Patos 12.06.2006 07:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 Kiedys w jakimś wątku już podawałem, jak kolega instalator przekonywał inwestora do kupna kotła kondensacyjnego "bo k..wa jest lepszy". To ja też z tej samej bajki W sklepie Junkersa zapytałem się sprzedawcy jaka jest różnica miedzy pewnymi dwoma modelami ich kotłów (trochę wiedziaem o nich z folderów, ale byłem ciekawy co powie o nich człowiek który je sprzedaje). Oto odpowiedź : "bo ten jest proszę pana bardziej wypasiony i ładniejszy". Koniec odpowiedzi. Ciekawi mnie odpowiedź lekarza przepisującego droższe lekarstwo zamiast taniego o tym samym składzie chemicznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 12.06.2006 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 To właściwie nie będzie śmieszne. Wczoraj usłyszałam od lekarki na pogotowiu (dziecko z wysoką gorączką, zapaleniem ucha siedzi i czeka na pomoc): "Bo teraz u lekarza najważniejszy jest PESEL." (Kiedyś to był najważniejszy też ten na P... , no jak mu tam, a taaak: Pacjent ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hos 12.06.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 opowiesc z drugiej reki wiec troche z definicjami moze mi sie pomylić ale chodzi tu o przekaz w koncu... pąnstwo X kupili działeczkę i udali sie do stosownego urzędu po reszte dokumentacji a chyba był to plan zagospodarowani i proszą pana Y o ten papierek pan Y(urzednik) patrzy i patrzy z niedowierzaniem, że panstwo X kupili nie tą dzialke bo on to dokładnie wie ze ich obręb to T5 a nie T4 jak mają wpisane i jakiś pop...y osioł co sie nie zna żle wpisał im na ten plan. oni biedni przestraszeni bo u notariusza tez mają wpisany obręb T4 i co biedni mają zrobić... pan Y ( urzenik) rzuca epitety kto to do cholery podpisał sie pod tym !!!krzyczy co za matoł, bede miał teraz dodatkową prace!!!krzyczy dalej odwraca stronice i mowi.... o k.....a to moj podpis.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.06.2006 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 To właściwie nie będzie śmieszne. Wczoraj usłyszałam od lekarki na pogotowiu (dziecko z wysoką gorączką, zapaleniem ucha siedzi i czeka na pomoc): "Bo teraz u lekarza najważniejszy jest PESEL." (Kiedyś to był najważniejszy też ten na P... , no jak mu tam, a taaak: Pacjent ) Podejrzewam, że ważniejszy niż Pacjent i PESEL jest P...ieniądz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 13.06.2006 05:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Podejrzewam, że ważniejszy niż Pacjent i PESEL jest P...ieniądz Nic dodać, nic ująć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucky Mike 17.06.2006 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2006 Raczej surrealistyczna anegdota niż bajka, o tym jak to po kupnie 1500 m2 działki leśnej - potencjalnie budowlanej chciałem być OK z podatkami. Po wypełnieniu kilku formularzy u Urzędzie Dzielnicy, wg nabożnych wskazówek dwóch Pań urzędniczek, jedna z Pań z powagą wygłosiła formułę "za pół roku dostanie pan zawiadomienie o konieczności zapłacenia podatku, który wyniesie ... 2 zł" i w tym momencie obie panie wybuchły śmiechem, a ja poczułem się jak bohater skeczu z Cyrku Monty Pythona. Dzięki temu nie zdziwiłem się, że przysłali mi potem list polecony, który kosztował prawie 2 razy więcej niż podatek. A poza tym ostatnio dowiedziałem się od Pana cieśli, że najważniejsze święto w roku to nie Boże Narodzenie, ani Wielkanoc, tylko ... Zielone Świątki. Trzeba się z tego śmiać zeby nie zwariować ... Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.