gregor2 29.11.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 a może wkurzyłaś majstrów i wsadzili Ci w trakcie budowy jakieś cholerstwo do ściany albo podłogi. słyszałem o przypadkach zamurowania jajka w ścianie. po miesiącu zaczyna niesamowićie śmierdzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 29.11.2004 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 Duszący i slodki - rozkladająca sie mysz w kanale wentylacyjnym, lub obudowie kominka /chociaż tu to pewnie wyschłaby na amen/. Przechodziłem to, ale ducha wyzionęła za boazerią (mysz). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 29.11.2004 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 A bez używania kominka to skąd bardziej jedzie? Od podłogi czy od kominka? Czy może z wentylacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadia 29.11.2004 16:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 Powietrze z otworów wentylacyjnych jest w porządku, bo sprawdzałam. A tak poza tym to wydaje mi się, że ten zapach jest tak mniej więcej równomierny w całym pomieszczeniu. Muszę jeszcze raz obwąchać wszystkie kąty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 29.11.2004 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 Powietrze z otworów wentylacyjnych jest w porządku, bo sprawdzałam. A tak poza tym to wydaje mi się, że ten zapach jest tak mniej więcej równomierny w całym pomieszczeniu. Muszę jeszcze raz obwąchać wszystkie kąty wez pootwieraj na pare dni okna od rana do wieczora i moze sie wywyietrzy?? albo idz po psa co wykrywa narkotyki one maja dobry nos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 29.11.2004 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2004 U mnie mdły, trochę nieprzyjemny smrodek długo utrzymywał się w pomieszczeniach ,w których panowie budowlańcy mieli swoją szatnię. Na przykład w jednym pomieszczeniu piwnicznym przez rok nie wywietrzał. Kładąc płytki na podłodze dodawałam esencji miętowej do kleju. Teraz unosi się zapach świeżości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orzełek 01.12.2004 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Witam! Mam ten sam problem. Włanie w minionš sobotę przeprowadzilimy się do naszego domu. Jestemy z tego powodu bardzo szczęliwi. Jednak, aby nie było nam jak w niebie co psuje nam dobry nastrój. Jest to bliżej nieokrelony zapach wydobywajšcy się z łazienki. Nie jest to bynajmniej smród szamba. Przed przeprowadzkš nie było tego. mierdziało tylko szambem za sprawš nieszczelnego syfonu w brodziku prysznica, ale z tym sobie poradziłem. Póniej 3 dni było ok., po czym zaczęło się... Sprawdziłem wentylacje, wszystkie syfony i nic z nich nie mierdzi. Zapach jednak roznosi się po całej łazience. Rownież nie potrafię go okrelić. Łazienka była ogrzewana od połowy padziernika i gdyby było to jakie jajo, to chyba mierdziało by wczeniej. Może co dodano do kleju do płytek? Co robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 01.12.2004 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 nadiu wiem ze jest to nowe budownictwo ale robactwo przychodzi wszedzie. Bardzo nieprzyjemnie i inaczej niz cokolwiek smierdza pluskwy. Mogl je przyniesc jakis robotnik. One siedza pod tynkami, pod tapetami, pod kafelkami, wszedzie praktycznie. Moj maz kiedys wynajmowal pokoj i w nim wlasnie smierdzialo cos upierdliwie , nie wiedzielismy co to , niby jakis mokry tynk , ale nie troszke inaczej, nie grzybem, nie wiadomo bylo czym i skad. Obwachalismy wszystkie katy, ale to smierdzialo ogolnie na calosci. Okazalo sie ze to pluskwy.Czy nie zauwazylas jakis skaczacych drobnych robaczkow, albo nie macie pogryzien w formie malutkich czerwonych krosteczek?U meza zawolalismy sanepid i pozbyli sie tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plonskij 01.12.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Czy po naklejeniu klepki na klej [jak piszesz] podłoga została polakierowana od razu. Jeśli tak to może waniać klej a w zasadzie woda z kleju wchłonięta przez klepki i wania drewno zawilgocone. Zasada jest taka by po położeniu klepki odczekać co najmniej 10 dni na odeschnięcie kleju lepiku]. Położony lakier nie przepuszcza wilgoci z kleju z drewna i stąd może być ten słodki dziwny smrodek. Sprawdzenie jest proste - odklej jedną klepkę gdzieś na boku i sprawdź czy nie wania.Podobne zagadnienie miałem kiedyś - Jakiś pacan parkieciarz klepkę dębową naklejoną na lepik tego samego prawie dnia wycyklinował i polakierował. Po miesiącu zrobiła się czarna. Po prostu rozpuszczalnik z lepiku wsiąkł w drewno i na zasadzie dyfuzji "pociągnął" za sobą lepik, który w efekcie przesiąkł na wierzch klepki przez promienie rdzeniowe dębu.Pracowałem kiedyś w konserwacji drewna więc stąd takie doświadczenie. Dodam jezcze że to właśnie zawilgocone drewno bukowe ma słodki zapach i zapach ten jest rownomiernie rozpylony w całym pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 01.12.2004 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Witam! Mam ten sam problem. Włanie w minionš sobotę przeprowadzilimy się do naszego domu. Jestemy z tego powodu bardzo szczęliwi. Jednak, aby nie było nam jak w niebie co psuje nam dobry nastrój. Jest to bliżej nieokrelony zapach wydobywajšcy się z łazienki. Nie jest to bynajmniej smród szamba. Przed przeprowadzkš nie było tego. mierdziało tylko szambem za sprawš nieszczelnego syfonu w brodziku prysznica, ale z tym sobie poradziłem. Póniej 3 dni było ok., po czym zaczęło się... Sprawdziłem wentylacje, wszystkie syfony i nic z nich nie mierdzi. Zapach jednak roznosi się po całej łazience. Rownież nie potrafię go okrelić. Łazienka była ogrzewana od połowy padziernika i gdyby było to jakie jajo, to chyba mierdziało by wczeniej. Może co dodano do kleju do płytek? Co robić? A czy sprawdziłeś drożność odpowietrzenia kanalizacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plp 01.12.2004 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 U mnie na parterze po przeprowadzce śpiąc na materacu na podłodze po obruceniu się twarzą do ściany wyczuwałem zapach lepiku na zimno, który używałem razem z papą do izolacji przeciwwilgociowej na chudym betonie, pod folię i styropian. Na tej papie i lepiku była folia która wystawała aż ponad wylewki. A i wylewka jest zdylatowana od ściany 1 cm styropianu. Przez szczeliny w tej dylatacji wydostawał się zapach lepiku. Po jakimś czasie jednak ustąpił. PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 01.12.2004 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Któraś osoba pisała o smrodku w łazience. Ja jeszcze nie mieszkam i zdarza się, że jak raz na jakiś czas się pojawię, to się okazuje, że z któregoś syfonu odparowała woda. Trzeba też pamiętać o kratkach w podłodze...i ....o odejściu wody z pralki...czy oby na pewno tam nie śmierdzi? Pozdrawiam T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadia 03.12.2004 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2004 Pchelek, to może być to Parkiet był prawie od razu po położeniu (kilka dni, bo musiał klej jednak trochę zaschnąć) cyklinowany, a na następny dzień sama go malowałam. Chociaż sprawdzenie raczej tego nie potwierdza, bo nie jest on jeszcze wykończony przy kominku i te miejsca dokładnie obwąchałam i nic szczególnego nie wyczułam. Chyba, że tam nie śmierdzi, bo tam właśnie ładnie wysechł, a np. na środku nie. Mam tylko nadzieję, że kiedyś przestanie wydzielać taką woń... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plonskij 04.12.2004 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2004 wyschnie na wiór i "odzapaszy" się Nie martw się zbytnio. Dobrze, że to nie lparkiet kładziony na lepik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 04.12.2004 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2004 1. Może to jakiś smar z konserwacji kominka/wkładu?2. Jw tylko z wentylacji? Czy paliliście już w kominku? Czy przy paleniu zapach intensywniał? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orzełek 06.12.2004 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Przestało! Przestało! Już nie śmierdzi! I wiem co śmierdziało. Otóż smród brał się z parowania unigruntu, którym smarowna była posadzka przed położeniem płytek. Ponieważ podłoga jest ogrzewana wszystko parowało i kisiło się. Zrobiłem próbę. Podgrzałem pojemnik z UNIGRUNTEM i tak samo śmierdziało. Może i u Ciebie jest podobna sytuacja...?Pozdrawiam i życzę powodzenia w likwidacji przykrych zapachów.Mi pozostał jeszcze zapach petów w pokoju, gdzie murarze mieli swoje pomieszczenie socjalne. Mam nadzieję, że też kiedyś zniknie. A może Wiecie jak to przyspieszyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.