Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wiercenie w stropie a gwarancja


Recommended Posts

Witam,

 

Pod rekuperację muszę wywiercić kilka dziur w stropach i ścianach (nie nośnych) no i developer chce dokumentu, że zrzekam się gwarancji na konstrukcję budynku. Zastanawiam się czy taki papier jest pełno prawny (czy to jest legalny) albo jaką formę powinien mieć taki dokument?

 

Bo ciutek mija mi się to z logiką. Rozumiem, że coś w okolicy odwiertu ale po całości?

 

 

Jak to wygląda?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Kontaktowałem się z projektamtem. Dosłownie projektantem owego budynnku. Konstruktorem nadrzędnym, który cały projekt 'akceptował' do budowy. Otrzymałem 'papier' od projektanta-konstruktora, że dziury takie i takie, tu i tu, robione taką i taką technologią nie spowodują dalszych uszkodzeń czy naruszenia konstrukcji. ustaliliśmy gdzie mogą być i tyle. Generalnie dowiadując się to w sumie developer poiwnien spuścić z tonu i uznać gwarancję acz stoi murem, że "tak mamy w umowie" co w sumie jest też zrozumiałe acz do pewnego stopnia ponieważ o ile godzę się z faktem jakichś teoretycznych wad w okolicy odwiertu to nie specjalnie podoba mi się teoria, że ja zrobiłem dziurę w podłodze a nagle tracę gwarancję na dach. Dlatego jeśli dojdzie do takich smaczków to kontruktor mówił, że sprawa jest 'wygrana'. Acz jednak wyszczypać swoje będzie trzeba...

 

Końcowo, polubownie ustalono gdzie ma nie byc rur czy kabli a po odbiorze zostaną wykonane odwierty.

Szkoda jedynie, że tak to wygląda ponieważ założenie przed tynkami by było bardziej estetyczne, proste, pewne, klarowne itd. Odpadają też wszelakie inne problemy.....

 

 

Z innej strony to wcześniejszy gość od rekuperacji zawalił termin i nie dostarczył debeloperowi informacji i planów gdzie developer miał zostawić otwory gdzie by było bezproblemowo i z pełną gwarancją.

Zawalił termin i zwinął się z tekstem 'w sumie to o Panu zapomniałem' pomimo pingania raz na 1.5 tygodnia o temat. Po dwóch miesiącach opierniczania pożegnaliśmy się....

 

Powiem, budowa to jest hardkor. Trzeba wszystkich ścigać by się trzymali terminów i dopominać o to za co się płaci :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...