Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szlifowanie lub heblowanie desek


Wos

Recommended Posts

Przy takiej wymaganej dokładności uważam, że chcąc zaoszczędzić najrozsądniej będzie jeżeli zaopatrzysz się w tanią (ok. 50 zł( szlifierkę kątową 125 Toya, tarczę na rzep (20 zł) i kilkanaście krązków papieru ściernego na rzep ( 5zł). Deski po przeszlifowaniu bedą nadawały się na taras, a po operacji zostanie Ci szlifierka i tarcza na rzep. Nie zalecałbym użycia szlifierki taśmowej. Tanie szlifierki taśmowe są maszynami stosunkowo zawodnymi a szlifowanie nieoheblowanych desek jest pracochłonne. Zdarzyło mi się w ten sposób zajeździć szlifierkę Celmy (wytopienie plastikowej obsady łożyska). Wadą szlifowania drewna szlifierką kątową jest duża ilość pyłu rozrzuconego wkoło. Ze względu na stosunkowo niewielkie wymiary i ciężar szlifierki kątowej możliwe jest szlifowanie już zmontowanego drewna tak na tarasie jak i w konstrukcji dachu. Jedyna nieprzyjemność to lesący pył.

 

Stary... co ty piszesz....

Wos ma do przerobienia 1,5 metras ześciennego drewna. Przyjmując, że są to deski o grubości 3 cm to wychodzi, że będzie musiał tą kątówką przlecieć nawet 50 m2 podłogi. I to z 3 stron.

Kilkanaście krążków papieru to zdecydowanie za mało na taką ilość. Obawiam się, że jedna szlifierka Toya to także zbyt mało. Padnie przepalona po zeszlifowaniu kilku metrów desek. No... chyba, że poradzisz by Wos co 2-3 godziny pracy rozkręcał kątówkę i ją czyścił z pyłu.

Wos piszę, że to drewno jest bez żadnych wstępnych obróbek, czyli prosto z traka tartacznego. Czyli ma oflizy, ma różną grubość. Niekoniecznie początek deski ma taką samą szerokość jak jej koniec..... itd...

To trochę zbyt dużo jak na przerób jednej kątówki (500W) za 50 zł.

Szkoda tez i płuc.

 

Nie wiem co obejmowała kwota 450 zł zaoferowana przez stolarza. Czy tylko heblowanie czy też także szlifowanie i wykonaie felcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to po prostu sprawdziłem. Wycyklinowałem tą metodą sporo podlóg. Nieobrzynane deski na taras?

A tanie kątówki boją się najbardziej pyłu betonowego(wyłączniki) przeciążęnia (niedobrze jak grzeje przez rękawice) Czasami wysiada łożysko wrzeciona ( 2.38 zł brutto) Ale niewątpliwie lepiej jest wyheblować deski na profesjonalnej grubościówce. Tylko te koszty ( + transport).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowka:

pisząc, że drzewo jest z tartaku miałem na myśli, że jest ono po "grubosciówce" - powinno mieć już stałe, w funkcji długości, wymiary.

Cena obejmuje tylko heblowanie.

 

Dzięki serdeczne za pomoc - większą część tej roboty szczególnie tę związaną z deskami na podłogę dam jednak do oheblowania - zostaną mi części mniej widoczne nienarażone na "częste spojrzenia".

Wiertarka z tarczą też pewnie bedę wykorzystywał, szlifierki na pewno nie - za dużo pyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z szflifowania desek podłogowych:

 

szlifierka oscylacyjna: nie wydajna, nadaje się tylko do głaskania drobnym papierem

 

szlifierka mimośrodowa: wydajna ale szybko się męczy (grzeje) - jedną spaliłem :(, trudno równomiernie traktować materiał

 

szlifierka taśmowa: nie tak wydajna jak by się wydawało, można używać bardo grubych ziaren ale jest wolna, aby uzyskać akceptowalny efekt trzeba zabieg powtórzyć mniejszym ziarnem

 

szlifierka kątowa z tarczą i krążkiem ściernym na rzepy: bardzo wydajne, zadawalający efekt po jednym przebiegu nawet grubym papierem i przy odrobinie wprawy można materiał stylizować na obrabiany ręcznie. Wada: wielki syf przy robocie - brak możliwości podpięcia odkurzacza do narzędzia.

 

Generalnie szlifowanie to robota makabryczna (jak dla mnie) i jeśli możesz to zrób to na dużej maszynie w tartaku lub stolarni a w domu pozostanie głaskanie po pierwszej warstwie malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

obrabiałem samodzielnie deski, belki i jętki takie z tartaku tak około 120-150m2.

Praca ciężka ale daje satysfakcję - łatwiej dać to do stolarza i obrobienia pod warunkiem że ma się transport i stolarza w okolicy i trochę grosza.

Jako że sam nie maiłem grosza za wiele, kupiłem hebel, szlifierkę taśmową i zagospodarowałem nadmiar czasu a z efektów jestem zadowolony.

 

Co do szlifierek kątowych bez regulacji obrotów to nie polecam - drewno się pali (czernieje jeśli się nie ma wprawy)

Szlifierko -polerki - bardzo dobre urządzenia - oczywiście te z regulacją obrotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

a propos obróbki desek, ja również przeszlifowałem pare desek na barierki na tarasy. Kupiłem około 250 szt desek sosnowych 170cm x 15cm, szlifierkę taśmową i packę do szlifowania zwykle płyt gipsowych. Satysfkacja ogromna, po 1,5 roku skończyłem, oczywiście z montażem. 3 szlifierki, 2 to hipermarketowe marki, taśma niestety nie do wycentrowania, przez co szybko i nierównomiernie się zużywa. Ostatnia to Skil z centrowaniem taśmy i taką podkładką przeciw wyżłobieniową. Ja nie korzystam ze stolarza, gdyż mam sporo desek starych, które używam ponownie do różnych dupereli. W domowym zaciszu zaczynam od szliferki taśmowej, wykańczam ręcznie packą z siatką 80 lub 100 i na koniec prosta szlifierka oscylacyjna. Efekt całkiem ok, dobrze jest jeszcze dokupić szlifierke ręczną ipograwerować sobie różne takie (data wykonania, itp), fajna pamiątka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...