Kocioł Sztoker 18kw problem z temperaturą

[Merysia7]

Witam wszystkich i bardzo prosze o pomoc. W sobote uruchomiliśmy pierwszy raz kocioł Sztoker 18kw, obecnie ogrzewamy grzejnikami tylko parter ok 120m kw ponieważ piętro jest jeszcze w remoncie i dom nie jest ocieplony. Po uruchomieniu kotła temperature zadaną miał na 60 stopni i tak chodził cała dobe lecz temperatura na piecu dochodziła tylko do ok 47 stopni. Kolejnego dnia ustawiliśmy na 65 stopni i temperatura doszła do 52 stopni. Jeszcze ani razu chyba nie był w podtrzymaniu. Ustawienia na kotle to obecnie - 5s podawanie i 60s przerwy , nadmuch 80% , wentylator praktycznie cały czas chodzi,pompa na 3 bo na 1 kaloryfery sa zimne na dole. Na dobę spalamy ok 50kg ekogroszku a w domu na parterze pierwszego dnia bylo 17 stopni, drugiego 20 a wczoraj 23. Człowiek od pieca nam powiedział , ze mamy zmniejszyć temperaturę na grzejnikach ale to chyba jest jak z leczeniem objawów a nie pozbyciem sie przyczyny. To jest nasz pierwszy kontakt z węglem i takim kotłem wiec jestesmy trochę ociemniali dlatego prosze o pomoc.

[kryzys]

Ale po co ty oczekujesz tego podtrzymania ? jedziesz na ręcznym ? dajrzesz go w automat czyli PID i sam sobie dobierze co mu potrzeba a to że nie dochodzi do temp to może być wiele przyczyn między innymi jak dasz 3 razy więcej powietrza niż trzeba , zawór 3lub 4 drogowy źle ustawiony itp.

[Merysia7]

Jak włączylismy PID to żadnych zmian nie było, no chyba ze trzeba kilka godzin odczekać a na sterowniku nie wyświetla sie czas podawania itp dla PID . Strasznie to skomplikowane a instrukcja obsługi jest tak okrojona , ze nic nie wiem a spalanie węgla jest ogromne

[timon120777]

Merysia7

Tobie się wydaje że ogrzewasz tylko parter. ciepło jak to ma w zwyczaju ucieka do góry i jesli na piętrze nie masz pół metra izolacji i zamkniętych wszystkich połączeń z parterem to niestety ale grzejesz cały dom(sprawdź czy na piętrze masz taką temperaturę jak na dworze czy może jest tam cieplej) . Dodatkowo jeśli dopiero uruchomione ogrzewanie a dom nowy lub po generalnym remoncie, czyli zimny i z dużą ilością wilgoci to spalanie na początku będzie znacznie wyższe. wynika to z konieczności wysuszenia i podgrzania całości a nie tylko powietrza znajdującego się pomiędzy ścianami. Dodatkowo na niekorzyść działa brak izolacji co na pewno podnosi straty przez wszelkie przegrody Jeśli w popielniku nie ma niedopalonego węgla to musisz się jedynie uzbroić w cierpliwość i poczekać aż całość sie zagrzeje i wyschnie. Wtedy zużycie opału spadnie i kocioł będzie pracował jedynie na wyrównanie strat. A jak dołożysz izolację ścian to potrzeby domu jeszcze spadną i okaże się że kocioł nie ma co robić

[wojtekdomus]

nie znam pieca ale dałbym większy czas podawania i zwiększałbym go stopniowo aż do momentu gdy popiól stanie się ciemniejszy na skutek niedpolania wegla. Mam wrażenie że jest za dużo powietrza a za mało węgla.

A jaka jest temperatura na powrocie?