Irkos 17.10.2007 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 Kliny nie były wszędzie dane ponieważ ... więcej ich nie miałem. Ekipa, która przyjechała montować okna ze sprzętu miała tylko wiertarkę i piankę. To co znalazłem z resztek drewna na budowie to podłożyli. Serwisant pokazał mi gdzie mają być kliny, tak żeby nie było potem problemów z oknami. Montażyści widocznie nie byli w tej kwestii dostatecznie przeszkoleni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 17.10.2007 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 a to trochę lipa.. Twoja sytuacja nie zawsze musi oznaczac ze w 100% winny jest dealer, ale.. nie powinnio to się było zdarzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P.e.t.e. 18.10.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Szczegolnie trzeba uwazac na kliny pod ciezkim balkonami - tych raczej nie powinno sie usuwać. A zdarzylo mi sie, ze panowie od wylewek wybili kliny pod duzym HS-em z P4 który zaczął zle pracowac. Oczywiscie Klient winił okno i to na mnie spadło rozkucie posadzki i ponowne wbicie klinów. A czy okien P4 nie mocuje sie na dyble? W takim wypadku kliny sa potrzebne chyba tylko do ustawienia okna, przed przewierceniem ramy i przykreceniem jej na dyble? Czy moze sie myle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 18.10.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Nie ma przeciwskazań by i P4 montować na kotwy, ale ogóle większość ekip przechodzi na montaz na dyble, no chyba że ktoś nie lubi dziurawić ramy (chociaz to nic strasznego). Ale same byble na bokach nic nie dadzą. Szczególnie szerokie okno powinno mieć dobre podparcie na dole, a tu nie zawsze może być wkręcony dybel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 12.11.2007 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 to ja w innej sprawie jak wyczyścić piankę montażową z ramy?... jest jakiś sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 12.11.2007 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 to ja w innej sprawie jak wyczyścić piankę montażową z ramy?... jest jakiś sposób No nie specjalnie. Na świeżą piankę są specjalne czyściki, ale w przypadku drewna rozpuszczają lakier więc nie powinno się ich stosować. Na świeżo - można delikatanie próbować z czyścikiem na sciereczce lub bezpieczniej - z wodą. W przypadku zaschniętej pianki - trzeba wg. mnie zeskrobac z grubsza (też delikatnie) drewnianym klinem (podobnej lub mnieszej twardosci niz okno) i suchą scierka, a jak nie pomaga to drobniutkim papierem scierny (gradacja 180 - 240) i poprawic po wszystkim lakierem kupionym u sprzedawcy (puszka 1 litr powinna kosztowac do 50zł). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 12.11.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 to ja w innej sprawie jak wyczyścić piankę montażową z ramy?... jest jakiś sposób No nie specjalnie. Na świeżą piankę są specjalne czyściki, ale w przypadku drewna rozpuszczają lakier więc nie powinno się ich stosować. Na świeżo - można delikatanie próbować z czyścikiem na sciereczce lub bezpieczniej - z wodą. W przypadku zaschniętej pianki - trzeba wg. mnie zeskrobac z grubsza (też delikatnie) drewnianym klinem (podobnej lub mnieszej twardosci niz okno) i suchą scierka, a jak nie pomaga to drobniutkim papierem scierny (gradacja 180 - 240) i poprawic po wszystkim lakierem kupionym u sprzedawcy (puszka 1 litr powinna kosztowac do 50zł). sami mi to zrobią już ja tego dopilnuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 13.11.2007 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 sami mi to zrobią już ja tego dopilnuję Mikopo, jesli ma to robic dobry montazysta to sobie spokojnie poradzi i moze obejdzie sie bez "lakierowania" (to nawet zbyt dalece idące słowo; bo jest to tylko drobniutki retusz). Dobry montazysta ma zdecydowanie wiecej srodkow i mozliwosci do takich dzialan, tylko tak trudno w tych czasach o dobrego montazyste ktory by jeszcze wykazywal checi do takich prac:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 13.11.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 sami mi to zrobią już ja tego dopilnuję Mikopo, jesli ma to robic dobry montazysta to sobie spokojnie poradzi i moze obejdzie sie bez "lakierowania" (to nawet zbyt dalece idące słowo; bo jest to tylko drobniutki retusz). Dobry montazysta ma zdecydowanie wiecej srodkow i mozliwosci do takich dzialan, tylko tak trudno w tych czasach o dobrego montazyste ktory by jeszcze wykazywal checi do takich prac:( ci sami będą montować drzwi wewn i zewn. Na montażystów nie mamy wpływ bo są z firmy ..tylko wk@#$a mnie to, że trzeba za montaż płacić przed pracą ....a jak wiedzą , że mają zapłacone to mają to gdzieś mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 13.11.2007 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 ci sami będą montować drzwi wewn i zewn. Na montażystów nie mamy wpływ bo są z firmy ..tylko wk@#$a mnie to, że trzeba za montaż płacić przed pracą ....a jak wiedzą , że mają zapłacone to mają to gdzieś mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy Hmm.. to faktycznie jest maly dyskomfort dla Klienta. Ale.. zawsze masz prawo do uwag,a jak sie ewidentnie nie przejmują to masz swój glos na forum.. Nie powinno tak byc, naleznosci za montaz powinny byc opłacone po fakcie, chociaz.. sa wyjątki. Ileż razy odmawiam przyjęcia od Klienta wczesniejszej zapłaty za montaz - po prostu nie chcę byc posądzony, ze praca została wykonana na odczep,a nie zawsze wszystko musi wyjśc idealnie. Na szczęscie montazysci których najbardziej cenię postępują tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 13.11.2007 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 ci sami będą montować drzwi wewn i zewn. Na montażystów nie mamy wpływ bo są z firmy ..tylko wk@#$a mnie to, że trzeba za montaż płacić przed pracą ....a jak wiedzą , że mają zapłacone to mają to gdzieś mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy Hmm.. to faktycznie jest maly dyskomfort dla Klienta. Ale.. zawsze masz prawo do uwag,a jak sie ewidentnie nie przejmują to masz swój glos na forum.. Nie powinno tak byc, naleznosci za montaz powinny byc opłacone po fakcie, chociaz.. sa wyjątki. Ileż razy odmawiam przyjęcia od Klienta wczesniejszej zapłaty za montaz - po prostu nie chcę byc posądzony, ze praca została wykonana na odczep,a nie zawsze wszystko musi wyjśc idealnie. Na szczęscie montazysci których najbardziej cenię postępują tak samo. dzięki...zobaczymy co z tego wyjdzie...pojedziemy tam z odsieczą i zobaczymy co się da zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 15.11.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 My w I połowie września zamówiliśmy okna u U, miały być między 22 a 26 października. Do dziś nie mamy ani jednego. W przyszłym tygodniu bedzie 4 tyg opóźnienia. Przedstawiciel nękany przez nas dowiedział się, że własnie zostały okna i drzwi skompletowane ale nie ma jak ich przywieźć z fabryki. Jestem w wielkim szoku. Chyba nie tego spodziewałam się po U. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AM1719500904 15.11.2007 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Witam, "Fajnego" masz sprzedawcę. Ja jak w lipcu zamawiałem okna, to od razu wiedziałem, że okna będą po 14-15 tygodniach (w każdym punkcie Urzędowskiego mi tak mówili). I dokładnie tak było. Na początku października byłem oglądać moje okna w magazynie. pozdrawiam Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 15.11.2007 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 My w I połowie września zamówiliśmy okna u U, miały być między 22 a 26 października. Do dziś nie mamy ani jednego. W przyszłym tygodniu bedzie 4 tyg opóźnienia. Przedstawiciel nękany przez nas dowiedział się, że własnie zostały okna i drzwi skompletowane ale nie ma jak ich przywieźć z fabryki. Jestem w wielkim szoku. Chyba nie tego spodziewałam się po U. Komarek, dowiedz sie w fabryce co sie dzieje z Twoim zamowieniem. Sprzedawca powinien dać Ci produkcyjny numer zamowienia i po tym dojdziesz swojej stolarki. Nie sądzę by U. miał problem z wysłaniem. Ja w ciagu tego tygodnia mialem 4 transporty, wiec nie ma tak ze auta w tą stronę nie jeżdżą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 15.11.2007 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Niby dziś rozmawiał nasz przedstawiciel z producentem i przekazano Mu, że cięzko będize z transportem.A do kogo należy transport? Chyba do producenta prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 15.11.2007 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 My w I połowie września zamówiliśmy okna u U, miały być między 22 a 26 października. Do dziś nie mamy ani jednego. W przyszłym tygodniu bedzie 4 tyg opóźnienia. Przedstawiciel nękany przez nas dowiedział się, że własnie zostały okna i drzwi skompletowane ale nie ma jak ich przywieźć z fabryki. Jestem w wielkim szoku. Chyba nie tego spodziewałam się po U. tylko 2 mieś czekania na okna na plastiki się tyle czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 15.11.2007 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Niby dziś rozmawiał nasz przedstawiciel z producentem i przekazano Mu, że cięzko będize z transportem. A do kogo należy transport? Chyba do producenta prawda. moze... ale nie tylko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RenataS 20.11.2007 03:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 my też jesteśmy zdecydowani na urzędowskiego, ale po wycenie jaka dostałam, nie jestem już pewna, że wszystkie robione są z takiego dębu oferta okien do całego mojego domku: 1. al. prymasa 32 009,98 2. konstancin 31 246,46 3. józefów 32960,00 4. bartycka 61 533,22 a teraz koszt jednego okna standardowego 150x150 1. al. prymasa 1 350,80 2. konstancin 1 534,00 3. józefów tu mi pan nie podał ceny za jednostkę 4. bartycka 1 807,17 czy ktoś ma podobne, tak rozbieżne ceny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 20.11.2007 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Renata, piękne porównianie;)ale coś tu nie gra, szczegolnie w tej bardzo wysokiej cenie Bartyckiej. Myśle ze jest jakas pomyłka. Oczywiscie ceny mogą byc rozbieżne, szczegolnie jesli chodzi o montaz, ale na tym zleceniu nie powinnas miec roznic wiekszych niz 1 tys złotych. Po prostu nizej sie tego legalnie nie da sprzedac (i zyc z tego). A cena jednostkowa? Mozesz miec ja roznie podawaną, ale powinno to wyglądac mniej wiecej:okno 146x144 dwuskrzydłowe: cena katalogowa 1330zł netto + 10 % za drewno dębowe, ewentualnie + dopłatę za galux ( i ew. jeszcze inne doplaty za "udziwnienia";-). Wówczas cena jednostkowa moze byc jeszcze skorygowana o rabat i dodany koszt montazu - stad taka rozbieznosc w cenach jednostkowych. Moja rada: nie kieruj sie tylko najniższą ceną, sprawdz na stronie internetowej czy dany dealer ma autoryzację, zadzwon do fabryki i popros osobę prowadzaca region o polecenie dobrego dealera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 20.11.2007 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 my też jesteśmy zdecydowani na urzędowskiego, ale po wycenie jaka dostałam, nie jestem już pewna, że wszystkie robione są z takiego dębu oferta okien do całego mojego domku: 1. al. prymasa 32 009,98 2. konstancin 31 246,46 3. józefów 32960,00 4. bartycka 61 533,22 a teraz koszt jednego okna standardowego 150x150 1. al. prymasa 1 350,80 2. konstancin 1 534,00 3. józefów tu mi pan nie podał ceny za jednostkę 4. bartycka 1 807,17 czy ktoś ma podobne, tak rozbieżne ceny? My porównywaliśmy alprymasa z puławską różnica na korzyść al była.....4tyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.