Uszkodzona blacha

[vucko]

Proszę o radę i doświadzcenie grupowiczów w sprawie uszkodzonej blachodachówki. Dostarczono mi na budowę blachę dość znanej firmy z widocznymi uszkodzeniami na zakładkach. W większości arkuszy jest to znoszczenie warstwy farby, natomiast dla 2,3 arkuszy widoczne zarysowania o grubości ok. 1 mm i długości 2 cm. Czy radzicie kłaśc taka blache na dach. Producent mimo moich zastrzeżen udziela mi gwarancje 10 lat na taka blachę.

[Gość]

Dlaczego nie podałes nazwy producenta i nazwy dostawcy ? Wedlug mnie nalezy przestrzegac innych przed takimi firmami (to nie jest przeciez krypto-reklama). U mnie tez sa zadrapania (dach w trakcie krycia) i beda one zabezpieczone farbka. Mam nadzieje ze to wystarczy.

[Marek13]

Głębokie zarysowania niszczą warstwy ochronne. Wystarczy zobaczyc co się dzieje na porysowanym lakierze samochodowym. Nie ma wątpliwości, że taka blacha ma znacznie mniejszą żywotność. Ja bym nie ryzykował, chyba że kupujesz blachę z bardzoooooo dużym rabatem (ale za te dziesięć lat, zamiast trzydziestu, trzeba będzie wydać pieniądze na blachę i robociznę).

[Gość]

Mój majster od więźby mówił, że u jednego klienta odkopali resztki blach pozostałe po położeniu dachu 10 lat temu. Pomimo, że były przez tyle lat zakopane wyglądały jak nowe. Drugi mój znajomy zrobił sobie z resztek blachodachówki pojemnik na kompost - ten sam efekt. Żaden nie dbał o zarysownia na pozostałym materiale. Blachy były fińskie ( tam tłoczone ). Ja widziałem natomiast w złej kondycji wkręty do mocowania. Dużo było przeżartych przez rdzę. Myślę, że możesz położyć tę blachę, tylko zabezpiecz te uszkodzone miejsca. Więcej zdrowia stracisz użerając się ze sprzedawcą, chociaż może powinien Ci trochę spóścić na cenie.