Przeniesienie kuchni do salonu - wyzwania i pytania

[Paul-K]

Dzień dobry

 

Zamierzam przenieść kuchnię do salonu a z kuchni zrobić sypialnię.

Oczywiście można było to zrobić na etapie budowy przez dewelopera, ale wiadomo, mądry Polak po szkodzie .

Niemniej jednak sytuacja do tego zmusza i chciałbym skonsultować się w kilku kwestiach:

 

1. wentylacja: obecnie jest na zasadzie mechanicznej - zamontowany wentylator, który działa w sposób ciągły na pierwszym biegu + można go przełączyć na szybsze obroty włącznikiem na ścianie. Aby przenieść kuchnię, muszę przenieść kanał wentylacyjny w linii prostej, tzn. przedłużyć go o jakieś2,5 metra. W sieci wyczytałem, że w przypadku wentylacji grawitacyjnej byłoby to niezgodne z przepisami, ale w przypadku wentylacji mechanicznej jest to dopuszczalne, gdyż wentylator zassie powietrze.

Czy przedłużając, mogę zostawić wentylator w obecnym miejscu w kominie, czy muszę go przeciągnąć i wpuścić we front szafek górnych.

 

2. wyciąg: obecnie jest w kształcie "walca" wyspowego, ale po przeniesieniu chcemy go zlikwidować i zamontować w to miejsce stacjonarny wyciąg z filtrem węglowym. tu również wyczytałem, że nie ma konieczności korzystania z wyciągu podłączonego do kanału.

 

3. w kuchni nie montowaliśmy grzejnika - jest ogrzewanie podłogowe, z tym, że na 10m2 podłogi jest ono gdzieś na połowie, gdyż pod szafkami nie kładliśmy rurek. mamy możliwość podciągnięcia instalacji c.o., tylko pytanie, czy to podłogowe nam nie wystarczy.

Fakt, będzie czuć różnicę w płytce ciepłej i zimnej, ale z tym się liczymy.

 

4. w kuchni nie ma wywietrznika w oknie - na etapie budowy jak cała przestrzeń salon+ kuchnia była połączona stwierdziliśmy, że wystarczy jeden wywietrznik w drzwiach balkonowych (na ogród). Czy w momencie zamknięcia pomieszczenia (nadbudowanie ściany i wstawienie drzwi, powinniśmy zapewnić wywietrznik w oknie?

 

Dodam, że gazu w mieszkaniu nie mamy, a do gotowania używamy płyty indukcyjnej na 380V.

 

Dziękuję z góry za Wasze odpowiedzi.

[Arturo1972]

Błąd i to wielbłąd jakbyś tak uczynił

Poniżej osobna kuchnia ale połączona z salonem:

 

Nawet w takiej konfiguracji nie ma nic gorszego jak oglądasz film a żona Ci wchodzi do "kuchni" i robi obiad na jutro albo fit śniadanie

Dla mnie to masakra, ale żona to żona

[Paul-K]

bardzo podobnie mam obecnie i jest ok, ale po oddaniu sypialni dzieciom, człowiek tęskni za osobnym łóżkiem i godzę się na "mydło i powidło" w przestrzeni dziennej, aby tylko mieć tą niewielką oazę spokoju

[Arturo1972]

bardzo podobnie mam obecnie i jest ok, ale po oddaniu sypialni dzieciom, człowiek tęskni za osobnym łóżkiem i godzę się na "mydło i powidło" w przestrzeni dziennej, aby tylko mieć tą niewielką oazę spokoju

Jednak wiek robi różnicę

Ja mam po wyjściu młodego dodatkowy pokój na baraszkowanie a i w sypialni mega łóże ale pichcenie w kuchni jak oglądam coś wciągającego mnie w TV to dla mnie jak czerwona płachta na byka....