agniesia 17.12.2004 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2004 O wlasnie, Wciornastek wyjasnil. A tak swoja droga zastanawiam sie co lepsze:- brak opryskow - i np zbiory do wywalenia, duzo robali, grzybow, no ale to juz jest 'naturalne' a nie 'ekologiczne',- opryski - problem z ocena kiedy konczy sie dzialanie 'zdrowotne' a kiedy zaczyna sie 'chemizacja' zycia. Mysle tu konkretnie o sytuacji, gdy ja pryskam prozdrowotnie, pryska tez moj sasiad, i drugi i trzeci i czwarty. Kazdy z nas opryskuje zgodnie z instrukcja, ale nie jestesmy w stanie ustalic jakie jest koncowe stezenie np srodka grzybobojczego na naszych drzewach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 20.12.2004 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Agniesia w kwestii formalnej, opryski robi się w dzień bezwietrzny, więc preparatu nie powinno znosić. Jak jakiś sąsiad pryska i tobie przelatuje na ogród to należy delikwenta pogonić.Druga sprawa to problem pryskać nie pryskać, dać zjeśc robolom i grzybom? Osobiście jestem zwolenniczką metod zinegrowanych tj. wykorzystywania wszelkiej wiedzy aby roślinki rosły dobrze ale aby pryskać jak najmniej. (A propos w gospodarstwach ekologicznych dopuszczone są do stosowania też pewne preparaty). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 22.12.2004 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2004 Co ty Magmi wciskasz ludziom ciemnote. Tak było kiedyś,kiedy niewiele wiedziano o drzewachi ich biologii i fizjologii Dzisiejsza wiedza na ten temat mówi jasno; cięcie drzew w okresie zimy jest szkodliwe dla nich ciekawe co jest dla drzew wtedy szkodliwe...możę nas oświecisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 22.12.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2004 Okres pożno jesienny i zimowy to dla drzewów i krzewów okres spoczynku a co za tym idzie okres zmniejszonej aktywnosci wszystkich tkanek.Także tej która powoduje szybkie gojenie i zarastanie ran.Jesli w tym okresie przytniemy gałąz to ta rana aż do wiosny bedzie otwatrta i narażona na wnikanie wszelkich patogenów grzybowych.Dopiero wiosną zacznie sie goić kiedy rośliny zaczną sie budzic ze spoczynku zimowego.Dlatego własnie dla dobra roslin cięcie gałęzi powinno sie przeprowadzac bądz pożną zimą bądz wczesną wiosną albo nawet latem.Po prostu bardzo szybko sie wtedy goją.Ps Przepraszam za moje sformułowania,ale czasem mnie ponosi jak ktos pisze bzdury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 22.12.2004 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2004 Okres pożno jesienny i zimowy to dla drzewów i krzewów okres spoczynku a co za tym idzie okres zmniejszonej aktywnosci wszystkich tkanek. Także tej która powoduje szybkie gojenie i zarastanie ran. Jesli w tym okresie przytniemy gałąz to ta rana aż do wiosny bedzie otwatrta i narażona na wnikanie wszelkich patogenów grzybowych. Dopiero wiosną zacznie sie goić kiedy rośliny zaczną sie budzic ze spoczynku zimowego. Dlatego własnie dla dobra roslin cięcie gałęzi powinno sie przeprowadzac bądz pożną zimą bądz wczesną wiosną albo nawet latem.Po prostu bardzo szybko sie wtedy goją. Ps Przepraszam za moje sformułowania,ale czasem mnie ponosi jak ktos pisze bzdury. Nie czytaj tyle bo od tej lektury to pieprzysz głupoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 22.12.2004 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2004 Jesli w tym okresie przytniemy gałąz to ta rana aż do wiosny bedzie otwatrta A co z 'opatrunkami'? Widzialam na kikutach scietych galezi jakies 'opatrunki'. Nie wiem co to bylo, ale zazwyczaj przypomina zielony wosk, jakis lepik. Pamietam z dziecinstwa, ze moj dziadek przycinal i potem czyms owijal te kikuty, opatrunki mialy kolor bialy lub zolty. Robale tam nie mialy dojscia i nie rosly tam nowe galazki na wiosne. Moze wiesz Daniel co sie stosuje, co to moze byc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 22.12.2004 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2004 Jesli chodzi o owijanie ran jakimś "opatrunkiem" to nie umiem nic o tym powiedziec,natomiast powszechnie stosuje sie dziś specjalne masci do smarowania ran po uciętych gałęziach No i taka masc pełni rolę takiego "opatrunku".Powszeche są; Funaben 03 PA i Dendromal 03 PA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 04.01.2005 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Męczyła mnie sprawa tego przycinania, więc poprzeglądałam jeszcze raz swoje książki. We wszystkich jest napisane, że późna jesień i zima to najlepszy okres na cięcie, jedynie dla drzew owocowych są inne zasady (ale w pierwszym poście nic nie było o tym, że chodzi o drzewa owocowe).Sprawdziłam jeszcze, jak stare są te moje książki. Otóż najstarsza pochodzi sprzed 10 lat (pierwsze wydanie). Tu nadmieniam, że jedną z tych książek (pt."Cięcie drzew i krzewów ozdobnych") polecało mi kilku doświadczonych ogrodników, których osobiste dokonania w postaci wspaniałych, wieloletnich ogrodów miałam okazję podziwiać w naturze - mam więc do ich rad zaufanie. Po co to piszę? Ponieważ rekacja niektórych forumowych doradców na mój post była bardzo ostra i nieprzyjemna: że cytuję przedpotopowe zgoła podręczniki, że "wciskam ciemnotę" oraz że "piszę bzdury" (to były cytaty). Być może, że obecnie uważa się, że lepiej ciąć drzewa wiosną. W wielu dziedzinach ścierają się różne tendencje. Nie sądzę jednak, aby cytowane przeze mnie opinie były aż tak przeterminowane i w oczywisty sposób nieaktualne, jak z niektórych odpowiedzi wynikało. O poziomie, do którego w takim momencie spada dyskusja, nawet nie warto pisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 05.01.2005 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2005 A może, lekko odwracając uwagę od tego "kto ma rację", podpowiecie Kochani czy powinnam usunąć z róż liście, które nie pospadały z krzewów ? W ubiegłem roku było dokładnie tak samo, a latem nie mogłam poradzić sobie z atakującymi je grzybami. Może powinnam je czymś jeszcze popryskać ? Pozdrawiam wszystkich - tych za i przeciw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.