PZAUT 09.05.2021 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2021 Szanowni, Moja bańka informacyjna nie pozwala mi znaleźć żadnego sensownego wpisu na ten temat zatem zaczynam nowy. Może ktoś podpowie lub pokieruje. Mam segment z dachówką betonową i zastanawiam się nad instalacją pv. Nigdzie jednak nie widzę tematów ewentualnych napraw dachu z tego typu instalacją. Na naszym osiedlu wizyty dekarza są w miarę regularne (ponad 200 segmentów) i ich zdanie na ten temat jest jednoznaczne. Przecieki się zdarzają, dachówki (betonowe) pękają a dekarz zacznie robotę dopiero wtedy gdy ktoś instalację przed nim zdemontuje. Nie wiem czy chodzi o całą instalacje czy tylko podejrzany o przeciek fragment, czy faktycznie jest to problem który należy uwzględnić czy tylko sianie defetyzmu? Akurat na moim dachu w trakcie gwarancji dekarze byli kilka razy i choć zawsze wychodził problem z łączeniami dachu ze ścianą (część garażowa ma dach niżej i dotyka on ściany) lub kominem (obróbka) to u innych wymiany pękniętych dachówek się zdażają. Ma ktoś doświadczenia w tym temacie? Jak instalacją będzie w centralnej części dachu (nie na potencjalnie cieknących łączeniach) to ryzyko jest mniejsze? Jakie są koszty demontażu i ponownego montażu? Czy rujnuje to opłacalność przedsięwzięcia? Czy zawsze trzeba demontować całość? Może jest na sali dekarz który zechce się podzielić doświadczeniami? Pozdrawiam bezprądowo.Pzaut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 09.05.2021 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2021 Wszystko zależy, gdzie będzie uszkodzona dachówka. Jeśli na środku instalacji, to jeśli to ma wyglądać dobrze (część ekip nie umie ładnie zamontować modułów przy normalnym montażu, a co dopiero przy takim wybiórczym demontażu) po ponownym zamontowaniu modułów, prawie na pewno nie obędzie się bez demontażu sporej części instalacji. Pozostaje jeszcze pytanie, czy dekarz podejmie się naprawy dachu w pobliżu "dyndających" kabli pod napięciem. Teoretycznie panele powinny chronić dachówki przed uszkodzeniem mechanicznym, a także śniegiem, gradem czy słońcem. Ale jak to wygląda w rzeczywistości w przypadku dachówki betonowej, to nie mam pojęcia.Jeśli chodzi o koszty demontażu i ponownego montażu, to wszystko zależy od firmy. Problem w tym, że ekipa prawdopodobnie musiałaby przyjechać dwa razy, albo być cały dzień. W obydwu przypadkach koszty mogą być spore - licząc pi razy drzwi, po kosztach średnio przy instalacji 4 kWp ekipa dostaje 2 kpln. I w tym momencie właśnie jesteś rok w plecy ze zwrotem. Do tego ewentualne późniejsze problemy, jak się okaże, że przez noc padało albo była duża wilgotność, a ekipa nie zabezpieczy kabli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PZAUT 11.05.2021 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2021 No właśnie. Czy naprawdę nikt nie miał tego problemu? Jeżeli trzeba liczyć 2kpln za jedną wymianę dachówki (bez kosztów dekarza) to kilka takich wizyt w ciągu 10 lat i po zysku na PV. Można to jakoś uśrednić (dla każdego rodzaju dachu) żeby uwzględnić w ocenie opłacalności?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cangi80 11.05.2021 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2021 Proponuję zmienić przed montażem na blachę i po kłopocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 12.05.2021 05:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2021 Dlatego nie mam na dachu. Mimo, że ekipy mnie mocno przekonywały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 12.05.2021 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2021 No właśnie. Czy naprawdę nikt nie miał tego problemu? Jeżeli trzeba liczyć 2kpln za jedną wymianę dachówki (bez kosztów dekarza) to kilka takich wizyt w ciągu 10 lat i po zysku na PV. Można to jakoś uśrednić (dla każdego rodzaju dachu) żeby uwzględnić w ocenie opłacalności? Pozdrawiam To co to za dach skoro ciągle trzeba go remontować? Tak szczerze to , nawet jak zakłada się instalację FV to wymienia się poszycie dachu - u mnie widzę , ze jest to powszechne - szczególnie na domach krytych eternitem. Czyli "dwa w jednym" i po kłopocie na wiele lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 12.05.2021 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2021 To co to za dach skoro ciągle trzeba go remontować? Tak szczerze to , nawet jak zakłada się instalację FV to wymienia się poszycie dachu - u mnie widzę , ze jest to powszechne - szczególnie na domach krytych eternitem. Czyli "dwa w jednym" i po kłopocie na wiele lat. Deskowany, kryty papą. Z definicji należy się liczyć z nowym kryciem co 10-20 lat. Zrobienie "od nowa" albo zrobienie innego krycia należy policzyć jako dodatkowy koszt FV. Co wydłuża czas zwrotu i wracamy do punktu wyjścia... Zakładając, że PV ma się nam nie tylko zwrócić ale i podziałać ze 20 lat, to należy liczyć całkowity koszt 20lat + czas zwrotu. Cała FV, koszty utrzymania, zwiększone koszty napraw itd. Inaczej to nie ma racjonalnych podstaw a tylko owczy pęd... Kasa... liczy się po prostu kasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xesxpox 13.05.2021 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2021 (edytowane) Kolego zmień dekarzy na fachowców i niech Ci poprawią fuszerkę przy tej ścianie. Ja mam dachówkę betonową brassa bałtycką i bardzo dużo znajomych ją też posiada i naprawdę nigdy nie słyszałem o ich pękaniu. Założyłem sam fotowoltaikę i przy podcinaniu dachówek pod uchwyty pv dwie złamałem -upadły mi, jedna na dachu miała na powłoce brzydką skazę to ją zmieniłem. Ale żadna na dachu nie była pęknięta. Dodatkowo jak micht pisał wyżej, pv częściowo chroni dachówki przed czynnikami zewnętrznymi. Co do samej naprawy, myślę, że jakby faktycznie była jakaś dachówka do wymiany to ja zdją bym jeden góra dwa panele i naprawiał. Koszt założenia pv to może i 2tyś, ale w tym masz montaż uchwytów, układanie szyn i ich poziomowanie, rozciąganie kabli, przejścia kablami przez dach, ściany oraz podłączenie całości do sieci przez uprawnionego elektryka co też stanowi dużą część kwoty. Sam demontaż kilku paneli przykręconych na 4 śruby imbusowe i rozpięcie kilku złączy mc4 to na 100% nie 2 tys. Nie ma co panikować i demonizować. Edytowane 13 Maja 2021 przez Xesxpox Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 13.05.2021 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2021 Sam demontaż kilku paneli przykręconych na 4 śruby imbusowe i rozpięcie kilku złączy mc4 to na 100% nie 2 tys. Nie ma co panikować i demonizować. Z resztą się zgadzam. Ale co do demontażu - masz tylko częściową rację. Jeśli własnymi "ręcamy" to całkowita zgoda. Jednak jeśli ma to zrobić firma (bo np. instalacja na gwarancji), to stawki na przyjazd ekipy dla "widzimisie" inwestora są często (choć nie zawsze) zaporowe. Jak ekipa ma przytulić za dniówkę roboty powiedzmy 2 kpln, to jaką ma niby mieć motywację, żeby przyjechać do Ciebie za powiedzmy 120 zł koszt dojazdu, plus powiedzmy 400 zł robocizny? Czyli weźmiesz pana Zdzisia, który to zrobi za 3 flaszki. Ale... jak coś potem się spieprzy, bo Zdzisiu panelem sobie przydzwoni w podjazd, to wtedy się zaczną kłopoty. Proponuję spytać w firmie, ile sobie później policzą za zdjęcie jednego dnia powiedzmy 3 paneli, a później następnego dnia założenie. Można się ostro zdziwić w niektórych przypadkach. Oczywiście jeszcze pozostanie zgranie czasowe dekarzy z instalatorami PV co może być też bardzo ciekawym doświadczeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 13.05.2021 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2021 Dokładnie tak. A dopóki jest gwarancja to nie można sobie zrobić kimkolwiek. W firmie gdzie zakładałem PV czekam na dołożenie kilku sztuk. Termin oczekiwania... pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maaatiii 22.03.2022 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2022 Mam podobny problem dach do naprawy po kunie i muszę zdjąć panele , firma wyceniła coś takiego samo zdjęcie paneli bez demontażu uchwytów na ponad 5 tys , Nie chce stracić gwarancji wiec jestem trochę w kropce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 22.03.2022 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2022 Mam podobny problem dach do naprawy po kunie i muszę zdjąć panele , firma wyceniła coś takiego samo zdjęcie paneli bez demontażu uchwytów na ponad 5 tys , Nie chce stracić gwarancji wiec jestem trochę w kropce. Wyłącz inwerter rozłącznikiem DC, wciągnij tyłek na dach z ampulem w ręku, odkręć zabezpieczenia paneli i zdejmij je z dachu. Firmie monterskiej powiedz że po 1 kwietnia i tak się zamkną i gwarancja na montaż jakby nie będzie obowiązywała. A 5k zł wydaj na naprawę dachu po kunie. Później ponownie wciągnij tyłek na dach i przykręć panele. podłączając je odpowiednio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 22.03.2022 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2022 Mam podobny problem dach do naprawy po kunie i muszę zdjąć panele , firma wyceniła coś takiego samo zdjęcie paneli bez demontażu uchwytów na ponad 5 tys , Nie chce stracić gwarancji wiec jestem trochę w kropce. Aż chce mi się powiedzieć "a nie mówiłem?" @Xesxpox Miałeś wątpliwości co do stawek na demontaż paneli A co do problemu - możesz zrobić jak pisze @marcinbbb. Ja na swoim dachu bym się nie odważył (40 stopni). Cenię swoje życie na nieco więcej niż 5 kpln Inna sprawa, że moja firma ma nieco inne stawki na szczęście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 22.03.2022 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2022 (edytowane) Ja bym ich zapytał 7 kwietnia za ile to zrobią myślę że realna dniówka 200 zł/os. i z ucałowaniem rączki będzie zrobione oczywiście jak zawsze bez faktury. Z montażem będzie podobnie 200zł i kierowniku zrobione. Dach 40* faktycznie stromo, można wynająć w cenie ekipy tzw. "zwyżkę" lub "gniazdo" na dostawczaku. I kasy zostanie na naprawę dachu. A i w miarę stabilnie pod nogami o ile ktoś nie ma lęku wysokości. Ja mam i mi kiedyś firma za zdjęcie anteny 50 cm nad dachem krzyknęła 500zł, było to co prawda 14 piętro ale skutecznie przekonała mnie abym zrobił to sam. Faktycznie chwila strachu, nawet mniejsza niż leczenie 6-tki kanałowo - bo to trwało 3 x 45 minut a odkręcanie anteny może 5 min. Inne porównanie wóda w sklepie kosztuje 40zł/l i to średniej jakości trunku, bimbrownik powie że produkcja 1l kosztuje max 5zł (7kg cukru x 2,5zł + drożdże gorzelnicze 7zł/szt. i trochę wody pomijając energię na podgrzanie zacieru 5 zł/l Edytowane 22 Marca 2022 przez marcinbbb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maaatiii 23.03.2022 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2022 W sumie najlepiej byłoby zrobić to samemu niestety nie chcę ryzykować, z drugiej strony ubezpieczyciel pokrywa naprawy łacznie z demontażem paneli tylko w głowie się nie mieści ile kosztuje taka prosta rzecz, drugi problem to termin bo nie dość że liczą grubą kasę to mogą to zrobić ale późno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 23.03.2022 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2022 Mają teraz lepszą robotę niż zdejmowanie paneli Ciebie zostawią na ostatnią chwilę. Jak zrobisz to z ubezpieczenia to wiesz jaką stawkę będziesz miał w przyszłym roku taką jak mi kiedyś Mazdę 6 ukradli wypłacili kasę z AC, Kupiłem Forda Mondeo i ubezpieczenie wyniosło w pierwszym roku 5800zł (10 lat temu) teraz to samo ubezpieczenie na ten sam samochód 1350zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.