Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

a może wkurzyłaś majstrów i wsadzili Ci w trakcie budowy jakieś cholerstwo do ściany albo podłogi. słyszałem o przypadkach zamurowania jajka w ścianie. po miesiącu zaczyna niesamowićie śmierdzieć.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-474205
Udostępnij na innych stronach

Duszący i slodki - rozkladająca sie mysz w kanale wentylacyjnym, lub obudowie kominka /chociaż tu to pewnie wyschłaby na amen/.

 

Przechodziłem to, ale ducha wyzionęła za boazerią (mysz).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-474277
Udostępnij na innych stronach

Powietrze z otworów wentylacyjnych jest w porządku, bo sprawdzałam. A tak poza tym to wydaje mi się, że ten zapach jest tak mniej więcej równomierny w całym pomieszczeniu.

Muszę jeszcze raz obwąchać wszystkie kąty ;-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-474595
Udostępnij na innych stronach

Powietrze z otworów wentylacyjnych jest w porządku, bo sprawdzałam. A tak poza tym to wydaje mi się, że ten zapach jest tak mniej więcej równomierny w całym pomieszczeniu.

Muszę jeszcze raz obwąchać wszystkie kąty ;-)

 

 

wez pootwieraj na pare dni okna od rana do wieczora i moze sie wywyietrzy?? albo idz po psa co wykrywa narkotyki one maja dobry nos :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-474797
Udostępnij na innych stronach

U mnie mdły, trochę nieprzyjemny smrodek długo utrzymywał się w pomieszczeniach ,w których panowie budowlańcy mieli swoją szatnię. Na przykład w jednym pomieszczeniu piwnicznym przez rok nie wywietrzał. Kładąc płytki na podłodze dodawałam esencji miętowej do kleju. Teraz unosi się zapach świeżości.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-474808
Udostępnij na innych stronach

Witam! Mam ten sam problem. Właœnie w minionš sobotę przeprowadziliœmy się do naszego domu. Jesteœmy z tego powodu bardzo szczęœliwi. Jednak, aby nie było nam jak w niebie coœ psuje nam dobry nastrój. Jest to bliżej nieokreœlony zapach wydobywajšcy się z łazienki. Nie jest to bynajmniej smród szamba. Przed przeprowadzkš nie było tego. Œmierdziało tylko szambem za sprawš nieszczelnego syfonu w brodziku prysznica, ale z tym sobie poradziłem. PóŸniej 3 dni było ok., po czym zaczęło się... Sprawdziłem wentylacje, wszystkie syfony i nic z nich nie œmierdzi. Zapach jednak roznosi się po całej łazience. Rownież nie potrafię go okreœlić. Łazienka była ogrzewana od połowy paŸdziernika i gdyby było to jakieœ jajo, to chyba œmierdziało by wczeœniej. Może coœ dodano do kleju do płytek? Co robić?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-476118
Udostępnij na innych stronach

nadiu wiem ze jest to nowe budownictwo ale robactwo przychodzi wszedzie.

Bardzo nieprzyjemnie i inaczej niz cokolwiek smierdza pluskwy. Mogl je przyniesc jakis robotnik. One siedza pod tynkami, pod tapetami, pod kafelkami, wszedzie praktycznie. Moj maz kiedys wynajmowal pokoj i w nim wlasnie smierdzialo cos upierdliwie , nie wiedzielismy co to , niby jakis mokry tynk , ale nie troszke inaczej, nie grzybem, nie wiadomo bylo czym i skad. Obwachalismy wszystkie katy, ale to smierdzialo ogolnie na calosci. Okazalo sie ze to pluskwy.

Czy nie zauwazylas jakis skaczacych drobnych robaczkow, albo nie macie pogryzien w formie malutkich czerwonych krosteczek?

U meza zawolalismy sanepid i pozbyli sie tego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-476134
Udostępnij na innych stronach

Czy po naklejeniu klepki na klej [jak piszesz] podłoga została polakierowana od razu. Jeśli tak to może waniać klej a w zasadzie woda z kleju wchłonięta przez klepki i wania drewno zawilgocone. Zasada jest taka by po położeniu klepki odczekać co najmniej 10 dni na odeschnięcie kleju lepiku]. Położony lakier nie przepuszcza wilgoci z kleju z drewna i stąd może być ten słodki dziwny smrodek. Sprawdzenie jest proste - odklej jedną klepkę gdzieś na boku i sprawdź czy nie wania.

Podobne zagadnienie miałem kiedyś - Jakiś pacan parkieciarz klepkę dębową naklejoną na lepik tego samego prawie dnia wycyklinował i polakierował. Po miesiącu zrobiła się czarna. Po prostu rozpuszczalnik z lepiku wsiąkł w drewno i na zasadzie dyfuzji "pociągnął" za sobą lepik, który w efekcie przesiąkł na wierzch klepki przez promienie rdzeniowe dębu.

Pracowałem kiedyś w konserwacji drewna więc stąd takie doświadczenie.

 

Dodam jezcze że to właśnie zawilgocone drewno bukowe ma słodki zapach i zapach ten jest rownomiernie rozpylony w całym pokoju.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-476172
Udostępnij na innych stronach

Witam! Mam ten sam problem. Właœnie w minionš sobotę przeprowadziliœmy się do naszego domu. Jesteœmy z tego powodu bardzo szczęœliwi. Jednak, aby nie było nam jak w niebie coœ psuje nam dobry nastrój. Jest to bliżej nieokreœlony zapach wydobywajšcy się z łazienki. Nie jest to bynajmniej smród szamba. Przed przeprowadzkš nie było tego. Œmierdziało tylko szambem za sprawš nieszczelnego syfonu w brodziku prysznica, ale z tym sobie poradziłem. PóŸniej 3 dni było ok., po czym zaczęło się... Sprawdziłem wentylacje, wszystkie syfony i nic z nich nie œmierdzi. Zapach jednak roznosi się po całej łazience. Rownież nie potrafię go okreœlić. Łazienka była ogrzewana od połowy paŸdziernika i gdyby było to jakieœ jajo, to chyba œmierdziało by wczeœniej. Może coœ dodano do kleju do płytek? Co robić?

 

A czy sprawdziłeś drożność odpowietrzenia kanalizacji?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-476278
Udostępnij na innych stronach

U mnie na parterze po przeprowadzce śpiąc na materacu na podłodze po obruceniu się twarzą do ściany wyczuwałem zapach lepiku na zimno, który używałem razem z papą do izolacji przeciwwilgociowej na chudym betonie, pod folię i styropian. Na tej papie i lepiku była folia która wystawała aż ponad wylewki. A i wylewka jest zdylatowana od ściany 1 cm styropianu. Przez szczeliny w tej dylatacji wydostawał się zapach lepiku. Po jakimś czasie jednak ustąpił.

 

PL

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-476322
Udostępnij na innych stronach

Któraś osoba pisała o smrodku w łazience.

 

Ja jeszcze nie mieszkam i zdarza się, że jak raz na jakiś czas się pojawię, to się okazuje, że z któregoś syfonu odparowała woda.

 

Trzeba też pamiętać o kratkach w podłodze...i ....o odejściu wody z pralki...czy oby na pewno tam nie śmierdzi?

 

Pozdrawiam

 

T.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-476646
Udostępnij na innych stronach

Pchelek, to może być to :-( Parkiet był prawie od razu po położeniu (kilka dni, bo musiał klej jednak trochę zaschnąć) cyklinowany, a na następny dzień sama go malowałam. Chociaż sprawdzenie raczej tego nie potwierdza, bo nie jest on jeszcze wykończony przy kominku i te miejsca dokładnie obwąchałam ;-) i nic szczególnego nie wyczułam. Chyba, że tam nie śmierdzi, bo tam właśnie ładnie wysechł, a np. na środku nie.

Mam tylko nadzieję, że kiedyś przestanie wydzielać taką woń...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-478557
Udostępnij na innych stronach

Przestało! Przestało! Już nie śmierdzi! I wiem co śmierdziało. Otóż smród brał się z parowania unigruntu, którym smarowna była posadzka przed położeniem płytek. Ponieważ podłoga jest ogrzewana wszystko parowało i kisiło się. Zrobiłem próbę. Podgrzałem pojemnik z UNIGRUNTEM i tak samo śmierdziało. Może i u Ciebie jest podobna sytuacja...?

Pozdrawiam i życzę powodzenia w likwidacji przykrych zapachów.

Mi pozostał jeszcze zapach petów w pokoju, gdzie murarze mieli swoje pomieszczenie socjalne. Mam nadzieję, że też kiedyś zniknie. A może Wiecie jak to przyspieszyć?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26054-co-brzydko-pachnie-w-moim-salonie/page/2/#findComment-479883
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...