katerhasser 24.11.2004 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Ciągle rozważam wybór rodzaju stropu i ostatnio wróciłem myślami to płyt. Wiem, że trzeba mieć dobry dojazd dla dźwigu, co b.często wyklucza to rozwiązanie ale może ktoś przerobił ten wariant i jest zadowolony?Na pierwszy rzut oka plus takiego rozwiązania: szybkość układania (szczątkowe szalowanie i stemplowanie), możliwość natychmiastowego obciążenia, dobra izolacyjność akustyczna (duży ciężar).Wątpliwości mam dotyczące kosztów. Znacie jakieś źródła z porównaniami kosztów stropów. Czy takie płyty da się ułożyć na silikatach M18, żeby jeszcze sensowny wieniec zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajzi 24.11.2004 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 co do akustyki, to chyba się mylisz. wystarczy spojrzeć na bloki wielkopłytowe. intymność alustyczna - że się tak wyrażę - bliska zeru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 24.11.2004 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 w blokach wielkopłytowych hałas niesie się nie tyle przez stropy, co przez cienkie ściany i rury. Przy rurach to naprawdę pogadać ze sobą wręcz można. Poza tym w blokach nie ma podłóg pływających i żadnych izolacji. Przy takim wariancie każdy strop przeniesie np. dreptanie psa, czy tupanie dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wert 24.11.2004 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 a ja polozylem strop kanalowy, za 95 m2 zaplacilem ok 5400 pln. (53 pln/m2 + 7% vat). do tego doszlo 1000 pln za transport i za dzwig. plyty od spodu rowne, nie bede tynkowal, tylko poloze gladz gipsowa. na polaczenia plyt daje gruba siatke elewacyjna pod szpachel gipsowy, moim zdaniem wszystko powinno byc ok. na wierzch dalem 3 cm styropian fs20 na to ok 5 cm posadzki betonowej; jest zrobiona jako plywajaca tak wiec nie powinno byc klopotow z akustykapozdrawiam, wert sorry za brak polskich czcionek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 24.11.2004 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Położyliśmy płyty z bardzo prostego powodu - bo było tanio. Powierzchnia do przykrycia to 127 m2 dom i 44 garaż. Koszt m2 płyty wyszedł nam około 36 zł. Do tego koszty dźwigu około 1000 zł. (w tym montowanie podciągów - dźwig był 2 razy). Na łączeniach pod tynkiem położymy siatkę. Tynkujemy, bo jak ukryć instalacje na suficie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 24.11.2004 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 przewiercilem kiedys taka plyte u klienta, to sie woda zaczela lac, do dzsiaj nie wiem skad sie ona tam wziela a strop byl juz jakies 3 lata uzytkowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 24.11.2004 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 invix - słyszałem też o takim przypadku od mojego kierownika budowy. W trakcie budowy woda nagromadziłą się w kanałąch i nie wiedzieć czemu utrzymałą się tam przez kilka lat . Ja przed położeniem tynków na wszelki wypadek chcę przewiercić strop w kilku miekscach by sprawdzić, czy nie mam źródełka... To tak na wszelki wypadek. Wykonawca zrobi to bez opłat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wert 24.11.2004 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 ja tez mialem wode w kanalach stropu, ale nie bylo problemu: bylo widac gdzie jest, bo wyszly ciemne wilgotne plamy. zanim przykrylem domek dachem byly straszne ulewy i sporo wody weszlo do srodka poprzez wieniec; potem od spodu wiertarka i wiertlo 18 mm i po wodzie. teraz po okolo 2 miesiacach sufit jest bielutki (od gipsu) i nie widac zadnych plam ani pekniec,pozdrawiam wert sorry za brak polskich czcionek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 24.11.2004 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 No tak, ale czy to stropisko da się na tak cienkiej ściance położyć? 18cm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AldonkaS 24.11.2004 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Ja też myslałam o takim stropie, ale w ostatecznym rozrachunku wyszło to bardzo drogo (1m2 = 95,00PLN +VAT + transport + dźwig) ceny z FABET Żory już po negocjacjach. Tak więc nie wiem skąd te Wasze ceny . Chodzi mi o strop typ Żerań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 25.11.2004 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 No tak, ale czy to stropisko da się na tak cienkiej ściance położyć? 18cm... Porozmawiaj z jakimś konstruktorem. Wydaje mi się, że może to być bardzo na styk, choć nie wiem jaki masz układ ścian nośnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
impuls 26.11.2004 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Minimalne oparcie takiego stropu to 9 cm na ścianie nośnej. Tak więc zostaje ci tylko kolejne 9cm na wieniec. Bioroc pod uwagę że płyty na brzegach są ścięte pod kątem 45 stopni, wydaje mi się że jest to wykonalne, ale wieniec musi być wykonane w deskowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konzad 26.11.2004 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Moi rodzice taki strop sobie zafundowali w 95 roku - cenowo był atrakcyjny ale niestety do dzis żałują - mimo otynkowania i wygipsowania z siatka rysy sie pojawiaja i nie poprawiaja estetyki wnętrza - wydaje mi sie że jedynym wyjściem sa sufity podwieszane - a co do wody w kanałach - to fakt trzeba przewiercic lub przekuc każdy żeby po latach nie było niespodzianek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konzad 26.11.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Moi rodzice taki strop sobie zafundowali w 95 roku - cenowo był atrakcyjny ale niestety do dzis żałują - mimo otynkowania i wygipsowania z siatka rysy sie pojawiaja i nie poprawiaja estetyki wnętrza - wydaje mi sie że jedynym wyjściem sa sufity podwieszane - a co do wody w kanałach - to fakt trzeba przewiercic lub przekuc każdy żeby po latach nie było niespodzianek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.11.2004 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 konzadsufit mozna jeszcze normalnie wytapetowacw niemczech wiekszosc tak robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 26.11.2004 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Nie bardzo jest jak "zszyć" takie płyty ze sobą tak, żeby nie "klawiszowały" (nie zarysowywały się na stykach wzdłuż płyt). Mam nad głową w moim bloku taki strop, nieobciążony (poddasze nieużytkowe), i, niestety, rysuje się. Co więcej, płyty te były składowane pod chmurką i wbudowane przy ujemnej temperaturze, wobec czego nawet po ponad pięciu latach na suficie wychodzą żółte pręgi wzdłuż kanałów, nawiercenie na drugi i trzeci rok po budowie spuściło z każdego kanału po wiadrze wody, ale to nie wystarczyło - prawdopodobnie dno takiego kanału jest nierówne albo czymś zapaskudzone i woda nie spływa jak rynną tylko stoi kałużami - minimalna ilość, ale po trochu przesiąka, nie mając gdzie odparować. Z tego tytułu dostaliśmy nawet pewien "upust" od dewelopera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konzad 26.11.2004 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 to fakt - tapeta powinna rozwiązac problem - a co do pozostania wody w kanałach to zawsze mozna nawiercic każdy kanał w conajmniej 2ch miejscach - dzięki temu jestr pewnośc że większośc wody udąło sie "spuścić" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.11.2004 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 trachu i innitroche mnie dziwi fakt tych potopow z kanalowczyzbyscie mieli ten strop nei ocieplony? (wtedy byloby to sensowne)ja rozumiem, ze plyta betonowa schnie okolo 10 lat, ale jesli jest dobra izolacja cieplna to para nie ma mozliwosci sie skroplic i cala woda jest oddawana do naszego mieszkania ( co w sumie zima zwazywszy na bardzo suche powietrze- okolo 3 razy suchsze niz w lecie, jest chyba zjawiskiem pozytywnym) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 26.11.2004 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 Są też stropy gęstożebrowe które klawiszują i pękają. Wszystko zależy od wykonania. My na ścianach mamy betonową poduszkę, płyty były układane dodatkowo na cieniutką warstwę betonu. Widziałem też domy gdzie ludzie kładli płyty na surowym murze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.