Przyłącze energetyczne powyżej 200m dla dwóch działek

[Przemek89g]

Witam. Nurtuje mnie jedna rzecz. Oczywiście już dzwoniłem do PGE i dostałem odpowiedź ale zabrakło konkretów, bardziej "bo tak już jest". Mianowicie chodzi o to, że podpisałem umowę na wykonanie przyłącza od słupa od najbliższego sąsiada (220m)do mojej działki. Sąsiad jednak się nie zgodził bo słup stoi na jego działce ( taki dziwny człowiek, nie szło sie dogadać). Pge więc zaczęło szukać innej drogi i źródła prądu dla mnie. W między czasie na przeciwko mnie ktoś postanowił sie wybudować, zlozył wniosek o przyłącze i o dziwo dostał warunki na przylaczenie do skrzynki, która miałyby stać po mojej stronie (tylko, że ja jeszcze nie podpisałem aneksu do umowy na zmianę warunków przyłącza, czyli pge obiecało mu podpiąć go do skrzynki która nie istniała. Dwa tygodnie później dostałem aneks gdzie zaznaczono, że przyłącze będzie szło z drugiej strony wioski od nowego transformatora gdzie pierwszymi przyłączonymi będę Ja i sąsiad z naprzeciwka ale niestety transformator jest oddalony 350m ode mnie więc dostałem sporo wyższą wycenę na przyłącze. Oczywiście podpisałem bo jaki miałem wybór i tak rok w plecy byłem z prądem. Moje pytanie jest następujące: Dlaczego to tylko na mnie spadły koszty wykonania tego przyłącza powyżej 200m a nie zostało to podzielone na mnie i sąsiada, tym bardziej, że to on pierwszy podpisał umowę na prąd pd transformatora a ja później podpisałem aneks do swojej umowy i dowiedziałem się o prądzie od trafo. Czy tak to jest praktykowane wszędzie? Można tu coś ugrać? Ktoś może miał podobną sytuację?

Z góry dzięki za rady, pomoc i informacje.

[henrykow]

Jak PGE mogło sąsiadowi dać warunki przyłącza od twojej skrzynki nie uzgadniając z Tobą tego. Przecież Ty musisz wyrazić na to zgodę aby przez twoją działkę, nawet gdy jest 0,5m wyrazić zgodę na przeciągnięcie kabla.

Sąsiad nie podpisał pierwszy bo jak piszesz Ty podpisałeś po sąsiedzie aneks, czyli umowę miałeś pierwszy.

 

A swoją drogą to dziwna politykę prowadzi PGE podpisując umowę a nie mając nic ustalonego.

Edytowane 9 Lipca 2021 przez henrykow

[Przemek89g]

Tak, Ja podpisałem pierwszy ale umowę na przyłącze od słupa do mojej działki, gdzie skrzynka miała stać na granicy od lewej strony mojej dzialki. A aneks był na przyłącze od transformatora do skrzynki na granicy działki po prawej stronie mojej działki. Tak więc skrzynkę postawili w tym tygodniu i stoi na granicy w prawym rogu działki (stoi w pasie drogowym). Zanim ja się zgodziłem na aneks czyli skrzynkę z drugiej strony to sąsiad już dostał warunki na przyłącze od tej skrzynki. A jak bym nie podpisał aneksu to sąsiadowi prąd podłączyliby z nieba?

[henrykow]

Jak mówiłem, dziwne rządy panują w PGE bo jak mozna obiecywać komuś coś czego jeszcze nie ma, w sensie tym że nie miałeś jeszcze przyłącza a oni już dali zgodę sąsiadowi.

Co do kosztów to w zasadzie przyłącze jest Twoje, ty za nie zapłaciłeś więc o zgodę powinni pytać Ciebie.

[Przemek89g]

Jak mówiłem, dziwne rządy panują w PGE bo jak mozna obiecywać komuś coś czego jeszcze nie ma, w sensie tym że nie miałeś jeszcze przyłącza a oni już dali zgodę sąsiadowi.

Co do kosztów to w zasadzie przyłącze jest Twoje, ty za nie zapłaciłeś więc o zgodę powinni pytać Ciebie.

 

Też mi się to wydało dziwne. Jakim cudem sąsiadowi obiecali prąd z puszki, która nie wiadomo czy będzie istnieć. No a co do tego pytania mnie o zgodę to wątpię w to bo przecież przyłącze od transformatora do granicy działki jest pge, a moje dopiero wlz. Mimo, że to ja wylozyłem kasę na to ich przyłącze. Może gdyby puszka stała u mnie w działce za granicą to by i zapytali ale skoro stoi w pasie drogowym to na nic im moja zgoda. Tak mi się wydaje przynajmniej...

Czyli mam rozumieć, że nikt nie miał podobnego problemu? Trochę trudno mi się pogodzic z takim stanem rzeczy, gdzie tu sprawiedliwość... dwóch skorzysta a jeden ma zapłacić i zrobić sąsiadowi dobrze....

[henrykow]

Więc zrób skrzynkę np metr na swojej działce. Nie ma problemu z taką lokalizacją i wtedy PGE będzie mogło sobie podyskutować. Ja miałem podobny przypadek, zapłaciłem za przyłącze ale jak ZE zleciło wykonanie przyłącza do sąsiada to projekt an wyliczył że pociągnie przyłącze z mojej skrzynki do sąsiada bo najbliżej ale o żadnych pieniążkach za dość uczynienie nie było mowy. Nie wyraziłem (sąsiadowi było to na rękę że im dłużej nie ma przyłącza tym lepiej dla niego).

A cały myk polegał na tym że gdyby ode mnie pociągneli przyłącze to było by raptem 10 m a gdy nie wyraziłem zgody to wyszło prawie 40 m, więc ZE chciało sobie zaoszczędzić moim kosztem.

[Przemek89g]

Skrzynka już stoi więc nie bardzo mi ją przesuwać. Poza tym od dawna w pge w umowie stosują zapis, że zgadzasz się na wejście na posesję w celu prac przy skrzynce. Zmądrzyli się