Dave 24.11.2004 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Mieszkac w czyms takim ? Dajcie spokoj. Przeciez to wyglada jak hotel (zapewne zreszta jest to hotel). Ja jak siedze w takim hotelu na wyjezdzie to mysle o tym kiedy wreszcie wroce do domu A widzialem jeszcze duzo wieksze przestrzenie wewnatrz hotelow - lacznie z rybkami w sadzawkach i fontannami D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 24.11.2004 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Wiesz Mieczu, dzięki Teraz to w moim 200 m będę czuła się, jak w domku dla służby (i to sezonowym) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 24.11.2004 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 wszysto zależy od tego gdzie się wychowało/mieszkało. Ja wychowałem się (mieszkam nadal) w domku ponad 300m2, i teraz buduję około 240m, to myśle, czy to jakiś mały ten nowy domek będzie. Z drugiej strony widze jak forumowicze budują domki i patrze po powierzchniach salonu i tak 21m2, 23m2, a obok łazienka, kuchnia przerośnięta, uważam że to totalny bezsens, lepiej mieć kuchnie 10m i salon 30m2 niż kuchnie 16m2 i salon 24m2. Zawsze tak sobie myśle, gdzie Oni będą robić imprezki, przyjaciół nie mają czy co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cana 24.11.2004 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Zupełnie jak mój salonik na parterze , tylko stół do ping-ponga mam w sali gimnastycznej na drugim piętrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 24.11.2004 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 wszysto zależy od tego gdzie się wychowało/mieszkało. Ja wychowałem się (mieszkam nadal) w domku ponad 300m2, i teraz buduję około 240m, to myśle, czy to jakiś mały ten nowy domek będzie. Z drugiej strony widze jak forumowicze budują domki i patrze po powierzchniach salonu i tak 21m2, 23m2, a obok łazienka, kuchnia przerośnięta, uważam że to totalny bezsens, lepiej mieć kuchnie 10m i salon 30m2 niż kuchnie 16m2 i salon 24m2. Zawsze tak sobie myśle, gdzie Oni będą robić imprezki, przyjaciół nie mają czy co. Wiesz - super - ja wychowywałem się - najpierw w domu który miał ok. 60 m^2 - później w domu który miał też powyżej 300 m^2. Na studiach mieszkałem różnie. Bywało mieszkanko 15 m^2 - bywało i 100 m^2 z yakuzi. I powiem Ci otwarcie - chcesz mieć 300 m^2 - Twoja sprawa - ale ja NIE CHCĘ. Nie chcę tego sprzątać, nie chcę tego ogrzewać. Znam dokładnie swoje potrzeby. Najpierw wynajmowałem domek o podobnej powierzchni więc nie budowałem w ciemno. Przyjaciół i tak mam gdzie przyjąć. A przy dużej imprezie (np. ślub) to przecież nie będę w domu tego robił. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 24.11.2004 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Znam dokładnie swoje potrzeby. ja tam nikogo nie namawiam na 300m, to co zacytowałem wyżej jest w 100% słuszne "znać swoje potrzeby" również Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 24.11.2004 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 mam podobne przemyslenia: wszyscy twierdzą, że nie warto budowac domu z wiekszą przestrzenia a w domysle mysla o kosztach wykoania i utrzymania. Czy jednak nie jest mozliwe przygotowanie domu o 20% większego ale przy zachowaniu podobnych kosztów wykoania - dzieki uproszczeniu standardu wykończeń? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 25.11.2004 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 a mi się te wnętrza bardzo podobają ale mieszkać tam?? No nie wiem. Pomoc domowa jest tam niezbędna. Mycie tych okien, okienek ... Ale ładne, bardzo ładne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 25.11.2004 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 mam podobne przemyslenia: wszyscy twierdzą, że nie warto budowac domu z wiekszą przestrzenia a w domysle mysla o kosztach wykoania i utrzymania. Czy jednak nie jest mozliwe przygotowanie domu o 20% większego ale przy zachowaniu podobnych kosztów wykoania - dzieki uproszczeniu standardu wykończeń? Oczywiście. Podobnie jak można zawsze dołożyć jedną szpilkę do szklanki z wodą nie rozlewając wody. Nieprawdaż? Stąd wniosek, że szpilek do szklanki z wodą można dołożyć nieskończenie dużo. Nieprawdaż? Albo inaczej: Przychodzi gość do baru i pyta: - Ile kosztuje kropla piwa? Barman - Kropla piwa? Jest za darmo. To gość: - To proszę mi nakapać kufelek Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 25.11.2004 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 ...i dlatego precz z ciasnotą, dla każdego salon po 300 m2 i do tego po basenie.............. J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 25.11.2004 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 ...dorzucam wielką saunę i ogromny pokój bilardowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 25.11.2004 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 ....... i zasmażka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.11.2004 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 A lądowisko dla helikopterów i pas startowy dla odrzutowca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 25.11.2004 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 mam podobne przemyslenia: wszyscy twierdzą, że nie warto budowac domu z wiekszą przestrzenia a w domysle mysla o kosztach wykoania i utrzymania. Czy jednak nie jest mozliwe przygotowanie domu o 20% większego ale przy zachowaniu podobnych kosztów wykoania - dzieki uproszczeniu standardu wykończeń? Oczywiście. Podobnie jak można zawsze dołożyć jedną szpilkę do szklanki z wodą nie rozlewając wody. Nieprawdaż? Stąd wniosek, że szpilek do szklanki z wodą można dołożyć nieskończenie dużo. Nieprawdaż? Bogus - przecież wiesz o co mi chodzi! Nie jest to krzywa psa, ani wyścig zająca goniącego psa jak to w uczonych dysputach sie zdarza ale konretny punkt wyjścia i próba oceny czy jest to pozycja optymalna. Aby sie o tym przekonac trzeba zrobić kilka ruchów w rózne strony i zobaczyc czy w tych nowych miejscach jest lepiej i czy w dalszym ciagu miescimy sie w załozonych ograniczeniach. Wiadomo, że dyscyplina budżetowa jest baaardzo potrzebna ale ostatecznie nie będziemy mieszkac w budżecie ale w domu. Jesli ktos musi zamieszkac w konkretnym czasie to nie ma wyjścia - działa zgodnie z projektem i budżetem. Jesli dopuszczalne sa pewne opóźnienia to jestem zdania, że warto troszkę pomyszkowac dookoła sprawy. Może jestem zbyt romantyczny jak na inzyniera ale dom to miejsce gdzie chciałbym miec przyjemność pobytu i nie mieć wyrzutów, jakoby szkoda że nie powiekszyło sie pokoju o te marne 30cm bo wówczas zmieściła by sie ta szafa gdańska po dziadku która teraz trzymamy w stodole u wujka Jesli ktos nie potrafi opanowac potrzeby zmian dla samych zmian to rzeczywiście lepiej nie zaczynac takich korekt. Ale wiekszość inwestorów wczesniej czy później żałuje że czegoś nie zrobiło. Poniewaz to jest ich własna wino to nie czują sie z tym najlepiej - pomyśl o tym co mysla w czasie codziennego golenia - dzień w dzień... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.11.2004 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 To nie jest hotel,tak myślę. Ciocia znajomej własnie kończy projekt wnętrza w nowym domu,w Kanadzie - maleństwo takie - 5 tys. m2 To taki sposób na odchudzanie,bo żeby obejść cały dom,to trzeba zrobić te kilka metrów. A tak wogóle,moi drodzy,ta potrzeba intymności... Mieczo Z tym zegarkiem to nie tak.Przypomnij sobie taki jeden film. Jeden z moich ulubionych zresztą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pansmart 26.11.2004 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Z tą salą kinową to chyba jednak przesada , fajnie wypuścić się do kina raz w tygodniu, trochę dalej niż na kolejne piętro domku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 26.11.2004 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Tak, tak w takich pomieszczeniach to się człowiek odrazu inaczej czuje i oddycha pełną piersią, dopóki nie przyjdzie inkasent i nie wręczy rachunku za gaz, wtedy oddech staje się szybki i płytki i może być potrzebny OIOM- Ładne, wygodne, ale nie dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 26.11.2004 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 dopóki nie przyjdzie inkasent i nie wręczy rachunku za gaz .... jak kogoś nie stać to nie buduje i nie ogrzewa, nie potrzebnie wszystko podpinaasz pod siebie. Jednemu ręka się trzęsie płacąc rachunek 100zł, a drugiemu z uśmiechem zapłaci 10tyś zł i oddech mu nawet nie drgnie. Znam osobę (panienka) prywatną, która płaciła co miesiąc rachunek za "komórę" około 6tyś zł (teraz nie wiem ile płaci, bo rozmowy potaniały), wiec jakie inne miała wydatki ?. Popatrz ludzie wyżej pisza o saunach, odrzutowcach, prywatnych fontannach, a Ty smutasy klikasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 26.11.2004 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Joola ..ale ja w swojich marnych 166 będę miał stół bilardowy.. .... pas startowy w salonie ???????? ...co do rachunków za gaz - rzeczywiście smutasy ...a do zasmażki - rurka z kremem !!!!!! J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 26.11.2004 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 mdzalewscy Proponuję podzielić forumowiczów na tych z górnej półki i z rynsztoka myślałem że na forum można się wypowiedzieć , a po szoku jaki doznałem po obejżeniu wnętrza tej ''chatki' bardziej to wygląda na hotel, pensjonat:o jako człowiek bardziej praktyczny odrazu pomyślałem o kosztach ogrzewania , a tak na marginesie to ilu z forumowiczów stać na coś takiego ? A co do Panienki to nie wiesz ile ta panienka zarobiła dzięki temu telefonikowi? nie ma co się podniecać ile, kto wydaje kasy na rachunki i czy ma basen o wymiarach olimpijskich czy ma lądowisko dla helikopterów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.