wic1 12.04.2021 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2021 Witam, Pod rekuperację muszę wywiercić kilka dziur w stropach i ścianach (nie nośnych) no i developer chce dokumentu, że zrzekam się gwarancji na konstrukcję budynku. Zastanawiam się czy taki papier jest pełno prawny (czy to jest legalny) albo jaką formę powinien mieć taki dokument? Bo ciutek mija mi się to z logiką. Rozumiem, że coś w okolicy odwiertu ale po całości? Jak to wygląda? Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmarcinnn 12.04.2021 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2021 Gwarancja jest dobrą wolą producenta / wytwórcy.Jak stawia takie warunki to, o ile w umowie nie było inaczej, jest na prawie. Z rękojmią jest inna historia. Poczytaj sobie o różnicach między jednym a drugim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 12.04.2021 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2021 Deweloper ma wykonać zgodnie z projektem swój zakres, więc niech wskaże gdzie są przepusty na instalacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wic1 11.05.2021 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2021 Kontaktowałem się z projektamtem. Dosłownie projektantem owego budynnku. Konstruktorem nadrzędnym, który cały projekt 'akceptował' do budowy. Otrzymałem 'papier' od projektanta-konstruktora, że dziury takie i takie, tu i tu, robione taką i taką technologią nie spowodują dalszych uszkodzeń czy naruszenia konstrukcji. ustaliliśmy gdzie mogą być i tyle. Generalnie dowiadując się to w sumie developer poiwnien spuścić z tonu i uznać gwarancję acz stoi murem, że "tak mamy w umowie" co w sumie jest też zrozumiałe acz do pewnego stopnia ponieważ o ile godzę się z faktem jakichś teoretycznych wad w okolicy odwiertu to nie specjalnie podoba mi się teoria, że ja zrobiłem dziurę w podłodze a nagle tracę gwarancję na dach. Dlatego jeśli dojdzie do takich smaczków to kontruktor mówił, że sprawa jest 'wygrana'. Acz jednak wyszczypać swoje będzie trzeba... Końcowo, polubownie ustalono gdzie ma nie byc rur czy kabli a po odbiorze zostaną wykonane odwierty. Szkoda jedynie, że tak to wygląda ponieważ założenie przed tynkami by było bardziej estetyczne, proste, pewne, klarowne itd. Odpadają też wszelakie inne problemy..... Z innej strony to wcześniejszy gość od rekuperacji zawalił termin i nie dostarczył debeloperowi informacji i planów gdzie developer miał zostawić otwory gdzie by było bezproblemowo i z pełną gwarancją. Zawalił termin i zwinął się z tekstem 'w sumie to o Panu zapomniałem' pomimo pingania raz na 1.5 tygodnia o temat. Po dwóch miesiącach opierniczania pożegnaliśmy się.... Powiem, budowa to jest hardkor. Trzeba wszystkich ścigać by się trzymali terminów i dopominać o to za co się płaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.