kamilg123 28.09.2020 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2020 (edytowane) Cześć wszystkim, mam problem z elewacją zewnętrzną, mianowicie od jakiegoś czasu przy drzwiach wejściowych pojawiają mi się dwa "zacieki" odchodzące w obie strony drzwi nie wiem czym może to być spowodowane? Na elewacji położony jest tynk mineralny nanoszony pistoletowo, wspomnę że dom jest w konstrukcji drewnianej tz. kanadyjka(ale myślę że to nie ma nic do rzeczy). Miałem ułożoną kostkę brukową która dolegała do elewacji( była odizolowana folią) ale wydawało mi się że to może być przyczyną, więc rozebrałem cały próg, wykopałem na tym odcinku całą ziemię aż do drenu żeby sprawdzić czy wszystko jest ok, zasypałem to klińcem grubym żeby woda nie stała a mimo to w dalszym ciągu się to pojawia jak jest wilgotno na zewnątrz, nawet nie musi padać wystarczy tylko wilgoć... Szczerze nie mam już pomysłu co może być przyczyną takiego zjawiska, na początku tak się nie działo a teraz już od pół roku to się pojawia. Może będziecie mieć jakieś pomysły co jeszcze mogę sprawdzić? Bo docelowo będę chciał położyć tam jakiś kamień albo deski, tylko że nie chcę tego robić dopóki nie znam przyczyny, bo sam fakt położenia tam czegokolwiek tylko zamaskuje problem a nie o to mi chodzi, chcę pierw go rozwiązać i dopiero działać dalej. Edytowane 28 Września 2020 przez kamilg123 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 29.09.2020 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2020 Witam serdecznie - niewielki błąd podczas układania warstwy ocieplenia - w miejscu łączenia płyt styropianu znajduje się pełna fuga kleju i ewentualnie powietrza - tworzy się mostek cieplny, zbierająca się wilgoć tworzy bardzo źle wyglądający objaw. Niestety trzeba to wydłubać uzupełnić materiałem izolacyjnym(pianką) i naprawić tynkiem - jeśli ma tak zostać to im szybciej tym lepiej będzie mniej widoczne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 30.09.2020 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 Witam serdecznie - niewielki błąd podczas układania warstwy ocieplenia - w miejscu łączenia płyt styropianu znajduje się pełna fuga kleju i ewentualnie powietrza - tworzy się mostek cieplny, zbierająca się wilgoć tworzy bardzo źle wyglądający objaw. Niestety trzeba to wydłubać uzupełnić materiałem izolacyjnym(pianką) i naprawić tynkiem - jeśli ma tak zostać to im szybciej tym lepiej będzie mniej widoczne. [ATTACH=CONFIG]448670[/ATTACH] Dzięki wielkie kolego za pomoc, mam nadzieje że taka będzie przyczyna i że uda mi się uratować tą sytuację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 30.09.2020 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 jeszcze moze byc tak, ze gdzies tam niestety sie dostaje woda np przez parapet i plynie pomiedzy i wylazi wlasnie tu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 01.10.2020 17:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2020 jeszcze moze byc tak, ze gdzies tam niestety sie dostaje woda np przez parapet i plynie pomiedzy i wylazi wlasnie tu. Cześć. Dzięki za poradę ale wydaje mi się bardziej prawdopodobne że to będzie ten mostek, bo to jest koło drzwi wejściowych i może od zamykania i otwierania trochę opadło... (nie wiem czy dobrze myślę. Bo jeżeli chodzi o próg to jest w całości zabezpieczony ja obrobiłem to jeszcze dodatkowo uszczelniaczem i myślę że to nie będzie przyczyną... (taka mam nadzieje) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 01.10.2020 17:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2020 Witam serdecznie - niewielki błąd podczas układania warstwy ocieplenia - w miejscu łączenia płyt styropianu znajduje się pełna fuga kleju i ewentualnie powietrza - tworzy się mostek cieplny, zbierająca się wilgoć tworzy bardzo źle wyglądający objaw. Niestety trzeba to wydłubać uzupełnić materiałem izolacyjnym(pianką) i naprawić tynkiem - jeśli ma tak zostać to im szybciej tym lepiej będzie mniej widoczne. [ATTACH=CONFIG]448670[/ATTACH] Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie, powiedz mi wystarczy jak wytnę sznyt szerokości 5 cm i po prostu dam piankę niskoprężną, później na to klej i tynk ? bo nie jestem budowlańcem i wole się dopytać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 01.10.2020 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2020 Tak, najlepiej metalowym nożem do tapet w rękawicy powoli naciąć tynk i siatkę, zerwać pasek z tynkiem, wyskrobać klej do styropianu aż do ściany, rowek wypełnić pianką. Poczekać aż wyschnie. Następnie nożem naciąć tynk i przeciąć siatkę więcej ok 1-2cm.zerwać siatkę z tynkiem, oczyścić z kleju do siatki płytę styropianu i wyrównać piankę do grubości ocieplenia. Przygotować pasek siatki zbrojącej,zabezpieczyć wycięcie niebieską taśmą do malowania, nałożyć klej do siatki lub klej do płytek mrozoodporny, zatopić siatkę, wyrównać. Lepiej aby był dołek niż górka w miejscu naprawy.Oderwać taśmę, jeśli ubrudzony tynk od razu zmyć. Gdy wyschnie pacą metalową nałożyć tynk i zatrzeć na gładko - zlicować z tym na ścianie. Po ok 3-4h miękką gąbką zatrzeć ciepłą wodą okrągłymi ruchami ścianę-delikatnie-można zamaczać gąbkę w tynku. Ma to na celu zatarcie krawędzi nowego ze starym. I tak po ok roku się wyrówna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 02.10.2020 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2020 Tak, najlepiej metalowym nożem do tapet w rękawicy powoli naciąć tynk i siatkę, zerwać pasek z tynkiem, wyskrobać klej do styropianu aż do ściany, rowek wypełnić pianką. Poczekać aż wyschnie. Następnie nożem naciąć tynk i przeciąć siatkę więcej ok 1-2cm.zerwać siatkę z tynkiem, oczyścić z kleju do siatki płytę styropianu i wyrównać piankę do grubości ocieplenia. Przygotować pasek siatki zbrojącej,zabezpieczyć wycięcie niebieską taśmą do malowania, nałożyć klej do siatki lub klej do płytek mrozoodporny, zatopić siatkę, wyrównać. Lepiej aby był dołek niż górka w miejscu naprawy.Oderwać taśmę, jeśli ubrudzony tynk od razu zmyć. Gdy wyschnie pacą metalową nałożyć tynk i zatrzeć na gładko - zlicować z tym na ścianie. Po ok 3-4h miękką gąbką zatrzeć ciepłą wodą okrągłymi ruchami ścianę-delikatnie-można zamaczać gąbkę w tynku. Ma to na celu zatarcie krawędzi nowego ze starym. I tak po ok roku się wyrówna. Dziękuję Ci bardzo za pomoc, zrobię dokładnie tak jak piszesz, mam nadzieje że to pomoże i nie będzie się tak już działo Będę to robił po obu stronach progu, zastanawiam się czy pod progiem też wykonać taki zabieg dla pewności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 02.10.2020 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2020 Zacznij "odkrywać"przy progu, będziesz wiedział na małym fragmencie jak to wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 02.10.2020 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2020 Zacznij "odkrywać"przy progu, będziesz wiedział na małym fragmencie jak to wygląda. Dzięki wielkie już działam, ciekawy jestem czy pomoże Na pewno dam znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 02.10.2020 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2020 Mnie pomogło;) dlatego objaw ten sam..... naprawiłem i mam spokój. Znam to z własnego doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 02.10.2020 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2020 Mam nadzieje że tak właśnie będzie i że to rozwiąże problem, bo już się pół roku z tym borykam i mam trochę dość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 05.10.2020 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2020 Hej, zrobiłem dokładnie tak jak pisaliśmy, wyciąłem 5cm w koło progu dalem pianę niskoprężną, obrobiłem ładnie klejem zatopiłem siatkę ale niestety dzisiaj ranek przywitał mnie tym samym zaciekiem po obu stronach. Co istotne dla sprawdzenia teraz zabrałem farelkę i pomyślełem że to trochę wysuszę z dalsza żeby nie spalić styropianu, przystawiłem tylko ciepło do elewacji i okazało się że od razu zniknęło tak że stało się to dla mnie jeszcze bardziej dziwne, bo myślełem że będę musiał czekać długo żeby był jakiś efekt. nie wiem nie mam już pomysłu co z tym zrobić a zima się zbliża chciałem się tego pozbyć przed zimą ale nie wiem co mam zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 05.10.2020 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2020 ....chciałem się tego pozbyć przed zimą ale nie wiem co mam zrobić No to i mnie zasmuciłeś, wydawało się to prostsze niż wygląda - musisz zrobić więcej zdjęć - to jest dziwne z tego tytułu, że szybko się pojawia i szybko wysycha - gdyby napływało, podciągało występowałyby cały czas. Może faktycznie trzeba to polać wężem? po progu i zobaczyć? - brak widocznych przecieków nie świadczy jak widać, że ich nie ma - skądś ta wilgoć się tam bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 05.10.2020 18:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2020 No to i mnie zasmuciłeś, wydawało się to prostsze niż wygląda - musisz zrobić więcej zdjęć - to jest dziwne z tego tytułu, że szybko się pojawia i szybko wysycha - gdyby napływało, podciągało występowałyby cały czas. Może faktycznie trzeba to polać wężem? po progu i zobaczyć? - brak widocznych przecieków nie świadczy jak widać, że ich nie ma - skądś ta wilgoć się tam bierze. nie mam już pomysłu skąd się to może brać przez dwa lata nie było nic a teraz nagle takie cuda... najgorsze jest to ze w tym okresie się nic nie zmieniło nic tam nie robiłem i nagle zaczęło sie pojawiać... nie mam już jakich zdjęć zrobić bo to jest wszystko co widać... nie wiem czy nie będę zmuszony do rozbierania tego styropianu barzdziej. A powiedź mi jeszcze jako możesz może być przyczyną to że jak myłem elewację myjką wysokociśnieniową to że się gdzieś załamało, albo to że kostka była dość ciasno ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 05.10.2020 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2020 Jeszcze się zastanawiam, czy nie zapiankować jeszcze łączenia między styrodurem i listwą startową bo widzę że tam też są jakieś dziury, może od fundamentu ciągnie i to może być przyczyną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 05.10.2020 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2020 Jeszcze się zastanawiam, czy nie zapiankować jeszcze łączenia między styrodurem i listwą startową bo widzę że tam też są jakieś dziury, może od fundamentu ciągnie i to może być przyczyną Jeśli tam są jakieś dziury to konieczne. Ale trzebaby być pewnym że tam nie ma kleju pomiędzy płytą styroduru, a listwą. Ja może jestem uparty ale tak się zachowuje klej do styropianu/siatki jest bardzo łatwo go nasączyć wilgocią. Masz tylko fragment i to nie duży więc zrób wszystko aby to naprawić i upublicznić Twoje doświadczenie Naszą nauką. Domyślam się że bardzo to już Ciebie wkur.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 06.10.2020 08:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2020 Jeśli tam są jakieś dziury to konieczne. Ale trzebaby być pewnym że tam nie ma kleju pomiędzy płytą styroduru, a listwą. Ja może jestem uparty ale tak się zachowuje klej do styropianu/siatki jest bardzo łatwo go nasączyć wilgocią. Masz tylko fragment i to nie duży więc zrób wszystko aby to naprawić i upublicznić Twoje doświadczenie Naszą nauką. Domyślam się że bardzo to już Ciebie wkur.... Tak właśnie się wczoraj zacząłem zastanawiać czy to może być przyczyną i przeszło mi to przez myśl, wczoraj tam zaglądałem i okazuje się że są dziury i tak jak piszesz klej styka się z listwą startową. Dzisiaj jak tylko pogoda dopisze to wezmę na tym odcinku wytnę też z 5 cm żeby było gdzie pianę dać i na tym kawałku zrobię zobaczymy czy to coś da, mam nadzieje że może uda się jakoś zaradzić takim rozwiązaniem... Dzięki wielkie za pomoc non stop w wymyślaniu rozwiązań tego uporczywego problemu. podziałam i znowu będę się odzywał, tak jak mówisz to mnie już zaczyna wkurw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 06.10.2020 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2020 Słuchaj, to faktycznie wymyślanie bo jak kiedyś sobie przypomnę to problem wałkowałem dość długo z innym kolegą.Opiszę Ci bo może komuś się przyda jak będzie szukał:Mokre było podobnie - bo ściana u dołu, namakała też ściana ocieplenia fundamentu:(I wyobraź sobie folia dachowa była źle ułożona , opierała się i zwisała na murłacie woda ze skraplania z blachodachówki leciała po foli pomiędzy ocieplenie, a ścianę i w dół szczelinami dolatywała do listwy startowej tam był pasek izolacji i woda ładnie namakała cały dół. Pora roku podobna, jesienne mgły i niewielki deszcz. Ale po wielu wnioskach i propozycjach usterkę usunęliśmy zdalnie - doradztwem, a on pracą - jak wiem do dzisiaj spokój. Mnie tylko zastanawia skąd tak szybko - gdyby to było podciekanie kapilarne minimum tydzień, to jest bezpośrednia woda opadowa, albo z pary wodnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilg123 06.10.2020 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2020 Słuchaj, to faktycznie wymyślanie bo jak kiedyś sobie przypomnę to problem wałkowałem dość długo z innym kolegą. Opiszę Ci bo może komuś się przyda jak będzie szukał: Mokre było podobnie - bo ściana u dołu, namakała też ściana ocieplenia fundamentu:( I wyobraź sobie folia dachowa była źle ułożona , opierała się i zwisała na murłacie woda ze skraplania z blachodachówki leciała po foli pomiędzy ocieplenie, a ścianę i w dół szczelinami dolatywała do listwy startowej tam był pasek izolacji i woda ładnie namakała cały dół. Pora roku podobna, jesienne mgły i niewielki deszcz. Ale po wielu wnioskach i propozycjach usterkę usunęliśmy zdalnie - doradztwem, a on pracą - jak wiem do dzisiaj spokój. Mnie tylko zastanawia skąd tak szybko - gdyby to było podciekanie kapilarne minimum tydzień, to jest bezpośrednia woda opadowa, albo z pary wodnej. To temat też bardzo ciekawy powiem szczerze ... Przejdę dzisiaj jeszcze na poddasze i zobaczę czy tam jest wszystko ok na tyle na ile uda mi się zobaczyć. Ale nie wiem czy w takim układzie robić dzisiaj z tym uszczelnieniem pianką między listwą startową a styrodurem ? Bo jak to zrobię to tam jeszcze bardziej się uszczelni, albo bym zrobił i jak coś to wtedy można zrobić jakieś dziury w startowej że ewentualnie jakby tam była jakaś woda to by spłynęła ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.