeś ponoć projekt, to poproś o dokumenty do wglądu].

3. Przy umowie finalnej upieraj się przy płatności na konto przelewem, przynajmniej będziesz miał jakiś namiar na gościa konto, jakby co.

4. Być może gość działa nielegalnie jako pośrednik [też wtedy zawyża cenę] i poprzez kontakt z właścicielami cena spadnie - wtedy też o jego działaniu niezwłocznie powiadom Policję i PIH.

5. Sprawdź we właściwym Urzędzie Gminnym przeznaczenie tych działek, bo za to nie odpowiada notariusz [znaczy powinien, ale w praktyce nie odpowiada].

6. Przy okazji wizyty w Gminie sprawdź jaki jest dojazd do działek i czyją własnością jest droga dojazdowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1 Jednym z podstawowych zadań/obowiązków Notariusza pośredniczącego w transakcjach nieruchomości jest dopilnowanie, aby transakcja przebiegła ZGODNIE Z PRAWEM. Nie trzeba na Nim czegokolwiek wymuszać.

 

Ad.3 Jeśli sprzedający będzie chciał zrobić "wałek", to zrobi. Co Ci po namiarze NA KONTO??? Dziś konto jest, jutro konta nie ma. Ten sam adres zameldowania jest w dowodzie. I co z tego? W PRAKTYCE - nic. Zapewniam - zupełne nic!

 

Osobiście znam przypadek transakcji, w której posługując się skradzionym i sfałszowanym (w prosty sposób) dowodem sprzedano wynajęte mieszkanie. I co? I nic. Wbrew pozorom Notariusz dopilnował wszystkich swoich obowiązków. Poza tym W JEGO OCENIE dowód nie był podrobiony. Prawowity właściciel mieszkania wraca z zagranicy i nie wierzy własnym oczom. Nowy "właściciel" mieszkania traci oszczędności życia i (zgodnie z prawem) leci na bruk. A sprzedający-oszust, rzecz jasna, znika...

 

Ad. 4 Może też być Pełnomocnikiem. Ale co ma do tego PIH :o ???

 

Ad. 5 Notariusz powinien odpowiadać za PRZEZNACZENIE działek? A to ciekawe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fidelis

ad. 1 - teoria sobie, a życie niestety sobie, a przykładami to mógłbym sypać jak z rękawa.

ad. 3 - z tym "wałkiem" to niestety prawda, ale dodatkowej dbałości nie zaszkodzi, im więcej trudności dla potencjalnego oszusta, tym większe prawdopodobieństwo, że się na czymś "wyłoży"

ad. 4 - Państwowa Inspekcja Handlowa - owszem ma coś z tym wspólnego - nie mam teraz czasu wyjaśniać, ale wystarczy, że zapytasz w PFRN.

ad. 5 - powinien w tym znaczeniu o jakim też pisałeś w ad. 1 - powinna być wymagana pośród innej dokumentacji decyzja o przeznaczeniu gruntów, przyzwoitość nakazywałaby o dopilnowanie wszelkich szczegółów transakcji [a zgodzisz się, że przeznaczenie jest jednym z kluczowych] - i wszyscy znani mi notariusze [ci porządni] dopilnowywują takich szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...