Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkie osoby, które biorą czynny udział na tym forum!! Jestem tu nową osobą ale nieprzypadkową bo niewielkie:) doświadczenie budowlane już posiadam. Ale przejde do problemu!!

Sprawa jest dosć wątpliwa i nikt jednoznacznie nie jest w stanie podać konkretnej przyczyny. A problem jest taki:

4 lata temu wybudowalismy dom!! Dom jest jednorodzinny z poddaszem użytkowym. Wprowadziliśmy pewne zmiany co do projektu, chcielismy zaoszczedzić chociażby na materiale i zamiast z czerwonego pustaka dom wybudowaliśmy z dużo tańszego pustaka keramzytowego!!! ale do czego zmierzam.... po wybudowaniu ścian a nastepnie zalaniu stropów i wieńców pod każdym oknem na parterze pękła ściana na wylot (warstwa konstrukcyjna25 cm+osłonowa 12cm). Każde pęknięcie jest rozszerzające sie ku gurze, największe rozsunięcie ma około 2mm. Kierownik budowy stwierdził że to nic groźnego bo po założeniu szkiełek nad pęknięciami żadne ze szkiełek nie pękło (nie mam pojęcia jaka jest procedura w takich przypadkach ale wg mnie jak może pęc tak grube szkło tym bardziej że przyklejone zostały takie malutkie kawałki). Wieć pęknięcia zostawiono i proces budowy posuwał sie dalej. Dziś minęły 4 lata dom stoi od fundamentów po same kominy, obecnie trwają prace wykończeniowe tkj. układanie terakoty na ogrzewanej podłodze, glazury w łazienkach, montażu drzwi wewnętrznych itp. ale mnie dalej martwi fakt pękających ścian!! Na wytynkowanych scianach dalej widać od zewnątrz i wewnątrz zarysowania w miejscu gdzie pękał mur. Czy to wina materiału?? Czy pod każdym otworem okiennym powinno się układać zbrojenie w spoinach w przypadku stawiania domu z keramzytu!???? Czy to zjawisko jest niebezpieczne??? Może spotkaliście sie już państwo z takim problemem!! Dużo "fachowców" wypowiadało się w tej sprawie ale na zasadzie " a Marcina tata powiedział....." Myślę że macie większe doświadczenie i pomożecie.......

Piotrek z Łowicza

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26690-bp%C4%99kaj%C4%85ce-%C5%9Bciany-jaka-mo%C5%BCe-by%C4%87-przyczynab/
Udostępnij na innych stronach

napisz cos o terenie na jakim dom jest posadowiony

rodzaj gruntu

równina czy zbocze

poziom wód gruntowych

czy wody opadowe łatwo sa wchłaniane

czy dom połozony np przy szosie, torfowisku, gruncie niejednorodnym, itp

ale sądze, ze

nalepiej moze to ocenic na miejscu kierownik budowy

i mysle ze ma racje

pzdr

A oto więcej danych, o które prosiliście:

Dom stoi blisko drogi krajowej Warszawa-Łódź w odłegłości (istnieje nieprzekraczalna linia zabudowy i stoi właśnie na tej granicy-czyli najdalej jak można było go odsunąć od drogi)

Budynek nie jest podpiwniczony fundamenty z tego co widziałem w projekcie sa na głębokości 1.10m czyli poniżej poziomu przemarzania dla naszej strefy.

Teren jest płaski bez żadnych wzniesień, wysoki poziom wód gruntowych, mamy obok studnie i widać że woda jest wysoko. Jeśli chodzi o grunt na którym stoi dom to strasznie szybko chłonie wodę, nawet nie płacimy za niego podatku bo to klasa 4 przewidziana pod zalesienie!!! Istny piach w Pamiętam że kierownik wnosił do projektanta o zaprojektowanie ław na inne warunki gruntowe niż to było w projekcie- bo widziałem takie pismo!!

Myśle że bardziej nakreśliłem problem..

Piotrek z Łowicza

To dziwne, że po zalaniu stropu pękła także ściana osłonowa. Przeciez nie jest obciążona. Wygląda na to, że coś z fundamentem. Ja bym odkopał kawałek i obejrzał.

 

pozdro

Pisałem że sprawa jest bardzo wątpliwa!!! Do tej pory wszystkich dziwi tym bardziej że pęknięcia są pod każdym oknem. Faktycznie że ściana osłonowa nie przenosi żadnych obciążeń z tego co mnie uczono pracuje tylko na parcie i ssanie witru ale kotwi się ją ze ściana konstrukcyjną więc w jakimś niewielkim stopniu(bo to cienkie pręty) z nią współpracuje......

Jedno jest pewne, że jak tylko wrócę do domu odkopie pod peknieciem do samych ław i zobacze co ze ścianą fundamentową i samą ławą

Pozdro

Gość krab

Jakie są stropy żelbetowe czy teriva , jak szkiełka nie pękają to jest ok nawet jakby kękły to nic się nie powinno stać żeby coś runęło to naprawdę musi się niźle posypać , dla każdego na przyszłość zawsze trzeba zrobić badania geotechniczne czyli gruntu to jest koszt 500-800 pln a nie będzie takich spraw, zawsze kierownik budowy powinien sprawdzić grunt w wykopach i w sprawach kiepskich powinno się zrobić odwierty .

powodzenia

1. Jakie jest rozmieszczenie tych pękniętych murów podokiennych (czy to dotyczy wszystkich elewacji (ścian) parteru?

 

2. a. Czy pęknięcia występują w pobliżu naroży okien, czy gdzieś pośrodku parapetu, czy różnie?

2. b. Czy to jest po jednym pęknięciu w oknie czy np. po dwa przy narożnikach (wtedy sprawa byłaby bardzo poważna!!!)?

2. c. Jak wyglądają rysy na elewacji (dokładnie pionowe czy ukośne a jeśli tak to w którą stronę ?

 

3. W jakim kierunku rozsunięte są rysy (szpary) - dokładnie na boki (równolegle do dolnej krawędzi okna), czy z jakimś przemieszczeniem jednej strony szczeliny w stosunku do drugiej - wyżej/niżej albo do wewnątrz/na zewnątrz budynku?

 

*

 

Jeżeli rysy nad samym fundamentem są minimalne, natomiast rozszerzają się ku górze, fundament jest raczej OK i chyba nie zauważysz na nim pęknięć. Natomiast obawiam się tego, czy ściana w najbardziej obciążonym przekroju (nad samym cokołem na przedłużeniu filarków międzyokiennych) nie ma przekroczonej nośności (kiepski materiał lub jego zamakanie/przemarzanie). Sprawa tak jak ją opisałeś wygląda niebezpiecznie. Obejrzyj dokładnie rysy i odpowiedz jak wrócisz.

W domu będę dopiero na Święta, ale na kilka pytań jestem w stanie udzielić odpowiedzi bez ponownego oglądania tych pęknięć:

 

1. Pęknięcia są na każdej elewacji pod większością otworów okiennych (pisze pod większością ponieważ np pod oknem łazienkowym które jest na wykuszu i ma szerokość 60 cm tych pęknięć nie ma nie ma ich również na ścianie z oknami garażowymi, ale te też nie są szerokie i znajdują sie na znacznej wysokości od cokołu około 160cm. Otwory okienne pod którymi są pęknięcia sa szerokie od 150 do 210cm.

Na pełnych ścianach pęknięć nie ma. Powtarzam ze pekniecia sa tylko na parterze, na poddaszu jest ok.

 

2.a. Pęknięcia występują różnie, pod jednym oknem są na samym środku, pod drugim bliżej naroża.

 

2.b. Pod oknem jest tylko jedno pęknięcie!!! Pęknięcia sa na przestrzał a ściana jak już pisałem jest wielowarstwowa

 

2.c Rysy nie są idealnie proste jak dom nie był otynkowany to pamiętam że pęknięcia miały rózny przebieg, ale przeważnie wyglądało to schodkowo - pękał pustak później rysa szła po spoinie poziomej w bok i pękał nastepny pustak trochę dalej niż ten wyżej, więc pęknięcia nie mial charakteru liniowego czyli rysy nie były dokładnie pionowe. A w którą stronę to napisze po świętach bo nie pamiętam.

 

3. Wydaje mi się że raczej równolegle do dolnej krawędzi okna ale jeszcze się upewnie.. Na pewno pęknięcie rozszerza się ku gurze, ale o tym już wspominałem....

Piotrek z Łowicza

Witam

 

Miałem podobny problem z pustakami kreamzytowymi kupionymi w Optiroku .W chwili zakupu zostałem poinformowany że przy murowaniu na zwykłą zaprawę nie ma potrzeby dawania zbrojenia o ile się nie mylę to co drugą warstwę pustaków i nie dałem co skutkowało bardzo podobnymi efektami ,prawie pod wszystkimi oknami miałem zarysowane ściany w bardzo podobny sposób . Co ja się nakombinowałem żeby te rysy zabezpieczyć i nic nie pomogło minęło trochę czasu jak na razie większość rys już jest niewidoczna , dom stoi a ja prawie zapomniałem o problemie który spędzał mi sen z powiek

Myślę że Twój przypadek jest bardzo podobny do mojego największym błędem był brak zbrojenia w ścianach zwłaszcza pod oknami w tych miejscach ściana przenosi największe siły w połączeniu z osiadaniem budynku i kruchością materiału jakim jest kreamzyt zbrojenie musi być

Pozdrawiam

Tez obstawiam że to brak zbrojenia pod oknami powoduje powstanie pęknieć. Sciana oslonowa pęka poniewaz rowniez obok okna jest bardziej obciązona ciężarem własnym niż pod oknem.
Tez obstawiam że to brak zbrojenia pod oknami powoduje powstanie pęknieć. Sciana oslonowa pęka poniewaz rowniez obok okna jest bardziej obciązona ciężarem własnym niż pod oknem.

Czyli ściana pod oknem nie przenosi dużych obciążeń tylko filarki-sciany obok okna??

Pozdro

tak wlasnie jest, inaczej okno musialoby przenosic obciazenia

Analizując to dalej wynika z tego że w ścianie pod oknem powstają duzo większe naprężenia niż w filarku obok, skoro ściana pod oknem zaczyna pękać.

najprawdopodobniej obciążone miejsca ścian (przy oknach) pociągnęły za sobą nieobciążoną część (pod oknem). w wyniku tego sciana pod oknem "się rozciągnełą" - powstały szczeliny - na górze najpierw (w miejscu najbardziej rozciąganym) i schodzą w dół. Nie sądze, zeby klopot byl w fundamentach (ale warto sprawdzic) - raczej pustaki siadly?
najprawdopodobniej obciążone miejsca ścian (przy oknach) pociągnęły za sobą nieobciążoną część (pod oknem). w wyniku tego sciana pod oknem "się rozciągnełą" - powstały szczeliny - na górze najpierw (w miejscu najbardziej rozciąganym) i schodzą w dół. Nie sądze, zeby klopot byl w fundamentach (ale warto sprawdzic) - raczej pustaki siadly?

Dzięki za rady!!! fundamenty na pewno obejrze!!!

Teraz już nic sie nie zrobi ale ktoś powinien za to oberwać! Czy to wina producenta pustaków czy Kierownika budowy, że nie zastosował zbrojenia pod oknami??

moim skromnym zdaniem :) skoro peka ci tylko sciana oslonowa to fundamet jest OK

Wez pod uwage ze masz tu pustak waski - nie przystosowany do takich obciazen, Filar miedzy oknami jest o wiele bardziej obciazony stad spekania w czeci nie obciazonej - tzn. pod oknem gdyz okno obciazen ci nie przenoci. Poza tym jest jeszcze cos co przy takiej konstruckcji sciane z lekkich materialow czasem spekania powoduje. (podobna sytuacja jest u mnie i sie nia nie przejmuje) - kotwy. Kotwy wraz z nierownym osiadaniem (sciskaniem) warstw nosnej i oslonowej potrafia dodatkowe naprezenia wprowadzic i tym samym dodatkowe spekania wywolac.

Jak sobie z tym poradzilem? Nie poradzilem sobie gdyz jest to juz klopot mege nastepcy. A mialem po prostu zamiar oblozyc jeszcze chalupe 5cm styropianu by tylko zakryc te spekania - on dalesze ruchy by zniwelowal

moim skromnym zdaniem :) skoro peka ci tylko sciana oslonowa to fundamet jest OK

Wez pod uwage ze masz tu pustak waski - nie przystosowany do takich obciazen, Filar miedzy oknami jest o wiele bardziej obciazony stad spekania w czeci nie obciazonej - tzn. pod oknem gdyz okno obciazen ci nie przenoci. Poza tym jest jeszcze cos co przy takiej konstruckcji sciane z lekkich materialow czasem spekania powoduje. (podobna sytuacja jest u mnie i sie nia nie przejmuje) - kotwy. Kotwy wraz z nierownym osiadaniem (sciskaniem) warstw nosnej i oslonowej potrafia dodatkowe naprezenia wprowadzic i tym samym dodatkowe spekania wywolac.

Jak sobie z tym poradzilem? Nie poradzilem sobie gdyz jest to juz klopot mege nastepcy. A mialem po prostu zamiar oblozyc jeszcze chalupe 5cm styropianu by tylko zakryc te spekania - on dalesze ruchy by zniwelowal

Nie przeczytał pan uważnie mojego problemu bo nie pękła mi tylko ściana osłonowa ale cały mur na przestrzał wraz ze ścianą konstrukcyjną, gdyby to była tylko osłonówka wcale bym się tym nie martwił!!! Ale dzięki za odwiedziny!!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...