Dom z poddaszem garaz w bryle 80m pow.użytkowej dach dwuspadowy jaki koszt budowy.

[miciaj86]

Widzę, że jesteś bojowo nastawiony chociaż jesteś totalnie zielony i masz blade pojęcie o rzeczy

Pellet jest droższy niż pompa ciepła p-w jeśli chodzi o całościowy koszt systemu.

A dwa, to jak gawel pisał, jesteśmy w XXI w i ognisko w domu to relikt przeszłości, którego za chwilę ustawowo zabronią. I bardzo dobrze

A PV przy pompie ciepła to wg mnie bzdura...

Ale jak się jest totalnym laikiem to i takie bzdury się przedstawia

 

Pv przy pompie ciepła hmmm nic takiego nie pisałem. Mój tekst który cytowales to była ironia. Więc te bzdury to chyba nie do mnie? Widzę że jesteś biegły w temacie to policz mi ile za ogrzewanie pompą za instalację no i eksploatacja za rok lub za sezon. Dom wybudowany zgodnie z normą wt21. Kto wie może mnie namówisz.

[miciaj86]

Aż taki zielony nie jestem. Policz e policze i wybiorę optymalne rozwiązanie.

[Arturo1972]

Aż taki zielony nie jestem. Policz e policze i wybiorę optymalne rozwiązanie.

Fijolek powiadasz 80m2 i WT21 ?

Mój dom ma pow.125m2 i potrzebuje ok.3,5kW przy -20st.C to Fijolek będzie potrzebował tej mocy ok.2kW przy -20st.C zatem wybierając do takiego domu kocioł na pellet o mocy nominalnej 10kW naprawdę trzeba być "nie zielonym"

Mój dom zużywa na ogrzewanie ok.1700kWh pompą ciepła, za co rocznie place ok.500zl czyli przeliczajac ok.500kg pelletu a Fijolek zuzyje tej energii ok.1000kWh czyli przeliczając 300kg pelletu na sezon.

Mając obciążenie cieplne domu na poziomie 2kW cena instalacji z pompą ciepła p-w myślę, że nie przekroczy 20tys.zl a system na pellet,wraz z kominem będzie kosztował znacznie więcej.

 

Namawiać nie zamierzam, każdy jest kowalem własnego losu...

[miciaj86]

Tyle że ja nie pisałem że wezmę piec 10kw. Są też mniejsze, chyb A

[Arturo1972]

Tyle że ja nie pisałem że wezmę piec 10kw. Są też mniejsze, chyb A

Chyba ? Chyba raczej na pewno z dużą dozą pewności NIE

Ale na samą myśl, że dom możesz ogrzać farelka o mocy 2kW myślisz o parowozie napędzanym ogniem napawa optymizmem

[Arturo1972]

Tak tylko mówisz a założę się że niejedno budując raz jeszcze byś zmienił.

Ja te z praktycznie sam zaprojektowałem swój domek, rysowałem, rozmieszczałem, przeliczałem a i tak po kilku latach użytkowaniach zmienił bym to i owo, oczywiście zmiany nie były by jakieś ogromne, można rzec "kosmetyka" ale jednak zmieniłbym coś niecoś.

Po 8 latach od przeprowadzki nie zmieniłbym dosłownie nic,tak w rozkładzie pomieszczeń tak i w technologii budowy.

W dalszym ciągu dom byłby na izolowanej płycie, podłogówka jak teraz bezpośrednio na płycie bez izolacji,w dalszym ciągu ściany byłyby z silikatu 18cm,no może teraz z pełnego bym dał a nie z dziurkowanego

W dalszym ciągu byłaby dobra izolacja styropianem, w dalszym ciągu nie byłoby ani kg wełny, kominek byłby jak teraz, ogrzewanie podobnie pompa ciepła,wentylacja jak dzisiaj czyli mechaniczna z reku itp itd,przeniesienie kuchni od ulicy na stronę tarasu uważam za strzał w 12 nawet itp itd

 

Ale mi z projektu gotowego został tylko szkielet, praktycznie wszystko zostało przeprojektowane, od fundamentów przez izolację, ogrzewanie po dach

Edytowane 1 Kwietnia 2021 przez Arturo1972

[Pytajnick]

Sztuką jest wybudować ten pierwszy od razu dla siebie stąd dobre rady.

Ja zrobiłem pierwszy i jedyny dla siebie/nas to dlaczego mam życzyć innemu gorszego ?

 

Tu pozostaje kwestia kiedy się budujesz Znam sporo ludzi, którzy zbudowali idealny dom "dla nas" a przestał taki być, kiedy dzieciaki rozjechały się po świecie i zostało się z 200m2 na dodatek piętrowymi. Wtedy ideał przeradza się w utrapienie. Niektórzy trwają....bo przecież tyle pracy wokoło włożyli w ogródek, trawkę drzewka itp i żal sprzedawać, innych ekonomia zmusza do zmian i co najlepsze, szybko są z nich zadowoleni.