Stinka 01.12.2020 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 Nie polecam firmy Ruvee z Koła do budowy domu. Od 4 miesięcy poprawiają to co ich ekipa odwaliła. Do końca mieliśmy nadzieję, że zrobią to porządnie ale nasza cierpliwość skończyła się..Tutaj blog że szczegółami:https://z376d.mojabudowa.pl/ Dwa tygodnie temu powinniśmy mieć stan deweloperski... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiroMirek 01.12.2020 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 Nie polecam firmy Ruvee z Koła do budowy domu. Od 4 miesięcy poprawiają to co ich ekipa odwaliła. Do końca mieliśmy nadzieję, że zrobią to porządnie ale nasza cierpliwość skończyła się.. Tutaj blog że szczegółami: https://z376d.mojabudowa.pl/ Dwa tygodnie temu powinniśmy mieć stan deweloperski... przykro patrzeć... wygląda to jak by uczyli się dopiero stawiać dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stinka 04.12.2020 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2020 przykro patrzeć... wygląda to jak by uczyli się dopiero stawiać dom To nie pierwszy ich dom. Ekipę zostawili bez nadzoru. Spieszyło im się na weekend do domu i tak odwalili. Właściciel wprawdzie zaoferował się, że naprawi ale robi to bez pojęcia. Do tego ma jeszcze pretensje do nas, że się czepiamy. Marzenie o własnym domu zmieniło się w koszmar... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 04.12.2020 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2020 To nie pierwszy ich dom. Ekipę zostawili bez nadzoru. Spieszyło im się na weekend do domu i tak odwalili. Właściciel wprawdzie zaoferował się, że naprawi ale robi to bez pojęcia. Do tego ma jeszcze pretensje do nas, że się czepiamy. Marzenie o własnym domu zmieniło się w koszmar... Bardzo Ci współczuję zaistniałej sytuacji mój kanadyjczyk powstał w 7 miesięcy i też były jazdy ale nie takie miałem po 1 świetnego cieślę który miał szacunek dla drewna i poza tym miałem sosnę konstrukcyjną z Ukrainy bo w Polsce tak grube bale nie są dostępne w naszym klimacie. Mam pytanie czy drewno posiada tabliczki informujace o klasie drewna ? Takie małe brazowe lub czerwone. Moim zdaniem to to drewno wyglada na zwykłą bezklasowa tarcicę owszem to się nie zawali ale jest apetyczne dla korników i tzreba je zlać chemią co nie jest obojętne dla zdrowia. Co ma na celu płyta OSB od wewątrz? Dodatkową ilośc życiodajnego formaldechydu chyba ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 04.12.2020 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2020 miałem sosnę konstrukcyjną z Ukrainy bo w Polsce tak grube bale nie są dostępne w naszym klimacie. A jakież to wielkie przekroje drewna że u Nas takich nie ma??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stinka 06.12.2020 12:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2020 Mam pytanie czy drewno posiada tabliczki informujace o klasie drewna ? Takie małe brazowe lub czerwone. Moim zdaniem to to drewno wyglada na zwykłą bezklasowa tarcicę To jest drzewo konstrukcyjne C24. Ma brązowe tabliczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 06.12.2020 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2020 To jest drzewo konstrukcyjne C24. Ma brązowe tabliczki. To jest wielki +, i fajnie a co to za płyta zewnętrzna na zdjęciach wygląda jakby ciągnęła wilgoć od dołu? PS Bardzo dobrze że pilnujecie budowy ja pomimo że pracowałem na etacie i dojeżdżałem do domu z pracy 70 km codziennie zawsze na budowie bylem co najmniej raz a nierzadko i 3, dlatego mam dom bardzo dobrej jakości na prawdę. Mnie np deklaracje o grubości ocieplenia nie obchodzą nasi forumowicze sie licytują kto ile ma 30-40 cm wełny na poddaszu ja mam 18 cm ale je widziałem i macałem bo miałem odbijane płyty dołożono mała ciężarówkę wełny i zamknięto płytami oczywiście to była próba kradzieży i udana tylko robole musieli za to dołożyć z własnej wypłaty czyli nic nie dostali. Jak przyjeżdżałem na budowę to kto był najebany spieprzał w krzaki żeby na myjce nie wylądować i nie mieć z policja stosunku aczkolwiek z czasem nie było z piciem już problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stinka 06.12.2020 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2020 To jest wielki +, i fajnie a co to za płyta zewnętrzna na zdjęciach wygląda jakby ciągnęła wilgoć od dołu?. Steico dry. Ciągnie wilgoc bo powinien być styropian od spodu 30 cm. Do tego nie powinna dłużej niż 4 tyg być wystawiona na działanie warunków atmosferycznych. U nas stoi tak już 4 miesiące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 06.12.2020 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2020 Steico dry. Ciągnie wilgoc bo powinien być styropian od spodu 30 cm. Do tego nie powinna dłużej niż 4 tyg być wystawiona na działanie warunków atmosferycznych. U nas stoi tak już 4 miesiące a dlaczego sie na to dry zgodziliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stinka 06.12.2020 14:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2020 Steico protec dry dokładnie. Chcieliśmy w tym systemie budować. Gdyby nie spierdzielili nam wiązarów i wszystko poszłoby ok to zakryte byłoby w ciągu 2 tygodni.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 06.12.2020 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2020 Steico protec dry dokładnie. Chcieliśmy w tym systemie budować. Gdyby nie spierdzielili nam wiązarów i wszystko poszłoby ok to zakryte byłoby w ciągu 2 tygodni.. a coż to za rewelacja że tak was przekonała ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookatorka 07.12.2020 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2020 Stinkano patrzę i oczom nie wierzę jak można to było zrobić aż tak niechlujnie ... co Wyście zrobili tej ekipie że aż tak bardzo Was nie lubią ?? Ja zanim zdecydowałam się zaprosić ekipę do siebie odwiedziłam ich na kilku budowach gdzie miałam okazje poznać zadowolonych inwestorów jak i zobaczyć prace „w trakcie”. gawel chyba na Twoim miejscu obawiałabym się powiedzieć że mam dobrze zbudowany dom .. nawet najuważniejszy inwestor nie jest w stanie upilnować każdego szczegółu a to co piszesz o swojej ekipie nie napawa optymizmem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stinka 07.12.2020 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2020 Stinkano patrzę i oczom nie wierzę jak można to było zrobić aż tak niechlujnie ... co Wyście zrobili tej ekipie że aż tak bardzo Was nie lubią ?? Ja zanim zdecydowałam się zaprosić ekipę do siebie odwiedziłam ich na kilku budowach gdzie miałam okazje poznać zadowolonych inwestorów jak i zobaczyć prace „w trakcie”. Byliśmy na budowie, rozmawiałam z ludźmi którzy budowali z nimi domy. Tak jak pisałam wcześniej, właściciel firmy za bardzo zaufał swojej ekipie. Szkoda tylko, że teraz nie potrafi porządnie naprawić ich błędów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookatorka 07.12.2020 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2020 Byliśmy na budowie, rozmawiałam z ludźmi którzy budowali z nimi domy. Tak jak pisałam wcześniej, właściciel firmy za bardzo zaufał swojej ekipie. Szkoda tylko, że teraz nie potrafi porządnie naprawić ich błędów... Ano widzisz bo to nie właściciel tylko ekipa buduje ... wlasciciel powinien na bierząco reagować na zgłaszane przez Was problemy bo wtedy są one jeszcze łatwe do poprawy. Jakiż to problem zmniejszyć wysokość ścianek działowych gdy wszystko jest jeszcze odkrytym szkieletem by wiązary siadły solidnie na ścianach zewnętrznych ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 07.12.2020 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2020 Stinkano patrzę i oczom nie wierzę jak można to było zrobić aż tak niechlujnie ... co Wyście zrobili tej ekipie że aż tak bardzo Was nie lubią ?? Ja zanim zdecydowałam się zaprosić ekipę do siebie odwiedziłam ich na kilku budowach gdzie miałam okazje poznać zadowolonych inwestorów jak i zobaczyć prace „w trakcie”. gawel chyba na Twoim miejscu obawiałabym się powiedzieć że mam dobrze zbudowany dom .. nawet najuważniejszy inwestor nie jest w stanie upilnować każdego szczegółu a to co piszesz o swojej ekipie nie napawa optymizmem ... po 17 latach już można być pewnym że jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookatorka 08.12.2020 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2020 (edytowane) po 17 latach już można być pewnym że jest ok Chyba bym nie potrafiła w taki sposób budować ... martwiła bym się że mi jajka w ścianie schowają alboco ... ostatecznie ekipa budująca dom to ludzie którym się zaufało i powierzyło swoje oszczędności a w przyszłości komfort i bezpieczeństwo ! My naszą ekipę bardzo polubiliśmy, aż żal było się rozstawać po tych kilkunastu tygodniach ( budowa trwała zimą i czasem warunki nie pozwalały na szybsze działanie bo tak to 6 tygodni i można wchodzić z wykonczeniowką). Wzajemny szacunek i zrozumienie to podstawa na linii inwestor-ekipa, Nasi Panowie to byli niezwykle pracowici i uczciwi ludzie a my troszczylismy się o to by budowali nasz domek z przyjemnością - efekt był taki, że nawet ich szef będąc na inspekcji nie mógł wyjść z podziwu jaką dbałość o szczegóły zachowali. Do dziś utrzymujemy kontakt i zawsze mogę liczyć na ich radę np. PS Stinka sprawdzenie fundamentu przed zamocowaniem podwalin to było pierwsze co zrobili Panowie cieśle, fakt że wykonaliśmy go we własnym zakresie i obawiali się bardzo że nie będzie dość równo, było mega równo i wiecha zawisła dzięki temu po dwóch dobach. Edytowane 8 Grudnia 2020 przez Lookatorka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 08.12.2020 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2020 Chyba bym nie potrafiła w taki sposób budować ... martwiła bym się że mi jajka w ścianie schowają alboco ... ostatecznie ekipa budująca dom to ludzie którym się zaufało i powierzyło swoje oszczędności a w przyszłości komfort i bezpieczeństwo ! My naszą ekipę bardzo polubiliśmy, aż żal było się rozstawać po tych kilkunastu tygodniach ( budowa trwała zimą i czasem warunki nie pozwalały na szybsze działanie bo tak to 6 tygodni i można wchodzić z wykonczeniowką). Wzajemny szacunek i zrozumienie to podstawa na linii inwestor-ekipa, Nasi Panowie to byli niezwykle pracowici i uczciwi ludzie a my troszczylismy się o to by budowali nasz domek z przyjemnością - efekt był taki, że nawet ich szef będąc na inspekcji nie mógł wyjść z podziwu jaką dbałość o szczegóły zachowali. Do dziś utrzymujemy kontakt i zawsze mogę liczyć na ich radę np. PS Stinka sprawdzenie fundamentu przed zamocowaniem podwalin to było pierwsze co zrobili Panowie cieśle, fakt że wykonaliśmy go we własnym zakresie i obawiali się bardzo że nie będzie dość równo, było mega równo i wiecha zawisła dzięki temu po dwóch dobach. Gratuluję, cuda się jednak zdarzają jak widać, Moja ekipa była typowa i wymagała ciągłego nadzoru i zachowania bardzo służbowych relacji. Dzięki utrzymaniu relacji jakichkolwiek to się udało, gdybym walnął focha jak współczesna gimbaza to bym miał szkielet w stanie sote. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.