Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zagwozdka z broni?


Majka

Recommended Posts

mam taką, kiedys oficjalnie załatwianą /mąż chciał sobie postrzelać, a może tylko potrzymać w dłoni :roll: /, ja miałam firmę, no i............własnie, co dalej? Policja upomina sie o badania /przypomnieli sobie po 10ciu latach :evil: a ja miałabym ochotę się jej pozbyć. Tylko problem z przechowywaniem /dzieci/, a jak bedzie trzeba to i tak szybciej pogrzebaczem od kominka zdzielę złodzieja :wink:

Znacie procedurę? Mozna oddać ją do przechowania na policję? Czy może jednak zrobic te badania?

 

Admin, nie ruszaj tego wątku, to problem wybitnie nadający się do psychologa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam praktyki, ale z przepisów o broni i amunicji wynika, że możesz oddać broń Policji albo do depozytu - ale to kosztuje, albo na własność - ewentualnie z dyspozycją zniszczenia - wtedy chyba nic się nie płaci, ale przepis jest dość mętny - lepiej upewnij się na policji. A jeśli wygaśnie pozwolenie, policja sama powinna ją odebrać i przechowywać w depozycie na Twój koszt.

 

"Art. 23. 1. Koszty związane z deponowaniem broni i amunicji ponosi:

1) Policja lub Żandarmeria Wojskowa - w przypadku przejęcia jej do depozytu, w trybie określonym w art. 19 ust. 1 i 3 lub art. 36 ust. 2, oraz przekazania do depozytu przez znalazcę;

2) osoba, która utraciła prawo do jej posiadania, deponująca ją w trybie określonym w art. 22 ust. 3;

3) osoba deponująca, która weszła w jej posiadanie po osobie zmarłej;

4) osoba deponująca ją w trybie, o którym mowa w art. 41 ust. 2, art. 42 ust. 5, art. 43 ust. 4 i 7 oraz w art. 54.

2. Osoba składająca do depozytu broń, amunicję, z wyjątkiem znalazcy tej broni lub amunicji, w zakresie tej broni może:

1) wyrazić zgodę na jej zniszczenie - do protokołu przyjęcia broni oraz amunicji;

2) złożyć pisemny wniosek o zniszczenie broni oraz amunicji;

3) złożyć pisemne oświadczenie woli o przeniesieniu własności broni oraz amunicji na rzecz Skarbu Państwa.

3. W przypadku, o którym mowa w ust. 2, opłaty związane z deponowaniem broni i amunicji są pobierane po upływie roku od dnia ich złożenia do depozytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, dzieki za podstawy prawne. Wychodzi na to, że

-albo badania i dalej miec pozwolenie na broń

-albo płacić za depozyt

-albo przekazać państwu lub zniszczyć przy pomocy państwa /własciwie na jedno wychodzi :roll: /

 

hm, a gdzie jest mozliwość odsprzedania gnata?

 

Kroyena, jak bede lewus, to chyba nie postrzelam, bo: albo mi załozą koszulkę z długimi rekawami, albo rzucą sie odebrać broń :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, dzieki za podstawy prawne. Wychodzi na to, że

-albo badania i dalej miec pozwolenie na broń

-albo płacić za depozyt

-albo przekazać państwu lub zniszczyć przy pomocy państwa /własciwie na jedno wychodzi :roll: /

 

hm, a gdzie jest mozliwość odsprzedania gnata?

 

Kroyena, jak bede lewus, to chyba nie postrzelam, bo: albo mi załozą koszulkę z długimi rekawami, albo rzucą sie odebrać broń :wink:

 

Qurcze, ale fajnie. Masz własnego, prywatnego gnata.

 

Ja na Twoim miejscu poszedł bym na badania a martwił się dopiero później.

 

Co do sprzedaży to jest wg mnie kilka możliwości:

- sklep z bronią

- rusznikarz

- koło łowieckie

Myślę, że warto tam popytać

 

A nie fajnie było by pochodzić z rodzinką na strzelnicę? Im lepiej się człowiek zna na broni tym mniejsze jest ryzyko, że zrobi komuś albo sobie krzywdę. Tak uważam.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

hm, a gdzie jest mozliwość odsprzedania gnata?

 

quote]

Jak najbardziej możesz sprzedać, ale tylko komuś, kto ma pozwolenie na dany rodzaj broni. I zaraz potem trzeba zawiadomić policję, że sprzedałaś i kto kupił.

Podejrzewam, że wiele sklepów z bronią bierze w komis, a może nawet odkupuje - zapytaj najpierw tam albo daj do Anonsów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxymow, umiem się nią obchodzić :oops: na dłuższą metę przestaje być zabawne, raczej staje się klopotliwym obowiązkiem "nadzorowania jej schowania" :roll:

Badania sporo kosztują i zabieraja duzo czasu, a i wynik niepewny :D

 

Popytam w sklepach, dzięki :D

 

Gdzie to ja wsadziłam zezwolenie............... :wink:

 

A tak, to kto jeszcze ma broń w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrezygnowałam, podręczę Was jeszcze trochę :wink:

 

OK. Juz wiem, gdzie mam szukać ewentualnego chętnego. Ale nie wiem jak ma wygladac legalna umowa kupna-sprzedazy :roll: Czy do moich obowiązków bedzie należało sprawdzić legalnośc pozwolenia kupującego?

Nie mam jakoś ochoty ogladac wąskiego podworka i skrawka nieba :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxymow, umiem się nią obchodzić na dłuższą metę przestaje być zabawne, raczej staje się klopotliwym obowiązkiem "nadzorowania jej schowania"

 

Miałem na myśli dzieciaki.

Od kiedy skończyłem 13 lat staruszek zabierał mnie na strzelnicę, gdzie popisywałem się strzelaniem z KBKS-u. Te siniaki na ramieniu ...echh ...stare dobre czasy. Później jak znalazł, na zajęciach z PO, też była strzelnica, same piątki :wink:

 

A tak na poważnie, ojciec też miał gnata, wiedziałem gdzie leży, wielokrotnie trzymałem go w łapie i on o tym nie wiedział, ale nigdy nie przyszło mi do głowy żeby pokazywać go kumplom, załadować czy strzelać albo wynosić go z domu. Nie, nie nic z tych rzeczy. Jedyne co z nim robiłem to rozkładałem go na czynniki pierwsze i zaraz składałem 8) .

 

Chyba redaktor P mnie nie lubi Znowu wyrzucił mnie z psychologa. nawet leczyć się nie pozwala........

 

Redakcja zachowuje się jak nasz Rząd - wsadza swoje brudne paluchy wszędzie tam gdzie nie potrzeba :evil:

 

 

 

A tak, to kto jeszcze ma broń w domu?

 

 

 

A tak wogóle to fajnie...Laska z giwerą :wink: A co masz, pochwal się.

 

 

Ja osobiście nie mam, bo nie potrzebuję, choć czasem mam ochotę palnąć komuś w łeb 8) , staruszek też już nie ma, ale brakuje mi tego i noszę się z zamiarem kupna pistoletu- wiatrówki zasilanej sprężonym powietrzem. Wiem, to nie to samo ale nie potrzeba żadnych papierów. I jeszcze ta cena ...ech

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie wiem jak ma wygladac legalna umowa kupna-sprzedazy :roll: Czy do moich obowiązków bedzie należało sprawdzić legalnośc pozwolenia kupującego?

Ponieważ jest z tym tyle problemów, w których powinni Ci pomóc fachowcy, bo podobno ludzie się nie znają, więc trzeba spytać tych co się chwalą, że wiedzą i pomogą.

Niestety, to tylko linki do myśliwych i sportowców. Nie ma porad co do takiej zwykłej broni, do takiego normalnego zabijania :-?

 

Pif paf. Kciuk w białej rękawiczce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kciuk :o Ja palcem wskazującym naciskam spust 8) :D

 

wiecie, ze Ci, którzy nie moga dostać pozwolenia na broń z policji, zapisują się do różnych kół łowieckich, i po pewnym czasie zdają egzamin na mysliwego........ :wink: Jak zwykle da się obejść restrykcyjne przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...