dziki123 27.08.2002 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 Mam zamiar zaciągnąć kredyt mieszkaniowy na wykończenie domu. Doradźcie - w jakiej walucie?W tej chwili Własny Kąt w PKO BP jest oprocentowany na jakieś 12,4% w złotówkach, i 6,4% w EURO - to jest dosyć znaczna różnica przemawiająca na korzyść EURO. Niewiadomą jest kurs EURO i stabilność PLN. Jeśćli EURO nie będzie kosztować po ewentualnej dewaluacji więcej niż 4,50zł to bardziej się opłaci brać kredyt w EURO. Jeśli chodzi o kredyt w złotówkach to myślę że stopy procentowe polecą jeszcze trochę w dół i za jakieś 3-4 lata kredyt w złotych będzie oprocentowany na ok. 8% - więc warto go rozważyć. Ja chciałbym ten kredyt spłacić w miarę szybko, więc trudno mi czekać aż stopu procentowe NBP spadną, ale z drugiej strony boję się zbytniego osłabienia złotego. Co wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 27.08.2002 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 To co opisałeś to jest wlaśnie istota ryzyka kursowego. Gra polega na tym: płacisz mniej ale jest ryzyko, że będziesz okresami płacić więcej albo płacisz więcej ale a za to kupujesz pewność stałości opłaty.Nikt ci nie doradzi. Jak czujesz, ze możesz grać to graj.Ja gram... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 27.08.2002 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 To jest jeszcze bardziej skomplikowane.Kredyty wiążą się równiez z tzw.: opłatami ukrytymi. Są to:1. Opłata za rozpatrzenie wnioksu i przyznanie kredytu2. Ubezpieczenie kredytu do czasu uzyskania hipoteki3. Wynagrodzenie rzeczoznawcy4. Opłaty za przewalutowanie i wcześniejszą spłate kredytu5. Różnice kursowe (przy kredytach walutowych na ogół transze wypłacane są wg kursu kupna dewiz, a raty spłacane wg.kursu sprzedaży dewiz - to dodatkowe ponad 3% !!!) W sumie kredyt kredytowi nierówny - nawet jeśli jest to samo oprocentowanie. Od tego roku (nowa ustawa) banki mają obowiązek informowac klientów o rzeczywistym oprocentowaniu kredytu uwzględniającym wszystkie w/w czynniki. Właśnie pomagam koledze (z banku) w pisaniu programu do obliczania takiego czegoś - jak skończe to służę mocą obliczeniową ;o) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 27.08.2002 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 Ja wziąłem kredyt na 20 lat z zamiarem spłacenia w 3-4 lata. Z moich wyliczeń wynika, że nie ma co się pakować w walutę przy takiej opcji.Kredyt walutowy jest opłacalny, ale w dłuższym okresie czasu. Każde wahnięcie waluty w górę kosztuje dużo, a dopiero dużo później jest niwelowane niskim oprocentowaniem. W ciągu 3-4 lat możesz nie zdążyć wyjść na swoje, gra z walutą będzie bardzo nerwowa, przewalutować też nie będzie się opłacało, bo też ten koszt przewalutowania będzie się długo zwracał...Do krótkich kredytów wybrałem PLN. Do długich - wybrałbym być może walutę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 27.08.2002 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 No dokładnie odwrotnie!!! Ryzyko kursowe (jak każde ryzyko) rosnie wraz z długością ekspozycji. W krótkim okresie mozna (przy sprzyjających okolicznościach zarobić na różnicach oprocentowań). Płacą za to fundusze pomocowe transferujące do Polski walutę. W długim okresie czasu płaci się tyle samo: przelicz to dobrze to się zdziwisz ale tak jest!!! zatem branie kredytu z zamiarem spłacenia w 20 lat w EUR raczej jest bezcelowe. Zatem raczej tak:krótki okres czasu: ryzykownie: EUR, bez ryzyka PLN, długi okres czasu: PLNpzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karola 27.08.2002 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 Matko...tyle opinii ile wypowiedzi.. Czytając was..(a raczej jestem w tej materii zielona) dostaję zawrotu glowy, co w końcu jest bardziej oplacalne. Staram sie o kredyt w frankach szwajcarskich i już jestem "słaba" od tego wszytskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 27.08.2002 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 I dobrze robisz, ale poza oprocentowaniem zapytaj się o: 1. Wysokość opłat za rozpatrzenie i przyznanie wniosku (im niższa tym lepiej)2. Koszt przewalutowania (w wielu bankach raz do roku można przewalutowac za darmo - będziesz mogła "uciec" od niepewnej waluty np.: na złotówki jeśli oprocentowanie zmaleje)3. Koszt wcześniejszej spłaty (w wielu bankach można spłacić za darmo - da ci to możliwość "ucieczki" do innego banku jeśli znajdziesz lepszą ofertę)4. Kurs po jakim liczone są transze i po jakim liczone są raty - powinien być TEN SAM, jeśli jest różny to znaczy że de facto będziesz płacić większe odsetki niż zadeklarowane5. Koszt obowiązkowych ocen rzeczoznawców - banki żądają ocen rzeczoznawców (swoich) za którye TY będziesz musiała zapłacić6. Koszt obowiązkowych ubezpieczeń - banki żądają abyś ubezpieczyła kredyt (siebie) Wszytko sprawdź dokładnie i nie wierz "na gębę". Kredytodawca obieca ci wszystko bylebyś kredyt wzięła u niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.08.2002 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 On 2002-08-27 15:15, Jasiu wrote: I dobrze robisz, ale poza oprocentowaniem zapytaj się o: 1. Wysokość opłat za rozpatrzenie i przyznanie wniosku (im niższa tym lepiej) 2. Koszt przewalutowania (w wielu bankach raz do roku można przewalutowac za darmo - będziesz mogła "uciec" od niepewnej waluty np.: na złotówki jeśli oprocentowanie zmaleje) 3. Koszt wcześniejszej spłaty (w wielu bankach można spłacić za darmo - da ci to możliwość "ucieczki" do innego banku jeśli znajdziesz lepszą ofertę) 4. Kurs po jakim liczone są transze i po jakim liczone są raty - powinien być TEN SAM, jeśli jest różny to znaczy że de facto będziesz płacić większe odsetki niż zadeklarowane 5. Koszt obowiązkowych ocen rzeczoznawców - banki żądają ocen rzeczoznawców (swoich) za którye TY będziesz musiała zapłacić 6. Koszt obowiązkowych ubezpieczeń - banki żądają abyś ubezpieczyła kredyt (siebie) Wszytko sprawdź dokładnie i nie wierz "na gębę". Kredytodawca obieca ci wszystko bylebyś kredyt wzięła u niego. Ad 4: I tak Ci wyjdzie taniej niz w PLN. Tylko jeden bank ma ten sam kurs (GE mieszkaniowy) ale nadrabiają to wyższym oprocentowaniem więc wychodzi na jedno. Rożnice sa rzeczywiście w punktach 1-3 i 5-6 i pod tym katem trzeba prowadzić dobór banku. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 27.08.2002 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 To wyżej to ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziki123 27.08.2002 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 Koszty kredytu w PKOBP:Wielkość kredytu 60000zł - prowizja 2%=1 200,00 zł- podatek od wpisu do hipoteki 0,1%=60,00 zł- opłata od wpisu do hipoteki w sądzie - nie wiem ile- ubezpieczenie kredytu na miesiąc 0,066%=39,60 zł- weksel 0,1%=60,00 zł- kosztorys 50,00 zł (niie trzeba wyceny nieruchomości)- wizyta eksperta z banku 50,00 zł (po wykorzystaniu każdej transzy kredytu)- ubezpieczenie budowy roczne 336,00 zł- możliwość wcześniejszej spłaty bez dodatkowych opłat- przewalutowanie 0,7%-1%- podpisanie umowy kredytowej w walucie obcej po kursie średnim dnia, a wypłata po cenie sprzedarzy CO WY NA TO? KORZYSTNIE? CZY TO SĄ DUŻE KOSZTY KREDYTU? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PANTHER 27.08.2002 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2002 Biorę w GE w $.Mają teraz promocję i nie płaci się ani prowizji, ani za rzeczoznawcę itp. Także przez rok opłacają ubezpieczenie budowy. Zajrzyj do nich na stronę www. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 28.08.2002 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 dziki: to jedne z mniejszych. Za wpis do hipoteki w sądzie nie płaci się nic (oprócz 6 zł opłaty sądowej). Zobacz jeszcze BZWBK: tam jest podobnie tylko prowizja chyba 1,5%. Nie wiem czy trwa jeszcze promocja w ING BSK bo jak tak to pamietam, ze było korzystnie. W GE jest jakiś haczyk: nie pamietam juz co ale ostatecznie mnie zniechęciło: tony paierów, inspekcje, biurokracja... Już nie pomnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 28.08.2002 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 On 2002-08-27 15:40, dziki123 wrote: - podpisanie umowy kredytowej w walucie obcej po kursie średnim dnia, a wypłata po cenie sprzedarzy Tu niestety jest w PKO BP inaczej... - przeliczenie kredytu z PLN na walutę w dniu złożenia wniosku po kursie średnim - wypłata po kursie KUPNA z dnia wypłaty - raty spłacane po kursie sprzedaży A więc de facto najmniej korzystna opcja. W ten sposób na początku masz do spłacenia większy kapitał niż wziąłeś, a wypłacają mniej niż chcesz (oczywiście przy założeniu, że nie było jakiejś znaczącej zmiany kursów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 28.08.2002 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 W ogóle z Twoich wypowiedzi, EM, wynika jakbyś miał możliwość żonglowania sobie walutą kredytu... Mówisz wciąż o ponoszeniu ryzyka, zarabianiu... Masz taki kredyt, który umożliwia Ci nagłe przewalutowanie na PLN albo z powrotem? Ale podkreślam: NAGŁE? Bo widzisz ja sobie tego nie wyobrażam... Brałem kredyt w kwietniu w EUR. Wtedy EUR było po ok. 3,7 zł. Teraz EUR nagle wzrosło do 4,1 zł. W PKO BP nie przewalutowałbym w dzień-dwa jak EUR rosło, tylko zajęło by to miesiąc. A wtedy byłoby już dawno po herbacie. Pomijam wysokość prowizji za tą operację, czas i koszt załatwienia zmiany w hipotece (o tym się nie mówi). Poza tym - może ja nie mam instynktu gracza walutowego - ale gdy EUR wzrosło do 3,8 zł, to przecież jeszcze bym nie przewalutowywał, mając nadzieję, że to tylko chwilowe... Zresztą nikt wtedy nie wiedział, że EUR jeszcze pójdzie w górę...Niby wszystko jest pięknie i ładnie - można przewalutować, jest ryzyko kursowe itp. Ale w praktyce myślę, że nie zdążysz przewalutować przed wzrostem waluty. Zatrzymają Cię: niepewność, długość procedury w banku. A gdy bank przewalutuje Ci kredyt po nowym - wysokim kursie, to już całkiem przegrasz. Tu chyba można tylko liczyć na szczęście...W moim przypadku w ostatniej chwili przed podpisaniem umowy kredytowej zmieniłem walutę z EUR na PLN i dzięki Bogu. Teraz bym ubolewał, że mimo spłacenia już kilku rat mam wciąż do spłacenia więcej niż wziąłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 28.08.2002 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Nikogo nie namawiałem i nie namawiam do brania kredytów walutowych. To jest ryzykowne przedsięwzięcie. Jednak ludzie w tym i ja biorą kredyty walutowe bo tak jest taniej. Jeśli chodzi o mnie policzyłem sobie ryzyko i choc kurs wzrósł wciąż płacę mniej niż w PLN. Dlatego stosuję zasadę Duńczyka: "stoimy, stoimy..." (patrz: Vabank I). Pokerzysta musi mieć zimną krew. EOS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziki123 28.08.2002 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Tydzień temu byłem przekonany do EUROdzisiaj jestem przekonany do zł.Bo tak:- EURO 6,5%+2%(strata początkowa)=8,5% + ryzyko zmiany kursu- zł 11,5% z tendecją zniżkową chyba już nie ma tak dużej różnicy.JESTEM ZA ZŁ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnes 28.08.2002 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Czemu nie bierzecie pod uwagę USD,wydaje mi się,że jest to bardziej stabilna waluta niż EURO? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziki123 28.08.2002 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Myślę że bardziej trzeba brać pod uwagę stabilność złotego niż obcej waluty. Chyba że zarabiasz w USD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PANTHER 28.08.2002 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Dziki123, w dolarach nadal się opłaca. Ale to twój wybór, twoja wola.EM z tymi papierami w GE to ci się pomyliło. Nie ma ich prawie wcale, ani żadnych inspekcji.Przynosi się zdjęcia z kolejnych etapów budowy. Nie wprowadzaj ludzi w błąd, jeśli dokładnie nie wiesz.2 lata temu przy kredycie w pkobp dałam się zapędzić w zł. Potem zmieniłam to na usd z jednej prostej przyczyny: raty miesięczne są dwa razy niższe niż przy zł.A to jeden z ważniejszych dla mnie argumentów. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: PANTHER dnia 2002-08-28 22:31 ] [ Ta Wiadomość była edytowana przez: PANTHER dnia 2002-08-28 22:33 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 29.08.2002 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2002 Pisałem: nie wiem co, - nie pamietam - ale cos mnie zniechęciło. Ale może dla innych to nie przeszkoda. Ostatecznie: trochę ludzi wzięło kredyty w GE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.