P.e.t.e. 22.11.2004 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 Witam! Na części działki budowlanej, którą chciałbym kupić znajduje się stanowisko archeologiczne (wraz z numerem ewidencyjnym) wrysowane w plan zagospodarowania przestrzennego. Czy i w jakim stopniu istnienie takowego stanowiska ma w praktyce wpływ na rozpoczęcie inwestycji budowlanej?Jakie są w takim przypadku procedury starania się o pozwolenie na budowę? Czy jest to sprawa długotrwała? W warunkach zabudowy jest następujący zapis:"(...)2. W miejscach występowania stanowisk (...) wszelkie zmiany w użytkowaniu gruntów, w szczególności realizacji inwestycji budowlanych, wymaga przeprowadzenia wyprzedzających badań archeologicznych.3. Decyzje w sprawach zmiany w użytkowaniu gruntów, w tym decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, dotyczące obszarów występowania stanowisk archologicznych podlegają uzgodnieniu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, który określi warunki prowadzenia badań archeologicznych oraz wskaże osoby uprawnione do ich wykonania." Czy ktoś "przerabiał" już ten temat? pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 22.11.2004 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 ni mniej ni wiecej, zanim zaczniesz prace i dostaniesz wogole pozwolenie na budowe, to muszą Ci archeolodzy przekopac to stanowisko, a jak odkryją nowy Biskupin to zapomnij o budowie czegokolwiek.podsumowując nie radze sie w to pakowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marysia_rochowicz 26.10.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2005 daj spokój, nie kupuj tej dzialki... Ja juz popelnilam ten blad i teraz mam spory problem. Nasze prawo jest tak skonstuowane, ze to inwestor ponosi wszelkie koszty prac archeologicznych, no a dodatkowo, jak napisal kolega powyzej, moze sie okazac, ze w ogole nie bedziesz mogl budowac domu na tej dzialce.. Co wiecej, jesli dzialke sprzedasz, to nastepny wlasciciel moze wystapic na droge sadowa i domagac sie od ciebie partycypowania w kosztach prowadzenia prac archeologicznych.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 26.10.2005 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2005 P.e.t.e., przerabiałem ten temat. Wymaga to wizyty u Konserwatora Zabytków i zrobieniu potem owych badań. U mnie koszt całości wyniósł chyba ok. 700 złotych Zajrzyj do mojego Dziennika, gdzieś na pierwszej stronie cos o tym powinno być. Jedna uwaga - ja byłem w strefie ochrony archeologicznej (czy jakoś tak), nie miałem stanowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 26.10.2005 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2005 P.e.t.e., przerabiałem ten temat. Wymaga to wizyty u Konserwatora Zabytków i zrobieniu potem owych badań. U mnie koszt całości wyniósł chyba ok. 700 złotych Zajrzyj do mojego Dziennika, gdzieś na pierwszej stronie cos o tym powinno być. Jedna uwaga - ja byłem w strefie ochrony archeologicznej (czy jakoś tak), nie miałem stanowiska. To miales szczescie. Bo znam przypadek ze moszty byly wiele wiele wieksze Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 26.10.2005 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2005 P.e.t.e., przerabiałem ten temat. Wymaga to wizyty u Konserwatora Zabytków i zrobieniu potem owych badań. U mnie koszt całości wyniósł chyba ok. 700 złotych Zajrzyj do mojego Dziennika, gdzieś na pierwszej stronie cos o tym powinno być. Jedna uwaga - ja byłem w strefie ochrony archeologicznej (czy jakoś tak), nie miałem stanowiska. To miales szczescie. Bo znam przypadek ze moszty byly wiele wiele wieksze Pozdrawiam No, jeden facet w Brwinowie to do tej pory ma zamiast domu stałą ekspozycję archeologiczną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 26.10.2005 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2005 P.e.t.e., przerabiałem ten temat. Wymaga to wizyty u Konserwatora Zabytków i zrobieniu potem owych badań. U mnie koszt całości wyniósł chyba ok. 700 złotych Zajrzyj do mojego Dziennika, gdzieś na pierwszej stronie cos o tym powinno być. Jedna uwaga - ja byłem w strefie ochrony archeologicznej (czy jakoś tak), nie miałem stanowiska. To miales szczescie. Bo znam przypadek ze moszty byly wiele wiele wieksze Pozdrawiam No, jeden facet w Brwinowie to do tej pory ma zamiast domu stałą ekspozycję archeologiczną... No wlasnie. Nie kazdy jak Whisper jest w czepku urodzony Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czaruś 27.10.2005 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2005 ja miałem nadzór archeologiczny (udokumentowane stanowisko aercheologiczne - prasłowiańskie cmentarzysko podobno w okolicy było), ale tylko podczas wykopów pod fundament, pod przyłącza już nie Archeolog przyjechał, porobił parę zdjęć, nic nie znalazł, skasował 1000zł, stworzył "dokumentację" i to wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrusiek 27.10.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2005 Podobny temat: zajrzuj tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P.e.t.e. 29.10.2005 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2005 Dziękuję za odpowiedzi, ale od czasu zadania pytania minął już prawie rok i... w międzyczasie kupiłem inną działkę - bez stanowiska archeologicznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.