Sonika 16.03.2005 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 Ged, czy ty mieszkasz w Toniach lub miedzy Toniami a Opolską?? u mnie na Woli też często słychać i to bardzo , ale nie wiem jakiego rodzaju samolot, bo nie chce mi się przez okno wyglądać , na razie tam nie mieszkam, ale martwię się co będie dalej wydaje mi się , że takie duże samoloty latają raczej na pn od Opolskiej, ale jak już pisałam u mnie tez cos strasznie warczy i to bardzo długo, jakby latało w kółko W każdym razie póki co, martwię się takze i tym ... A ja nic nie słyszę, tylko widzę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 16.03.2005 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 Chwała Bogu nie mieszkam przed lotniskiem, ani za lotniskiem. Mieszkam kilkanaście kilometrów z boku. Nie słyszę i nie widzę podchodzących do lądowania, ani startujących samolotów. Natomiast mam wrażenie, że wojsko zakopało na mojej działce jakieś urządzenie nawigacyjne (pewnie dlatego, że jest u mnie punkt widokowy) i ich piloci przelatują bardzo blisko. Czasem nie ma ich kilka dni, a czasem pojawiają się co 7 minut. Kilka dni temu zgadałem się z moim stomatologiem. Mieszka w okolicach Makro. Dokładnie nad jego domem przelatują wszystkie samoloty lądujące na Balicach. Mówi, że można się przyzwyczaić i ich nie słyszeć. Problem jest taki, że on siedzi głównie w domu, a ja mam pół hektara i nie przewiduje siedzieć w domu. U mnie nie słychać tego “niesłyszalnego” dla mieszczuchów szumu wielkiego miasta. Na mojej działce jest tak cicho, że w uszach dzwoni - chyba, że przeleci AN 26 wtedy jest mały szok. Wiosną, gdy czereśnie zakwitną, zaproszę “Muratorowych Krakusów“ na małe conieco to zobaczycie i usłyszycie o co biega. Papa Ged Czy mogę się czuć zaproszona??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
botanika 31.03.2005 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Czy ktoś z krakowiaków wie w którą stronę planuje się rozbudowę pasa w Balicach?Czy do samolotów naprawdę można się przyzwyczaić?Teraz ,kiedy mieszkamy w mieście(Bronowice)ciągle nam latają nad głowami ale się tego nie zauważa.Kiedy natomiast jadę do nowo wybudowanego domu( 9-10km pd-zach od Balic) to je liczę .Nie lecą mi nad głową ,ale obok .Czy mam zacząć budowę drugiego domu?Pocieszcie mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 31.03.2005 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Witaj w klubie Teraz ich nie słyszysz bo: 1. Zapewne mieszkasz a bloku, a w budynku nie słychać tak jak na zewnątrz. 2. Wśród gęsto ustawionych budynków nie słychać tak jak na otwartej przestrzeni. Budynki tłumią. 3.W mieście panuje wieczny szum, na działce go nie ma. 4. Nad Bronowicami one podchodzą do lądowania, czyli na minimalnej mocy silników. Nad Twoją działką pewnie się wznoszą, czyli mac prawie maksymalna. 4. ... Przyszłość ... Liczę na nowoczesność. Po pewnym czasie zaczną wycofywać głośne maszyny i zastępować je cichymi. Da się to już teraz zauważyć. Nowoczesne samoloty są bardzo ciche. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.