dom a powód? -za?amka

[I.W.]

Witam

Złożyłem wniosek o warunki zabudowy i otrzymałem pismo o wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie. Razem z tym pismem otrzymałem pismo od regionalnego zarządu gospodarki wodnej w którym stoi:"..... teren ten znajdujący się w dolinie rzeki jest objęty zasięgiem fali powodziowej. "

No to chyba po działce bo choć wiedziałem że jest ona blisko rzeki to takie stwierdzenie odbiera ochotę na budowanie tam czegokolwiek poza domem na palach.

W okolicy stoi mnóstwo domów rzeka jest uregulowana i nigdy nie wylała ale...

Szkoda bo dość dobrze położona są media itp.

 

Jakie skutki prawne rodzi taki dokument?

Co byście zrobili na moim miejscu?

[Aggi]

Moze zanim wpadniesz w rozpacz sprobuj sprawdzic kiedy ostatnio byla tam jakas fala powodziowa i co mowi na ten temat Instytut Meteorologii i Gosp. Wodnej. Bo informacja od organu administracji jest w tym przypadku chyba malo miarodajna. Co zas do skutkow prawnych - niestety nie mam pojecia

[Majka]

Trudno powiedzieć, co masz robić. Rzeka, ktora nigdy nie wylała, kiedyś moze to zrobić. Takie pisemko bedzie świadczyło na niekorzyśc przy ewentualnym odszkodowaniu.

 

Sprzedaj ta piekna dzialke i kup cos dalej od koryta rzeki.

[I.W.]

Ja jej na szczęście na razie nie kupiłem -wystąpiłem o WZ jako przyszły właściciel. Ale ta odpowiedź mnie pocieszyła -bo przynajmniej nie muszę się martwić o jej sprzedaż

[kroyena]

Skoro ludzie tam żyją, to by pewnie oznaczało wiekszą składkę dla ubezpieczalni. Jeżeli powyżej nie ma tam, ani innych zbiorników które mogłybu "gruchnąc" to zagrożenie jest kalkulowalne.

Ten zapis do dupochron dla gminy, gdyby Prezydent ogłosił teren terenem klęski żywiołowej, bo wtedy organa państwowe zobowiązane są do wypłaty odszkodowania, czy jakoś tak.

Dochodzi do tego zapytanie czy to woda płynąco zabierająca, czy płynąco stojąca. Jak we Wrocławiu stało tak na Pogórzu można już było sprzątać i reanimować.

[mario_pab]

Witam

Złożyłem wniosek o warunki zabudowy i otrzymałem pismo o wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie. Razem z tym pismem otrzymałem pismo od regionalnego zarządu gospodarki wodnej w którym stoi:"..... teren ten znajdujący się w dolinie rzeki jest objęty zasięgiem fali powodziowej. "

No to chyba po działce bo choć wiedziałem że jest ona blisko rzeki to takie stwierdzenie odbiera ochotę na budowanie tam czegokolwiek poza domem na palach.

W okolicy stoi mnóstwo domów rzeka jest uregulowana i nigdy nie wylała ale...

Szkoda bo dość dobrze położona są media itp.

 

Jakie skutki prawne rodzi taki dokument?

Co byście zrobili na moim miejscu?

 

Na twoim miejscu nie robiłbym tragedii i nie złożeczyłbym na gminę. Może w ten sposób jakiś urzędnik uratował Tobie lub Twoim dzieciom Zycie. Pomyśl o tym

[abromba]

Z miesiąc temu to wałkowaliśmy. Poszukaj.

[Gość]

Lokalizacja chyba nawet ta sama