Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stodoła "covid-owa" 2021


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 155
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To jest cyrk niestety. Ja nie mogłem wystąpić o PNB na budynek i przyłącze gazowe, bo rura od gazu musiała iść przez grunt wyłączony z produkcji leśnej. Ale na osobnym PNB już by nie musiała.

 

To jest cyrk na maxa. W tej wsi działa lokalnie i prężnie deweloper, który stawia domy ze swojego katalogu. Otrzymuje pozytywne PnB po max 3 tygodniach a ja się muszę tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Minęło kilka kolejnych tygodni. Po oczekiwaniu na odstępstwo od warunków technicznych, wreszcie mam zgodę od ministra i starostwa na budowę zbiornika. Jest tylko drobne "ale". Poprawnie wypełniłem wniosek do ministra ale urzędnik w starostwie się pomyłi i zamiast działki "25" wpisał w eupap nr "295". Przez tego barana mam zgodę na budowę szamba ale nie na mojej działce. Przyjazne państwo kutwa jego mać. Teraz starosta to odkręca

 

Pomimo tego błędu mój wkurw nie jest jakiś gigantyczny bo zaczęły się prace ziemne i mam podbudowę pod płytę fundamentową.

Kolejne etapy mam nadzieję niebawem

 

350c773424e0.jpg

baf77e5b0bf5.jpg

bbcf29f5995e.jpg

Edytowane przez exetterenak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Na dniach ma powstać u mnie płyta fundamentowa. W sumie to miała być już tydzień temu ale okazało się że podbudowa przemarzła i musiała zostać wymieniona. Tak więc mam praktycznie nową podbudowę płyty.

04067194aacc.jpg

aee8ab8aabab.jpg

 

Co ciekawe firma zamówiła piach na podbudowę ale okazało się że ten na mojej działce jest lepszy i wykopali wielki dół z którego wzięli piasek rzeczny spoczywający tam od tysięcy lat bo miał lepsze parametry niż zakupiony. A zakupiony został wrzucony w ten dół. Przy okazji zobaczyłem jak na circa 3m w głąb wygląda przekrój geologiczny mojej działki. Panowie prawie dobili się do warstwy wodonośnej

cd8188fe118e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczytuję.

Jak tak sobie wspomnę obie moje budowy, to ten etap, kiedy się po tych wszystkich wydatkach i przeszkodach: ZACZYNA....jest najfajniejszy. :rolleyes::)

Dużo samodyscypliny i siły życzę.

 

Pisz, fotkuj....

Dzięki ProStaś. Postaram się ale wbrew pozorom nie przewiduję że to będzie jakiś obszerny dziennik. Z racji galopujących cen zdecydowałem się na budowę domu w systemie szkieletu drewnianego prefabrykowanego. Tylko takie podejście dało mi szanse na zapanowanie nad trójkątem projektowym budżet<=>czas<=>jakość.

Wiele tematów załatwia za mnie firma. Postaram się to dobrze udokumentować przez zdjęcia

 

Dobrze trafiłeś z emocjami. Dużo działo się na etapie koncepcji i planowania. Było wtedy dużo zabawy i uciechy. Ale potem trafiliśmy z kilkoma tematami na urzędniczą ścianę i już mi do śmiechu nie było. Przez te opóźnienia i kłopoty nawet odechciało mi się domu przez chwilę. Teraz temat rusza już i się materializuje i nadzieja wraca ;)

 

PS. 1. Duuży plus za gruntówkę,

Gazu tam nie ma. W domu rodzinnym najpierw był kopciuch potem jakiś piec na ekogroch i to nie dla mnie. Sąsiad ma pellet. Niby nie trudne w obsłudze ale jednak dołożyć zawsze trzeba. Została mi zatem PC. Długo bilem się z myślami i analizowałem PW czy GW i znalazłem sporo "polskich garażowych gruntówek" w dobrych cenach. A przecież one idą na tych samych podzespołach co znane "brandy" i tak padł wybór na grunt. Ja wiem że są zwolennicy PW i że ta technologia z roku na rok staje się bardziej przystępna cenowo i instalatorzy też bardziej ogarnięci ale wizualnie jakoś te wiatraki mnie odrzucają.

 

PS. 2. Wywal z koncepcji ten kominek

Chciałbym ale z żoną się nie dyskutuje. Żałuj że nie widziałeś pierwszej koncepcji. Miałem w salono/kuchni piękny ogromny piec kaflowy. Na szczęście budżet i brak miejsca ubił tę ideę. Dlatego w toku negocjacji doszliśmy do tego że będzie to piec typu koza. Wolałbym bez niego rownież ale....

Edytowane przez exetterenak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji galopujących cen zdecydowałem się na budowę domu w systemie szkieletu drewnianego prefabrykowanego. Tylko takie podejście dało mi szanse na zapanowanie nad trójkątem projektowym budżet<=>czas<=>jakość.

Wiele tematów załatwia za mnie firma.

 

Bez cienia złośliwości, życzę Ci by się udało. Są firmy i firmy. Sporo negatywnych ocen wszelkich prefabrykatów, a to z przyczyn leżących po stronie firm, a to po stronie inwestorów, a to przez jednych i drugich.

Zrozumienie, uczciwość w relacjach, dobra umowa i elastyczność to klucz do sukcesu. Gdy tego zabraknie robi się miazga, szukanie dziur, prawnicy, przestoje itp itd.

Ja bym nie zaryzykował, ale może i ten rynek się w końcu ucywilizował?

 

Nie wiem, będę śledził.

 

 

 

Dobrze trafiłeś z emocjami. Dużo działo się na etapie koncepcji i planowania. Było wtedy dużo zabawy i uciechy. Ale potem trafiliśmy z kilkoma tematami na urzędniczą ścianę i już mi do śmiechu nie było. Przez te opóźnienia i kłopoty nawet odechciało mi się domu przez chwilę. Teraz temat rusza już i się materializuje i nadzieja wraca ;)

 

 

Ba!!! Uwierz, będzie jeszcze ciekawie :p zobaczysz. Z przymrużeniem oka: człowiek i budowlaniec nie mają wspólnego przodka...:no:

A po wszystkim będą wychodzić babole i niedociągnięcia.

 

Wtedy należy stanąć przed domem i pomyśleć: 2 lata temu nie było tu nic, a teraz jest DOM. Coś na pustym polu. Stworzone.:)

 

 

Gazu tam nie ma. W domu rodzinnym najpierw był kopciuch potem jakiś piec na ekogroch i to nie dla mnie. Sąsiad ma pellet. Niby nie trudne w obsłudze ale jednak dołożyć zawsze trzeba. Została mi zatem PC. Długo bilem się z myślami i analizowałem PW czy GW i znalazłem sporo "polskich garażowych gruntówek" w dobrych cenach. A przecież one idą na tych samych podzespołach co znane "brandy" i tak padł wybór na grunt. Ja wiem że są zwolennicy PW i że ta technologia z roku na rok staje się bardziej przystępna cenowo i instalatorzy też bardziej ogarnięci ale wizualnie jakoś te wiatraki mnie odrzucają.

.

 

Temat rzeka. Nie będę epatował swoimi racjami. Wiem jedno: będziesz zadowolony z wyboru (choć samej PC nie widziałem). I im gorsza pogoda, tym BARDZIEJ będziesz zadowolony.

 

Chciałbym ale z żoną się nie dyskutuje. Żałuj że nie widziałeś pierwszej koncepcji. Miałem w salono/kuchni piękny ogromny piec kaflowy. Na szczęście budżet i brak miejsca ubił tę ideę. Dlatego w toku negocjacji doszliśmy do tego że będzie to piec typu koza. Wolałbym bez niego rownież ale....

 

Dwie rady:

1. zostaw to na koniec procesu inwestycyjnego, wytłumacz żonie, że inne rzeczy są absolutnie priorytetowe (zrób dla spokoju komin)...po pierwszym roku grzania PC GW i ...pewnie....napiętym budżecie.....być może nastąpi zmiana koncepcji (przećwiczone u mnie...:D)

2. poproś żonę o rozłożenie 1m3 drewna pod wiatę, połupanie, przynoszenie do chałupy, rozpalanie, wynoszenie popiołu, czyszczenie kominka, czyszczenie wokół kominka i malowanie ścian oraz sufitu max. co 3-5 lat - niech gdzieś potrenuje na sucho poświęcając na to swój czas i siły...:yes::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie wreszcie zaczyna się materializować. Po raz pierwszy zobaczyłem zarys budynku dzięki częściowo zrealizowanej płycie fundamentowej. Mam już wszystkie przepusty. Pozostaje zrobienie rozproszonego zbrojenia i zalanie płyty

 

Najbardziej bałem się że nie zostanie nic z ogrodu od strony sąsiada. Ale jest całkiem spoko

 

856aa0283c35.jpg

 

4aaee1fb146b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie rady:

1. zostaw to na koniec procesu inwestycyjnego, wytłumacz żonie, że inne rzeczy są absolutnie priorytetowe (zrób dla spokoju komin)...po pierwszym roku grzania PC GW i ...pewnie....napiętym budżecie.....być może nastąpi zmiana koncepcji (przećwiczone u mnie...:D)

2. poproś żonę o rozłożenie 1m3 drewna pod wiatę, połupanie, przynoszenie do chałupy, rozpalanie, wynoszenie popiołu, czyszczenie kominka, czyszczenie wokół kominka i malowanie ścian oraz sufitu max. co 3-5 lat - niech gdzieś potrenuje na sucho poświęcając na to swój czas i siły...:yes::lol2:

 

Sprytne, może spróbuję przetestować. Małża na szczęście nie czytuje FM więc mogę sobie na to pozwolić :p:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan zerowy osiągnięty. Piątek 04 lutego to był kolejny dobry dzień

fe7abb0019e5.png

18b2643d0546.jpg

5d36ba250bfa.jpg

fd04733a9480.jpg

 

I generalnie z jednej rzeczy mocno się cieszę że jest wilgotno i brak mrozów. Na działce wciąż nie ma ani wody ani prądu, więc pielęgnacja płyty byłaby trudna w przypadku np lata. A tak wszystko samo się zwiąże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dalej budujesz z DiD ?

duży wzrost wyceny od wersji pierwotnej ?

 

Tak, generalny wykonawca się nie zmienił. Cena wzrosła z racji opóźnienia po mojej stronie ale uważam że nadal rozsądnie i zdecydowanie poniżej poziomu inflacji ;)

A Ty się już zdecydowałeś na szkielet? Pamiętam że też rozważałeś

Edytowane przez exetterenak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, szkielet.

W czwartek dostałem zawiadomienie z urzędu o przyznaniu pnb. po niemal 3 tyg ;)

Ładny wynik. Ja po bojach ze starostwem złożyłem projekt na kanalizację i czekam już 2 tygodnie a nikt nawet do tego nie zajrzał :/

Teraz czekamy na re kalkulacje od wykonawcy - ostatnie była w lutym 2021
Cały rynek budowlany jest dynamiczny. Pochwal się jaki % wzrost masz 2022 vs 2021

Robiłeś OZC ?
Tak robiłem. Dla grzanych 132m2 mam 5,3kW@-20*C
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Czekam z niecierpliwością na montaż domu. Podobno ma się to zadziać w okolicy 08 kwietnia, zobaczymy na ile terminowa jest firma. W międzyczasie płyta związała już się na kamień i jest gotowa do postawienia ścian.

 

Oczywiście burdel wywołany przez Putina, oprócz tego że tak po ludzku mnie dobija i wkurwia, to dodatkowo wpływa na moją budowę. Na przykład brama garażowa i osprzęt okazało się że częściowo produkowane w Ukrainie i Białorusi, więc potrzebna jest zmiana dostawcy. Wiec zamiast Alutech będzie Wiśniowski

 

Zleciłem też wreszcie prace porządkowe. Koparkowy trochę się narobił przy hałdzie ziemi do rozprowadzenia po działce. Bałagan ma być jeszcze większy na koniec marca bo wtedy wjeżdża firma od PC i będzie robić odwierty pod dolne źródło. Zobaczyłem już teraz natomiast jak wygląda działka gdy jest otwarta.

cc816fa050e7.jpg

121f782dfa23.jpg

 

A i żeby nie było za łatwo na budowie to ostatnie wichury trochę zmieniły mi otoczenie. Dobrze że nie zrobiłem ogrodzenia bo już by go nie było.

 

Położone są drzewa z zachodniej części mojej działki (wpadły od sąsiada), czyli tak jak wiatr wiał. I oczywiście poszły te z najbujniejszą koroną, czyli te które stawiały największy opór.

 

Ogołocone z liści dęby i brzozy mimo że też ogromne przetrwały.

 

Dzięki tej "przygodzie" miałem okazję bliżej poznać przyszłych sąsiadów i wszyscy bierzemy się do porządkowania tego bałaganu

 

a5e77b795547.jpg

333c4bb39128.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Łeee....co to za budowanie?:D

Nie można sobie przez tygodnie przychodzić i patrzyć jak rosną, pustak po pustaku najpierw ściany, potem drewienko do drewienka konstrukcja dachu, :p

 

PS. Wygląda dość proporcjonalnie.

 

Tak się właśnie zastanawiałem czy prowadzić taki dziennik bo tu większość robót idzie przez firmę która stawia dom.

 

A co do proporcji. Mnie odpowiada choć znajomy powiedział że niezły tramwaj postawiłem na działce :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...