Pęknięcia na tynku po zimie

[busso]

Cześć wszystkim,

 

przychodzę z zapytaniem co myślicie o takich jak na zdjęciach pęknięciach?

 

Wyszły po zimie - a było dość mroźno. Dom jeszcze nie ocieplony, nie grzany. Tynki robione w listopadzie.

 

Pęknięcia jak widać przy monecie nie są jak na moje oko duże.

 

Myślicie ze to przez skurcze wywołane temperatura czy doszukiwać się czegoś głębiej?

 

Tutaj zdjęcia :

 

https://ibb.co/TWbqXNY

https://ibb.co/R9h8xXY

https://ibb.co/wpXXFHL

https://ibb.co/B6fTQnf

https://ibb.co/zNCpMhV

https://ibb.co/2PnLQnY

[Radosław Krasowski]

To są właśnie uroki tynków c-w...

 

Z samych zdjęć, ciężko będzie cokolwiek ustalić. Być może tynki nie były jeszcze odpowiednio wysuszone przed nadejściem mrozów. Najlepiej jakbyś zrobił odkrywkę w jednym miejscu, sprawdź czy ściana nie pęka.

[maaszak]

 

Wyszły po zimie - a było dość mroźno. Dom jeszcze nie ocieplony, nie grzany. Tynki robione w listopadzie.

 

Kaskader.

Tynki c-w potrzebują ok 30 dni na pełne utwardzenie. Z tego przez 2 tyg. należy utrzymywać stałą dużą wilgotność. Tynkarz powinien o tym poinformować.

W okolicach +5stC w powietrzu ten czas się wydłuża. Jeśli były przymrozki to bez ocieplenia ściany musiały przemarznąć (nawet gdyby było ogrzewanie to nic by nie dało).

Takie pęknięcia to nie właściwość tynków c-w, lecz efekt błędów, np. dążenie do szybszego osuszania tynków, zbyt intensywnego wietrzenia w tym początkowym okresie.

 

Ewentualnie błędy w przygotowaniu podłoża, np. w miejscach gdzie ubytki w ścianie uzupełniono pianką.

 

Na razie nie ma co pruć tynków, jeśli ściana pęka to z zewnątrz powinno też być coś widać jeśli nie ma jeszcze ocieplenia.

[Jolka Bobek]

U mnie zupełnie inne okoliczności kladzenia tynków ale też po roku zaobserwowałam parę podobnych pajaczków na ścianach działowych. Jak to naprawić, żeby nie wylazło spod gładzi?