Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wilgoć w nowym domu


Recommended Posts

Jesteśmy w trakcie robót wykończeniowych (glazura, terakota, niebawem malowanie). Planowaliśmy wprowadzić się jeszcze w tym roku, ale doszedłem do wniosku (słusznego?), że na obecną porę roku ogrzanie domu będzie bardzo kosztowne, tym bardziej że jest gazowe. Postanowiliśmy to zrobić na wczesną wiosnę (zresztą i tak trochę to wszystko się przedłuża). Grzejniki mam zdemontowane ze względu na złodziejstwo. Pojawia się problem z parą wodna w domu. Zaczyna się skraplac na szybach okien. Ogólnie panuje wilgoć w domu (choćby po pracach tynkarskich itp). Okna mam z reguły rozszczelnione. Jak sobie można z tym problemem poradzić? Zacząć jednak ogrzewać? No to żeby wilgoć uciekła z domu muszę pouchylać okna. Ale mamy juz zimę. W mojej głowie stworzyło się błędne koło. Czy może nam ktoś coś podpowiedzieć?

:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz dwa wyjscia

Albo sprowadzic sie i grzac i wietrzyc albo

przezywac to samo za rok z tym tylko ze juz teraz pozbawialbys sie wilgoci powoli acz systenmatycznie a za rok bedzie wbrew pozorom ten sam klopot gdyz z racji "zlodziejstwa" okna bedziesz mial pozamykane

bledne kolo

Najlepszym wbrew pozorom rozwiazaniem jest wlasnie zima grzac i wietrzyc zarazem a ze koszta wieksze - jak w zyciu - cos za cos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jeszcze jedno wyjsciew wstaw sobie nieorginalnyblaszak z prowizorką do grzania bedzie przepalac i nie bedziesz sie martwila o grzejniki ze ci ktos to zwinie potroszku zniwelujesz ten najtrudniejszy okres dojrzewania inwestora do nowej sytuacji czyli domu

wiem to kłopotliwe ale jak mówili przedmowcy cos za cos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki i koledzy mają rację - grzej, wprowadzaj się, meble odsuń od ścian żeby te mogły schnąć. Gaz i tak nie jest najdroższym źródłem ciepła. Swoją drogą musiałeś mieć dopiero co te tynki (i pewnie podłogi), ja robiłem to w sierpniu i wrześniu i żadnej wilgoci nie odczułem. A klejenie płytek na wilgotne ściany to chyba nie najlepszy pomysł - później ta wilgoć nie będzie miała gdzie wyjść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...