Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PILNE - strop grozi zawaleniem?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 195
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie mogę sobie teraz przypomnieć, a że zdjęcia nie widać, mieszkam teraz chwilowo w innym miejscu, jutro sprawdzę, a właściwie to już dzisiaj. Są zatem trzy opcje:

1. Zbrojenie jednokierunkowe z prętami rozdzielczymi średnicy głównych

2. Zbrojenie krzyżowe z prętami 4 m i 9,20

3. Częściowo wyburzone ściany działowe są jednak nośnymi i w nich były zakotwione pręty.

Szkoda, że żaden z ekspertów tego nie sprawdził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

3. Częściowo wyburzone ściany działowe są jednak nośnymi i w nich były zakotwione pręty.

Nie "są" a "były" o czym było tu już pisane.

Co to znaczy częściowo? Jak z 5m zostało wyburzone 1-2m dla wstawienia drzwi albo przejścia to chyba żadna katastrofa ale jak wyburzyli całość -to raczej piorunem trzeba ją odtworzyć -niezależenie od rodzaju zbrojenia dla własnego bezpieczeństwa i przede wszystkim po to by spokojnie spać.

Jeżeli wyburzona ściana stała na fundamencie to warto go ocenić i zaaranżować można jej postawienie także z szerokiem przejściem np w postaci łuku i wg mnie odpowiednim klinowaniem ściany do stropu.

Jeśli usunięta ściana stała na stropie -to trzeba wiedzieć co jest niżej.

Bez lokalnych fachowców -konstruktorów budowlnaych -na forum to wróżenie bez dokumentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pręty teoretycznie rozdzielcze biegną dołem. Częściowo wyburzona tzn. wyburzono środek około 2 m pozostało po bokach po około 1 metrze. Po odkryciu sufitu podwieszanego okazało się, że pozostał kawałek ścianki na wysokość jednego pustaka, zakotwionych prętów w nim nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Strop został odsłonięty i wygląda to w sposób następujący, czy "spotkał się" ktoś z takim zbrojeniem?

1. Dołem biegną pręty fi 12 czasami fi 14 głównie żebrowane, odstęp około 20 cm. Biegną równolegle do ściany nośnej mającej 9,2 metra.

2. Nad nimi biegną pręty fi 10 i fi 12 przeważnie gładkie, odstęp około 20 cm, biegną prostopadle do ścian nośnych,

3. Górą biegną pręty fi 14 w odstępach około 20 cm, biegną równolegle do ścian nośnych.

Strop mocno popękany przy podporze, równolegle do ścian nośnych oraz równolegle do ściany teoretycznie działowej, o której pisałam wcześniej. Na dole strop popękany na środku i pęknięcia biegną równolegle do ścian nośnych. Oczekujemy na ekspertyzę, ale jestem ciekawa czy ktoś z Was widział taki rodzaj zbrojenia,?

Edytowane przez etm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pomyliłaś słów równolegle i prostopadle ?

Wszystko byłoby 'na oko' dobrze gdyby nie w/w słowa.

Najważniejsze zbrojenie to druty żebrowane biegnące prostopadle do ścian nośnych (one powinny być żebrowane położone górą i dołem, najczęściej na zmianę).

Czy w TWoim przypadku druty równoległe nie wzięły na siebie obciążenia?

 

Ponieważ nie masz drutów prostopadłych do ściany konstrukcyjnej położonych górą -to strop pęka.

 

Nie pamiętam o co tam chodziło ze ścianą działową, ale ona stanowić może bardzo ważną podporę. Może nie była tylko działową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jakie materiału była ta działówka i ile miał szerokości (bez tynku).

A fundament pod działówkę - jakie ma wymiary i na jakiej jest głębokości?

 

Czy pęknięcia stropu powstały po usunięciu tej działówki?

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działówka była z pustaków pianowych, szerokość 12 cm na planie (ale już wiemy, że mój dom z planem niewiele ma wspólnego) teraz to co z niej zostało czyli boki mają 17 cm, teoretycznie nie powinna być nośną, ale podporę stanowiła na bank bo to wyszło na symulacjach i widać to teraz po pęknięciach, które dołem biegną w większości tu gdzie stała. Nie mam pewności, ale od góry pęknięć wcześniej raczej nie było myślę, że zwróciłabym na to uwagę. Ściana pod spodem w piwnicy ma 38 cm. Edytowane przez etm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rzeczoznawca budowlany, czekamy na opinię, ale już wiem, że nie będzie uwzględniał zbrojenia górnego, gdyż twierdzi, że położone w tą stronę niczego nie wnosi. Górne wyszło tylko na ferroscanie + jeden pręt odkryty, prostopadły do działówki fi 14, żebrowany, na głębokości około 2 cm patrząc od podłogi. Boję się robić dalszych odkrywek bo strop jest już tak pokiereszowany, że podczas ostatnich kawałek odpadł na wylot. Strop ma tylko 10 cm, a odkrywki pokazały, że firma od wylewek dała 15 cm styrobetonu i miejscami nawet 7 cm wylewki.Nie potrafię zrozumieć skąd taki rodzaj zbrojenia i czy w praktyce można takie zbrojenie spotkać. Edytowane przez etm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strop został odsłonięty i wygląda to w sposób następujący, czy "spotkał się" ktoś z takim zbrojeniem?

1. Dołem biegną pręty fi 12 czasami fi 14 głównie żebrowane, odstęp około 20 cm. Biegną równolegle do ściany nośnej mającej 9,2 metra.

2. Nad nimi biegną pręty fi 10 i fi 12 przeważnie gładkie, odstęp około 20 cm, biegną prostopadle do ścian nośnych,

3. Górą biegną pręty fi 14 w odstępach około 20 cm, biegną równolegle do ścian nośnych.

 

A ta wyburzona działówka nie odwraca kierunków zbrojenia? Wiem że ściana 12 to nie konstrukcja, ale nie wszyscy to szanują. Może ten kto wykonywał zbrojenie uważał że ściana to podpora? Znam realizację ścian w układzie od środka 12+izolacja+24 gdzie 12 stanowi warstwę nośną.

 

Tak, rzeczoznawca budowlany, czekamy na opinię, ale już wiem, że nie będzie uwzględniał zbrojenia górnego, gdyż twierdzi, że położone w tą stronę niczego nie wnosi.

 

Teraz czy przed likwidacja ściany działowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że z tą działówką może tak właśnie być chociaż nawet z nią odcinki w tym kierunku są dłuższe. Rzeczoznawca był niestety dopiero teraz. Wcześniej kompletnie nie miałam pojęcia o sprawach budowlanych. Wzięłam firmę remontowo-budowlaną (stawiają też nowe domy) z 15 letnim doświadczeniem to myślałam, że oni wiedzą co robią i mogę im całkowicie zaufać. Co do wylewek do konstruktor ocenił na podstawie projektu, że strop wytrzyma, ale ani on ani ja nie mieliśmy pojęcia o ugięciach (nawet teraz nie widać ich gołym okiem) i ustalane było styropian+5 cm wylewki. Zaproponowali styrobeton bo krzywo, a ja kompletnie nie pomyślałam, że to większe obciążenie, a że miejscami dali 7 cm wylewki to wyszło teraz po odkrywkach. Edytowane przez etm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale uważam, że zdjęcie górnego obciążenia (wylewki) jest obecnie konieczne -choćby po to by spać spokojnie.

Potem dopiero dzwignięcie stropu na ściance działowej i odbudowa tej ściany działowej (z solidnym klinowaniem choć można też częsciowo zaklinować od góry ścianę działową przez otwory rewizyjne z góry zalewając betonem).

Potem można myśleć o lekkiej wylewce u góry zaczynając od wyrównania podłogi przytartym na wymiar styropianem.

 

Z pewnością nowe obliczenia nie są kosztowne a konieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, mam ekspertyzę według, której powinno się wykonać wzmocnienie belkami stalowymi dołem wpuszczając w ściany nośne oraz belka w miejscu zlikwidowanej ściany działowej. Wówczas podobno zdjęcie wylewek nie jest konieczne, ale chyba rzeczywiście zdejmę dla własnego spokoju. Wciąż tylko nie rozumiem dlaczego wykonawca remontu cały czas upiera się ta się, że zlikwidowana ściana była działowa i nie miała kompletnie żadnego wpływu na strop.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wylewkami to myślałam żeby zdjąć wylewkę, a styrobetonu zostawić tylko tyle żeby złapać poziom, na to styropian i legary i suchy jastrych. Tylko czy te legary nie będą ważyły podobnie jak wylewka? Musimy złapać dokładnie tą samą wysokość pomieszczeń ponieważ tam są meble pod wymiar, czy to w ogóle możliwe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Bardzo proszę o informację czy spotkał się ktoś z brakiem zbrojenia nadpodporowego, a budynek stoi i ma się dobrze? Nawet po wzmocnieniu stropu cały czas będę miała z tyłu głowy, że tego zbrojenia nie ma. Płyt stropowych jest w końcu 6, a wzmacniamy jedną. Napiszcie proszę coś więcej na temat tego zbrojenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę o informację czy spotkał się ktoś z brakiem zbrojenia nadpodporowego, a budynek stoi i ma się dobrze? Nawet po wzmocnieniu stropu cały czas będę miała z tyłu głowy, że tego zbrojenia nie ma. Płyt stropowych jest w końcu 6, a wzmacniamy jedną. Napiszcie proszę coś więcej na temat tego zbrojenia.

 

Od braku górnego zbrojenie strop się nie zawali (najczęściej) . Może pękać górą nad podporą, pękniecie może mieć wpływ na nadmierne ugięcie stropu co może powodować że się stropu nie da użytkować lub jest to niezbyt komfortowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...