kredyt CHF / PLN ?

[gervail]

 

Spłacamy niższą rate ponieważ oprocentowanie w CHF jest korzystniejsze, ale zmiana kursu o 20% czyli CHF jest w cenie 3,6 PLN.

Zakładamy, że po kilku ratach spłaconych wg kursu 3 PLN za CHF mamy jeszcze do spłaty kapitał np. 145 000 PLN czyli 48 333 CHF.

Ale wzrost kursu na 3,6 PLN powoduje, że owe 48 333 CHF które mamy jeszcze do spłaty daje nam 48 333 CHF x 3,6 PLN = 173 998 PLN, czyli mamy więcej do spłaty od kwoty na początku czyli 150 000 PLN naszego kredytu.

 

A więc podsumowując 173 998 PLN - 150 000 PLN = 23 998 PLN mamy w plecy nie mówiąc o kwocie jaką już spłaciliśmy czyli kapitał 5 000 PLN.

Obojętnie jaki wzrost będzie kursu zawsze mamy w plecy.

Chyba, że kurs ten będzie zawsze niższy od kursu z dnia w którym będziemy brali kredyt. Chociaż nadal przeliczam warianty o których piszecie.

 

zauwaz ze przy 150tys zł (50tys CHF) kredytu odestki to 50tys zł.

odsetki jakbys bral kredyt w PLN to 200tys zł .

 

50tys + 24tys =74tys czyli nadal duzo mniej niz 200tys

 

nie twierdze ze nie bedzie wyzszej kwoty do oddania lecz tylko ze i tak bedzie ona mniejsza niz w PLN

[slaw]

Obojętnie jaki wzrost będzie kursu zawsze mamy w plecy.

W plecy - względem czego ? Bo jeśli porównujesz z kredytem złotowym to policz ile w tym czasie zapłaciłbyś za kredyt złotowy. W pierwszym poście wątku są podane stawki 2,2% i 8%. 2,2% odsetek od 150.000zł to jest 3300zł a 8% to jest 12.000zł. Czyli spłacając kredyt złotowy samych odsetek zapłacisz ponad 8.000zł rocznie więcej. Nawet jeżeli kurs CHF nagle skoczy o 20% to i tak w pespektywie kolejnych kilku lat to co straciłeś na kursie odzyskasz na różnicy odsetek.

 

Zwróć uwagę, że dla kredytu 150.000zł na 8% spłacanego przez np. 30 lat zapłacisz ok. 180.000zł odsetek. Dla kredytu na 2,2% zapłacisz ok. 50.000zł odsetek. Nawet jeżeli ten drugi kredyt podrożeje o 20% ze wzgl. na zmianę kursu to zapłacisz więcej o 20% od 150.000zł kapitału i o 20% więcej od 50.000zł odsetek. Czyli dodatkowe 30.000+10.000zł. Razem koszt tego kredytu to 90.000zł - co jest zaledwie połową kosztu kredytu w złotych.

[gosciu01]

Najgorzej jeśli ktoś nie wytrzymuje presji wzrostu kursu i przewalutowuje w chwili najniekorzystniejszego kursu. Wówczas na własne życzenie zwiększa sobie kredyt.

Mamy 100.000 zł kredytu na 10 lat w PLN. Zaczęlismy juz spłacać kapitał. Rata wynosi ok. 1270 zł przy oprocentowaniu 8,28 %.

Zastanawiamy się nad przewalutowaniem (niestety to kosztuje 0,8% czyli 800 zł). Czy to dobry moment czy poczekać ?

 

Dokładnie,

 

teraz waluty spadły, a pewnie będą spadać jeszcze ( któż to wie napewno i o ile ? ), ale gdybyś przewalutowała jak EURO było po 4,9 zł to teraz miałabyś prawie o 15% mniejszy kredyt do spłacenia.

Teraz tak dużo nie zyskasz a sporo ryzykujesz.

Już pojawiają się głosy w kręgach rządowych o zbyt mocnym złotym i potrzebie ingerencji.

Naciski będą coraz większe, ale rynek rządzi się swoimi regułami.

 

Dobrze jest zachować cierpliwość i śledzić rynek, wykresy, opinie itd.

Waluty są dużo bardziej ryzykowną grą niż akcje a tym bardziej obligacje !

Trzeba sobie wyrobić własne zdanie i na własną odpowiedzialność.

 

Cz.

[Majka]

Mnie za to nie przekonacie, że kredyt zlotówkowy jest lepszy.

Trzeba pamietać, ze kursy sie wahają i że za pare lat prawdopodobnie wejdziemy w strefę euro. Wtedy podejmę decyzję czy zmieniać na euro, czy pozostać we frankach.

Uważam, że nalezy patrzeć na wielkość raty do spłacania, spójrzcie na swoje rozpiski /jeżeli wam bank takie zrobił/. Dopiero po jakimś spłaceniu 80% kredytu raty we frankach zaczynaja sie zbliżac poziomem do rat zlotówkowych. Choćby nawet frank zdrożał o 30%.

[zibi2]

Dokładnie tak.

 

Kredyt hipoteczny biorą ci co nie mają majątku ale mają z czego spłacać raty. I zdolność do spłaty w pierwszym, drugim, n-tym miesiącu ma dużo większe znaczenie niż suma kosztów po 30 latach.

 

pozdrawiam

[Mirosław Kotuszewski]

A dlaczego w tych wszystkich wyliczeniach nie bierzecie pod uwage ulgi odsetkowej?

Zwroccie uwage na fakt, ze przy kredycie annuitetowym w pierwszej kolejnosci placi sie odsetki. Czyli w pierwszym i kolejnych miesiacach odsetki to glowna czesc raty do splacenia. Jezeli zalozymy, ze dla kredytu w PLN mamy do splacenia 1000 zl odsetek w miesiacu a dla takiej samej wysokosci kredytu we frankach 400 zl/ mc, to ulga w wysokosci np 19 % wynosi:

dla PLN 190/mc

dla CHF 76/ mc,

roznica na miesiac 114 zl

a jesli ktos wpada w 30 % podatek to ta roznica wynosi juz 180/mc.

 

Ulga odsetkowa jest bowiem liczona jako mozliwosc odliczenia poniesionych wydatkow z tytulu zaplaconych odsetek od dochodu. Wiec moze sie zdarzac tak, ze ta ulga sciaga kogos ze skali 30 % podatku do skali 19%., ale tez przy znacznych dochodach gdzie placi sie 40 % podatku to ta roznica na uldze miesiecznej wynosi juz 240 zl, co rocznie daje kwote 2880 zl.

 

Wg mnie Panstwo "zwraca" z tytulu ponoszonych obciazen z odsetek natomisat nie zwraca z tytulu róznicy kursowej.

 

Inaczej piszac jesli np oprocentowanie kredytu w PLN wynosi 6,5 %( kredyt Pola) rocznie, a oprocentowanie kredytu w CHF 3,5 % to przy zalozeniu 30 % podatku efektywne oprocentowanie tych kredytow wynosi 4,55 PLN i 2,45 CHF.

Roznica w oprocentowaniu wynosi wiec 2,1%, co daje dla 100 000 kredytu w PLN 2100 rocznie wyzsze odsetki. I mozna powiedziec, ze tyle kosztuje roczne ubezpieczenie od ryzyka kursowego.

[maxymov]

Ja nie biorę pod uwagę ulgi odsetkowej, bo wykorzystałem już ulgę budowlaną 4 lata temu na mieszkanie, którego nigdy nie odebrałem.

 

Pozdrawiam

[komisariusz]

hm ja sporo myslalem nad ty mszystkim i sie lekko zdenerwowalem w zeszłym roku dostalem kredyt w PKO w zł 80 tys i jak podpisywalem umowe to kredyt był oprocentowany na 7.22% hm wyliczylem stac mnie na dzien dzisiejszy kredyt jst oprocentowany na 9.04% wyliczylem nie stac mnie rata to ponad 1000 zł hm kredyt jest na 20 lat policzylem łącznie z odsetkami bede musial oddac prawie 150 tys hm mysle sobie przydalo by sie jeszcze jakas kase wykombinowc no i pomyslalem o kredycie na splate kredytu no i wymyslilem to samo PKO ale kredyt 100tys w CHF do konca roku promocja minimalan marza dla banku i kredyt oprocentowany na 2.2% Libor 1M hm mysle sobie wezme na 30 lat beda mniejsze raty i faktycznie rata od 100 tys wyniesie okolo 600 zł ale co ciekawsze po 30 latach bede musial oddac okolo 136 tys zł hm z moich wyliczen wynika ze Frank musialby podskoczyc o ponad 1,5 zł zeby mozna bylo porownywac te kredyty dalej mysle poszukam jak tam frak sie trzyma hm w ciagu 2 lat wachania sa na poziomie +-40 gr, czyli nic sie nie zmienia. Dodatkowo dostalem kase ktora bede mogł wydac jeszcze w tym roku i tym samym odliczyc w ramach ulgi hm dodatkowe zyski. Nie wiem jak to bedzie dalej z tym kredytem ale narazie jestem przekonany do CHF. hehhe podobno najgorsze jest pierwszych 10 lat pozdrawiam budujacych z kredytu

[maxymov]

2 lata temu wziąłem 50tyś na 30 lat w PLN raty malejące.

 

1 rata 420 PLN......obecnie 23 rata 490 PLN

 

Poł roku temu kredyt 40tyś w CHF na 30 lat raty malejące

 

1 rata 190 PLN...6 rata 185 PLN

 

Jak teraz ktoś mówi mi o kredycie w PLN to tylko się śmieję

 

 

Pozdrawiam

[PRO]

niebawem ide do banku pogadać o CHF

[Newniek]

Trzeba jeszcze pamiętać, że biorąc kredyt na 100tyś PLN we frankach szwajcarskich faktycznie spłacamy kwotę większą, bo spłacamy po kursie sprzedaży, a otrzymaliśmy po kursie kupna w danym banku. Gdzieniegdzie może to być różnica nawet 4-5%.

[kortezjan]

cześć.popieram poprzednika pisanie o oprocentowaniu 2% to nieporozumienie marża plus różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kupna banku również muszą być brane pod uwagę, ale podsumowując wszystko i tak wziąłem kredyt w CHF bo to się opłaca należy pamiętać tylko o tym by brać kredyt walutowy w odpowiednim okresie np. ktoś wziął kredyt w CHF w minimum kursu pięcioletniego 20001. 06.04 (1CHF= 2,2205 PLN) na dzisiaj jest 18,7% w plecy z drógiej strony jeśli trafił w max to (ok. 1CHF=3,12 PLN) jest do przodu 12,5 %. cześć.

PS. Na dzień dzisiejszy jeszcze opłaca się brać kredyt we franku granicą jest chyba 2,60 ale decyzja należy do budujących . Życzę szybkiego spłacenia kredytów. cześć.

[kasztanka]

no, wlasnie moj kredyt w CHF niestety nie jest dobry. Jestem na polmetku okresu splacania, ale obawiam sie,ze realny % wyniesie 40 %. Obecnie mam oprocentowanie 5,6075. Kto ma nizszy?

 

2,95%

[ez]

ja na tym wyszłam super, wypłacili po kursie 2.91 spłacam po 2.77 teraz do tego mam raty malejące o czym nikt nie wspomina, a to jest najważniejszt aspekt kredytu gdyby nawet coś najmniej stracę

 

Gdy brałam kredyt rok temu wszyscy też krzyczeli CHF nie a teraz hm mam oprocentowanie 3.60% a frabk spadł dla mnie o ponad 5% żyć nie umierać

[MarcinBialezyn]

Też podpisałem kredyt w CHF, jednak pierwszą transzę będę wypłacał w styczniu/lutym 2005. Jednak jak obserwuję co sie dzieję z walutami to mam duże wątpliwości. Podpisywałem umowę przy kursie wypłaty 2,75 a dzisiejsze notowanie na stronie PKO BP to 2.61.

 

Jeżeli tendencja się utrzyma to w lutym będzie po 2.30. wtedy będę musiał znacząco podnieść kwotę kredytu.

 

Czy może są tu jacys eksperci finansowi, którzy mogą przekazać prognozę CHF na najbliższy rok???

[ez]

generalnie cię zmartwię bo frank jeszcze trochę spadnie na wzrost nie masz co liczyć, ale do 2.30 na pewno nie spadnie myślę, że do lutego będzie kosztował 2.5-2.6

[amj2]

Trzeba jeszcze pamiętać, że biorąc kredyt na 100tyś PLN we frankach szwajcarskich faktycznie spłacamy kwotę większą, bo spłacamy po kursie sprzedaży, a otrzymaliśmy po kursie kupna w danym banku. Gdzieniegdzie może to być różnica nawet 4-5%.

 

Nieprawda. W banku (nie mam zamiaru reklamować jego usług-dodam tylko ,że kojarzyć go można ze słynną ostatnio prywatyzacją ) , z którym aktualnie negocjuję kredyt wystrczy założyć konto osobiste i zlecić rozliczanie kredytu bezgotówkowo - w tym momencie rata walutowa rozliczana jest wg kursu kupna a nie sprzedaży. A więc aby nie stracić cytowanych 4-5% wystarczy przenieść konto do banku, w którym bierze się kredyt, co i tak zapewne większość ze "szczęśliwych" kredytobiorców czyni. Dodam, że sam fakt chęci przeniesienia konta do tegoż banku automatycznie zmniejsza i to znacznie wysokość prowizji od udzielanego kredytu.

A podsumowując wcześniejsze uwagi - jeszcze się taki bank nie "narodził' co by niechciał na nas zarobić. One przecież z tego żyją. Warto się "wykłócić" o swoje w banku, o dziwo oni potrafią być bardzo elastyczni. Najwięcej możemy stracić w oporocentowaniu na marży banku, która jest doliczana do np LIBOR, a którą można czasami negocjować...

[ozborn]

Ja polecam franki, mniejsze raty -podstawowy plus.

[Gość]

To wszystko prawda... tyle że bank w którym wziąłem kredyt w CHF zestresowany chyba spadającym kursem ostatnio podniósł mi procenty niestety Nie do końca rozumiem powód bo marża miała być stała do końca trwania umowy kredytowej... nie orientuję się dokładnie ale czy ostatnio LIBOR poszedł w górę? Może jakiś znawca analityk bankowy jest budowlańcem i zna odpowiedź? Jeśli tak to poproszę...

[idkam]

Witam Wszystkich,

 

chcę wziąć 240000 PLN kredytu we frankach, to mniej więcej 91000 CHF przy dzisiejszym kursie.

 

Nie powinienem obawiać się wzrostu kursu w niedalekiej przyszłości (patrz wykres - link) i problemu ze wzrostem kapitału do spłacenia???

 

http://waluty.onet.pl/2,1,365,waluta.html

 

Jeśli kurs by wrócił do wartości z 17.05.2004 musiałbym oddać 43680 PLN więcej !!!

 

Co Wy na to??