Adam___ 19.11.2004 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2004 Jakie byly u Was straty po dzisiejszym bardzo wietrznym i tragicznym dniu?? U mnie : Zlecialo pare dachowek z dachu na magazynie - dokladne straty ocenie jutro.Na pierwszy rzut oka tak okolo 10 polecialo .Do zrobienia na szybko Rozlecialy sie wrota ze stodoly - mam takowa na podworku.Nadaja sie tylko do rozbiorki.Moze poczekac troche Porwalo mi siatke ktora mialem postawiona zeby pies nie uciekal.Do zrobienia.Licho byla zamocowania i zerwalo ja ze slupkow.Tez raczej na szybko bo pies moze gdzies uciec Wiecej strat nie znam. Okaze sie jutro za widoku A u Was byly jakies straty?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanula 20.11.2004 00:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 no to zdecyduj się starty czy straty ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam___ 20.11.2004 00:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 no to zdecyduj się starty czy straty ?? Jaka dowcipna ;) Takie literowki to u mnie "norma" A staram sie sprawdzac przed wyslaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 20.11.2004 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 U mnie poleciało ze 25 dachówek. Ale sam jestem winny bo dach robili mi gamonie a ja mam miękkie serce ich nie wygoniłem bo mi ich było szkoda. "kto ma miękkie serce to musi mieć twardą du.." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.11.2004 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 2 duże drzewa wyrwało z korzeniami /wisnia i wierzba/. Ponieważ nie mam ich /starych drzew/ za wiele, bardzo mi smutno. Udalo sie o tyle, ze nie trafily w ogrodzenie. Wygięło bramę wjazdową /jest zrobiona metalowa rama + pionowe deski/ - nie wiem na ile da sie naprawić. Dach chyba caly. Nie mamy również prądu od wczoraj od 3ciej popoludniu, w związku z tym nic w domu nie działa - robi się zimno. Dzieci dzisiaj zostawimy w Krakowie na noc, bo jeszcze się przeziębią Z rzeczy przybyłych to przywiało nam wielką folię /chyba z tunelu / od jakiegos ogrodnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 20.11.2004 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 Na szczęście bez żadnych strat. Wszystkie dachówki są na swoich miejscach. Z pewnością jest to zasługą także i typu dachówki która ma dodatkowy dolny zamek.Adam___, thalex - czy wasze dachówki mają dolne zamki? Co do braku prądu to wczoraj przez ok. 10 godzin nie było "jednej fazy" . Na szczęście mam do budynku doprowadzoną siłę i w związku z tym w większości pomieszczeń (w zależności od tego które przewody były sparowane) miałem normalne oświetlenie. Tam gdzie był sparowany przewód z fazą bez prądu to doprowadzałem zasilanie z najbliższego aktywnego gniazdka. Czyli jak napisałem bez żadnych strat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam___ 20.11.2004 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 Adam___- czy dachówki mają dolne zamki? Te dachowki maja troche latek. Wiem ze to o niczym nie swiadczy ale powoli sie juz rozlatuja Sa baaardzo kruche. Jakby sie kto pytal to sa one cementowe.Juz je grad jakis czas temu podziurawil a wczoraj tez je troche nadwyrezylo Czeka mnie chyba wymiana tego dachu.Jakies 5.000 dachowek. Moze ktos ma na zbyciu tyle.Chetnie przyjme . Nie bede wybredny co do koloru ani producenta Reszte strat udalo sie usunac.Siatka zalozona Jednak te wrota od stodoly to sie nadaja tylko do pociecia na opal.No ale to jak ten snieg stopnieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 20.11.2004 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 Dachówki to TONDACH i nie mają dolnych zamków. Większość zrzuconych dachówek to dachówki skrajne z zachodniego szczytu dachu. Zerwało prawie cały rząd skrajnych i niektóre z drugiego rzędu. Powodem (oprócz wiatru) było to, że nie były przykręcone do łat, tak to mi "siroty" zrobili. Zły jestem na dodatek bo mam ubezpieczoną budowę i z naprawą muszę czekać do wizyty kogoś z PZU na mojej budowie. A może mi podpowiecie co mam mówić lub zrobić aby dostać możliwie duże odszkodowanie . (tylko nie piszcie, że mam sam zrzucić resztę dachówek z dachu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joanka77 20.11.2004 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 W naszej okolicy kilka domów z bardzo uszkodzonymi dachami (wszystkie z blachy), kilkanaście dachów z brakującymi dachówkami. Po wczorajszej wichurze już wiem, że napewno nie pokryjemy dachu blachą, nawet jeśli by miało być taniej. Widok domu z pozwijana blachą jak na puszce z sardynkami jest naprawdę bardzo przygnębiający. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 20.11.2004 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 Ja też poleciałem dzisiaj na budowę obejrzeć czy coś nie odfrunęło.I .... okazało się że wszystko jest na swoim miejscu.Dzięki Bogu ...... oraz dachówkom z podwójnym zamkiem, przybijanymi zgodnie z zaleceniami producenta.Generalnie straty = 0Ale śniegu za to - ze 20-30 cm. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 20.11.2004 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 U mnie brak prądu cały piątek , a dzis w robocie koledze przeniosło garaż blaszany o kilka metrów i " zagarażowało" 3-metrowe drzewko. Na "jedynce" koło pszczyny przewróciło słup wysokiego napięcia, bo "złomiarze " zakosili pare kotwów( lokalne wiadomości). Na budowie w porzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 20.11.2004 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2004 W innym poscie już to dzisiaj napisałem. Niemniej dla przestrogi zacytuję tę wypowiedź także i w tym wątku. Bez satysfakcji muszę stwierdzić, że niestety, piątkowa burza śnieżna bardzo szybko potwierdziła w praktyce słuszność mojego poglądu na dualność żródła ciepła w budynku. W woj. sląskim już drugą dobę kilkadziesiąt tysięcy domów jest pozbawionych energii elektrycznej. Duża część z nich jest także w związku z tym kolejny dzień nieogrzewana. Nieogrzewane są wszystkie te domy w których są kotły gazowe, olejowe a nawet węglowe sterowane elektronicznie. Mało tego. Wystarczy, że zamiast grawitacyjnego obiegu wody w systemie grzewczym zasilanym starym kotłem gazowym bez żadnej"elektryki" jest wymuszony obieg wody maleńką pompką.....Zgadza się, że ogrzewanie kominkowe nie jest specjalnie wygodne. Niekoniecznie jest tanie. Ale ma wielką zaletę - świetnie sprawdza się w warunkach awaryjnych.... To jest kolejny jego plus.Moją opinię potwierdza z pewnością w poniedziałek wszyscy ci którym dopiero dzisiaj lub jutro włączą zasilanie i w związku z tym dopiero wówczas będą mieli dostęp do internetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.