Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MIT drewna jako taniego opa?u


tykson1

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chemik> policzyłem koszty ogrzewania domu 130 metrowego (podaj potem dokładnie czy jest dokładnie tyle).

 

Piec z dolnym spalniem 15 kw (z zapasem) spala 1,8 kg/h węgla. Ładujesz do niego 18 kg, przez pół godzinki robisz troche żaru i przepustnice zamykasz - spokój na pół dnia (grzeje też cwu). Palisz tylko raz dziennie bo jak wszyscy na tym forum w Polsce pali sie oszczędnie :) (>10cm styropianu żaden mróz nie pokona). codziennie 18kg - dajmy 20 kg, bo nikt nie będzie mierzył codziennie dokładnie. Zatem na OSZCZĘDNE (10 godz/dzień) ogrzanie Twojego domu 2000 kg węgla (2 tony) wystarczają na 100 dni, czyli 3 miesiące i 10 dni. To są realne fakty - napisz ile metrów drewna tych po 100 lub więcej zł zużyłeś w tym czasie na ogrzanie domu KOMINKIEM (nie kotłem i czy to jednyne używane źródło ogrzewania (palenie tylko drewnem całą zimę).

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z kosztami drewna nie wynika ike daje energii. Problem polega na tym, że często decydując się na palenie drewnem tak na prawdę nie wiemy na co się decydujemy. Do tego dochodzą koszty wszelakiej maści pośrednikó którzy za ponoć suche drewno biorą 100% zysku w porównaniu z kosztem nabycia. Mało kto decydując się na palenie drewnem ma miejsce na jego składowanie. Co z tego wynika? Kupuje albo mokre i nim pali, albo niby suche i nim pali, alebo suche i nim pali. Każa z tych opcji jest przepłącona. Średnie zużycie drewna (ilość uśredniona ze zużycia znajomych i rodziny to około 20-24 mp czyli około 16 m3. Cena mp (metra przestrzennego opału (S4) to około 65 zł z VAT, wałkó użytkowych (S2C) około 74 zł z VAT (uwaga Wszystko co nie nazywa się w leśnej nomenklaturze S4, lub M2 ma VAT 22%!!!) Zakładając, że kupujemy 50%:50% - S4:S2C uzyskujemy koszt w granicach 780+888=1668 zł. Do tego transport. Średnio 100 zł za powyższą ilość. Razem 1768 zł z VAT. Cięcie i porąbanie to nasz działka ale powiedzmy, że generują koszt (mało kto go liczy). Dla równego rachynku 232 zł. Razem daje nam to 2000 zł. Żeby wyszło idealnie trzeba pierwszy raz kupić 2x tyle drewna by na przyszły rok miec już uczciwie przeschnięte (roczne sezonowanie przyjmuję za minimum).

 

W chwili gdy słyszę, że ktoś płaci za drewno 150-170 zł to zastanawiam się kto kogo naciąga i kto się daje naciągnąć? W takim porównaniu nie dziwię się, że palenie drewnem wychodzi drogo. Przy drewnie odchodzi mi problem popiołu - dodaję go do kompostownika (popiół drzewny odkwasza). W przypadku węgla trzeba coś z nim zrobić - to też koszt.

 

Czy decydując się na palenie drewnem zastanawiamy się, czy jesteśmy w stanie zapewnić sobie opał odpowiedniej jakości z pominięciem całej zgraji pośredników? Czy mamy go gdzie skłądować by uniknąć zbędnych kosztów transportu? Czy jesteśmy w stanie sami go sobie przygotować by obniżyć jego koszt?. Kupując dobrą pilarkę wydamy na nią 1200-1600 zł. Nikt w użytkowaniu domowym jej nie zajedzie do końca życia. Przy cięciu takiej ilości zużyjemy 1 komplet (łańcuch, prowadnica, kółko napędowe) na 2 lata. Do tego oleje i paliwo. Jest to wydatek (na początku), ale na dłuższą metę na tym właśnie oszczędzamy. Jeśli mieszkamy w pobliżu lasu możemy pobawić się w wyrób drewna na włąsny koszt (gałęzie i inne odpady). Trochę pracy, ale można kupić całkiem konkretny opał za 20 zł za m3 (uwaga zamiennik 0,25 na drobnicę m2 - czyli metr przestrzenny (mp) kosztuje nas tylko 5 zł!!!). Jeśli mamy żyłkę poszukiwawczą, to możemy przestudiować cennik lokalnego nadleśnictwa i zastanowić się czy jest pozucja pozostałę gatunki. U nas jest i kosztuje tylko 35 zł za mp. A mieśli się w tym czeremcha, klon jesionolistny i wiele innych które nie są z "nazwiska" wyszczególnione w cenniku. Nie są to gatunki "topowe" ale suche palą się dobrze dając dobry efekt przy minimalnym nakładzie kosztów. Na tym bazują też handlarze. Kupują to i sprzedają za niebagatelne ceny za co WY płacicie nie zdając zobie sprawy i wyzywaląc na firmę LP.

 

Czasami warto sobie wiele spraw przemyśleć i dobrze poszukać.

 

2 sąsiadów z Poznania lupiło drewno do palenia. Kupili około 45 mp i za transport zapłacili około 400 zł. Może warto poszukać i dogadać się z sąsiadem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko prawda co napisałeś, tylko jest jedna sprawa z tymi metrami.

 

jest 20-24 metry przestrzenne (od których się płaci od metra), czyli ok 16 m3 (waga). Gęstość powiedzmy buka świeżo ściętego to 990 kg/m3, natomiast drewna całkowicie suchego to 720 kg/m3. Pytanie brzmi - ILE WAŻY DREWNO ZAPŁACONE JAKO METR PRZESTRZENNY TE 65 ZŁ NA WYSTAWCE? Jeśli będe to wiedział wtedy w 90% można policzyć jego zużycie w ciągu sezonu i porównać z węglem.

 

Wg mnie jeśli płace za 20-24 metry przestrzenne, a mam z tego wagowo ok. 16 m3 (ok. 16 ton, czyli 16000 kg) to drewno z którego jest więcej powierzchniowo musi ważyć mniej, żeby uzyskać podany ciężar.

Wychodząc z tego założenia jeśli pomnoże śr. 22 metry przestrzenne*720 kg to wyjdzie 15.840 kg (czyli 16 ton) - przy założeniu, że liczą wage drewna suchego, a nie z wodą. To się zgadza z tym co Napisałeś - jeśli tak jest to w zarządzie (czy dyrekcji) regionalnej wprowadzili mnie w błąd.

 

Teraz każdy może policzyć ile tego wyjdzie. Mi z obserwacji palenia w kotle (nie kominku) wyszedł 1 metr OBJĘTOŚCIOWY (a nie wagowy), czyli wyjdzie 4 metry na miesiąc. płace po 72 zł/metr (60 na składzie) i wychodzi 290 zł na miesiąc z ciepłą wodą użytkową i w domu jest naprawdę ciepło. Węgla wyjdzie jedna tona, czyli 430 zł plus 20 zł przywóz.

 

Problem jest, gdy 1 metr OBJĘTOŚCIOWY (tak go nazwe :) ) kosztuje 100, 120, 140 zł. Wtedy miesięczne ogrzewanie kosztuje odpowiednio 400, 480 lub 520 zł na miesiąc. Dlatego na początku tego tematu pisałem, że przy obecnych cenach drewna tj. >100zł/metr cena energii w porównaniu z węglem wyrównała się lub go przekroczyła. Obliczenia wagowe to potwierdzają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Całe sedno tej dyskusji opisał rafałek. Zgadzam się z nim w 100% Ja kupiłem zimą tego roku brzozę od leśniczego za 53 zł mp. Więc na 14 mp wydałem 742 zł -to dla tyksona1. Porąbaną brzozę u nas można było kupić za 70 zł (odpadają koszty pracy, łańcucha, oleju i paliwa) I nie dziwię się, że ktoś kupując drewno za 140-160- zł piszę na forum o micie ogrzewania drewnem. Wiem, że jeśli ktoś chce popracować w lesie (a są takie możliwości gdyż wybieram się właśnie w sobotę na porządkowanie lasu - teściu dał mi namiary - gdzie buka można kupić prawie za "grosze") to może jeszcze obniżyć koszty. Oczywiście mieszkańcy np. W-wy czy Poznania tego nie zrobią. Niestety węgla sobie nie ukopię a odwiertów na działce jeszcze nie mam. Myślę, tak jak rafełek,że wielu nie chce albo nie może albo ma po prostu taki kaprys i nie szuka tańszego drewna. Ale to nie znaczy, że wszyscy wydają tyle kasy na drewno i im się nie opłaca grzać drewnem. Wiem też (mam już zamówione) że drewno podrożało. Teraz kupię brzozę za 70 zł mp. i oczywiście tego buka za grosze (nie wiem jeszcze za ile).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ekologicznego i ekonomicznego punktu widzenia najlepsze efekty daje spalanie drewna w biopalenisku . Najgorsze co może sobie wyobrazic to "milusińscy" palacy w kominkach brykietami z wegla - smrodza niemiłosiernie - bo to jest NOWOŚĆ !!! Problem ekonomiczności opalania drewnem domu przez cała zime jest wyssany z palca . Kominek -wkład jest do DOGRZEWANIA domu gdy włączenie np gazu jest nie ekonomiczne . Kominki tzw DGP "suszą dom " i mają wielki sens gdy na dworze wilgotno i wstrętnie. KOMINEK jest do tworzenia atmosfery dmowego ogniska i rodzinnych klimatów . Gdy ktoś konicznie robi z niego kotłownie to po roku ma dość kominka ON i jego rodzina .... Przykład : głowa domu kupił wkład w hipermarkecie , żonka dokładA , dziadkowie dokładają , dzieciaki taszczą drewno, żonka pucuje szybe .... wszyscy maja DOŚĆ .... Naprawde polecam budujcie KOMINKI DLA KLIMATU i CIEPŁA DOMOWEGO OGNISKA mistrz zdun Darek B http://www.kominki xip.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy cenie 60-80 zł opłaca się palić drewnem (czy ja gdzieś pisałem inaczej:)), tyle tylko że jest mały problem dla przeciętnego Kowalskiego. Prywatni przedsiębiorcy kupują od lasów państwowych tysiące metrów drewna na raz i dla przeciętnego Kowalskiego już tego opału nie ma na składzie - tak jest od kilku lat. Co z tego, że ono jest fizycznie na placu, jak go nie można kupić po te 60 zł/m. Jeśli ktoś ma samochód i będzie szukał to znajdzie wreszcie, ale reszta musi kupić za te 100 albo więcej zł, a to w porównaniu z weglem już opłacalne nie jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

I z tym się zgadzam z Tobą "absolutnie". Dlatego według mnie można by zrobić obliczenia przy jakiej cenie drewna w porównaniu z innymi paliwami nie opłaca się nim palić. A o tym to już było powyżej :roll:

 

Acha! Panie Darku o jakiej kotłowni w salonie my tu mówimy? Czy dokładanie 3 razy dziennie drewna do kominka to już kotłownia czy nie? A wyniesienie wiaderka popiołu raz na miesiąc (brzoza) to aż tak uciązliwe? Umycie szyby pianką zajmuje mi 3 minuty ile czasu myje Pan samochód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - gdybym miał kupować drewno po 100 lub więcej złotych to lepiej sobie odpuścić. Zamiast 16 czy więcej ton (obliczenia były wykonane dla drewna powyżej 15 miesięcy sezonowanego - krócej składowane ma dużo więcej wody w sobie, więc pewnie te 20 ton waży) lepiej przenieść 5-5,5 tony węgla w większych kawałkach (nie brudzi się koło domu bardzo), a te same pieniądze będą wydane. Chyba, że ktoś jest ekologiem i lubi ciężary. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najtańszy jest miał i matą samą kaloryczność co węgiel a drewnem paliłem cięcie rąbanie podkładanie co pare godzin kto ma czas to niech się bawi a na miał są automaty i same podają opał i automatyka pełna nie treba latać i podkładać a jak gdzieś jedziesz na pare dni to nie musisz się martwić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie drewnem obecnie uważam za najbardziej ekologiczne.

 

Nawiązując do mojego pytania na początku wątku gdzie tu ekologia ?

Nie wnikając w wyliczenia które są poniekąd słuszne stwierdzam fakt że poprostu w miarę drożenia drewna całą tą naszą ekologię diabli biorą.

Mając do wyboru drewno w cenie 150zł za mp i węgiel groszek w cenie 243 zł za tone.

Kupię poprostu węgiel bo taniej wychodzi.A to już ekologiczne nie jest.

oto link do cennika http://www.khw.pl/wegiel/grube_ceny.html

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli problem opłącalności wynika z wyżyłowanych cen przez pośredników. Ceny na opał s LP są mniej więcej podobne. Dostępność to inna sprawa. Nie należy się dziwić, że LP jak znajdą klienta na liklaset mp opału to mu go sprzedają. Tylko, że taki klient czyści całę nadleśnictwa. Normalni ludzie nie mogą się dopchać. W takim ukłądzie ten co wykupił zapas podnosi ceny.

Kto z kupujących "suche drewno" tak na prawdę sprawdzał jego wilgotność? Wszystko odbywa się na gębę. Często kupuje się drewno od robotników którzy nim handlują. Tam na 100% nie kupicie suchego drewna (nawet mimo zapewnień ma ono nie więcej jak kilka miesięcy - czyli do palenia i tak podchodzi jako mokre (mimo że wydaje się suche). Prawda jest taka jak przy sezonowaniu styropianu. Jak tego nie zrobisz sam to nie masz gwarancji - chyba, że ma ktoś firmę która dostarcza naprawdę dobry towar.

 

Co do przeliczeń mp na m3. Z tym jest ciągle problem. To jest problem z którym spotykam się codziennie i najczęściej rozwiązuję go rysunkowo (by wyjaśnić istotę "zjawiska". Do tego dochodzi problem udowodnienia klientowi, że "różne" ceny mp i m3 są tak na pradę równe a różnica wynika tylko z zamiennika. Trzeba to klientowi policzyć, dowód przedstawić na kartce. Czemu sprzedajemy drewno w tylu jednostkach? Odpowiedź jest prosta. mp jest jednostką jaką łatwo sprawdzić na gruncie - wystarczy dokonać obmiaru. m3 jest to masa drewna bez kory i "dziur" w stosie (przecież drewno jest okrągłę więc stosu ścisłego nie da się ustawić :D ).

 

Co do wydzwaniania i szukania informacji. Najlepiej szukać informacji na dole - leśniczy (wiem, i przepraszam za kolegów, ale zdarzają się nieprzyjemni), potem jest nadleśnictwo. Tu uzyskamy najlepszy obraz, ludzie blisko terenu, ale mający szerszą perspektywę. Wyżej dzwonić tylko w "wyższych sprachach". Tam pytajkąc o sprawy przyziemne często uzyskamy fantastyczne odpowiedzi. Dam występują często zbyt wyspecjalizowani specjaliści...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie wyjasnia dlaczego tylko W TEORII 1 kg wegla równa się 2 kg drewna i w praktyce zuzyć trzeba ponad 3 kg, żeby wyciągnąć tyle energii ile jest w 1 kg węgla. W ub roku paliłem drewnem 2 letnim - jest b. lekki, ma kolor miodowy, (dymu jest przez jakieś 10 min. tylko) i w kominku w ciągu dosłownie dwóch minut się pali. DAje b. dużo ciepła, tylko spala się b. szybko..... Zostało mi tego drewna jakieś pół metra, więc zapale nim w kotle jak będą mrozy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nie ma sensu, a nawet jest szkodliwa - zwłaszcza dla sprzedawców kotłów (NIE KOMINKÓW) "gazujących" drewno za 6-7 tys :D. No bo jak potem wcisnąć ludziom pare setek żelaza za ciężką kase, gdy się okaże, że trzeba w nim spalić 20-25 metrów drewna po min. 100 zeta, a nie 10 metrów tak jak obiecują w sklepie? Lepsze są reklamy w stylu będzie pani podkładała do kotła 2 razy dziennie po 5 kg drewna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

A co mnie tam obchodzą jakieś wyliczenia, przeliczniki czy inne rachunki. Powiem tak. Za drewno do kominka na ogrzewanie przez cały sezon (ok. 130 m2) wydaję 800 zł. (obojętnie ile to m3, przestrzennych czy bądź jakich jescze) liczy się koszt. Węgiel kosztuje ok. 400 zł. za tonę. Niech ktoś mi odpowie czy jestem w stanie ogrzać 130 m2 domu przez cały sezon zimowy 2 t. węgla? Bo drewnem tak. I nieważne są tu sprawności, przeliczniki i wagi opału. Liczy się efekt. A w domu nie chodzimy w bamboszach, polarach i szalikach.

 

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Po pierwsze :

Ja kupiłem zimą tego roku brzozę od leśniczego za 53 zł mp.

Większość z nas kupuje drewno co najmniej dwa razy drożej. Ja np. w pobliskim leśnictwie nie dostanę drewna opałowego taniej niż za 130zł.

Ponadto czyżbyś zapomniał :

Uzytkuję drugi rok Viessmanna Vipenda 100 + zasobnik 120 l. Z kotła i jego pracy jestem bardzo zadowolony. Całkowicie bezobsługowy. do tej pory bezawaryjny. Przegłąd po roku kosztował mnie 150 zł. Zużycie gazy na 3 osoby średnio za cały rok to obecnie 1,4 m3 gazu dziennie.

Może trochę więcej rzetelności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

ubieglej zimy w okresie pazdziernik 2003 - kwiecien 2004 (jeszcze troche maja) spalilem 14 m drewna z tego wiekszosc byla okropnie mokra,chalupa swieza i nie do konca ocieplony sufit - koszt 1400 zl

 

mam ogrzewanie elektryczne - wlaczylem go moze z 2 razy

podgrzanie cwu wg. taryfy budowlanej plus minus 300 zl

dom 130 m

 

moim zdaniem to nieduzo

w tym roku kupilem 16 m drewna z tego 8 m sezonowanego przez 2 lata po 100 zl (w tym pociecie i przywoz) i mam zamiar spalic z tego 10 m

prad do podgrzania cwu mam juz w 2 taryfie wiec bedzie mniej no i na suficie 20 cm welny i mam nadzieje przeschniete mury

 

w ubieglum roku mialem srednio po 23 C w najzimniejszym pomieszczeniu palac na okraglo , teraz (jest w miare cieplo) palac jedynie wieczorem od 19 do .... az wypali sie to co zaladuje mam przed rozpaleniem nastepnego dnia 23 C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

A co mnie tam obchodzą jakieś wyliczenia, przeliczniki czy inne rachunki. Powiem tak. Za drewno do kominka na ogrzewanie przez cały sezon (ok. 130 m2) wydaję 800 zł. (obojętnie ile to m3, przestrzennych czy bądź jakich jescze) liczy się koszt. Węgiel kosztuje ok. 400 zł. za tonę. Niech ktoś mi odpowie czy jestem w stanie ogrzać 130 m2 domu przez cały sezon zimowy 2 t. węgla? Bo drewnem tak. I nieważne są tu sprawności, przeliczniki i wagi opału. Liczy się efekt. A w domu nie chodzimy w bamboszach, polarach i szalikach.

 

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Po pierwsze :

Ja kupiłem zimą tego roku brzozę od leśniczego za 53 zł mp.

Większość z nas kupuje drewno co najmniej dwa razy drożej. Ja np. w pobliskim leśnictwie nie dostanę drewna opałowego taniej niż za 130zł.

Ponadto czyżbyś zapomniał :

Uzytkuję drugi rok Viessmanna Vipenda 100 + zasobnik 120 l. Z kotła i jego pracy jestem bardzo zadowolony. Całkowicie bezobsługowy. do tej pory bezawaryjny. Przegłąd po roku kosztował mnie 150 zł. Zużycie gazy na 3 osoby średnio za cały rok to obecnie 1,4 m3 gazu dziennie.

Może trochę więcej rzetelności.

 

Witam!

 

Cena 53 zł za mp to cena

Ja kupiłem zimą tego roku brzozę od leśniczego za 53 zł mp.
Powtarzam cena z LUTEGO 2004. Teraz brzoza kosztuje
Teraz kupię brzozę za 70 zł mp.
I za tylę ją kupuję. Jeśli chcesz kupić za tyle samo proszę o wiadomość na adres prywatny a załatwię Ci za tyle samo.

A wyrywanie tekstu z całej wypowiedzi to już CHAMSTWO. Proszę napisz czytelnikom forym o czym była cała ta wypowiedź. Jak masz odwagę. Bo ja mogę napisać. Była ona o ILOŚCI ZUŻYWANEGO GAZU DO OGRZEWANIA CIEPŁEJ WODY UŻYTKOWEJ. A przegląd pieca Viessmana aby mieć 2 letnią gwarancję MUSISZ wykonać nawet gdybyś go nie używał. Nie wiem co współnego ma cwu do ogrzewania drewnem. Zapraszam do prześledzenia WSZYSTKICH MOICH POSTÓW (naciska się mój logim - chemik a następnie wszystkie posty ) a dowiesz się, że mam gaz i piec gazowy Viessmana który używam do ogrzewania cwu a ogrzewanie gazem WYŁĄCZYŁEM w grudniu 2003 r. po bardzo dobrych doświadczeniach z DGP z wkładu Tarnawa.

Oświadczam. Od tej pory na używam ogrzewania gazowego ze względu na koszty ( pisałem nawet, że żałuję wydanych pieniędzy na gazowe "co" gdyż teraz zrobiłbym DGP i ogrzewanie elektryczne).

Twoja wypowiedź jest kłamliwa, oszczercza i obraża mnie.

 

Pozdrawiam budujących! (oprócz KP)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja wypowiedź jest kłamliwa, oszczercza i obraża mnie.

 

Pozdrawiam budujących! (oprócz KP)

Przytaczam całą Twoją wypowiedź gdzie wyraźnie piszesz że gaz również służy do ogrzewania domu

Uzytkuję drugi rok Viessmanna Vipenda 100 + zasobnik 120 l. Z kotła i jego pracy jestem bardzo zadowolony. Całkowicie bezobsługowy. do tej pory bezawaryjny. Przegłąd po roku kosztował mnie 150 zł. Zużycie gazy na 3 osoby średnio za cały rok to obecnie 1,4 m3 gazu dziennie. Temp. na "cwu" mam ustawioną na 45 stopni a na "co" 60 stopni. Oczywiście wygrzewam legionellozę. Na "co" ile zużywam gazu trudno powiedzieć bo ogrzewam przez większą część sezonu zimowego kominkiem z DGP. A działa to tak, że mam sterownik tzw. e-fkę ustawioną na 22 stopnie w holu i jeżeli palę w kominku robi się ciepło - kocioł stoi jeżeli wygaśnie, nie ma nas domu albo po prostu nie chce nam się palić i temp. spadnie poniżej 22 stopnie to kocioł zaczyna pracować itd. Odbywa się to wszystko automatycznie bez naszej ingerencji. Chyba, że mam kaprys poeksperymentować

Cenę zakupu drewna podałem żeby uzmysłowić innym, czytającym ten wątek, forumowiczom skąd wzięło się 800zł.

Proszę napisz czytelnikom forym o czym była cała ta wypowiedź. Jak masz odwagę. Bo ja mogę napisać. Była ona o ILOŚCI ZUŻYWANEGO GAZU DO OGRZEWANIA CIEPŁEJ WODY UŻYTKOWEJ

Wątek był do użytkowników Viessmanna i nie dotyczył jak podajesz, ilości zużywanego gazu do ogrzewania cwu. Adres http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=482627&highlight=

Także prosiłbym nie nazywaj mnie kłamcą, a raczej zwracaj uwagę na rzetelność swoich wypowiedzi.

 

Pozdrawiam wszystkich budujących, bez wyjątków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...