Małgorzata i Piotr 23.11.2004 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Jesteśmy w trakcie robót wykończeniowych (glazura, terakota, niebawem malowanie). Planowaliśmy wprowadzić się jeszcze w tym roku, ale doszedłem do wniosku (słusznego?), że na obecną porę roku ogrzanie domu będzie bardzo kosztowne, tym bardziej że jest gazowe. Postanowiliśmy to zrobić na wczesną wiosnę (zresztą i tak trochę to wszystko się przedłuża). Grzejniki mam zdemontowane ze względu na złodziejstwo. Pojawia się problem z parą wodna w domu. Zaczyna się skraplac na szybach okien. Ogólnie panuje wilgoć w domu (choćby po pracach tynkarskich itp). Okna mam z reguły rozszczelnione. Jak sobie można z tym problemem poradzić? Zacząć jednak ogrzewać? No to żeby wilgoć uciekła z domu muszę pouchylać okna. Ale mamy juz zimę. W mojej głowie stworzyło się błędne koło. Czy może nam ktoś coś podpowiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 23.11.2004 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 a dlaczego sądzisz, że "na obecną porę roku ogrzanie domu będzie bardzo kosztowne", przecież to normalne, że w zimie musisz grzać czeka Cię jeszcze duuuużo zim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 23.11.2004 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 masz dwa wyjscia Albo sprowadzic sie i grzac i wietrzyc alboprzezywac to samo za rok z tym tylko ze juz teraz pozbawialbys sie wilgoci powoli acz systenmatycznie a za rok bedzie wbrew pozorom ten sam klopot gdyz z racji "zlodziejstwa" okna bedziesz mial pozamykane bledne kolo Najlepszym wbrew pozorom rozwiazaniem jest wlasnie zima grzac i wietrzyc zarazem a ze koszta wieksze - jak w zyciu - cos za cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 23.11.2004 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 musisz grzać i wietrzyć, mówi się trudno ,coś za coś w końcowym efekcie nie zaoszczędzisz jeżeli masz wilgoć i wyłączone ogrzewanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekS 23.11.2004 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 jest jeszcze jedno wyjsciew wstaw sobie nieorginalnyblaszak z prowizorką do grzania bedzie przepalac i nie bedziesz sie martwila o grzejniki ze ci ktos to zwinie potroszku zniwelujesz ten najtrudniejszy okres dojrzewania inwestora do nowej sytuacji czyli domuwiem to kłopotliwe ale jak mówili przedmowcy cos za cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Feft 23.11.2004 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Koleżanki i koledzy mają rację - grzej, wprowadzaj się, meble odsuń od ścian żeby te mogły schnąć. Gaz i tak nie jest najdroższym źródłem ciepła. Swoją drogą musiałeś mieć dopiero co te tynki (i pewnie podłogi), ja robiłem to w sierpniu i wrześniu i żadnej wilgoci nie odczułem. A klejenie płytek na wilgotne ściany to chyba nie najlepszy pomysł - później ta wilgoć nie będzie miała gdzie wyjść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.