Dogrzanie ogrzewaczem gazowym.

[Peterek]

No właśnie jak w temacie, co zrobić by nie narozrabiać? Kończą u mnie wylewki i pogoda jaka jest każdy widzi. Ogrzewanie jeszcze nie działa i nie może (mam podłogówkę). Wkład kominowy stoi podłączony i sprawny. Mam jeszcze podgrzewacz katalityczny taki na dużą butlę propan-butan. Z tego co się oriętuję to podczas spalania gazu troszkę nawilżam powietrze. Nie mam praktyki co robić. Priorytetem jest dobro domu, m.in. brak grzyba. Co robić:

1. nic - niech będzie mróz.

2. wkład kominowy - mogę rozpalić tylko raz dziennie (organizacja dnia)

3. piecyk gazowy - dodatkowo uruchomić, niech grzeje.

 

Moje ściany to gazobeton 24cm odmiana 600 na zimę bez ocieplenia, poddasze użytkowe ocieplone 15 cm wełny, docelowo będzie 20 cm (pracuję nad tym ).

 

Proszę o porady, pewnie wielu nas jest na tym etapie.

 

pozdrawiam

Piotrek

[tczarek]

Nie orientuje się z twojego postu jakie masz główne ogrzewanie.

Jeśli piec gazowy to należy uruchomić na minimalną temperaturę aby grzejniki nie pozamarzały. Jest program który trzyma minimalną temperaturę tj. około 8 stopni. Nie można zostawić domu pozbawionego ogrzewania. Oczywiście podłogówkę można odłączyć bo jak mniemam nie masz tylko podłogówki.

Lepiej jednak aby jakaś automatyka czuwała nad temperaturą skoro nie możesz tam bywać zbyt często .

[Peterek]

Hey, mam tylko podłogówkę i w łazienkach dodatkowo grzejniki. Moim źródłem ciepła będzie pompa ciepła. I w tym malutki problemik, a mianowicie, gdy pisałem tego posta to nie wiedziałem kiedy zrobią mi odwierty na dolne źródło (teraz wiem w tym tyg.). Dodatkowo dom mam nieocieplony jak pisałem i ocieplenie poddasza nie skończone. Zresztą po wylaniu podłogi, nawet jakby pompa ciepła działała to i tak nie mogę urychomić grzania, bo podobno szkodzi podłodze. Z tym gazem to nie jestem pewien czy nie zrobię gorzej, gdy będę grzał i "zwilżał" dom od środka tym piecykiem. Jak myślę pompa ciepła ruszy za 3 tygodnie, nie wcześniej.