Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tulikivi NUUTA - refleksje.


zmysel

Recommended Posts

Witam

Szanowni forumowicze chciałem podzielić się z Państwem moimi wrażeniami na temat użytkowania tego kominka. Mam też kilka pytań związanych z jego uzytkowaniem.

Od początku. Kominek przyjechał do nas w częściach każdy poziom był podzielony na dwie części. Montażu dokonał fachowiec z firmy gdzie kupiliśmy kominek. Zajęło mu to 10 godzin podzielonych na dwa dni - przerwa technologiczna na schnięcie zaprawy.

 

Nuuta jest to kominek akumulacyjny. Kominek użytkujemy od 3 lat. Przez ten czas nie było żadnych problemów z jego uzytkowaniem.

 

Rozpalanie.

Wg instrukcji, jak dobrze pamietam powinno się rozpalać w ten spoóśb że dajemy kilka drobnych polan jakąś podpałkę i podpalamy. Jak już sie to rozpali - dajemy mu więcej drewna. U nas ten sposób kompletnie nie działał tzn - pełno sadzy w palenisku, brudna szyba itp. Zaczęliśmy więc palić od góry. Wkładamy docelową ilośc drewna i od góry zaplamy - super czysto. Sadzy brak, szyba czysta. Palimy głównie 2 letnia brzozą.

 

Dokładanie

Dom to stara szkieletówka ogrzewany elektrycznie. Kominek stoi w salonie 5x5 metrów i w ziemie odpalany jest codziennie lub dwa razy dziennie.

Jak się zapali rano to późno wieczorem jest jeszcze dobrze ciepły. Czasem zapalamy dwa razy dziennie. Generalnie przez cały 5 miesięczny okres zimowy spaliliśmy około 7m3 brzozy.

 

I teraz po tym przydługim wstępie kilka refleksji.

 

Spotkałem się z tym, że część kominków ma jakieś sterowniki usprawniają ce sterowania. My mamy tylko2 wajhy. Szyber do zamknięcia ciągu kominowego po zakończeniu spalania. oraz druga do regulacji dopływu powietrza do paleniska. 3 pozycje rozpalanie, palenia i żar.

Ostatnio też trafiłęm na opis jakiegoś kominka że jest jakiejs tam klasy i że trzyma żar do 10 godzin.

Nasz kominek spala cały załadunek drewna w dwie godziny po czym zostaje kupka popiołu, któy trzeba opróżniać co dwa tygodnie, paląc codziennie.

 

Generalnie jestśmy bardzo zadowoleni jest jednak kilka pytań i wątpliwości odnośnie

 

1) czy da się jakoś wydłużyc spalanie

2) ilości zużywanego opału

3) sterowaniu praca kominka

 

z poważaniem

 

zmysel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nic nie zmieniał. Opisany przez Ciebie sposób palenia jest wręcz wzorowy dla piecokominków: rozpalasz od góry, palisz aż spali się wszystko, zamykasz dopływ powietrza, kominek oddaje ciepło. Tak to powinno wyglądać i tak wygląda u Ciebie. Nic nie kombinuj, bo przekombinujesz. W wypadku piecokominków nie mają sensu sztuczki typu wydłużanie czasu palenia przez ograniczenie dopływu powietrza (ręcznie, czy za pomocą sterownika), albo trzymanie żaru w palenisku. Od tego jest akumulacja, żeby spalić szybko i w wysokiej temperaturze - czyli czysto. Jedyny sterownik jaki mógłby Ci się przydać, to taki który zamknie dopływ powietrza, gdy wsad się wypali.

Jeżeli chodzi o ilość spalanego drewna, to trzeba by znać energożerność ogrzewanego domu i ilość kW które rocznie idzie na grzanie prądem. Albo porównanie zużycia prądu na grzanie z czasu przed zamontowaniem kominka i teraz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Krakers70.

Można by dyskutować czy 7 m3 to nie zbyt dużo drewna ale nie wiemy jaki dom. Może pomyśl nad bardziej kalorycznym drewnem. Użyj suchego buka dla porównania. Możesz miec dłużej palone i wydłużoną fazę żaru.

Na siłę myślę można się zastanawiać nad całkowitym zamknięciem powietrza po wygaśnięciu paleniska ALE musiałbyś dorobić szczelną przepustnicę na dolocie i pilnować tego zwłszcza aby nie zdusić palenia i doprowadzic do ryzyka zaczadzenia...

Rozumiem że szyber na wylocie do komina zamykasz po wygaśnieciu a dolot na piecu też jest zamykany czyli ustawiony na "żar". U mnie w innym piecu czas palenia to około 3 godziny plus kolejne kilka z żarem. Wystarcza to, zwłaszcza że szyba czysta i ogień piękny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam opinie dwóch przedmówców....

 

W piecu czy w piecokominku ma być szaleństwo! Pożar! Piekło(nie byłem)! Ma się zjarać szybko i intensywnie!

 

Oczywiście jeśli ma dopasowaną do ilości opału masę akumulacyjną na drodze dymu do komina. Ok 100 kg masy / 1 kg drewna. Jeśli będziesz ładować 7 kg, a masa odbiornika będzie 500 kg i zbyt krótka droga przed kominem, może dojść do generowania energii Panu Bogu w okno. Wówczas rozsądniej będzie palić trochę grubszym drewnem - w efekcie wolniej, nie osiągnie tak wysokiej temperatury ja drewno bardziej rozdrobnione. Czyli zdąży oddać ciepło w tych mniej sprzyjających warunkach ...Na moim blogu próbowałem coś tam nadawać na te tematy. Pewnie teraz bym inaczej to napisał, ale może komuś się przyda:

 

 

http://blog.kominki-batura.pl/piecokominek/

http://blog.kominki-batura.pl/piecokominek-czesc-ii/

http://blog.kominki-batura.pl/piecokominek-czesc-iii-2/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziękuję koledzy za odpowiedź. Prawde powiedziawszy nie oczekiwałem tylu cennych odpowiedzi.

Możnaby juz zamknąc temat. Ale chciałem się odnieść do odpowiedzi kolegów i dopytać o jedną rzecz.

Mianowicie

 

Domek z lat 60 i zlokalizowany we Finlandii stąd brak możliwości zmiany opału chyba że na świerk/sosne. Brzoza to tu najlepsze co jest.

Drewno suszone jest 2 lata. Najpierw pod chmurką w stosie, potem we wiacie. Choć lokalsi mówią ścinasz w zimie i palisz w zimie (następnej).

Jeżeli chodzi o ograniczenie dostępu powietrza to ze względu na to że domek stary sporo nieszczelności to instalator - bo zdun to nie był - zalecił aby kominek brał powietrze z pomieszczenia a nie z zewnątrz. Stąd do regulacji powietrza mam małą wajchę pod drzwiczkami - nie bardzo wyobrażam sobie proces automatyzacji tego. Na rurze spoko ale tak to musiało by to być widocze odpada.

PO wygasnięciu czekam aż przstaną się tlić ostatnie resztki i zamykam szyber w kominie (mam dwie zasuwy) - zasuwam tylko jedną. Natomiast wajcha od powietrza pozostaje w pozycji żar lub jak została z palenia.

Teraz pytanie

 

1) przyznam się szczerze że często zapominamy o przełączeniu wajchy z pozycji rozpalanie czy palenie na żar - jak to skutkuje - podejrzewam że troche paliwa idzie na ogrzewanie ptakom stóp zgadza się? Czy może skutkuje to czymś jeszcze - jak jest za dużo powietrza? są jakieś systemowe rozwiązania jak to zautomatyzować skoro mam tak jak mówiłem powietrze do spalania pochodzi z wewnatrz i tylko wajcha dostepna?

2) Czy jest (pewno jest) jakieś ustrojstwo - siłownik elektryczny do zamykania tych zasów w kominie? U mnie sa to zasuwy wpychane i wyciagane. Można by jakiś siłownik elektryczny zainstalować, no ale może jest coś na rynku dedykowane do tego?

3) I odnośnie drewna. Jak rozumiem drobne pali sie szybciej i osiąga wyższą tempereaturę? Czyli jakbym chciał przedłużyć czas palnia tudzież rozozyc go tak aby piec więcej wchłonął energii trzeba by palić grybszym tak. Dobrze zrozumiałem.

4) I ostatnia rzecz. Zatanawiałem się jak to jest że w Polsce jak ktoś chce palić sosną świerkiem to jest odsądzany od czci itp a tutaj jest to normalne paliwo. Czy tylko z braku innych opcji oprócz brzozy czy są jakieś inne powody?

 

z poważaniem

 

zmysel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Te trzy położenia na dolocie mają stopniować podawanie powietrza, najwięcej potrzeba go przy rozpalaniu i na początku palenia (intensywne odgazowywanie i spalanie węglowodorów), potem sukcesywnie coraz mniej, aż do fazy żaru (spalanie węgla drzewnego), zatem słusznie podejrzewasz - chodzi o zapobieżenie podawaniu zbyt dużej ilości powietrza, które nie poprawia jakości spalania, a niepotrzebnie wychładza palenisko. Ważne, żebyś potrafił rozpoznać fazy spalania po tym co się dzieje w palenisku, albo po tym co wylatuje z komina z komina.

2. O automatyce niech się wypowie fachowiec.

3. Grubsze polana spalą się wolniej, pytanie czy tego potrzebujesz? Żeby to stwierdzić musiał byś znać temperaturę na wylocie z komina, albo na dolocie do komina.

4. W Twoim piecokominku spokojnie możesz palić iglastymi. Zawierają one ciężkie węglowodory, które wymagają wysokiej temperatury do całkowitego spalenia i nie każde palenisko potrafi je dopalić, zwłaszcza kiedy służy do okazjonalnego palenia, a montował je spec od wykańczania wnętrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyber odcinający drogę spalin lub dymu w Polsce jest zabroniony. I słusznie. Współcześnie buduje się urządzenia szczelne i regulacja na dolocie powietrza do paleniska powinna być szczelna i zamykać przepływ gazów przez całe urządzenie. Jeśli spalimy wsad/załadunek na zbyt dużej dawce powietrza, nie jest to jakiś duży problem. Robi się problem jak nie zamkniemy całkowicie dolotu powietrza po spaleniu - w fazie czerwonego żaru (bez płomyków - jak na grillu). Następuje wówczas wychładzanie całego pieca. Powietrze wlatując do niego zabiera ciepło i podróżuje kominem poza budynek.

 

Możesz sprawdzić szczelność przymykadła na dolocie, zamykając go na chwilę podczas palenia. Powinna nastąpić szybka reakcja, praktycznie gasząc ogień po kilku - kilkunastu sekundach. Uważaj przy tej próbie by nie zgasić ognia całkowicie, co może poskutkować inicjacją płomienia wybuchowo. Drewno to co prawda paliwo stałe, ale pali się gaz. Drewno gazuje...

 

Są sterowniki, siłowniki. Do przepustnic i do klap dymowych. Tylko że w naszej części Europy, nie służą one do zamykania drogi ewakuacji dymu z urządzenia. Są to klapy rozpałowe, kierownice dymu, klapy Morizza (wybierz sobie nazwę która Ci się bardziej spodoba).

 

Można palić sosną i świerkiem, ale budowniczy pieca powinien o takim paliwie wiedzieć i odpowiednio skonstruować całość ( ilu wie jak?). Tu jest piec u Górala, który jara smerkiem... http://blog.kominki-batura.pl/dom-w-sudetach/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...