efekt uboczny instalacji PV na dachu :)

[MiroMirek]

mam dach kopertowy 25 stopni nachylenia - do momentu instalacji PV wszystko OK - śnieg, deszcz swobodnie zsuwał się poza rynnę. Z racji, że na połaci południowej nie było za dużo miejsca to mam najniższy rząd paneli około 30 cm od krawędzi ostatniej dachówki ( tej nad rynną), panele są około 10cm wysokości nad dachówkami - już nie było czasu poczytać a fachowcy zapewniali, że te 30 cm będzię OK - no i nie jest OK , pomiędzy panelami a rynną tworzą się czapy śnieżne , przy większych opadach śniegu on jakoś tak powoli zsuwa się z paneli, że utyka właśnie pomiędzy panelami a rynną i też wpada do rynny.

 

I tak teraz się zastanawiam jak sobie z tym poradzić ?:

 

1. zostawić jak jest i się nie przejmować,

2. próbować jakoś ten śnieg usuwać za pomocą tyczki ze zgarniakiem, mam parterowkę to od biedy można by to robić, już nawet próbowałem ale śnieg jest zamarznięty i nie bardzo chce się zsuwać

3. w okresie odwilży zamontować kable grzejne w rynnie ?

 

może jakieś inne pomysły - będę zobowiązany

 

pozdrawiam

 

ps. taki sam temat daję w dziale dachy

[niedowiarek]

mam dach kopertowy 25 stopni nachylenia - do momentu instalacji PV wszystko OK - śnieg, deszcz swobodnie zsuwał się poza rynnę. Z racji, że na połaci południowej nie było za dużo miejsca to mam najniższy rząd paneli około 30 cm od krawędzi ostatniej dachówki ( tej nad rynną), panele są około 10cm wysokości nad dachówkami - już nie było czasu poczytać a fachowcy zapewniali, że te 30 cm będzię OK - no i nie jest OK , pomiędzy panelami a rynną tworzą się czapy śnieżne , przy większych opadach śniegu on jakoś tak powoli zsuwa się z paneli, że utyka właśnie pomiędzy panelami a rynną i też wpada do rynny.

 

I tak teraz się zastanawiam jak sobie z tym poradzić ?:

 

1. zostawić jak jest i się nie przejmować,

2. próbować jakoś ten śnieg usuwać za pomocą tyczki ze zgarniakiem, mam parterowkę to od biedy można by to robić, już nawet próbowałem ale śnieg jest zamarznięty i nie bardzo chce się zsuwać

3. w okresie odwilży zamontować kable grzejne w rynnie ?

 

może jakieś inne pomysły - będę zobowiązany

 

pozdrawiam

 

ps. taki sam temat daję w dziale dachy

 

Nie bardzo pojmuję po co Ci ta rynna, jeżeli śnieg, deszcz ma trafiać poza nią? W tej sytuacji po prostu zdemontowałbym rynnę. Albo dołóż kawałek "skoczni" w formie obróbki blacharskiej zlicowanej z panelami.

Gdyby jednak rynna miała pełnić swoją funkcję najrozsądniejszy wydaje się kabel grzewczy. Bez niego istnieje ryzyko, że rynna nie wytrzyma obciążenia śniegiem, a montaż dodatkowego płotka przeciwśniegowego zgromadzi zaspę zasłaniającą dolną część paneli.

[MiroMirek]

Nie bardzo pojmuję po co Ci ta rynna, jeżeli śnieg, deszcz ma trafiać poza nią? W tej sytuacji po prostu zdemontowałbym rynnę. Albo dołóż kawałek "skoczni" w formie obróbki blacharskiej zlicowanej z panelami.

Gdyby jednak rynna miała pełnić swoją funkcję najrozsądniejszy wydaje się kabel grzewczy. Bez niego istnieje ryzyko, że rynna nie wytrzyma obciążenia śniegiem, a montaż dodatkowego płotka przeciwśniegowego zgromadzi zaspę zasłaniającą dolną część paneli.

 

fakt , z deszczem nieco przesadziłem..., jeżeli przy nawet dużej ulewie woda nie trafia do rynny to jest źle - u mnie trafia i to jest jak najbardziej Ok

 

jeżeli natomiast zsuwający się z dachu śnieg wpada z rozpędem do rynny to raczej słabo, oczywiście zawsze coś tam wpadnie ale cały impet powinien iść poza rynnę

[Dolce1313]

Nie przejmować się ale obserwować. Ewentualnie jeśli wystąpią jakieś niespodziewane problemy to pomyśleć jak im zaradzić. Może masz np możliwość ułożenia najniższego rzędu paneli w poziomie? Stracisz nieco mocy ale zyskasz dodatkowe pół metra odległości do rynny. Edytowane 13 Grudnia 2021 przez Dolce1313