Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ubezpieczenie domu - gdzie i dlaczego.


NOTO

Recommended Posts

Każda firma ma jakieś kruczki prawne żeby oskubać klienta. Póki płacisz składki jest wszystko ok. Ale niech tylko ci sięcoś stanie to będą robić wszystko żeby nie wypłacić odszkodowania. Przykład z mojego podwórka: ubazpieczenie w PZU. DWa lata temu miałem z powodu ulewy zalaną piwnicę, woda dostawała mi sięteż poprzez stropy do mieszkania. Ogólnie mówiąc - koszmar.A wszystko to za sprawą źle działającej kanalizacji miejskiej. Zgłosiłem do PZU. Sprawnie im to wszystko poszło. Dostałem pieniążki. Nie było problemu. W zeszłym roku sytuacja siępowtórzyła, lecz nie na tak dużą skalę. Poza tym nie było to spowodowane deszczem, ale topniejącym śniegiem. Kanalizacja miejska nie nadążyła tego odprowadzać, bo z powodu szkód górniczych zrobiła sięw okolicy niecka. Woda do piwnicy waliła mi poprzez ściany, okna(mam poniżej gruntu). Mimo że mam dodatkowe ubezpieczenie od następstw wodno-kanalizacyjnych, odmówiono mi dwa razy wypłaty tłumacząc że nie było to spowodowane deszczem nawalnym, tylko topniejącym śniegiem. Nie pomogły moje tłumaczenia, ze mam dodatkowe ubezpieczenie od następstw wod-kan, a właśnie z tego powodu zalało mi piec c.o. i inne sprzęty. Stwierdzili że jeśli się z tym nie zgadzam, to mogę wystąpić do sądu. Nie opłaca mi się z powodu paru złotych po sądach włóczyć, tym bardziej że marne szanse na wygranie z molochem, a pieniędzy nie mam za wiele. Wysmarowałem tylko pismo do centrali PZU że ten rok był ostatnim rokiem mojego tam ubezpieczenia. Pismo do dziś dnia pozostaje bez odpowiedzi. Przecież nie zależy im na jednej składce, bo takich naiwnych mają więcej. Dlatego musisz dokładnie czytać warunki ubezpieczenia i zadawać mnóstwo pytań. Musisz być ostrożny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego musisz dokładnie czytać warunki ubezpieczenia i zadawać mnóstwo pytań. Musisz być ostrożny.

Mimi ma rację. Tak naprawde to nie wiadomo czy jakas inna firma nie zachowałaby się podobnie (odmowa wypłaty" i mam wrażenie że nie jest to tylko cecha PZU) :) . Co do zadawania pytań to jestem przekonany że Przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej ZAWSZE odpowie tak jak klient chciałby usłyszeć. Dlatego IMO trzeba CZYTAĆ ze zrozumieniem ogólne warunki ubezpieczenia (odbiór ich potwierdza sie podpisem) a to co mówi przedstawiciel weryfikować prosząc o wskazanie konkretnego punktu w tekście warunków który "gadkę" potwierdzi. A i tak ryzyko wystąpienia szkody której akurat warunki nie obejmują pozostanie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna rzecz: do ręki dostajesz tylko ogólne warunki ubezpieczenia. Ale zawsze w razie draki ubezpieczyciel może wyjąć warunki szczegółowe w których znajdzie się jakiś kruczek na niekorzyść ubezpieczonego. Dlatego wybór ubezpieczyciela zawsze ciągnie za sobą ryzyko. Jakikolwiek by on(ubezpieczyciel) nie był.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie w Poznaniu ubezpieczyliśmy w PZU. Zalaliśmy wszystkich od 8 piętra w dół łącznie z solarium na parterze. Ubezpieczenie mieliśmy standardowe. Nie było kłopotów. Wszyscy są zadowoleni, sąsiadka z dołu nawet wyremontowałą całę mieszkanie i się do nas odzywa :D .

Tylko jedno ale - to było mieszkanie w bloku i to było zalanie. Domu w budowie za diabła nie mogę ubezpieczyć. Wymagania są takie, że jak bym je spełniał to na razie bym nie ubezpieczał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Warcie

Dom (jeszcze przed odbiorem przez PINB) spalił się częściowo, parter zalała straż w związku z ratunkiem :x . Z wypłatą odszkodowania problemów nie było, choć... nie podobał mi się zapis, iż jesli nie przedstawię faktury, to zwrócą mi za naprawę bez vat-u. (oczywista można się sądzić...)

 

Jesli mogę coś polecić: ja przed ubezpieczeniem co poniektórych rzeczy:

a. zrobiłam fotografie i załączyłam to jako załacznik do polisy

b. jeśli było coś dla mnie niejasne lub zbyt ogólne w OWU to zadałam pisemne pytanie do Warty i otrzymałam pisemną odp - mam więc jasność w razie problemów z odszkodowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...