KFKF 14.12.2004 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Mam pytanko do osób posiadających dachówkę cementową. Czy kurz na dachu, jaki powstał w wyniku cięcia dachówek schodzi po pewnym okresie czasu czy są z tym problemy. Bo słyszałem różne opinie, a firma zapewnia mnie że ponoć wystarczy kilka deszczów, lub śnieg i dach jest wyczyszczony ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kortezjan 14.12.2004 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 część. u mnie kurz zszedł po pierwszym śniegu. cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heniek 14.12.2004 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Witam Celtycka Brasa - zeszło po deszczach (ślady ptaków też, ale te są pracowite i po deszczu ozdabiają) Pozdrawiam, Heniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KFKF 14.12.2004 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Dzięki za odpowiedź, będę spokojniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 14.12.2004 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Najdłużej spływało po docinaniu koszy na wilgotnym dachu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
REX RoD 14.12.2004 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 po cieciu zeszło, ale po ptakach nie schodzi. A może poprostu one uzupełniają na bierząco braki w ich misternym dziele przyozdabiania mojego dachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 14.12.2004 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 po cieciu zeszło, ale po ptakach nie schodzi. A może poprostu one uzupełniają na bierząco braki w ich misternym dziele przyozdabiania mojego dachu A jaki masz kolor dachu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 14.12.2004 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 A ja czekałam długo aż zejdzie. Tzn kilka tygodni, ale z nieba się lało (oj i to jak się lało), a to nie schodziło. Zrobiło się jeszcze gorzej, bo z kurzu powstała papka, która oblepiła dach. Wykonawca przyjechał, popatrzył, nie wierzył, że taka brzydota z tego się zrobiła, wpuścił na dach swoich pracowników i kazał im to zmyć. Najpierw próbowali samą wodą (z węża). Nic. Potem woda pod ciśnieniem. Nie zeszło (zeszło tylko trochę). Przyjechali więc trzeci raz, przywieźli szczoteczki, jakiś płyn do czyszczenia i szorowali. Zeszło. Dachówka Euronit, ceglasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 14.12.2004 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Może zależy od ilości tego pyłu i intensywności opadów. Jak już pisałem najdłużej schodziło z mokrej dachóki bo włąśnie robiłą się taka paka - ale zeszło. Może jak tego jest więcej i potem lekko przyschnie to zaczynają się problemy... Jak ktoś ma obawy i pada mizernie to chyba jednak lepiej zmyć dach pożądnie wężem - zawsze to dodatkowy test na szczelność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
REX RoD 14.12.2004 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Rafałek dachówka IBF brązowa, stąd białe wspomnienie po ptakach raczej dość widoczne, tym bardziej, że mam na kalenicy piorunochron, a "moje" wróble uwielbiają siedząc na nim obserwować okolicę. U mnie pył po cięciu dachówek zszedł bo :- dekarze cięli dachówki na podeście, a tylko przy dwóch koszach na dachu,- w trakcie układania dachu padał deszcz- zaraz po ułozeniu dachu nastała zima, wszystko przykrył śnieg, a na wiosnę nie było śladu po pyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 14.12.2004 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Może i schodzi po pewnym czasie, przynajmniej tak twierdził mój wykonawca. Ale mój inspektor stanowczo poprosił o zmycie tego z dachu i mam spokój. A tak to pewnie bym się z pół roku zastanawiał, czego jeszcze nie zeszło. Tak więc jak możesz pogoń wykonawcę, niech zasymuluje deszcz i poleje wodą a jak trzeba to i poszoruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sidney 15.12.2004 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 u mnie jak skończyli dekarze to sami spłukali wszelkie brudy z dachu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peterek 15.12.2004 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 U mnie dekarze dachówki, które były cięte znosili na dół i tam przycinali. Zrobili sobie takie fikuśne zejście, że nie musieli używać rąk do schodzenia . Mnie problem nie dotyczył. Mam Braasa czerwonego, celtyckiego z resztą zostało mi ok. 14 m2 do odsprzedania (1,50 PLN za sztukę), może ktoś chce? Pozdrawiam Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 15.12.2004 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 Kurzu nie było prawie wcale, bo nic na dachu nie było przycinane ew. naniósł się z dołu. Po pierwszej mżawce nie ma śladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 15.12.2004 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 Mam Braasa czerwonego, celtyckiego z resztą zostało mi ok. 14 m2 do odsprzedania (1,50 PLN za sztukę), może ktoś chce? Strasznie dużo Ci zostało. U mnie nadwyżka to kilkadziesiąt dachówek. Czyżby aż taki błąd przy obliczeniach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peterek 16.12.2004 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2004 Niestety tak wyszło, zmieniłem troszkę konstrukcję dachu, a dekarze to niestety niezbyt dobrzy matematycy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.