Prywatny placyk - mogę robić co chcę?

[MarzannaPG]

Otóż było sobie pole 1,5 ha, które zostało podzielone na 4 działki. Następnie działki poszły do przekształcenia w budowlane i tu gmina nakazała geodezyjne wytyczenie szerszej drogi do tylnich dwóch działek oraz placyku manewrowego (400m2!!!) - podobno dla potrzeb Ppoż (mój małż jest strażakiem i wie, że ppoż dotyczy budynków wielokondygnacyjnych ale architektura w gminie wie lepiej!). W związku z tym, że jedna z tylnich działek jest nasza, okazało się, że wyrwano nam 200m2 gruntu (za który już wcześniej zapłaciliśmy). Sądziliśmy, że każą nam również tę połowę placyku włączyć do drogi jako współwłasność. I tu niespodzianka a raczej chyba przeoczenie gminy - pół placyka (200m2) jest nadal nasze - wygląda to tak, że z działki prywatnej 3600m2 wydzielono 200m2, znaczy się mamy dwie działki, każda o innym numerze ewidencyjnym (sic!). Postanowiliśmy to wykorzystać, ogradzając się tak jak to było w pierwotnym zamierzeniu, czyli grodząc się na całości, bez wydzielania placyka. Nie do końca jednak wiemy, czy mamy do tego prawo- w planie miejscowym jest zapis o tym placyku jako elemencie drogi. Rzecz w tym, że nie jest on prawnie drogą, bo 1/2 należy do nas (tym samym 1/2 do sąsiada obok) a nie do wszystkich właścicieli sąsiednich posesji jako współwłasność. Jakoś nie słyszałam, żebym nie mogła ogrodzić swojej własności... . Jak widzicie tę sytuację?

[remx]

Czy masz jakąś formalną decyzję odnośnie tego wydzielenia?

Jeżeli ogrodzenie jest od drogi lub przekracza 2.2m wysokości to musisz formalnie zgłosić jego budowę. Jeżeli tak nie jest to nic nie musisz zgłaszać.

[MarzannaPG]

Dzięki, że ktoś się wreszcie odezwał!

Placyk został wydzielony geodezyjnie, są na to papiery, tak samo jak droga z tym, że jedno i drugie jest prywatne tzn. droga ma współwłaścicieli wśród wszystkich właścicieli 4 działek a placyk nie ma ustanowionej tej współwłasności (nikt od nas tego nie wymagał) a zatem należy w 1/2 do mnie a w 1/2 do sąsiada, gdyż są to poprostu wydzielone części z prywatnych działek na życzenie gminy. Kwestia wydzielenia placyku i jego wielkości jest w warunkach zabudowy. Placyk jest zakończeniem drogi prywatnej prowadzącej do dwóch tylnich działek zatem od drogi gminnej dzieli go 80 metrów tejże prywatnej drogi. Typ ogrodzenia jest ustalony w warunkach zabudowy, ale zgłoszenie dotyczy działek, które są od 'ulicy" a moja z tyłu na pewno nie zalicza się do niej, zresztą co gminie do drogi prywatnej? Zatem właśnie dlatego pytam: mogę ogrodzić placyk jak chcę tzn. zamknąć go tak właściwie czyli przywrócić pierwotny wygląd i wymiar działki?

[remx]

Trochę ciężko się rozeznać na odległość.

Jeżeli w warunkach zabudowy jest, że to ma być placyk manewrowy, to możesz mieć problemy z jego ogrodzeniem mimo że placyk dalej jest twój. Jeżeli Gmina nie ma aktualnych planów zagospodarowania to możesz się odwoływać pytając na jakiej zasadzie ci go wydzielili - przecież tych planów nie ma. Pamiętaj że wod decyzji o warunkach zabudowy mozna się odwołać tylko w określonym terminie.