gryziciel 23.06.2021 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2021 Mam w umowie z wykonawcą usługę koparki w cenie budowy SSO. Nie mam żadnych zapisów o odpowiedzialności tylko zapis "Wszelkie prace będą prowadzone przy użyciu narzędzi i urządzeń będących własnością Wykonawcy. " Wykonawca wynajął do prac jako podwykonawcę znajomego koparkowego, a ten jadąc do mnie rozwalił murowany plot sąsiadów dwie działki dalej. Sąsiedzi są współwłaścicielami drogi prywatnej dojazdowej do mojej budowy, do której nie mam służebności. I teraz kółeczko się zamyka - chociaż za szkodę koparki gdzieś tam po drodze do mnie prawnie nie odpowiadam, to jeżeli ten plot nie zostanie "jakkolwiek bądź" szybko naprawiony, to będę miał problem z dojazdemdo budowy. Jakie widzicie argumenty i możliwości wyegzekwowania tej naprawy od mojego wykonawcy poza odwolywania się do jego "wrodzonego poczuciaodpowiedzialności"? Na razie szkoda została przez sasiada zgłoszona do OC koparkowego, jutro będę rozmawiał o sprawie z wykonawca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 23.06.2021 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2021 I wszystko w temacie. Ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie i po sprawie. Tak jak w przypadku kolizji drogowej, jesteś sprawcą, poszkodowany zgłasza szkodę do swojego ubezpieczyciela i po sprawie albo jeżeli nie chcesz stracić zniżki dogadujesz się z poszkodowanym i pokrywasz za swoje pieniążki jemu szkodę. Przecież ten kaparkowy zapewne specjalnie płotu nie rozwalił, każdemu się zdarzy chwila nieuwagi. Sąsiad nie powinien mieć do Ciebie żadnych pretensji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gryziciel 23.06.2021 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2021 dokladnie tak jak piszesz w pierwszym odruchu myslalem, zaraz po tej szkodzie scignalem koparkowego o oswiadczenie na pismie, ze jest sprawca i przekazalem je poszkodowanemu i myslalem "jestem czysty". Ale to niestety nie takie proste, bo: 1) OC daje pieniazki, ale nie naprawia mienia jak auto po stluczce 2) OC daje czesto za malo pieniazkow na realna naprawe2) poszkodowany to leciwy czlowiek, mieszka 100km od miejsca zbrodni (okolica letniskowa), schorowany i ma pod opieka niepelnosprawnego - nie ma opcji, zeby on sam zalatwil budowlancow do naprawy, tym bardziej do niej doplacal albo sie z ubezpieczeniem procesowal. Jezeli ja tego nie rusze, to ten rozwalony plot bedzie pomnikiem mojej budowy. 3) sprawa z droga dojazdowa jak pisalem wyzej - moge miec klopoty z dostepem do budowy, bo jej wspolwlasciciele obawiaja sie powtorki z punktow 1,2,3 wyzej, bo sami sa w podobnej sytuacji (emeryci 100km dalej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 23.06.2021 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2021 Z odszkodowaniem jest tak że rzeczoznawca dokonuje wyceny i poszkodowany jeżeli wydaje mu się odszkodowanie za niskie odwołuje się a jak mu suma odszkodowania pasuje to ja przyjmuje. Wypłata odszkodowania jest na dwa sposoby, dostajesz pieniążki i naprawiasz je sam (albo wcale go nie naprawiasz, np gdy jest to jakieś zarysowanie czy w gniot) albo oddajesz auto do autoryzowanego warsztatu ubezpieczyciela i on płaci warsztatowi za naprawę ale Ty nie dostaniesz gotówki do ręki.Tak samo jak w tym przypadku uszkodzenia ogrodzenia, albo weźmiesz pieniążki i naprawisz to we własnym zakresie albo wynajmuje firmę i fakturę za materiały i robociznę firma przedstawia ubezpieczycielowi a on płaci firmie za usunięcie szkody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gryziciel 23.06.2021 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2021 Z odszkodowaniem jest tak że rzeczoznawca dokonuje wyceny i poszkodowany jeżeli wydaje mu się odszkodowanie za niskie odwołuje się a jak mu suma odszkodowania pasuje to ja przyjmuje. Wypłata odszkodowania jest na dwa sposoby, dostajesz pieniążki i naprawiasz je sam (albo wcale go nie naprawiasz, np gdy jest to jakieś zarysowanie czy w gniot) albo oddajesz auto do autoryzowanego warsztatu ubezpieczyciela i on płaci warsztatowi za naprawę ale Ty nie dostaniesz gotówki do ręki. Tak samo jak w tym przypadku uszkodzenia ogrodzenia, albo weźmiesz pieniążki i naprawisz to we własnym zakresie albo wynajmuje firmę i fakturę za materiały i robociznę firma przedstawia ubezpieczycielowi a on płaci firmie za usunięcie szkody. Kto „wynajmuje firme“? Rzeczoznawca juz byl i go pytalem, czy warta naprawi plot swoim budowlancem tak jak by naprawila auto swoim warsztatem po stluczce. Usmiechnal sie i powiedzial, ze nie ma takiej opcji, zeby warta szukala budowlancow. A o pomysle, ze poszkodowany wynajmuje firme pisalem ci wyzej - tez nierealne. W okolicy graniczy z niemozliwoscia znalezienie kogos do sciecia trawy, co dopiero jakichs prac remontowych. Ten starszy czlowiek bedzie sie z tym bujal 5 lat. jezeli nie zmusze do tego mojego budowlanca od SSO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 23.06.2021 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2021 Jeżeli ubezpieczyciel wyceni śmieszną kwotę (zazwyczaj tak jest) to pozostaje odwołanie albo wynajęcie firmy ktora sporządzi kosztorys naprawy i ubezpieczyciel po wykonaniu usługi zapłaci tej firmie. Firmę musi oczywiście szukać poszkodowany.A tak to jak duże są te uszkodzenia i o jakie ogrodzenie chodzi? Bo dla przykładu niedawno kuzynowi gościu rozwalił trzy przęsła płotu (wykonany z drewna) osobówką. Dogadali że on przyjedzie i to naprawi (tak się złożyło że był szefem firmy budowlanej) i też tak zrobił i było po sprawie. Wiesz, nieraz nie opłaca się wciągać w to ubezpieczyciela bo traci się zniżki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.