tomas1986 07.09.2021 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2021 Witam. W listopadzie rozpoczynam budowę domu i teraz pytanie jak pobierać prąd? Mam warunki na przyłącze tymczasowe, ale przeczytałem na necie że jego łączny koszt może wynieść nawet 4 tyś. A jak to wyglądało było u Was ?Dodam że podpisałem już umowę na przyłącze docelowe w czerwcu, ale PGE daje sobie nawet 1,5 roku na wykonanie. Mam przyjaznych sąsiadów którzy również się budują lub kończą budowę, ale raczej nie chcę nikogo narażać na kary za dystrybucję prądu. Chociaż byłaby to korzystna dla mnie opcja. Jak to wygląda obecnie czy jest jeszcze powszechne korzystanie z prądu sąsiadów?Prośba o porady, dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adiš1719517701 10.09.2021 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2021 Masz do wyboru sasiada ( powszechne lecz kontrowersyjne ) , prad tymczasowy , lub agregat pradotworczy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 11.09.2021 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2021 Nikt nie robi przyłącza tymczasowego bo się nie opłaca. "Pożyczanie" prądu od sąsiada jest często praktykowane i nie musisz się obawiać ani Ty ani sąsiad jakiś konsekwencji z tego powodu. Po prostu dogadaj się z sąsiadem i tyle, nikt nie musi o tym wiedzieć. Nie do końca prawda. Jeśli dostawcę energii elektrycznej wykryje uzyczanie/odsprzedaż prądu przez sąsiada, to może mu wlepić karę. Z wlasnego doświadczenia napiszę. Dostałem prąd od sąsiada. Wszystko było dobrze do czasu. Zawalili kolejni wykonawcy. KAZDY, dosłownie KAZDY podłączal niestrawne urządzenia z uszkodzonymi przewodami. Efekt? Wywaliło roznicowke u sąsiada. A sąsiad ma tylko 3 roznicowki, po jednej na każdą fazę. Czyli wiadomo, w tym przypadku wyłączenie roznicowki skutkowało wyłączeniem u sąsiada klimatyzacji i komputera (A pracował z domu). Sąsiad wściekły, moja ekipa bez prądu, ja zestresowany. Ostatecznie murarz i dachowiec konczyli na agregacie. Lepiej zainwestować we własne przyłącze. Może kosztuje więcej, ale jest po prostu pewne. Dziś tak bym zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 11.09.2021 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2021 (edytowane) Z przyłączem prądu jest taki problem, że energetyka daje dalekie terminy z jednej strony, ale jednocześnie wymaga, że odbiorca w odpowiednim czasie będzie gotowy że swoją instalacja odbiorcza i zacznie pobierać prąd. Jeśli nie, to energetyka może naliczyc kary. Jeśli ktoś jest w stanie wycyrklowac to luz, a jeśli nie? Po swoich doświadczeniach wiem, że zdecydowanie lepsze jest własne przyłącze i prąd budowlany. A że kosztuje? Coz, budowa w ogóle kosztuje i jest całkowicie nieopłacalna. Tak jak posiadanie samochodu, żony, dzieci i ogólnie całe życie... Ogólnie ciagniecie budowy latami jest bez sensu. Zdecydowanie taniej jest budowanie w możliwie krótkim czasie. Choć czasem nie ma wyboru... znów to piszę z własnego doświadczenia... Edytowane 11 Września 2021 przez Lukasz11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 11.09.2021 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2021 (edytowane) Chyba nie zrozumiales. Energetyka moze wlepic karę odbiorcy prądu, który odsprzedaje lub użycza prąd. Czyli uczynny sasiad moze byc ukarany. Albo odbiorca może zostać obciążony pełnymi kosztami wykonania przyłącza (A trochę tego jest: projekt, geodeta, materiał, podwykonawca), jeśli odpiszesz umowę przyłączeniowa, energetyka wykona przyłącze, a Ty nie rozpoczniesz poboru w określonym terminie. Inna sprawa, to podkreślę jeszcze raz: mając własne przyłącze i prąd budowlany: jesteś zwyczajnie niezależny. Niech uczynny sąsiad zmieni zdanie, albo będzie miał kiepska instalację elektryczną, to zostaniesz z budowa bez prądu. Ja niby miałem prąd za darmo od sąsiada. Ale musiałem (chciałem?) Się odwdzięczyć, dobry trunek kosztuje, po przebojach z wykonawcami musiałem zainwestować we własny kabel, plus płacić ekstra, jeśli któryś organizował sobie agregat. Wywaliło roznicowki u sąsiada, a on pracował z domu... musiałem mu kupić zasilacz awaryjny do komputera... Czy ma to sens? A tak, masz własny prąd budowlany... niby to kosztuje, a jesteś zwyczajnie niezależny i masz komfortową sytuację. Prąd budowlany kosztuje? Kosztuje. Jak cała budowa. Prąd na budowie być musi. Co powiesz wykonawcy, jeśli zabraknie pradu? Edytowane 11 Września 2021 przez Lukasz11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 11.09.2021 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2021 Ale ja nie piszę o odmowie wykonania przyłącza. To zupełnie coś innego. Za przyłącze płaci się ryczałtowo od kW mocy. Ale ten koszt nijak się ma do rzeczywistych kosztów wykonania przyłącza. Stąd energetyka może (ale nie musi) obciążyć kosztami jeśli zrobią przyłącze, ale nie będziesz pobierał prądu. Poczytaj regulaminy dotyczące przyłączenia i umo wy na dostarczanie energii elektrycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 11.09.2021 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2021 Koszt mojego przyłącza to około 1040 zl (Za 15 kW mocy). ZE ma do przekopania 12m. Myślisz, że jeśli zapłacę około 1 tyś zł za przyłącze, to tyle ono kosztuje w rzeczywistości? Bo myślę, że znacznie więcej. Ktoś musi je zaprojektować, geodeta wyznaczyć, materiały (kabel, skrzynka), wynagrodzenie wykonawcy, koszt sprzętu (koparka), plus w moim przypadku archeolog oraz zajęcie pasa drogowego. ZE się zwyczajnie zabezpiecza: zrobienie przyłącza kosztuje sporo, przyszły odbiorca pokrywa tylko jakaś część tego kosztu, więc normalna sprawa, że ZE oczekuję, że potem będziesz pobierał prąd. Proste. Podobnie użyczenie prądu od sąsiada. ZE jest na takim procederze stratny (Nie mając przyłącza własnego i prądu budowlanego nie płacisz dość wysokiego abonamentu oraz cena za kWh jest nizsza). Myślisz, że jeśli ktoś złoży donos, albo wredny pracownik ZE jeśli przez przypadek nie dojrzy kabla do gniazdka sąsiada, to nie będzie kary? To tylko kwestia tego, czy będziesz miał lub nie szczęście. Chyba proste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 12.09.2021 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2021 Henrykow:1. Czekam na przyłącze, jeszcze go nie mam2. U mnie w okolicy wszelkie kable energetyczne ida w ziemi, więc i przyłącze będzie ziemne3. https://www.tauron-dystrybucja.pl/przylaczenie-do-sieci/oplata-za-przylaczenie , V grupa przyłączeniowa4. Zgadza sie, inwestor płaci ryczałtem i nic go nie interesuje. Ale dystrybutor energii ma firmę podwykonawczą, która projektuje, buduje przylacze i ogólne załatwia wszelkie papiery. To kosztuje znacznie więcej niż kwota, która płaci inwestor. I tyle. Każdy musi sam podjąć decyzję, skąd brać prąd na budowę i z jakimi konsekwencjami się to wiąże. Dla mnie koniec tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 12.09.2021 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2021 Warunki mam. Umowa o przyłączenie podpisana. Stąd podałem kwotę niecale 1040zl.No i teraz trzeba czekac na wykonanie przyłącza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 13.09.2021 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2021 I za te 1040 zł skoro w umowie o wykonanie przyłącza nie nic więcej o innych kosztach to za tą kwotę będziesz miał wykonane przyłącze. Żadnych innych dodatkowych kosztów z Twojej strony nie będzie. Zgadza sie. Tylko, że koszt wykonania tego przyłącza jest jednak wyższy. Stąd ZE oczekuję, że będę pobierał prąd. A jeśli nie, to może mnie obciążyć rzeczywistymi kosztami. Sprawdź w regulaminie, jeśli chcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 13.09.2021 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2021 Tylko ten co planuje budowę niech sobie załatwia prąd co najmniej rok do przodu bo te lenie nieudaczniki tyle sobie czasu dają a przynajmniej tauron , syn czekał okrągły rok na podłączenie więc dwa panele fotowoltaiczne akusś oraz przetwornica 4kw i budowa prawie ukończona bez prądu z ZE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.