Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt- rysunki techniczne


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 112
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

SNOWDWARF jak czytam twoje posty w wielu wątkach, to wyraźnie widać, ze ty masz kjakies problemy z psychą, czemu nie ma sie chyba co dziwić, jak facet konczy ochronę srodowiska na polibudzie, tam gdzie łażą same panienki i zniewieściali faceci

:lol: :lol:

niezłe

---

zawsze to dobrze wysłuchać racjonalną opinię o swojej osobie od forumowicza...

---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konczyles ochrone? snowdarfie?

moze sie znamy ja tez kiedys zahaczylem o ten wydzial na jeden sezon

jaki jestes rocznik?

acha

co do zniewiescialych facetow to sie nie moge zgodzic co jak co ale ekipa byla zawsze w porzasiu :)

najlepszy jest ten maly sklep spozywczy w parku....

ciagle jeszcze ustawiaja sie tam kolejki po "jabola" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez, a wlasciwie moj maz kiedys chcial projektowac sam dom. Wtedy studiowal na inzynierii ladowej i obliczenia mial w malym palcu, no i mamy kogos w rodzinie, kto moglby sie pod tym podpisac. Zaczelismy wspolnie robic kkoncepcje i po zakonczeniu stwierdzilismy, ze to co wyszlo jest sztampowe i nieoryginalne i zupelnie nam nie odpowiada. I tak trafilismy do super architekta z fantazja i polotem i mamy super dom. Naprawde, ani chwili nie zalowalismy tej decyzji, a ona mnie utwierdzila w przekonaniu, ze pewnymi rzeczami powinni zajmowac sie fachowcy. Zwykli ludzie, nawet zwiazani z budownictwem i z niby duza swiadomoscia tego co chca, nie maja szansy zaprojektowac domu tak jak dobry architekt.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robert po raz kolejny powtarzam ze skonczylem studia, zreszta ta sama uczelnia co ty

 

obliczenia wytrzymalosciowe nie stanowia dla mnie problemu

powiedzialbym nawet, ze to architektom daleko do mojego poziomu, jesli chodzi o takowe.....

 

Drogi Leonie!

To że ktoś skończył jakiś wydział na polibudzie i szykuje się do doktoratu niestety moim zadniem nie upoważnia go do stwierdzenia że projekt domu, stodoły, kurnika mostu Golden Gate itp. to dla niego pikuś.

Nie jestem architektem więc nie uprawiam marketingu.

A jak się odniesiesz do kogoś kto również będzie uważał, że twoja praca jest tylko tyle warta ile kosztuje papier na którym została wydrukowana. :cry:

Znam faceta dr inż. pracownika naukowego na wydziale mechanicznym (z wytrzymałości oblatany jak mało kto), który mając możliwość dorobienia niemałych pieniążków na projektowaniu takich "prostych" rzeczy jak fasady aluminiowe nie podjął tematu bo powiedział, że boi się odpowiedzilaności.

Myślę że nie chodi tu o takie rzeczy jak wytrzymałość ale doświadczenie. Co zrobisz (albo co zrobi ci żona 8) ) jak w domu, który zaprojektujesz nie zmieści się szafa, albo pralka itp. Chodzi głównie o doświadczenie w rozplanowaniu powierzchni aby była funkcjonalna.

Na rozrysowaniu domu zaszczędzisz 4 - 5 stówek tyle prawdopodobnie wziął by kreślarz i machnął go w archikadzie w ciągu dwóch dni. A twój czas nic nie kosztuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konczyles ochrone? snowdarfie?

moze sie znamy ja tez kiedys zahaczylem o ten wydzial na jeden sezon

jaki jestes rocznik?

acha

co do zniewiescialych facetow to sie nie moge zgodzic co jak co ale ekipa byla zawsze w porzasiu :)

najlepszy jest ten maly sklep spozywczy w parku....

ciagle jeszcze ustawiaja sie tam kolejki po "jabola" ?

----

a skąd mam wiedzieć :o ???

ja tam chodzilem na studia nie do sklepu...

---

czy się znamy czy nie to chyba bez różnicy prawda???

---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanadyjczyku

nie wspominalem o doktoracie zeby sie przechwalac, tylko po to zeby uswiadomic co niktorym, ze mam troche wieksza wiedze techniczna, niz jakas dajmy na to sprzataczka. Jak ja cos projektuje to po to, bo ktos nie wie jak i placi za moje know how. a z projektantami domkow to najczesciej jest tak ze jest ustawa, co kaze mi isc do niego i zaplacic za papierek, bo bez tego nei wybuduje domu. Kropka. Takie jest moje podejscie.

Mowcie co chcecie ale ta biurokracja nas zniszczy.

 

dom na wlasnej dzialce powinien moc wybudowac kazdy, nawet piekarz

a to czy ten dom bedzie stal, czy sie zawali to MOJA sprawa a za "nadopiekunczosc " panstwa to ja serdecznie dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanadyjczyku

nie wspominalem o doktoracie zeby sie przechwalac, tylko po to zeby uswiadomic co niktorym, ze mam troche wieksza wiedze techniczna, niz jakas dajmy na to sprzataczka

--------------

nie powiedzialeś nam zebranym z zcego robisz doktorat ani jakie ukonczyłeś studia...

 

...nie wspominalem o doktoracie zeby sie przechwalac, tylko po to zeby uswiadomic co niktorym, ze mam troche wieksza wiedze techniczna, niz jakas dajmy na to sprzataczka.

:o

 

 

 

 

 

...dom na wlasnej dzialce powinien moc wybudowac kazdy, nawet piekarz a to czy ten dom bedzie stal, czy sie zawali to MOJA sprawa a za "nadopiekunczosc " panstwa to ja serdecznie dziekuje

---------

to nie jest twoja sprawa leonie - to jest sprawa tego kto bierze odpowiedzialność za to czy dana budowla jest bezpieczna - dlatego projekt musi być potwierdzony (podpisany) przez osobę z uprawnieniami budowlanymi a nie przez np. piekarza...

czy ci się to podoba czy nie...

skoro czujesz potrzebę zo sobie dom zaprojektuj od piwnicy aż po dach - tylko znajdź osobę która weźmie odpowiedzialność za to co zaprojektowałeś - gwarantuję ci że nie będzie to łatwe - bo pieczątkę i podpis postawić jest łatwo - ale wziąśc odpowiedzialność za czyjeś życie czy zdrowie - już nie...

i nie chodzi tu tylko o ciebie tylko o twoją rodzinę czy ewentualnych gości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanadyjczyku

nie wspominalem o doktoracie zeby sie przechwalac, tylko po to zeby uswiadomic co niktorym, ze mam troche wieksza wiedze techniczna, niz jakas dajmy na to sprzataczka

--------------

nie powiedzialeś nam zebranym z zcego robisz doktorat ani jakie ukonczyłeś studia...

 

...nie wspominalem o doktoracie zeby sie przechwalac, tylko po to zeby uswiadomic co niktorym, ze mam troche wieksza wiedze techniczna, niz jakas dajmy na to sprzataczka.

:o

 

a teraz

 

 

 

...dom na wlasnej dzialce powinien moc wybudowac kazdy, nawet piekarz a to czy ten dom bedzie stal, czy sie zawali to MOJA sprawa a za "nadopiekunczosc " panstwa to ja serdecznie dziekuje

---------

to nie jest twoja sprawa leonie - to jest sprawa tego kto bierze odpowiedzialność za to czy dana budowla jest bezpieczna - dlatego projekt musi być potwierdzony (podpisany) przez osobę z uprawnieniami budowlanymi a nie przez np. piekarza...

czy ci się to podoba czy nie...

skoro czujesz potrzebę zo sobie dom zaprojektuj od piwnicy aż po dach - tylko znajdź osobę która weźmie odpowiedzialność za to co zaprojektowałeś - gwarantuję ci że nie będzie to łatwe - bo pieczątkę i podpis postawić jest łatwo - ale wziąśc odpowiedzialność za czyjeś życie czy zdrowie - już nie...

i nie chodzi tu tylko o ciebie tylko o twoją rodzinę czy ewentualnych gości...

 

a teraz SNOWDWARF odeśle Cie do ksiązki profesora Szarguta, której nie miał okazji czytać, za to kiedyś ją widział i wszytkich odsyła. takie są jego odpowiedzi.

za to poznał już sprawę usuwania lamperii. może własnie tym niech się zajmie.

a zamieszczanie pod mottem czyjejś wypowiedzi w swoich postach (czytaj wyśmiewanie czyjejś wypowiedzi) także potwierdza styl SNOWDWARFA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje snowdarfie ze to sprawa tego kto bierze odpowiedzialnosc

mialem wlasnie na mysli ( co pewni umknelo twojej uwadze) ze wlasnei kazdy dorosly czlowiek powinien brac odpowiedzialnosc za siebie i swoje czyny (budowle). Jesli ktos sie nie czuje na silach to powinien wynajac kogos

a inni , ktorzy maja jakies pojecie powinni miec mozliwosc ryzyka na wlasna odpowiedzialnosc. kazdy powinien zdawac sobie sprawe jakie sa zagrozenia, jakie sa technologie itd

ale przepisy nakazujace pozwolenia , projekty to ......europa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanadyjczyku

nie wspominalem o doktoracie zeby sie przechwalac, tylko po to zeby uswiadomic co niktorym, ze mam troche wieksza wiedze techniczna, niz jakas dajmy na to sprzataczka. Jak ja cos projektuje to po to, bo ktos nie wie jak i placi za moje know how. a z projektantami domkow to najczesciej jest tak ze jest ustawa, co kaze mi isc do niego i zaplacic za papierek, bo bez tego nei wybuduje domu. Kropka. Takie jest moje podejscie.

Mowcie co chcecie ale ta biurokracja nas zniszczy.

 

dom na wlasnej dzialce powinien moc wybudowac kazdy, nawet piekarz

a to czy ten dom bedzie stal, czy sie zawali to MOJA sprawa a za "nadopiekunczosc " panstwa to ja serdecznie dziekuje

 

Przeczytaj uważnie post Peilin i wyciągnij wnioski co do projektu domu z własnej pracowni.

 

Ja też uważam, że niektóre przepisy są po prostu bzdurne.

Ale nie chodzi o przepisy tylo coś w czym będziesz spędzał czas przez następnych kilka, klikanaście kilkadziesiąt lat i czy twoje dzieci cię za to nie przeklną.

Możesz sam sobie zaprojektować, wybudować i być szczęśliwy ale zawsze pozostaje pytanie czy mogło być lepiej.

Rysunków powinno być kilka minimum: rzuty wszystkich kondygnacji, przekroje w ilości jak napisał snowdwarf i elewacje do tego rozrysowane szcególy newralgicznych elementów.

Ja budowałem z gotowca i architekt, który robił adaptację zasugerował mi kilka drobnych zmian na które bym sam nie wpadł a okazały się dosyć cenne.

Chba rodzice nie czytali ci w dzieciństwie wierszyków, przypominam jest taki "krawiec szyje ubrania, murarz domy buduje... itp". :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale my polacy umiemy wszystko zrobic sami

 

ja wiem to jest takie troche moje przeklenstwo, ze zawsze wszystko robie sam. czasami wychodzi mi lepiej czasami gorzej, ale robie sam

zostalo mi to z czasow kiedy nie mialem kasy np na naprawe samochodu

nie mialem na nowy motocykl, itd

 

ale jestem z tego z jednej strony dumny i ciesze sie ze nie jestem jak co nie ktorzy , co nie potrafia srubokreta trzymac, ale za to studia skonczyli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

a teraz SNOWDWARF odeśle Cie do ksiązki profesora Szarguta, której nie miał okazji czytać, za to kiedyś ją widział i wszytkich odsyła. takie są jego odpowiedzi.

za to poznał już sprawę usuwania lamperii. może własnie tym niech się zajmie.

a zamieszczanie pod mottem czyjejś wypowiedzi w swoich postach (czytaj wyśmiewanie czyjejś wypowiedzi) także potwierdza styl SNOWDWARFA

----

cieszę się ze ktoś sprawdzi dzialanie funkcji "szukaj" na forum - widać dziale - to o czym pisze MMarian to są moje posty chyab sprzed 2 lat - dokopał się faktycznie do prehistorii prawie - tylko nie wiem co miał na myśli - że to wstyd usuwać starą lamperię albo odsyłać kogoś do ksiązki profesora szarguta...

nie wiem i pewnie się nie dowiem

---

pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snowdarf

ja wiem ze marian jest podejrzany i przyszlo ci do glowy, ze to moge byc ja

ale zauwaz, ze ja nei uzywam polskiej czcionki :)

po prostu jej nie mam

ale moge ci napisac ÄÜßö

-----

to akurat mnie wogóle nie interesuje - MMarian (kimkolwiek by nie był) twórczo przyczyni się po prostu do śmierci tego wątku po jakimś czasie - gdyż od kilkunastu postów jest to tylko niestety bełkot (bez obrazy)

---pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snowdarf

ja wiem ze marian jest podejrzany i przyszlo ci do glowy, ze to moge byc ja

ale zauwaz, ze ja nei uzywam polskiej czcionki :)

po prostu jej nie mam

ale moge ci napisac ÄÜßö

 

potwierdzam, a walczę tylko z pieniactwem i głupotą forumowiczów, którzy nie mając wiele do powiedzenia wtrącają sie gdzie sie da i próbują udawać bardziej papieskich niż papież

walczę ich metodą bo kto mieczem wojuje ten od miecza ginie (sorki Mieczotronixie za ew. skojarzenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem to jest takie troche moje przeklenstwo, ze zawsze wszystko robie sam.

 

:o :o no nie stary ale z tym to przegiąłeś takie zwierzenia na forum :oops: :lol:

 

Był kiedyś taki film z Woody Allenem gdzie oficer napoleoński (którego grał Allen) na pytanie pani z którą włąśnie spędził noc "... mon general jak pan to robi że jest pan taki dobry?..." odpowiedział "...kiedy jestem sam dużo ćwiczę...". :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...