Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym wykończyć podłogę - dyskusja, co lepsze:: płytki, parkiet, panele, wykładzina?


zibicwikla

Jaka podłoga?  

21 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaka podłoga?

    • Parkiet
    • Panele drewniane (warstwowe)
    • Panele laminowane
    • Płytki/terakota/gres
    • wykładzina
    • żywica/beton
      0


Recommended Posts

Aby wiedziec czy deska warstwowa nadaje się na ogrzewanie podłogowe musi ona spełnic podstawowy warunek. Musi miec zgodnie z normą PL EN

1264 opór przenikania ciepła 0,10m2K/W.Mozna obliczyc czy deska warstwowa 20mm gruba z 6mm warstwy dębu i 14mm warstwy brzozy spełnia te warunki.

Producent który przeznacza swój wyrób na ogrzewanie podłogowe bierze na siebie odpowiedzialnosc za swój produkt!

 

Po obliczeniach w przypadku dębu deska warstwowa o grubosci 6mm warstwy dębu i 14mm warstwy brzozy nie nadaje.Przekracza dopuszczalną wartośc oporu przenikania ciepła!

Nadaje się jednak według starej normy, która dopuszcza opór przenikania ciepła do 0,15m2K/W.

Deska jesionowa wielowarstwowa o tej samej grubosci również nie nadaje się na ogrzewanie podłogowe. Przekracza o 0,06m2K/W nawet dopuszczalną wartosc starej normy.

Stabilnośc desek warstwowych 20mm wprawdzie jest większa niż drewna litego o tych wymiarach na ogrzewaniu podłogowym ale zuzycie energii jest zbyt wysokie w porównaniu z deską dębową czy jesionową litą i dochodzi do przegrzania drewna aby w pomieszczeniu utrzymac temperaturę 20-22C.

W konsekwencji podnosimy koszty ogrzania pomieszczenia, ponieważ zwiększenie oporu przenikania ciepła o 0,1m2K/W w praktyce oznacza stratę około 4,8°C i podniesienie temperatury jastrychu dla tego typu desek nawet klejonych do temperatury 35,6°C dla ogrzania pomieszczenia do temperatury 20°C, co pociąga za sobą w konsekwencji oprócz wzrostu kosztów ogrzewania również ryzyko znacznej deformacji tymbardiej, że wilgotność powietrza bezpośrednio nad parkietem w przypadku podłogi ogrzewanej wynosi w sezonie grzewczym około 30% a czasami jeszcze mniej.

W przypadku tych desek to mieszczą się one w granicach starej normy.

Zasada na ogrzewanie podłogowe to drewno cienkie=lepsze przenikanie ciepła, niższe koszty energii/więcej pieniedzy w kieszeni. Wąskie zwiększona stabilnośc drewna = mniejsze szczeliny. Odpowiedni gatunek drewna! Tylko klejenie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 764
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

miałam panele w domu i po prostu koszmar...na początku było ładnie pięknie,a potem probiły mi się piękne brzuszki...po prostu panele zaczęły odstawać od podłoża i zrobiło się jeszcze większe stuku stuku...do tego jak spadła mi szklanka to zronbiła się piękna dziura...miałam panele w kolorze buku, pod spodem w tej dziurze był oczywiście inny kolorek, więc zaczął się mój podłogowy koszmar..a deski..możesz kupić już nawet za ok 90zł-100zł, i nie w jakiś Castoramach, bo tam mają towar II gatunku, najlepiej w sklepach tradycyjnych..pozatym drewno jest cieplejsze i jak spadnie szklanka, to można ryskę zaszpachlować, a jak się zrobi duuużżżżooo uszkodzeń, to wycyklinujesz, a potem wykończysz jak będziesz chcieć, możesz nawet zabejcować na jakiś kolor...no i przede wszystkim jak miałam panele, to było strasznie sucho w mieszkaniu i strasznie zbierały kurz..a przy drewnie, ma ono strukturę higroskopiją, czyli oddycha...kiedy jest ciepło- oddaje wilgoć, bardzo dobre w przypadku alergika w domu i mam wrażenie, że jak stajesz bosą stopą na podłogę, to jest cieplejsza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w salonie, pokoiku na parterze oraz w korytarzyku na poddaszu mamy parkiet jesionowy. Bardzo się nam podoba jest dokładnie połozony. A że za jakis czas się porysuje.. Cóż każda rzecz powoli się zużywa. W pokoikach na poddaszu mamy panele laminowane ... i też sobie je chwalę. Zdaje sobie sprawę, że pewnie za klika lat bardzo się zużyją i trzeba będzie je wymienić, ale póki co wyglądają nie najgorzej i nic się z nimi nie dzieje. Gdybym dysponował większymi środkami to pewnie w całym poddaszu miałbym parkiet, ale panele i tak dają sobie radę.

 

Pozdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam dylemat: co w salonie, żeby było ciepło, praktycznie i przytulnie (wizualnie)?

Na szczęście decyzja już podjęta i więcej siwiał z tego powodu nie będę :wink: .

- żeby było praktycznie - płytki

- żeby było ciepełko - podłogówka

- żeby było wizualnie przytulnie... - nadal płytki :wink: , tylko wyglądające jak deska (albo jak panel - jak kto woli).

Są na rynku właśnie takie kafle: długość ok. 1-1,2m, szerokość ok. 20cm.

Jak wyżej pisałem, z tego powodu już siwiał nie będę... Natomiast boję się czy nie wyłysieję, bo ceny od 100 do 500 zł/m2 :o zależnie od producenta.

 

Tak na marginesie: posiada ktoś u siebie takie coś:

http://www.inspirujemy.com.pl/?s=72&a=7&lang=pl&collID=296

Jak się to sprawdza? Chodzi mi o ścieralność podczas intensywnej eksploatacji (psie pazury, szpilki, itp. :wink: ) i "doczyszczalność" (płytka ma delikatną fakturę).

No i jeszcze jedno:

Producent zaleca: "Ze względu na możliwość pojawienia się nieznacznych, dopuszczalnych odchyłek planimetrii, których nie da się skorygować przy układaniu płytek, proszę układać je w sposób sugerowany. Prawidłowa zasada powinna opierać się na przesunięciu jednej płytki względem drugiej o nie więcej niż 1/3 długości płytki. Pomimo, iż jest to płytka rektyfikowana, minimalna zalecana fuga to 5 mm."

Płytka w założeniach ma imitować podłogę drewnianą, więc fugę chciałbym zrobić minimalną (a najlepiej wcale :wink: ). Te 5mm to trochę dużo :-? .

Znalazłem takie płytki, które można ułożyć na styk, ale ich koszt to 480 zł/m2 (cena wywoławcza) - więcej nie piszę, bo czuję zbliżające się łysienie... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo to wszystko rozumiem. Gres udający drewno za 480zł/m2. + robocizna.

Drewno nadajace się na ogrzewanie podłogowe kosztuje zdecydowanie mniej wraz z robocizną. Problem zimą w mieszkaniach mamy wszyscy i mało kto zdaje sobie soprawę na czym on polega. Przede wszystkim na utrzymaniu odpowiedniej wilgotności w mieszkaniu abyśmy czuki się zdrowo, bez wysuszonych śluzówek, czerwonych oczu, rano zapuchnięci w nocy chrczący. W okresie zimy wilgotnosc w domach to standard 25-30%. Podniesiona zostanie do 45% i wyzej drewno i domownicy czują się wyśmienicie. Drewno nie kurczy się, nie powstają szpary ewentualnie ledwo co. Jest w domu naturalnie.

Gres z wielkimi fugami natychmist daje się rozpoznac jako coś co w sumie mało pasuje do salonu, tak mi się wydaje. Trochę to jak prosektorium. Polączyc kamień z drewnem byłoby już lepiej. Latem nie przyjemny chłód de facto od gresu i w podświadomości. Póki czas zastanów się!

Jak duża jest powierzchnia ogrzewana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo to wszystko rozumiem(...) Drewno nadajace się na ogrzewanie podłogowe kosztuje zdecydowanie mniej(...)
...A ja nie bardzo rozumiem: czego nie rozumiesz(?) :wink: :lol: . Głównym problemem nie było dla mnie znalezienie materiału wykończeniowego na podłogówkę (choć to też nie takie proste, bo ceny od razu szybują do góry), tylko znalezienie materiału opornego na psie pazury, szpilki, i pewnie niekiedy mokre futro, które wpadnie z deszczu prosto do salonu i ułoży się pod ławą :wink: .

Ktoś już napisał kiedyś na tym forum, że dom ma służyć nam a nie odwrotnie: nie zamierzam chronicznie pucować mojej podłogi, nerwowo przeżywając każdą rozlaną kawę czy szampana. Nie chcę co kilka lat myśleć o olejowaniu, cyklinowaniu lub przekładaniu paneli (celowo nie podaję przykładowej liczby lat, żeby się ktoś nie odezwał, że pomyliłem się o np. pół roku :wink: ). Chcę położyć płytki, zapomnieć i dożyć szczęśliwie starości. Znam wiele ciekawszych zajęć niż ciągłe remonty :wink: .

abyśmy czuki się zdrowo, bez wysuszonych śluzówek, czerwonych oczu, rano zapuchnięci w nocy chrczący
- wystarczy wstawić do pomieszczeń rośliny, bez których i tak nie wyobrażam sobie przecież mieszkania w domu. (A co do wahnięć wilgotności to właśnie z drewnem mogą być problemy; płytce wszystko jedno.)
Gres z wielkimi fugami natychmist daje się rozpoznac jako coś co w sumie mało pasuje do salonu, tak mi się wydaje. Trochę to jak prosektorium.
No dlatego właśnie musi być z małą fugą (albo najlepiej bez) i stąd ten stres (na pewno nie kupię za 480 :evil: ) i moje pytanie czy te długie płytki z Paradyża są rzeczywiście takie krzywe, żeby nie dało ich się położyć ściśle(?).

Prosektorium to bardzo subiektywne odczucie :lol: (ja mam "laboraratoryjne" skojarzenia w kuchniach z "wielkiej płyty" meblowej). Dla mnie pokój w tonacjach brązu i beżu, z zielonymi plamami roślin i z drewnopodobną płytką na podłodze zupełnie nie kojarzy się z zimnem, które masz na myśli :wink: . Miałem okazję oglądać gościnnie takie wnętrze i wiem, że dobrze ułożone płytki są nie do odróżnienia od paneli - wszyscy na to się nabierali.

(...)Latem nie przyjemny chłód de facto od gresu i w podświadomości. Póki czas zastanów się!

Jak duża jest powierzchnia ogrzewana?

Latem chłód jest jak najbardziej mile widziany :wink: (na okresy przejściowe jest jeszcze kominek), zimą sprawę załatwia podłogówka - mam jej: salon+jadalnia+kuchnia = 60 m2 (całość stanowi jeden -prawie otwarty pokój)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń: dużego psa owczarka i małe energiczne dziecko najlepiej wytrzymały panele lamionowane Ladura (podobne do Pergo), kiedy kładliśmy je x lat twemu, były prawie w cenie prakietu. Do dzisiaj żadnych rys, uszkodzeń na połączeniach, ani nic podobnego. Podobnie odporne były na krzesła na kółkach, zalewanie wodą i inne kataklizmy.Tańsze panele w sypialniach już po dwóch latach miały objawy zużycia. Jednak do nowego domu wybrałam obowiązkowo drewno (i to na podłogówkę)! Decyduję się świadomie na ewentualne zniszczenia, bo pozostałe zalety sa teraz dla mnie ważniejsze. Już mam serdecznie dość tego plastikowego dźwięku psich pazurów na podłodze, a zresztą zwierzę domowe nam z wiekiem spoważniało... :D

Innymi słowy, wszystko zależy od twoich preferencji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam panele w domu i po prostu koszmar...na początku było ładnie pięknie,a potem probiły mi się piękne brzuszki...po prostu panele zaczęły odstawać od podłoża i zrobiło się jeszcze większe stuku stuku...do tego jak spadła mi szklanka to zronbiła się piękna dziura...miałam panele w kolorze buku, pod spodem w tej dziurze był oczywiście inny kolorek, więc zaczął się mój podłogowy koszmar..a deski..możesz kupić już nawet za ok 90zł-100zł, i nie w jakiś Castoramach, bo tam mają towar II gatunku, najlepiej w sklepach tradycyjnych..pozatym drewno jest cieplejsze i jak spadnie szklanka, to można ryskę zaszpachlować, a jak się zrobi duuużżżżooo uszkodzeń, to wycyklinujesz, a potem wykończysz jak będziesz chcieć, możesz nawet zabejcować na jakiś kolor...no i przede wszystkim jak miałam panele, to było strasznie sucho w mieszkaniu i strasznie zbierały kurz..a przy drewnie, ma ono strukturę higroskopiją, czyli oddycha...kiedy jest ciepło- oddaje wilgoć, bardzo dobre w przypadku alergika w domu i mam wrażenie, że jak stajesz bosą stopą na podłogę, to jest cieplejsza...

 

Kolezanko wiec:

- normalnie upuszczona szklanka nie robi dziur w panelach no chyba ze kupilas panele za 5 zl/m2

- porobily sie brzuszki?? - brak dylatacji miedzy sciana- zle uzlozone panele

- powiadasz ze jak spadnie szklanka na podloge z desek to mozna ryske zaszpachlowac - tak mozna plus szlifowanie i malowanie calosci zeby to jakos wygladalo, podpowiem Ci ze do paneli tez sa takie masy wypelniajace (rozne kolory)

 

U mnie sa juz 7 lat - pies je bardzo kocha, stoja na nich krzesla, ktore sa odsuwane (fakt podkleilem je filcem ale nie wiem czy sie jeszcze trzyma) spadaly na nie rozne rzeczy - odcisk jest tylko od zelazka ale odcisk jak spadlo - zaden laminat sie nie wylamal... kupowalem je w sredniej polce cenowej tzn nie byly najtansze ani najdrosze, zakladalem je sam metoda klejowa bo wtedy nie bylo jeszcze bezklejowych. Wlasnie dlatego wzialem panele, bo wiedzialem ze je sam zaloze (niestety nie mialem wtedy pieneidzy na fachowcow) i nie moge powiedziec ze panele to zle rozwiazanie.. moj sasiad zakaldal podloge z desek i wszystko bylo fajnie do pierwszego sezonu grzewczego pozniej deski sie porozlazily ma wiecej powciskanyh miejsc niz ja na panelach (a nie chodze w pieluszkach na nogach po nich, piesek tez lubi pazurki wbic gdy hamuje).

 

WIec reasumujac wszystko zalezy od tego co kto lubi u mnie przewazyly pieniadze bo panele zakladalem sam wiec koszt byl tylko materialu,podloga z desek jest fajna i podoba mi sie ale wydaje mi sie ze jest drozsza w utrzymaniu (cyklinowanie itp itd) a panele jak Ci sie znudza to idziesz i za 30zl/m2 masz nowe - jedno popoludnie i nowa podloga..

Wybor nalezy do kazdego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy materiał ma swoich zwolenników i ma swoja cene czyli wartosc rynkowa panele sa od 15 zł m2 bo za tyle da sie je wyprodukowac ,deski nawet do 600 zł m2 ,tegao co mało na rynku jest w cenie nie koniecznie ze wzgl.adów uzytkowych np dab naturalny -dab czarny ,chodzi o pewnien styl podłoga za 600 zł m2 nie bedzie twardsza od tej za 100 zł z tego samego gatunku,z obserwacji widze ze jak ktos zakłacił za schody 50 tys to zciaga przed wejsciem na nie kapcie i ostrzega gosci aby niue porysowali poreczy, a schody czy podłogi drewniane w normalnej cenie sa krytykowane że sie łatwo niszczą że miekkie,.Drewno dobrze obrobione jest towarem luksusowymi ma to cos .deski czy panele mdf cco lepsze? kwiaty sztuczne czy prawdziwe?sex z miłosci czy wirtualny?mozna długo dyskutowac wazne aby to co wybierzesz zadowoliło .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli zakładamy ze zniszczymy podłoge dereniana w krótkim czasie to odrazu zdecydujmy sie na podłoge postarzana w ty przypadku mosno głeboko szczotkowana ,fabryczne zrobione odbnioty,rysy ,postrzepione krawedzie wszystko co sie moze przydazyc tej podłodze juz na niej jest i lepiej to wyglada niz głdko polakierowana nowa deska z rysami od pisch pazurów.Na zaszłorocznych targach budowlanych Panie w szpilkach doceniły zalety tych desek poniewarz chodza po nich nie uszkadzały je negatywnie ,mozna było osobiscie wziasc cegłówke i sprawdzic twardosc i odpornosc drewna na zarysowania,wszyscy byli zadowoleni nawet ja jako wystawca nie manifestowałem i zachecałem aby pujsc do konkurencji i ponowic badana ale panie wiecznie polerujace głdkie deski zabroniły dotykania eksponatów targowych i odsyłaly do folderów z wynikami badań nad scieralnoscia i odpornoscia podłog.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jest tylko jedno "ale" (choć pewnie nie jedyne) - musi nam się taka "stara" podłoga podobać, no i musi jeszcze pasować do reszty wystroju ...a nie każdy chce mieszkać w klimacie średniowiecznego zamczyska :wink: :lol:

 

Wiem, wiem... wieczna młodość jest tylko marzeniem - także w odniesieniu do podłogi :wink: :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam dylemat: co w salonie, żeby było ciepło, praktycznie i przytulnie (wizualnie)?

Na szczęście decyzja już podjęta i więcej siwiał z tego powodu nie będę :wink: .

- żeby było praktycznie - płytki

- żeby było ciepełko - podłogówka

- żeby było wizualnie przytulnie... - nadal płytki :wink: , tylko wyglądające jak deska (albo jak panel - jak kto woli).

Są na rynku właśnie takie kafle: długość ok. 1-1,2m, szerokość ok. 20cm.

Jak wyżej pisałem, z tego powodu już siwiał nie będę... Natomiast boję się czy nie wyłysieję, bo ceny od 100 do 500 zł/m2 :o zależnie od producenta.

 

Tak na marginesie: posiada ktoś u siebie takie coś:

http://www.inspirujemy.com.pl/?s=72&a=7&lang=pl&collID=296

Jak się to sprawdza? Chodzi mi o ścieralność podczas intensywnej eksploatacji (psie pazury, szpilki, itp. :wink: ) i "doczyszczalność" (płytka ma delikatną fakturę).

No i jeszcze jedno:

Producent zaleca: "Ze względu na możliwość pojawienia się nieznacznych, dopuszczalnych odchyłek planimetrii, których nie da się skorygować przy układaniu płytek, proszę układać je w sposób sugerowany. Prawidłowa zasada powinna opierać się na przesunięciu jednej płytki względem drugiej o nie więcej niż 1/3 długości płytki. Pomimo, iż jest to płytka rektyfikowana, minimalna zalecana fuga to 5 mm."

Płytka w założeniach ma imitować podłogę drewnianą, więc fugę chciałbym zrobić minimalną (a najlepiej wcale :wink: ). Te 5mm to trochę dużo :-? .

Znalazłem takie płytki, które można ułożyć na styk, ale ich koszt to 480 zł/m2 (cena wywoławcza) - więcej nie piszę, bo czuję zbliżające się łysienie... :evil:

 

Dokładnie w ten sam sposób chcę zaaranżować parter, tj. płytki gresowe imitujące listwy drewniane, położone na podłogówce. Trochę już w tym temacie się rozejrzałem. Cenowo - jak wspomniałeś. Jest jednak jeszcze coś - w salonach z płytkami otrzymałem informację, że płytki te im dłuższe tym większe prawdopodobieństwo wypaczeń. Dodatkowo na podłogówkę zalecają kładzenie kafli nie większych od 60 cm i koniecznie na przynajmniej 2mm fugę.

Poniżej link do wątku o kaflach imitujących drewno:

 

http://forum.muratordom.pl/plytki-gresowe-imitujace-drewno-pomocy,t77764.htm?highlight=woodentic

 

i do wątku o płytkach Woodentic Paradyża:

 

http://forum.muratordom.pl/woodentic-tragedia,t146761.htm?highlight=woodentic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płytki na ogrzewanie podłogowe nie mogą przekraczac pewnych wymiarów, muszą miec fugi miedzy sobą a one zależą od powierzchni ogrzewanej i wymiarów kafli.

Podkład cementowy ogrzewany podczas grzania pracuje (rozszerza się), płytka zdecydowanie wolniej i mniej. W związku z powyższym dochodzi do wewnętrznych naprężeń w płytce co oże skutkowac samoistnym pęknięciem lub zdarzyc się to może przy upadku czegoś większego lub cięższego np. nóż, szklanka dnem itp. Przy wąskich fugach dochodzi do jej rozerwania.

Napewno trzeba się upewnic u sprzedawcy czy taki materiał jak wielko gabarytowe kafelki nadają się na ogrzewanie podłogowe. Jeżeli nie ma takiej wskazówki na opakowaniu a sprzedawca jednak zaleca należy wziąc od niego tą decyzję na piśmie. Przyda się gdyby coś tam nie daj Bóg...

Poza tym moje osobiste odczucie co do kafli w części wypoczynkowej czy gościnnej mieszkania jest negatywne ale zaznaczam jest to moje odczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płytki na ogrzewanie podłogowe nie mogą przekraczac pewnych wymiarów, muszą miec fugi miedzy sobą a one zależą od powierzchni ogrzewanej i wymiarów kafli.

Podkład cementowy ogrzewany podczas grzania pracuje (rozszerza się), płytka zdecydowanie wolniej i mniej. W związku z powyższym dochodzi do wewnętrznych naprężeń w płytce co oże skutkowac samoistnym pęknięciem lub zdarzyc się to może przy upadku czegoś większego lub cięższego np. nóż, szklanka dnem itp. Przy wąskich fugach dochodzi do jej rozerwania.

Napewno trzeba się upewnic u sprzedawcy czy taki materiał jak wielko gabarytowe kafelki nadają się na ogrzewanie podłogowe. Jeżeli nie ma takiej wskazówki na opakowaniu a sprzedawca jednak zaleca należy wziąc od niego tą decyzję na piśmie. Przyda się gdyby coś tam nie daj Bóg...

Poza tym moje osobiste odczucie co do kafli w części wypoczynkowej czy gościnnej mieszkania jest negatywne ale zaznaczam jest to moje odczucie.

 

Powierzchnia, którą chcę obłożyć tymi kaflami to ok. 70 m2. Co zrobić z dylatacjami wylewki, które nie wyjdą na fugach pomiędzy kaflami? Słyszałem coś o jakichś specjalnych matach wtapianych w klej pomiędzy wylewką a płytkami, ale nie wiem, czy to się rozkłada na całej powierzchni, czy tylko na dylatacjach, no i czy to w ogóle się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuka budowlana mówi o nie pokrywaniu dylatacji ruchowych czy skurczowych żadną okładziną podłogową. Kto to zrobi w razie problemów jest sam sobie winien. Maty te na wylewkach ogrzewanych się nie sprawdzają. Bez pełnej informacji przedstawicieli firm produkujacymi takie maty, kafle, kleje, fugi czy nadaja się na ogrzewanie podłogowe nie zaprzatał bym sobie głowy.

Twoja powierzchnia ogrzewana to 70m2 w jednym kawałku czy to moze rozdzielone jest ścianami (pokoje). Jakie szerokie i czy wolne są dylatacje przy ścianach na całym obwodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

U mnie to wygląda tak:

http://images48.fotosik.pl/34/0cd305ee4ad931d9.jpg

(więcej w tym wątku: http://forum.muratordom.pl/post2716889.htm#2716889)

Płytki będą wszędzie z wyjątkiem trzech sypialni.

jarekkur, powiedz - jak tu zachować dylatacje... Choćbym nie wiem jak się starał i zaczął układanie od którejś z istniejących dylatacji, to i tak następna zostanie przykryta - nie uwierzę, że uda mi się trafić akurat w fugę :wink:, nie mówiąc już o tym co będzie, jeśli płytki miały by być ułożone w karo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...