minuszka 25.01.2005 09:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Cały czas "bije sie z myślami". Gość, który przychodzi robić mi łazienkę, będzie też dokańczać cekolować salon i będzie robił poprawki. Dał dobrą cenę za cekolowanie i malowanie (7 zł + 4 zł). Hmm oby tylko zrobił dobrze, bo tych "pseudo fachowców" jest całe mnóstwo. Niby polecany, ale.... wiesz jak to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 25.01.2005 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 minuszka malowanie 4 zł, to nie jakaś super cena. U mnie malarz za gruntowanie gładzi, poprawki, 1sze malowanie, poprawki, 2gie malowanie wziął 2,5 zł/m.kw. Domyślam się, że Cokolowanie to gładź....? Jeśli tak, to tu cena jest dosyć rozsądna. Pozdrawiam T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minuszka 25.01.2005 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Hmmm no własnie cena cekolowania-gładzi wydaje mi sie też rozsądna, ale teraz nie wiem czy za malowanie sie z nim nie potargować!Wiesz, ja miałam już takie przejścia z ekipami /wywaliłam 2,bo każda coś mi popsuła, a to źle połozony tynk cementowo-wapienny, a to fatalnie położone gładzie/ że nawet jestem juz skłonna zapłacić tę cenę,byleby zrobił dobrze, bo chcę się wreszcie przeprowadzić! Ale kto to wie jaki naprawdę z niego fachowiec. Znajomi bardzo go chwalili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slavj 25.01.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Minuszka . Unikaj podejścia w stylu "jestem w stanie zapłacić więcej byle było dobrze zrobione" . Umówisz się z gościem na jakąś sumę a jak nie będziesz zadowolona to będzie Ci ciężko przekonać go , że nie wykonał właściwie swojej pracy . Też mi się wydaje ,że te 2500 to trochę dużo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 18.02.2005 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 dla info w rejonie w-wy lazienka 2,15 X 3,40 m wyłożona glazurą do wys. 2,10 m z jednym paskiem dekoru + terakota + zainstalowanie sedesu.koszt robocizny 800 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SylwekW 18.02.2005 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 Pochwalam i podziwiam "pyrke'. Też planuje sam położyć jak najwięcej i to z dwóch powodów - pierwszy to aby mieć satysfakcję, że coś sam w swoim domu zrobię a druga to oszczednośc finansów. Jak czytam i licze sobie ile musiałbym wydać na takiego fachowca to mnie mnie złość i przerażenie bierze. nawet jak będę miał nieco gorzej położone niz by ten fachowiec położył (a może wcale nie gorzej jak trafiłbym na pseudofachowca) to i tak warto. O ile za takie rzeczy jak wymurowanie ścian czy kominów bym sie nie brał o tyle sądzę, że w przypadku kąłdzenie płytek itp rzecz jest do zrobienia nawet dla średnio zdolnego majsterkowicza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 18.02.2005 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 Sylwek, nie musi być gorzej. Poziom trzymam dzięki wylewce samopoziomującej a linie i fugi dzięki sznurkowi. Potrafię w idealnej prostej położyć nawet 25 płytek. Najważniejsze, to położyć pierwszą w rogu i dokładnie ustalić kąt. Każdy kolejny rządek kładłam wzdłuż dobrze naciągniętego szpagatu. Krzyżaczki są pomocne, ale nie należy się nimi zbytnio sugerować, bo płytki nie są idealnie równe. Był nawet jeden fachowiec u mnie szukający roboty, popatrzył na podłogę i stwierdził, że tutaj jej nie znajdzie. Byle jak kładłam w piwnicy, bo szkoda mi bylo czasu na zabawę i miejscami fugi nie są równe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek T 18.02.2005 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 jak szkoda Ci kasy na fahowca to do lekarza też nie chodź i do fryzjera,mechanika itd. niech wszyscy będą samowystarczalni a pieniądze zjedz na śniadanie . Wszyscy z czegoś żyją i zarabiają pieniądze na życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 18.02.2005 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 No tak, pod warunkiem, że ten kto przychodzi u mnie zarobić zrobi tak samo dobrze jak ja lub lepiej. Na razie po wszystkich wykonawcach muszę coś poprawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 18.02.2005 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 jak szkoda Ci kasy na fahowca to do lekarza też nie chodź i do fryzjera,mechanika itd. niech wszyscy będą samowystarczalni a pieniądze zjedz na śniadanie . Wszyscy z czegoś żyją i zarabiają pieniądze na życie. Piotrek, takie złośliwe uwagi są niepotrzebne. Ja rozumiem, że każdy fachowiec musi z czegoś żyć, ale jeśli ktoś sam chce cos sobie wykonać, to nie należy go za to ganić! Jednych stać na to, żeby wezwać fachowca do wykonania różnych prac, a innych nie. Ja miałem do wyboru, albo zakasać rękawy, wziąć się do roboty i zbudować (z wykończeniem) dom w trzy lata (z prawie rocznym przestojem), albo dożywotnio mieszkać w bloku . Większość prac w swoim domu wykonałem sam. Nie było łatwo. Zżerała mnie przesadna dokładność i perfekcyjnosć. Mimo, że jeszcze sporo zostało mi do skończenia, to nie żałuję. Ja też jestem wykonawcą. Projektuję i wykonuję instalacje elektroniczne, m. in. systemy alarmowe. Wielu inwestorów dla obniżenia kosztów podejmuje się samodzielnego montażu systemu alarmowego w swoim domu. Czy to znaczy, że mam im mieć za złe, że odbierają mi chleb? Nie, rozumiem ich i szanuję. Nie jednemu forumowiczowi już pomogłem przy samodzielnym wykonaniu instalacji alarmowej. Ty chyba nie budujesz domu. Dlatego nie potrafisz zrozumieć tych, co wiele rzeczy robią sami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martta 18.02.2005 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 jak szkoda Ci kasy na fahowca to do lekarza też nie chodź i do fryzjera,mechanika itd. niech wszyscy będą samowystarczalni a pieniądze zjedz na śniadanie . Wszyscy z czegoś żyją i zarabiają pieniądze na życie. Piotrek, takie złośliwe uwagi są niepotrzebne. Ja rozumiem, że każdy fachowiec musi z czegoś żyć, ale jeśli ktoś sam chce cos sobie wykonać, to nie należy go za to ganić! Jednych stać na to, żeby wezwać fachowca do wykonania różnych prac, a innych nie. Ja miałem do wyboru, albo zakasać rękawy, wziąć się do roboty i zbudować (z wykończeniem) dom w trzy lata (z prawie rocznym przestojem), albo dożywotnio mieszkać w bloku . Większość prac w swoim domu wykonałem sam. Nie było łatwo. Zżerała mnie przesadna dokładność i perfekcyjnosć. Mimo, że jeszcze sporo zostało mi do skończenia, to nie żałuję. Ja też jestem wykonawcą. Projektuję i wykonuję instalacje elektroniczne, m. in. systemy alarmowe. Wielu inwestorów dla obniżenia kosztów podejmuje się samodzielnego montażu systemu alarmowego w swoim domu. Czy to znaczy, że mam im mieć za złe, że odbierają mi chleb? Nie, rozumiem ich i szanuję. Nie jednemu forumowiczowi już pomogłem przy samodzielnym wykonaniu instalacji alarmowej. Ty chyba nie budujesz domu. Dlatego nie potrafisz zrozumieć tych, co wiele rzeczy robią sami... Piotrek daruj sobie uwagi w tym stylu. Nie ma nic złego w tym ,że niektóre rzeczy robi się samemu, Pyrka jestem pod wrażeniem, ja malowała ściany ( I warstwa ) ale tylko dwie specjalnie zostawione dla mnie i moi fachowcy dzielnie mi kibicowali. Wiem,że malowanie to ciężka praca jak i wszystkie inne roboty. Wiem tez ,że zrobienie czegokolwiek samemu i dla siebie to olbrzymia frajda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 19.02.2005 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 jak szkoda Ci kasy na fahowca to do lekarza też nie chodź i do fryzjera,mechanika itd. niech wszyscy będą samowystarczalni a pieniądze zjedz na śniadanie . Wszyscy z czegoś żyją i zarabiają pieniądze na życie. Oj, chyba zazdrość przez kolegę przemawia, że kobitka wzięła się za raczej męską robotę i do tego dobrze jej idzie Pyrka trzymaj się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 19.02.2005 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Czy 30 zł za m2 położenia kafli obojętnie czy duże, małe czy mozaika, obudowa wanny czy wnęk tzn. tak ogólnie, to rozsądna cena? Czy kafelkarze sugerują się ceną kafli ceniąc się za robociznę? Np. gres za 200zł, to można za robociznę skasować np. 40zł, terakota za 50zł, to robocizan za 20zł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 20.02.2005 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Słszałem o kilku takich przypadkach, ale to chyba najlepiej nie świadczy o kafelkarzu. 30zł to jest tak ani dużo ani mało. Jeszcze zależy w jakim rejonie polski. Pozdrawiam T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 20.02.2005 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Czy 30 zł za m2 położenia kafli obojętnie czy duże, małe czy mozaika, obudowa wanny czy wnęk tzn. tak ogólnie, to rozsądna cena? Uważam, że to uczciwa cena. Czy kafelkarze sugerują się ceną kafli ceniąc się za robociznę? Np. gres za 200zł, to można za robociznę skasować np. 40zł, terakota za 50zł, to robocizan za 20zł? To nie do końca jest tak. Duże znaczenie ma wielkość płytek. Małe i b. duże trudniej się układa, więc kosztuje to więcej. Nie bez znaczenia jest też rodzaj płytek. Glazurę, czy terakotę łatwo się przecina, natomiast gres (polerowany) jest twardy. Niełatwo się go obrabia. Potrzebne są tarcze do cięcia, które niemało kosztują. Więcej kosztuje układanie płytek we wzory. Cena materiału również ma wpływ na cenę usługi. Jak kupisz sobie ceramiczne płyty 50 x 100 po 100 zł szt. i wykonawca przez przypadek uszkodzi ze dwie (bo ciężko się układa takie duże płyty i przy dobijaniu gumowym młotkiem o uszkodzenie nietrudno...), to musi za nie zapłacić, więc ponosząc takie ryzyko musi zarobić więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 20.02.2005 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Tommco, ZBYCH-dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 22.02.2005 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 A ile płaciliście za cokoliki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 22.02.2005 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Ja akurat nie miałem robionych, ale zdaje się, że się płaci koło 10 zł za metr...chociaż wydaje mi się to dużo. Pozdrawiam T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 22.02.2005 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Dzięki Tommco . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek T 22.02.2005 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 jak szkoda Ci kasy na fahowca to do lekarza też nie chodź i do fryzjera,mechanika itd. niech wszyscy będą samowystarczalni a pieniądze zjedz na śniadanie . Wszyscy z czegoś żyją i zarabiają pieniądze na życie. Oj, chyba zazdrość przez kolegę przemawia, że kobitka wzięła się za raczej męską robotę i do tego dobrze jej idzie Pyrka trzymaj się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.