Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Studnia głebinowa - ziemia wokół niej zapada się


Trader33

Recommended Posts

Witam,

 

półtora miesiąca temu na działce została wykopana studnia głebinowa o głebokości około 50 metrów. Metoda kopania: na płuczkę. Woda w studni utrzymuje się na wysokomi poziomie tj. około 70 cm poniżej poziomu gruntu.

 

Po wykopaniu studni ekipa poinformowała mnie, że może być potrzeba podsypania ziemi gdyby coś się wokół studni zapadało. Po miesiącu czasu faktycznie ziemia wokół studni zaczęła się delikatnie zapadać ale to był już czas kiedy temperatura utrzymywała się przez kilka/kilkanaście dni poniżej zera i generalnie wszystko dookoła było zmrożone. Pomimo ujemnych temperatur, w powstałym kraterze wokół rury, na poziomie około 50-70cm poniżej poziomu gruntu utrzymywała się niezamrznięta woda. To wydało mi się trochę dziwne, bo krater był odsłonięty i ta woda miała przez wiele dni styczność z mroźnym powietrzem i logcznie myśląc to spodziewałbym się raczej tafli lodu.

 

Tydzień później pod koniec grudnia temperatura skoczyła do góry i zmrożony grunt odtajał. Krater powiększył się do około 70-100cm średnicy, a poziom wody trochę się podniósł i było jej znacznie więcej (co jest zrozumiałe, bo roztopy, napłynęła woda gruntow itd.). Woda generalnie zaczęła podmywać grunt wokół rury, a grunt zaczął się zapadać. Zacząłem trochę badać głębokość tak postałego krateru i generalnie jak wsadziłęm tam szpadel to wszedł aż do rączki i myślę, że pewnie zniknałby gdybym go trochę dopchnął.

 

Na chwilę obecną powstały krater zasypałem, zabezpieczyłem deskami i czekam co będzie dalej. Spodziewam się, że ziemia obsunie się po raz kolejny, a może jeszcze i kilka razy zanim grunt wokół rury studziennej się ułoży.

 

Zacząłem się zastanawiać czy to możliwe, że ta niezamarznięta woda wokół rury studziennej w czasie ujemnych temperatur to nie jest przypadkiem woda, która napływała z głębokości 50 metrów wzdłuż rury po jej zewnętrznej stronie? Woda z takiej głębokości jest cieplejsza (w samej rurze studziennej woda utrzymuje się również na mniej więcej takiem właśnie poziomie). Czy to możliwe? Być może woda w rurze studziennej ogrzewa wodę na zewnątrz i dlatego ta nie zamarzła? A jeśli tak to czy istnieje realne zagrożenie, że ta woda zacznie wypłukiwać materiał wokół rury studziennej ale na głebokości np. 20 metrów i z czasem powstanie zagrożenie jakiegoś duzo większego obsuwiska/zapadliska?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za odpowiedź. Tak też myslałem, że uzupełnianie tej dziury może trochę potrwać. Dziura jest dosyć głęboka. z racji tego, że poziom wody jest tak wysoko wymyśliłem, że na wiosnę dodatkowo zamontuje sobie abisynkę bezpośrednio nad rurą studzienną. Ale to na dzień dzisiejszy nie wchodzi w grę, bo wszystko pracuje i się zapada. Mam nadzieję, że to potrwa trochę krócej niż kilka lat :)

 

mam tylko nadzieję, że tam nie powstanie jakieś podziemne jezioro :) skąd ta woda wokół rury jeśli jest tam szpara 50 metrów głębokości, chyba nie ma innej opcji tylko jest to woda z samego dołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie studnię masz 50 metrowa bo chciałeś czystą bez domieszek et np oligoceńską. Dlatego wiercący olewali inne warstwy wodonośne. Co prawda biurwy nakazują odtwarzanie warstw gruntu w otworze ale to niemożliwe . Jak miałeś badania gruntu to ta sama woda gruntowa wlewa ci się w ten głęboki basenik wkoło rury. Sugeruję żwirem zasypywać to masz większe gwarancję że zasypujesz do samego dna - nie utworzy się gdześ tam komora jedna za to o wiele szersza w tej domniemanej grubej na kilka metrów warstwie piasku - coś na kształt leju krasowego. Nie skończy się zaskoczeniem dziura z wodą , a po środku rura odwiertu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....mam tylko nadzieję, że tam nie powstanie jakieś podziemne jezioro :) skąd ta woda wokół rury jeśli jest tam szpara 50 metrów głębokości, chyba nie ma innej opcji tylko jest to woda z samego dołu?

Ja się tylko spytam jak długą masz rurę osłonową jeśli głębokość jest 50m?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skąd ta woda wokół rury jeśli jest tam szpara 50 metrów głębokości, chyba nie ma innej opcji tylko jest to woda z samego dołu?

Jak po drodze było kilka warstw wodonośnych to teraz możesz mieć wodę z każdej z nich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie studnię masz 50 metrowa bo chciałeś czystą bez domieszek et np oligoceńską. Dlatego wiercący olewali inne warstwy wodonośne. Co prawda biurwy nakazują odtwarzanie warstw gruntu w otworze ale to niemożliwe . Jak miałeś badania gruntu to ta sama woda gruntowa wlewa ci się w ten głęboki basenik wkoło rury. Sugeruję żwirem zasypywać to masz większe gwarancję że zasypujesz do samego dna - nie utworzy się gdześ tam komora jedna za to o wiele szersza w tej domniemanej grubej na kilka metrów warstwie piasku - coś na kształt leju krasowego. Nie skończy się zaskoczeniem dziura z wodą , a po środku rura odwiertu

 

tak sobie myślę, żwirkiem obsypuje się filtr na samym dole studni tak, żeby woda mogła swobodnie przepływać. Woda zawsze przepływa przez warstwy kamieni i żwirku. Czy jeśli będę obsypywał rurę żwirkiem od góry do dołu, to czy przypadkiem woda nie będzię się przez ten żwir nadal przedostawać bardziej swobodnie, niż gdybym to zasypywał jakimś iłem czy innym materiałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tylko spytam jak długą masz rurę osłonową jeśli głębokość jest 50m?

 

Według mojej wiedzy i tego co widziałem, to rury osłonowej tam nie ma żadnej. To jest rura 110-tka od góry do dołu. Też się nad tym zastanawiałem ale wszystkie firmy z którymi rozmawiałem przed wierceniem robią tak samo. A do jakiej głebokości powinna być rura osłonowa (książkowo)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak po drodze było kilka warstw wodonośnych to teraz możesz mieć wodę z każdej z nich :)

 

hehe pewnie jest w tym trochę prawdy :) Ja myślę, że po drodze była jakaś warstwa wodośna tylko jako laik stojący z boku trudno to było stwierdzić. Dodam tylko, że plan był dokopać się do wody płycej, a wyszło 50m. Wiercący wydają się uczciwi, chociaż to zawsze trudno do końca stwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mojej wiedzy i tego co widziałem, to rury osłonowej tam nie ma żadnej.= To jest rura 110-tka od góry do dołu. Też się nad tym zastanawiałem ale wszystkie firmy z którymi rozmawiałem przed wierceniem robią tak samo. A do jakiej głębokości powinna być rura osłonowa (książkowo)?

To co napisałeś się wyklucza!!

Ale rura odsłonowa powinna być - jej długość wyznacza doświadczenie i rodzaj gruntu w którym się wierci - skoro wywiercili 50 m to najmniej 18m powinna być osłonowa rura - zapewnia napływ wody podskórnej i tym samym odizolowuje wodę głębinową przed zanieczyszczeniami jej właśnie tą wodą.

Dobrze wykonana studnia głębinowa jest uszczelniana specjalną glinką pęczniejącą , ale ze względu na koszty najczęściej wierci się praktycznie pod wymiar i samoistnie się ścianki rury osłonowej uszczelniają niekiedy "studniarze" łapią uchwytem świdra jeszcze osłonówkę i kilkakrotnie ją przekręcają wtedy "zasysa grunt wokoło.

U mnie na studni 30m osłony jest 12m woda na 8m, a więc stoi w rurze osłonowej - pompa na 18m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałeś się wyklucza!!

Ale rura odsłonowa powinna być - jej długość wyznacza doświadczenie i rodzaj gruntu w którym się wierci - skoro wywiercili 50 m to najmniej 18m powinna być osłonowa rura - zapewnia napływ wody podskórnej i tym samym odizolowuje wodę głębinową przed zanieczyszczeniami jej właśnie tą wodą.

 

Być może źle się wyraziłem. Miałem na myśli, że od góry do dołu jest tylko rura studzienna 110-tka. Nie ma żadnej innej, nie ma szerszej rury osłonowej. Być może jest to błąd w sztuce ale z tego co się zorientowałem wszyscy wokoło tak robią. Pewnie wolałbym z rurą osłonową no ale teraz to wiadomo, za późno. Prawdopodobnie byłoby też dużo drożej. Z biegiem czasu, jak przestrzeń wokół rury się dobrze wypełni i uszczelni to wydaje mi się, że przedostawanie się wody gruntowej na głebokość 50 metrów to nie jest takie oczywiste. To dosyć głęboko. Jak po drodze są inne warstwy wodonośne, to może będą tą wodę 'zabierały' ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wogóle się nie rozumiemy. Rura osłonowa zabezpiecza otwór w ziemi. Świdrem nie da się wiercić płuczką z rurą osłonową. Twoja rura studzienna to właśnie rura osłonowa. Nie może być na całych metrach głębokości studni bo nie byłoby tam wody. Ta rura jest tylko na głębokość wystąpienia wody podskórnej a przynajmniej nie głębinowej. Jeśli nie zastosujesz specjalnego uszczelniacza to trzeba odczekać aby rura samoistnie się zamilkła. Zawsze jednak istnieje ryzyko że uszczelnianie zostaje przerwane przez wysoki poziom wód gruntowych.

Dobry studniarz się ma jakiej głębokości są obszary wodonośne i jak je zabezpieczyć i na jaką głębokość wsadzić w wywiercony otwór rurę.

Po wywierceniu sprawdza wydajność studni, daje gwarancję, wydaje dokumentację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wogóle się nie rozumiemy. Rura osłonowa zabezpiecza otwór w ziemi. Świdrem nie da się wiercić płuczką z rurą osłonową. Twoja rura studzienna to właśnie rura osłonowa. Nie może być na całych metrach głębokości studni bo nie byłoby tam wody. Ta rura jest tylko na głębokość wystąpienia wody podskórnej a przynajmniej nie głębinowej. Jeśli nie zastosujesz specjalnego uszczelniacza to trzeba odczekać aby rura samoistnie się zamilkła. Zawsze jednak istnieje ryzyko że uszczelnianie zostaje przerwane przez wysoki poziom wód gruntowych.

Dobry studniarz się ma jakiej głębokości są obszary wodonośne i jak je zabezpieczyć i na jaką głębokość wsadzić w wywiercony otwór rurę.

Po wywierceniu sprawdza wydajność studni, daje gwarancję, wydaje dokumentację.

 

Jeśli rura osłonowa = rura studzienna, to ja mam 50 metrów rury osłonowej, która jest zakończona filtrem, a ten uszczelniony dębowym czopem oraz usadowiony w warstwie wodnośnej (na samym dole, 50m). Przestrzeń wokół filtra została obsypana żwirem, na to reszta wydobytego materiału (który się ciągle układa, a więc zapada). Woda w rurze utrzymuje się na poziomie 1-go metra, co w moim rozumieniu świadczy o dużym ciśnieniu wody z dołu, które wypycha ją z 50 metrów aż do tak wysokiego poziomu. To było trochę zaskoczenie.. skończy się na tym, że oprócz pompy głębinowej, zainstaluję również abisynkę do ręcznego pompowania. Przy włączeniu pompy (nie pamiętam parametrów, bo to była pompa studniarzy), woda utrzymuje się na 10-tym metrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Witam, zbliża się półtora roku od wykopania studni i na dzień dzisiejszy sytuacja jest stabilna. Nic już się nie obsuwa. Ostatnio były roztopy, woda gruntowa na działce była właściwie na poziomie gruntu. Tak sobie myślę, że był to dobry moment, żeby coś się obsunęło ale nic takiego się nie wydarzyło. Co jest pod ziemią trudno powiedzieć. Też czasami o tym myślę, czy tam gdzieś przypadkiem nie tworzy się jakaś przestrzeń ale tak na logikę, to żeby tworzyła się tam jakaś przestrzeń, to woda musiałaby na bieżąco urabiać grunt i go gdzieś zabierać, a to już raczej nie jest możliwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...