użytkowanie wieczyste - podnieśli opłaty o 320%!!!!

[ania1719508426]

Wczoraj wieczorem kurier gminny dostarczył nam "propozycję" podniesienia opłaty za wieczyste użytkowanie. Od stycznia będzie ona o 320 % wyższa!!! Podobno powstała nowa wycena gruntów i stąd ta zmiana.

Od powyższej decyzji można wnieść odwołanie. Na szczęście.

Zgadzam się na wzrost, to oczywiste, ale nie o tyle naraz! O ile wiem takie rzeczy jak czynsze, ceny nośników energii itp są chronione przed nagłym wzrostem. A wieczyste?

Proszę o jakieś wskazówki, na czym oprzeć uzasadnienie odwołania do SKO w tej sprawie.

[Funia]

Do Sądu z nimi!!!!!!!

[ania1719508426]

Kiedy właśnie do Sądu nie bardzo jest z czym....

Wieczyste to przeżytek poprzedniej epoki, prawo jest ogólne i mocno niespójne. Użytkowników wieczystych nie chroni się tak jak np. najemców lokali. Uważam, że w przypadku budynków mieszkalnych postawionych na gruntach będących w użytkowaniu wieczystym - właściciele są postawieni pod murem: Przecież nie przeniosą domu gdy czynsz wzrośnie...

Projekty zamiany tego prawa na własność jakoś ciągle się kitwaszą.

Czy jest ktoś, kto skutecznie odwołał się od wysokości opłaty?

[asia 07]

Spotkałam się ze wzrostem uż.wiecz. o 140% i współwłaściciele (wspólnota ale każdy z osobna ) oddali sprawę do SKO byłam na rozprawie i rozpatrywana była sprawa tyloko bod względem uchybień merytorycznych prawidłowego wykonania operatu szacunkowego i powiadomienia na koniec roku -sprawdź w nowej ustawie o gospodarce nieruchomościami z jakim terminem musicie dostać tę informację W starej ustawie to było na koniec roku, ż e od nowego roku podnosi się opłaty za wieczyste użytkowanie . Niestety gminy mają takie uprawnienia i mogą raz do roku podnieśc połaty. A wracając do rozprawy w SKO to roszczenie zostałao oddalone.-Przegraliśmy.

[ania1719508426]

Wszystko już wiem.

Bardzo trudno wygrać taką sprawę w SKO - w woj. warszawskim udało się to tylko jednej osobie.

Wiem, że sprawdzana jest prawidłowość wykonania operatu i na tym postanowiłam oprzeć moją skargę - (właśnie ją złożyłam )

 

Udało nam się znaleźć w nim kilka błędów merytorycznych - nie dziwota, w końcu rzeczoznawca drukuje je "z automatu" - zmienia tylko dane poszczególnych nieruchomości, więc siłą rzeczy robi błędy.

 

Ciekawe tylko czy SKO je uzna...

Nie omieszkam powiadomić!

 

Sprawa ma też inny aspekt, który z resztą jest przedmiotem dyskusji w kręgach rzeczoznawców. Otóż krytykowana jest przez nich sama procedura wyceny. Po pierwsze: zastosowany algorytm obliczeń nie uwzględnia tzw ceny średniej - wynik szacowania zależy wyłącznie od ceny max i min. sprzedanych na rynku działek jakie rzeczoznawca zebrał w puli do obliczeń. Wzór, którym posługują się rzeczoznawcy zawiera taki paradoks matematyczny, że podstawiając pod cenę średnią dowolne wartości (nawet ujemne) wychodzi zawsze to samo!!!

Po drugie - wątpliwości budzi sposób doboru transakcji, które są podstawą do dalszych porównań. Manipulując ramami czasowymi można bowiem dobrać je tak, aby wynik końcowy był korzystniejszy dla gminy.

 

Smutne to wszystko...