Za krótkie okna po montażu. Proszę o pomoc.

[DDR]

Witam serdecznie. Zwracam się z prośbą o fachową pomoc. Sprawa wygląda tak : 6 lat temu kupiłem mieszkanie w kamienicy, wtedy jeszcze trochę pomagałem koledze przy montażu okien ale do dzisiaj się na tym średnio znam ... i kolega mi załatwił okna, kupiłem je i tak leżały przez 6 lat na tym mieszkaniu którego nie remontowałem bo miałem dużo innych spraw na głowie, remont zaczął mi robić w lutym tego roku człowiek którego wszyscy z okolicy polecali aczkolwiek długo musiałem na niego czekać. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń na tę chwilę poza oknami, tylko teraz kogo winić albo co można z tym zrobić. Proszę zobaczcie jak okna wyglądają po montażu : wewnątrz jak najbardziej ok, natomiast na zewnątrz porażka. Chłop który remontuje stwierdził kategorycznie że okna są za krótkie o listwę czyli jakieś 10 centymetrów, natomiast ten drugi kolega który zamawiał te okna twierdzi że miał je zamontować wyżej o grubość tej listwy podnieść parapet, na to z kolei pierwszy że parapet w stosunku do sąsiada obok będzie asymetryczny Więc ten który remontuje mówi że okna są za krótkie i zle zostały zmierzone a drugi by je zamontował wyżej. Ten który mi je wstawił mówi że teraz to całe rozkopywać to nie ma szans za dużo roboty i mega problem a ja osobiście bym je raczej wolał podnieść o tą grubość cegły - aż tak by się to w oczy nie rzucało w stosunku do sąsiada obok, zobaczcie sami na zdjęciach o co chodzi i jak wysoka jest ta góra bez szyby. Nadmienię jednak że mają robić w okolicach kwietnia nową elewację na całym budynku od zewnątrz więc trochę tej góry by na pewno przykryli. Nie znam się w każdym razie na tę chwilę dobrze to nie wygląda. Z roletą jeszcze widok idzie przeżyć ale bez już ciężko. Co byście zrobili na moim miejscu ?

 

Za każdą odpowiedz z góry bardzo dziękuję.

Edytowane 9 Marca 2021 przez DDR

[finlandia]

Nie wiem co napisać, bo ciężko zrozumieć całość, a już tym bardziej sens myślenia o winie i naprawie.

 

Okna powinien montować ten, kto mierzy - inaczej zawsze będą takie przepychanki. Technicznie rzecz biorąc: w tych fotach widać samą fuszerkę, zapewne jak w 90% innych okien zamontowanych w takich murach.

 

Ty się martwisz o 3 cm (tyle realnie widzę, a nie 10 jak napisałeś) na dole, a co powiedzieć o całości ? Gdzie każdy sąsiad "łuk" ma zrobiony po swojemu? Widoku tej kamienicy nic nie uratuje.

 

Zastanawia mnie jednak to, co jest tu pod oknem:

 

Czy to nie jest to "brakujące" poszerzenie? Dlaczego nie jest przypięte do okna jak należy?

[DDR]

Nie wiem co napisać, bo ciężko zrozumieć całość, a już tym bardziej sens myślenia o winie i naprawie.

 

Okna powinien montować ten, kto mierzy - inaczej zawsze będą takie przepychanki. Technicznie rzecz biorąc: w tych fotach widać samą fuszerkę, zapewne jak w 90% innych okien zamontowanych w takich murach.

 

Ty się martwisz o 3 cm (tyle realnie widzę, a nie 10 jak napisałeś) na dole, a co powiedzieć o całości ? Gdzie każdy sąsiad "łuk" ma zrobiony po swojemu? Widoku tej kamienicy nic nie uratuje.

 

Zastanawia mnie jednak to, co jest tu pod oknem:

[ATTACH=CONFIG]453857[/ATTACH]

 

Czy to nie jest to "brakujące" poszerzenie? Dlaczego nie jest przypięte do okna jak należy?

 

Cześć. Dzięki za odpowiedz. Masz dużo racji kamienica jest jaka jest i lata temu sobie tak okna montowali jak chcieli, z resztą nie tylko oni bo jak widać na załączonym obrazku "ja też" ale nowa elewacja zewnętrzna na pewno dużo wniesie na plus mimo różnorodnych rozmiarów okien. Belka nad którą się zastanawiasz to belka ze starego okna która miała iść na śmietnik ale posłużyła jako równa płaszczyzna do montażu, nowa belka jest u góry jak widzisz nad roletą i o tę belkę jest właśnie całe moje zapytanie co z takim problemem zrobić : chodzi o to że gdyby podnieść okno bardziej do góry to znaczy właśnie o szerokość tej ostatniej nad roletą belki zupełnie by to inaczej wyglądało a szerokość tej belki to jest ~10cm a nie 3cm, pomimo takiej ingerencji parapety moje względem sąsiada nie powinny wizualnie rzucać się w oczy tj moje wyżej jego niżej. Okna z tego co pamiętam mają wysokość 145 i teraz pytanie czy wysokość 155 jest niestandardowa i okna wówczas były by raz że na zamówienie a dwa dużo droższe ? może z tego względu też wyszło jak wyszło wtedy. Chyba raczej nic się już z tym nie zrobi jedynie czekać na elewację i trochę przykryć tę zepsutą górę.

Szkoda, bo i światła mniej i wizualnie od zewnątrz wygląda to tragicznie.

Edytowane 9 Marca 2021 przez DDR

[DDR]

Już wszystko wyjaśnione, człowiek który przyjmował zlecenie policzył zamiast jednego poszerzenia dwa poszerzenia i okno wygląda jak wygląda, nic więcej z tym nie zrobię. Można zamykać temat jeżeli jest taka potrzeba. Pozdrawiam.

[Tolo74]

Nie wiem na ile te okna da się zamontowac w taki sposób aby były ciepłe, szczelne na deszcz.

Można pod spód wykonać podkłady z XPSa tzw ciepły parapet i raczej maksymalnie je podnieźc do góry.

Wewnątrz da się zrobić cuda a z zewnątrz skupić na estetyce z możliwością założenia jakis listew maskujących -to musieliby ocenic fachowcy.

Jeżeli masz wątpliwości rozważ zamówienie nowych z precyzyjnymi wymiarami i montażem.

[DDR]

Nie wiem na ile te okna da się zamontowac w taki sposób aby były ciepłe, szczelne na deszcz.

Można pod spód wykonać podkłady z XPSa tzw ciepły parapet i raczej maksymalnie je podnieźc do góry.

Wewnątrz da się zrobić cuda a z zewnątrz skupić na estetyce z możliwością założenia jakis listew maskujących -to musieliby ocenic fachowcy.

Jeżeli masz wątpliwości rozważ zamówienie nowych z precyzyjnymi wymiarami i montażem.

 

Tolo74 Dziękuję za odpowiedz. Nowa elewacja zewnętrzna załatwi sprawę zamiast listew i maskujących cudactw, okno jest o 10 cm za krótkie i tylko tyle a może aż tyle, w każdym razie na pewno już nie warto tego wyrywać i wstawiać na nowo. Jest to w ogóle nie opłacalna inwestycja, wymiana na inne też nie ma sensu, bo te są nowe i z potrójną szybą - z tego co pamiętam jedne z konkretniejszych wtedy wybierałem a to że policzył dwa razy poszerzenie przyjmujący zamówienie i wyszło jak wyszło muszę się z tym pogodzić. Trochę mniej światła będzie w pokojach i chyba tyle, bo jak ta elewacja zewnętrzna przyjdzie to ta niechlujna góra zostanie przywrócona do poziomu w miarę dobrej estetyki i to mi wystarczy. Życzę dużo zdrówka i dziękuję za odpowiedz.