Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

leniwi robotnicy


dorka1

Recommended Posts

o rany moj problem to male piwo w porownaniu z toba Tomku,faktycznie trafil Ci sie niezly kombinator ,mam nadzieje ze dalej pojdzie glatko i bez komplikacji,dzisiaj rozmawialam z szefem mojej firmy i zapewnil mnie ze te koszta jakie ponosze za koparke i spych ktory w czoraj pospychal mi piach w fundamenty to naprawde niewielki koszt bo on mi nie liczy kosztow wlasnych tzn sam przywozi materialy swoim transportem i tego nie liczy ot wspanialy czlowiek ,taka dobra duszano i sam uwaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam to z własnego doświadzczenia - strasznie leniwi. Mój murarz pierwsze jak przyjeżdzał to krzyczał ze to za duży wiatr a to za ciepło. Tylko czekał żeby zrobić sobie wolne. A w końcu któregoś pięknego dnia zwinął swoje wszystkie manele i.... tyle go widziałem.

Na szczeście stało sie tak jak się stało zamkneli mi budynek juz uczciwi ludzie - troche nerwów kosztokało ale....

Teraz jestem z tego zadowolony.

Wiec nie martw się niech sami w końcu zabiorą sie za łopaty i zapłata oczywiście na koniec roboty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rany moj problem to male piwo w porownaniu z toba

 

> zapewnil mnie ze te koszta jakie ponosze za koparke i spych ktory w

> czoraj pospychal mi piach w fundamenty to naprawde niewielki koszt

 

Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że się zgodziłaś ?...

Mam nadzieję, że jeszcze nie...

Nie znam szczegółów Twojej umowy, ale jeśli nie ma w niej jakichś nadzwyczajnych zapisów, to nie masz obowiązku płacić za jakiekolwiek "ekstrasy". Oszukują cię. Za chwile zażądają ekstra kasy za noszenie pustaków na ściany itp.

 

> bo on mi nie liczy kosztow wlasnych tzn sam przywozi materialy

> swoim transportem i tego nie liczy

 

Jeśli tylko możesz (w sensie finansowym) - zacznij myśleć o zmianie ekipy. Wiem, co mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się jeszcze nie znudziło, to możesz czekać.

 

Ale jeśli to zdarza się nie pierwszy raz albo trwa już ...naście dni, to chyba już wiem, co bym zrobił.

 

Po prostu zacząłbym się rozglądać za kimś innym na wszelki wypadek, a tym gostkom bym wyznaczył ultimatum, tzn. nieprzekraczalny termin, w jakim to powinno być zrobione. A czy zrobią to koparką, czy zdążą i wolą ręcznie - ich sprawa.

 

Jak nie zrobią, wpisuję sobie (do dziennika budowy, a co) że tempo prac generuje opóźnienie z winy podwykonawcy, które zagraża terminowi zamknięcia stanu surowego, zgodnego z umownym zakresem robót, przed końcem sezonu. Kierownik budowy stawia przy tym parafkę, i do widzenia, zmieniam ekipę.

 

 

P.S. Moja ekipa nie ma w umowie materiałów - dostawy są po mojej stronie. Ale jak przyjedzie paleta cegieł albo deski a ciężarówka nie ma HDS-a, rozładowują to bez słowa i bez żadnych żądań. A jak sobie umyślili, że krokwie będzie im łatwiej połączyć z jętkami na leżąco i wstawić gotowe dźwigiem, to sobie ten dźwig zamówili i tyle. Tak samo z "gruchą" jak im się nie chciało betoniarką robić podlewek (z technicznego punktu widzenia to jeszcze lepiej, bo beton lepszy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ekipa przez 6 dni wahała się czy kopać fundamenty ręcznie czy brać koparkę.Grunt ciężki-glina.Łazili,kombinowali ,cudowali,błagali-ja że ani grosza więcej.

Siódmego dnia ich wywaliłem :D

 

Ja kiedys tez wynająłem takich za psi pieniądz i jaja były nie do opisania.

Domu to kołchoznikami z PGR nie buduję bo to jest mój dom a nie wiata.

Z tanią dobrą ekipą jak z tanim dobrym samochodem lekko bitym o małym przebiegu z zachodu- nie istnieją.

Nieco mne smieszą ludzie po studiach co użerają sie z obszczymurkami i straszą ich kodeksem cywilnym i czymś jeszcze o czym oni nie mają pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedys tez wynająłem takich za psi pieniądz i jaja były nie do opisania.

Domu to kołchoznikami z PGR nie buduję bo to jest mój dom a nie wiata.

Z tanią dobrą ekipą jak z tanim dobrym samochodem lekko bitym o małym przebiegu z zachodu- nie istnieją.

Nieco mne smieszą ludzie po studiach co użerają sie z obszczymurkami i straszą ich kodeksem cywilnym i czymś jeszcze o czym oni nie mają pojęcia.

Słuchaj gościu,chamstwo,agresja i brak wychowania bije z twych słów.Może się przedstawisz?

Skąd ta wiedza ,że to były obszczymurki z PGR?

Wyprowadzę cię z błędu ,to była jedna z ekip sporej firmy budowlanej,która buduje mój dom ale już rękami innych ludzi.Z reszty tekstu wnioskuję,że sam jesteś tym kolesiem po studiach.

No to ja też się z ciebie pośmieję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco mne smieszą ludzie po studiach co użerają sie z obszczymurkami i straszą ich kodeksem cywilnym i czymś jeszcze o czym oni nie mają pojęcia.

 

Jestem facetem po studiach i - jak zapewne wie większość forumowiczów - użeram się z obszczymurkami na bazie kodeksu cywilnego. Moją historię możesz sobie poczytać klikając na link w mojej sygnaturce.

 

Śmieszę cię ?

 

NO TO JA CIĘ P... !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...