Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy mo?na tynkowa? w zimie??


grody

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

na zewnątrz czy w wewnątrz bo jak w wewnątrz to można i nic im nie będzie w końcu masz fachowców ale jak jest więcej niż -5 to w betoniarce zamarza a ściany przecierz są suche a tynku nie daje się 5 cm więc wyschnie jak jest chłodno to lepiej się zaciera bo tak szybko nie wiąrze i jest mocniejszy bez pajęczyny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Oby okna w tym przypadku nie były drewniane. Wiem cos o tym bo przerabiałam juz tynkowanie w takim okresie jak teraz ale wyskoczyl mróz cos koło 20 stopni. Myslałam ze okna nie przetrwają aż żal było patrzec jak zamarzły od srodka i myśłam zę sie porozklejają pomimo tego że były włączone piecyki .

anna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie radzę . U mnie skończyli tynki w połowie listopada zeszłego roku. Całą zimę biegałam z dwiema siatami ścierek i codziennie wycierałam ściekającą po oknach wodę. Niestety silikon zapleśniał i na ościerzach i parapetach od strony północnej też były wykwity pleśni. A przemarznięty mokry tynk jest słaby i się sypie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie radzę . U mnie skończyli tynki w połowie listopada zeszłego roku. Całą zimę biegałam z dwiema siatami ścierek i codziennie wycierałam ściekającą po oknach wodę. Niestety silikon zapleśniał i na ościerzach i parapetach od strony północnej też były wykwity pleśni. A przemarznięty mokry tynk jest słaby i się sypie.

 

a może niepotrzebnie biegałaś?

na wszystko jest sposób - trzeba grzać i wietrzyć i będzie ok.

jak wyżej ktoś poradził - koza + wentylator do rozprowadzenia powietrza, ewentualnie peicyki elekktryczne, gazowe

 

najważniejsze to utrzymac dodatnia temperaturę i koniecznie przewiew - uchylać okna

 

fama głosi, ze to straszne - tynki pozna jesienią lub zimą - guzik prawda - o ile moizna grzać i wietrzyc

po tygodniu mam co najmniej w 50% suche ściany

 

pozdrawiam

 

piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochany, grzanie i wietrzenie niezamieszkałej chaty o tym metrażu kosztowaloby mnie kilka tysięcy złotych. Dlatego lepiej nie tynkować, chyba że ktoś ma pieniądze do wyrzucenia. U mnie tak się skonczyło z winy tynkarzy, którzy zamiast planowo skonczyć tynkowanie w połowie pażdziernika skończyli w drugiej połowie listopada, kiedy były nocne przymrozki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak ktoś ma płacić za wynajęte mieszkanie i kredyt dotego 3 miesięczny poślizg w terminie to darmo? a na budowie jest sporo odpadów drewna a jak chce ciągnąć roboty dalej co ma siedzieć i czekać do wiosny ekipa się rozbiegnie i potem problem znależć nową do kwietnia to prawie skończy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można tynkować ale trzeba znaleść sponsora aby zakupił opał!

 

Jeżeli dom masz nieocieplony to sobie daruj bo na opał wydasz więcej niż za tynkowanie.

Wczasie tynkowania potrzeba grzać i wietrzyć, wyobraź sobie zimą otwarte niektóre okna i grzanie.

 

W temperaturze bliskiej zera aby wyschły tynki to miesąc tynkowania i miesiąc później grzania.

Woda będzie Ci spływać po oknach.

 

Majster będzie nakłaniał bo chce mieć pracę i trudno mu się dziwić

 

Jak tynk przemarznie to będzie się później sypał

 

Jak Cię bardzo czas nie pili to sobie odpuść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

na wszystko jest sposób - trzeba grzać i wietrzyć i będzie ok.

jak wyżej ktoś poradził - koza + wentylator do rozprowadzenia powietrza, ewentualnie peicyki elekktryczne, gazowe

 

najważniejsze to utrzymac dodatnia temperaturę i koniecznie przewiew - uchylać okna ......

 

Dobrze się mówi: trzeba grzać i wietrzyć i będzie ok!!!

Weż pod uwagę, że do wykonania masy tynklarskiej trzeba setek o ile nie tysięcy litrów wody. Te setki litrów wody muszą potem wyparować. Utrzymać taką temperaturę we wnętrzu budynku przy której ta woda będzie parować nie jest łatwo. Tym bardziej, że musi być cały czas zapewniona wentylacja i nawiew dużej masy powietrza z zewnątrz. A to powietrze w grudniu może mieć temperaturę nawet i -20 stopni. Przypuszczam, że dom pytającego nie jest jeszcze ocieplony z zewnątrz. To zdecydowanie pogarsza sytuację. Normalnie tynki wykonywane w porze letniej muszą schnąć około miesiąca. A wówczas temperatury na zewnątrz są zawsze plusowe i to znacznie powyżej zera :p :p Nie mawówczas żadnych przeszkód by otworzyć okna czy też nawet zdjąć skrzydła okien by maksymanym przeciągiem wyrzucić z budynku te m3 wody. Jak sądzisz, jak długo będą schnąć i slimaczyć się te tynki w warunkach zimowych? Do Świat Wielkanocnych? A jeśli któregoś dnia temperatura spadnie w budynku poniżej zera? Woda w tynku skrystalizuje się w lód i po sprawie.

Aspekt kosztów dogrzewania pomijam. Jeśli grody stwierdzi, że go na to stac to jego sprawa.

 

nie wiem czy mogę zdać się na majstra, który chce teraz zabrać się do tynkowania (cem-wap.

 

Twój majster chce tynkować bo w tym okresie nie ma roboty. Tym chętniej się weźmie do pracy bo przecież to nie on będzie mieszkał w tym domu i nie on będzie ponosił koszty ogrzewania. Tynkarze siedzą po domach i o ile nie załapali się na inne prace to przejadają to co zarobili w sezonie.

 

Czy zastanowiłeś się dlaczego od listopada nie mają zleceń na tynkowanie?

 

Oczywiście wszystko da się zrobić. Tylko jakim wysiłkiem i jakim kosztem? I jaki będzie tego rezultat?

Czy warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się mówi: trzeba grzać i wietrzyć i będzie ok!!!

Weż pod uwagę, że do wykonania masy tynklarskiej trzeba setek o ile nie tysięcy litrów wody. Te setki litrów wody muszą potem wyparować. Utrzymać taką temperaturę we wnętrzu budynku przy której ta woda będzie parować nie jest łatwo. Tym bardziej, że musi być cały czas zapewniona wentylacja i nawiew dużej masy powietrza z zewnątrz. A to powietrze w grudniu może mieć temperaturę nawet i -20 stopni. Przypuszczam, że dom pytającego nie jest jeszcze ocieplony z zewnątrz. To zdecydowanie pogarsza sytuację.

 

Oczywiście wszystko da się zrobić. Tylko jakim wysiłkiem i jakim kosztem? I jaki będzie tego rezultat?

Czy warto?

 

zgoda - ale nie było mowy, że ten dom ma pow co najmniej 300 m2

u mnie wysiłek polega na codziennym doglądaniu kozy + ewentualnie piecyk gazowy i na prąd

w dzien jest cipło, bo ekipa sobie pali - a konczą ocieplenie, następnie bedą grzali hydraulicy, posadzkarze i kto tam jeszcze

drewna mam w cholerę po budowie - z szalunków i stempli

w zwykły dzien na budowie mogę być rano, po południu i wieczorem - i koza fajczy az czerwona z rozgrzania

fakt , ze listopad jest dosyc cieply

ale mam znajomych, kto9rzy w ostrej zimie kladli tynki i nie mieli jakichs strasznych wydatkow i problemów

ja zawsze zakladam, ze jak się buduje, to po to by się predko wprowadzić - nienawidze budowy i chcę mieć to za sobą

dlatego biorąc pod uwage powyższe - jesli ktos ma takie mozliwosci i zapatrywania na budowanie, radze kłaść tynk i dogrzewć i wietrzyc

 

nie wiem przy jakiej kubati\urze kosztowaloby to kilka tysięcy - w takim przypadku kupilbym najtanszy wklad kominkowy + dziura na poddasze w stropie na rure z cieplem i juz

 

pozdrawiam

piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma robić do wiosny zabić dechami? i czekać i co może se parkiet położy? albo kafelki? a jak budowy nie dopilnuje to mu te okna i dachuwki zciągną a tak choć ekipa przypilnuje budowy a tak na marginesie jak ktoś buduje dom 300 m2 to nie stać go na grzanie przy normalnum grzaniu po wprowadzeniu się do tego domu przy takich mrozach jak były zaszłej zimy to 1000 idzie na gaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiona koza przy ciągłym grzaniu, podnosiła temperaturę wewnątrz o 2-3 stopnie. Przy nieocieplonym dachu, mimo zamkniętego poddasza całe ciepło wywiewało. Wilgoć wyszła z domu dopiero w lipcu przy intensywnym wietrzeniu od marca. Wszystkie okna były otwarte na ościerz cały dzień a w nocy uchylone, aż do połowy września. Jeszcze teraz mimo pełnego grzania gazem wilgotność jest powyżej 50% a w mieszkaniu mam ok. 30%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...