marcin slonik 28.08.2002 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Wylałem strop (terriva) tydzień temu. Przez pięć dni polewałem rano i wieczorem. 2 dni temu przestałem. Czy nie za krótko lałem? Ile się powinno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Abakus 28.08.2002 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Pielęgnacja betony minimum 10 dni polega nie tylko na polewaniu ale również na przykrywaniu w takie upały jak teraz, co z twego polewania gdy strop po chwili będzie suchy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin slonik 28.08.2002 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Cholera!!! A czy skoro już przestałem lać, to po ew. ponownym rozpoczęciu nic się tam nie stanie??? Przykrywać nie przykrywałem, ale lałem tyle, że wieczorem jeszcze po spodniej stronie pustaków stropowych było mokro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 28.08.2002 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Nie wpadaj w czarną rozpacz-nic się nie stanie.Na drugi raz będziesz mądrzejszy o temat:pielęgnacja betonu:smile:Mario Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 28.08.2002 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Czy przykrywanie w upał jest niezbędne? Czy podlewanie rano i wieczorem wystarczy? Ja zalewam terivę jutro i chcę być mądry przed... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 28.08.2002 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Jeżeli przykryjesz mokry beton nie będzie wysychał,zdąży zaabsorbować wodę która jest potrzebna do prawidłowego wiązania.Można przykryć folią,papierem(kiedyś stosowano maty ze słomy,przeważnie zimą).Beton nie będzie się również nagrzewał(niepotrzebne naprężenia)Mario Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 28.08.2002 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Dzięki Mario, a co w drugą stronę tzn. jeśli zacznie dość mocno padać. Też przykrywać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 28.08.2002 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 jeżeli bardzo świeży bezwarunkowo-brzydkie ślady jeżeli starszy zaoszczędzisz na wodzie(licznk)Mario Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 28.08.2002 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2002 Już teraz wszystko jasne, dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 31.08.2002 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2002 I tak trochę popękał, i to już pierwszego dnia, kiedy polewała go jeszcze ekipa. Ciekaw jestem czy sobie odpuścili, czy po prostu powodem był upał. Gary zalewane były rano (B-20-ką) a wieczorem już były spękania, drobne ale jest ich sporo. Przez następne 2 dni lałem strop 5-6 razy dziennie (ja + opłaceni Ukraińcy). Dzisiaj sprawę załatwia deszcz Czy te spękania (kilkadziesiąt rys o szer. ok. 0,5 mm i dł. ok. 0,5 m) mają jakiś negatywny wpływ na wytrzymałość stropu? Czy to tylko estetyka? PS. Przykrywanie stropu, szczególnie 1-go (najważniejszego) dnia, kiedy nie można jeszcze po nim chodzić, to czysta fikcja. Trzeba by miec do tego dźwig... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 01.09.2002 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 01.09.2002 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2002 Spoko, przy budowie następnego domu na pewno nie dam się wrobić w B-20-kę A się wahałem między B-15 i B-20! W projekcie nie miałem nic o klasie betonu na strop, więc na wszelki wypadek wziąłem mocniejszy... Następnym razem będę też zalewał na wieczór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 24.09.2002 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2002 Ja miałem takiego pecha, że jak mi wylali strop, to przyszła straszna ulewa. Jadąc na budowę na zakończenie tegoż widziałem oczyma wyobraźni jak beton przecieka przez wszelkie szpary. Jedynym problemem jak się okazało były drobne wypłukania kamyszka w wierzchniej warstwi. Do tej pory nic innego "nie wyszło" a to było 2 lata temu. Beton jest odporniejszy i od głowy i od naszej psychiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
terminux 24.09.2002 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2002 A tak w ogule, to beton zwykły (czyli bez dodatków szybkowiążących) uzyskuje 70% wytrzymałości po 21 dniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek M. 25.09.2002 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2002 Cement około 48 godzin wiąże w procesie egzotermicznym, tzn. wydzielając ciepło - wtedy polewanie wodą jest najważniejsze i ma na celu schłodzenie betonu, a tym samym wydłużenie czasu wiązania. Po 72 godzinach zasadnicze wiązanie cementu jest zakończone i wtedy można go nieznacznie obciążać. Po 7 dniach cement jest już praktycznie związany i można go obciążyć na 75%. Pełną wytrzymałość beton uzyskuje po 28 dniach. Pracuję w Geofizyce i zajmuję się prowadzeniem badań stanu zacementowania otworów wiertniczych (poszukiwania ropy i gazu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karlos_m 27.09.2002 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2002 Zalewałem strop 2 razy - nad garażem B20 oraz nad częścią mieszkalną. Za pierwszym razem beton jest bez jakichkolwiek pęknięć. Zalewając 2-gi raz poprosiłem o atest B20. Chyba się przestraszyli bo przywieźli w ocenie murarza najlepszy beton B20 jaki w życiu widział. Niestety na betonie pomimo nadmiernego polewania pojawiły się drobne ryski. Jeszcze o polewaniu... Nadmierny zapał w tym względzie może spowodować zalanie wełny w chałupie( już o tym pisałem swego czasu). To większy problem niż drobne ryski na stropie, a więc z rozwagą panowie! Pamiętajcie o tym że należy dobrze wyprofilować nalany beton. Tak żeby woda nie spływała w środek ściany 3 warstwowej. (mowa o profilowaniu stropu lanego, monolitycznego). A tak w ogóle to moja zalana, biedna wełna jest już OK. Zostawiłem szparkę wentylacyjną i spełnia swoją rolę należycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 27.09.2002 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2002 Karlos_m - bo ścianę 3-warstwową lepiej robić w dwóch rzutach: 1-konstrukacyjna, 2-ocieplenie+osłonowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 27.09.2002 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2002 Ryski w betonie tylko częściowo mają związek z polewaniem betonu. Tak naprawdę wywoływane są przez tzw. naprężenia wczesnoskurczowe, które z kolei warunkowane są rodzajem i ilością cementu w mieszance betonowej. Im więcej cementu tym większy skurcz i oczywiście szersze i gęściej występujące rysy. Natomiast polewanie betonu wodą też należy przeprowadzać umiejętnie. Oznacza to, że NIE WOLNO lać zimnej wody na rozgrzany od słońca beton. Skutek wtedy jest taki jak z kostką lodu wrzuconą do gorącej herbaty - trzeszczy i pęka. Oczywiście skala i tempo pękania kostki lodu jest inna niż betonu, ale zasada ta sama - nagła zmiana temperatury powoduje odkształcenie termiczne, a że beton jest gorący i ulega schłodzeniu to się kurczy i niestety pęka. W świadomości budowlańców (i nas samych niestety też) ten fakt nie jest skutecznie zarejestrowany i dlatego przydarzają różne tego rodzaju problemy. Rada na to jest taka: 1) albo polewać ciepłą (tak, tak!) wodą (to trochę trudne), 2) albo polać wcześnie rano i przykryc beton folią lub tekturą (lepiej nie robić tego po południu lub wieczorem w upalny dzień gdy beton właśnie jest mocno nagrzany, bo efekt "kostki lodu" murowany! 3) albo zaraz po związaniu betonu nalać tyle wody, żeby sama szybko nie odparowała (czyli ok. 2 - 3 cm) i pozostawić to tak na tydzień (ale to wymaga podwyższenia wszystkich obrysów) 4) albo odtańczyć taniec deszczu i modlić się, żeby przez tydzień lało bez przerwy. Pomijając metodę nr 4 reszta jest do zrobienia na budowie tylko trochę wprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.