Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Słuchajcie mam taki problem:

zewsząd słyszę, że głębokość przemarzania w mojej okolicy (Kraków) to 120 cm, a mój wykonawca wylewa mi fundamenty pod ogrodzenie mur na głębokość 80 cm i mówi że to jest ok. Teren jest dosyć wodnisty.

Jeżli to ma znaczenie podaję, że te fundametynie są wylane na jednej podstawie tylko jest tak mur długości 2,5 m, odstęp na bramę, słupek dł. 30 cm odstęp na furtkę, mur dł. metra, odstęp no i dalej dłuższy mur. Czy mam sie spodziewać nowych kłopotów???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/26699-g%C5%82%C4%99boko%C5%9B%C4%87-fundament%C3%B3w-pod-ogrodzenie/
Udostępnij na innych stronach

80 cm starczy tak długo aż nie będzie takiej zimy że nie wystarczy faktycznie twój wykonawca musiałby mieć pecha aby teraz albo za rok była zima stulecia i on w ramach gwarancji musiał to poprawiać
skoro w twojej okolicy strefa przemarzania jest na 120 to jest jasne że 80 pod fundament na ogrodzenie to za mało zwłaszcza że pod domem ziemia znacznie później zamarznie niż pod ogrodzeniem a pod dom chyba kopaliście na 120 cm.
Strefy przemarzania i normowe głebokości posadowienia zawsze mają jakis zapas bezpieczeństwa i moze się okazać, że w Twoim przypadku to 80 cm wystarczy. Może się też okazać, że będzie zima stulecia, przy której ziemia przemarznie do 180 cm. Może się wtedy też okazać, ze nawet jak tyle przemarznie, to masz akurat niewysadzinowy grunt i fundamentom wcale to nie zaszkodzi. Ale swoją drogą po coś tam określili strefy klimatyczne i strefy przemarzania. Albo zaoszczędzisz na budowie trochę i posadowisz płyciej, albo dołożysz trochę kasy na normowe posadowienie i będziesz spać spokojniej, że Ci się ogrodzenie nie porozsuwa po zimie.

Podlacze sie do pytania ... teren piaskowy (okolice Falenicy ... Jozefow i Otwock) ... i obrodzenie chce zrobic z duzych plastrow drzewa i calosc mocowana do wybudowanych z cegly slupkow.

Na jaka glebokosc wykopac dziure pod fundamenty ? 40cm wystarczy ?

strefa przemarzania jest określona dla danego terenu na podstawie wielolenich obserwacji i jak jest na 120 (może gdzieś w górach albo na suwalszczyźnie) to nie ma prawa zamarznoć głębiej i kropka.

chyba że się radykalnie zmieni klimat.

smutna lidka - zasada jest taka:

- podmurówka jest posadowiona na głębokości poniżej strefy przemarzania

lub

- podmurówka ma głębokość jednego sztychu szpadla.

 

Takie "wypośrodkowanie" jakie zrobił twój majster jest złe. Kosztuje cię to sporo pieniędzy za wykonanie i materiał a nie masz gwarancji, że zostało zrobione odpowiednio. Ponadto fundament o takiej "wypośrodkowanej głebokości" jest bardziej narażony na wypiętrzenie niż fundament głęboki na jeden szpadel - czyli de facto leżacy na gruncie.

Tak przynajmniej twierdziło kilkoro znanych mi inżynierów budownictwa.

A po co zalewać głęboko fundament na całości?Ja zalałem pod słupki na gł. 1,2 m , a między słupkami na 40 cm.Całość konstrukcji powiązana jest oczywiście zbrojeniem.Potem murowałem słupki , a następnie między słupkami murowałem ściankę.Ogrodzenie stoi 4 lata i nie ma na nim pęknięć czy zarysowań.Ewentualne naprężenia i zarysowania,które są nieuniknione przy dłuższym murze powstają na styku słupek-mur i są niewidoczne(nie wiązałem przy murowaniu słupka z murem).Dodam jeszcze,że ogrodzenie jest w podlaskim gdzie zimy są najmroźniejsze.

:( :( :(

teraz jestem naprawdę smutna

 

Część jest już wylana, facet mówi, że 80 cm wystarczy, tak sie robi, on się zna o głębokości przemarzania mowy nie ma, znajomi mówią, że w Kraku 1,2 a ja tego nie wiem, bo skąd. Jak ja mam facetowi udowodnić, że to za płytko. Do tej pory niby wszyscy się znali a mój dom( z wyj. okien) jest spieprzony totalnie.

 

Pod murki oporowe też wylał 80 cm.

 

Co mam w takim razie robić??

A po co zalewać głęboko fundament na całości?Ja zalałem pod słupki na gł. 1,2 m , a między słupkami na 40 cm.Całość konstrukcji powiązana jest oczywiście zbrojeniem.Potem murowałem słupki , a następnie między słupkami murowałem ściankę.Ogrodzenie stoi 4 lata i nie ma na nim pęknięć czy zarysowań.Ewentualne naprężenia i zarysowania,które są nieuniknione przy dłuższym murze powstają na styku słupek-mur i są niewidoczne(nie wiązałem przy murowaniu słupka z murem).Dodam jeszcze,że ogrodzenie jest w podlaskim gdzie zimy są najmroźniejsze.

to ogrodzenie to ma być mur, zwykły mur, a nie słupek n-p z klinkiru, sztachrty metalowe/drewniane, słupek

po prostu mur

Nie wiem czy dobrze zostałem zrozumiany.U mnie jest mur,którego kostrukcja oparta jest na nieco grubszysh słupkach.Sens mojego pomysłu polegał na tym by nie ulewać glębokiego fundamentu na całości

(bo i tak pojawią sie na nim pęknięcia,co jest nieuniknine przy tak długich budowlach),a posadowić go na głębszych stopach,które będą chroniły całą konstrukcję przed wypychaniem zamrzniętej ziemi.I tak jak mówiłem mur pracuje na styku z grubszymi słupkami,stąd nie ma na nim widocznych dla oka pęknięć.

u moich rodziców 10 lat temu ogrodzenie było budowanie z kamienia piaskowca. Woj.Świętokrzyskie, fundament pod słupki o rozm. ca. 50x40x190 był z tego co pamiętam ok.0,7-1 m. głęboki. W środku zbrojenie i wypełnianie betonem i kruszywem z kamienia. Przęsła wys. ok. 0,5m. a fundament pod nie ok.0,3m.

Szczególnie się temu ogrodzeniu nie przyglądałem w poszukiwaniu pęknięć, ale wątpię, by się rozsypało, takie jest solidne. Wogóle chyba zbyt solidne bo ile tam kamienia i betonu poszło, to Paaanie... domek prawie by zbudował.

Czy nie lepiej rozważyć podmurówkę pod ogrodzenie, która będzie "pływająca", tzn. bez łączeń ze słupkami? Przecież ziemia "wynosi", i konstrukcje usztywnione będą pękać. A taka luźna płyta wkopana miedzy słupki będzie sobie falować niezależnie od nich i nie pęknie. Tylko, że to już prefabrykat i nie musi się podobać. A jak ktoś chce mur ładny, ozdobny, to musi się liczyć, że to budowla poważna i trzeba ją wykonać zachowując reguły jak przy domu.

 

Bardzo Ci dziękuję.

No właśnie 1 m. Nik z moich zanjomych nie słyszał o fundamentach pod ogrodzenie 80 cm. Wszyscy sobie robią fundamety na 1-1,2 m. Rzecz w tym, że to jest juz wylane. A ja naprawdę nie ma ochoty słuchać po raz kolejny, że jestem pzrewrażliwiona/nienoramlna/ chora/głupia/czepialska a oni się znają.

 

Ja w pracy robię zawsze tak, żeby było na 100 % dobrze i zabezpieczam klienta pzred wszystkiem. Siedzę i wymyslam co moze pójść nie tak. Tylko w sytuacji gdy nie da się inaczej bo stan sprawy przyniesionej przez klienta jest jaki jest , to ryzykuję, ale uprzedzam tłumaczę itd.

A jeżeli teraz słyszę, że może byc dobrze ale nie musi, że może nic się nie stanie, to jest to dla mnie nie do przyjęcia, bo przecież tutaj mogli kopać jak chcieli.

 

Jesteście kochani, że tak szybko i w takiej ilości odpowiadacie.

:( :( :( :( :( :( :(

Jestem totalnie załamana. Totalnie :(

Jak ja mam facetowi udowodnić, że to za płytko.

Nie rozumiem... Ty płacisz ? To i ty decydujesz i wymagasz... Niczego nie musisz udawadniać. I wtedy będziesz wesoła lidka a smutny to będzie wykonawca :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...