Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Również mam okna Urzędowskiego i u mnie tez wszystko gra, są idealne. Więc musiał ci się trafić taki jeden na sto... No ale się zdarza, napisz do nich może coś pomogą. A co do terminu tolek6787, to ja wcale długo nie czekałem...Więc może to była po części tez twoja wina ? Pierwszy raz słyszę żeby ktoś miał takie problemy jak ty... Edytowane przez Fiziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czy ktoś może wyjaśnić o co chodzi w oświadczeniu Janusza Urzędowskiego na stronie http://www.urzedowski.pl?

http://urzedowski.com.pl/?p=4#more-4

O jaki artykuł chodzi?

 

Wiem tyle, że chodzi o artykuł redaktor Solskiej w tygodniku "Polityka".

Niestety nie mogę znaleźć tego artykułu na stronie Polityki, ani w ogóle nigdzie w necie. Może dlatego, że nie znam tytułu tego artykułu, ale w "Politykowej" wyszukiwarce, jakkolwiek by nie szukał, to słowa Urzędowski, okna, prezes, afera nie przynoszą pożądanych wyników.

Również szukanie poprzez podanie autora nie przynosi wyników.

Czyżby usunęli ten artykuł ?

 

Jednak odniosę się do wyjaśnień Janusza Urzędowskiego wypisanych na stronie jego firmy.

 

Otóż:

 

J.U (Janusz Urzędowski) już w pierwszym akapicie napisał:

"Moja wiara w rzetelność dziennikarską została wystawiona na ciężką próbę. Publikacja redaktor Solskiej na temat firmy Urzędowski to przykład absolutnego niezrozumienia tematu i wyciągania błędnych wniosków

 

Nie podał przy tym o jaki artykuł chodzi, w jakim piśmie oraz nie wymienił z imienia autora, nie dając tym samym możliwości zapoznania się z artykułem osobom zainteresowanym, a sam pisze o rzetelności.

Poza tym, w dziennikarstwie nie zawsze chodzi o rzetelność. Czyżby J.U urodził się wczoraj i o tym nie wiedział ?

No i jakoś nie za bardzo chce mi się wierzyć, że autorka artykułu nie próbowała się kontaktować z panem J.U, zanim go napisała.

 

J.U napisał:

Oświadczam, że moja firma działa i działać będzie, wbrew i na przekór tym, którzy chcą widzieć jej upadek. Jesteśmy na rynku ponad 20 lat, przeżyliśmy niejedną burzę nie tracąc nigdy pozycji lidera.

 

Wiara czyni cuda, a rynek robi swoje, ale rzeczywiście 20 lat przy kompletnym braku organizacji pracy (że o marnotrawstwie nie wspomnę) to swoisty cud.

 

J.U napisał:

Dzisiaj firmą zarządzam ja, Janusz Urzędowski.

 

No i to jest właśnie największy problem tej firmy.

Już to kiedyś pisałem, ale napisze jeszcze raz. Pan Janusz Urzędowski nadaje się do kierowania co najwyżej rowerem.

On uważa, że jest NIEOMYLNY i GENIALNY jednocześnie.

To można nazwać syndromem Führera.

Swego czasu pozatrudniał ludzi z wyższym wykształceniem bo sądzi, że tylko tacy ludzie coś umieją. Nie odróżnia wykształcenia od inteligencji. Mimo to, ci zatrudnieni z wyższym, z biegiem czasu jeden po drugim albo zwalniali się sami (co częściej) albo byli zwalniani bezpośrednio przez pana Janusza.

Dodam, że byli to ci inteligentni którzy realnie pomagali budować markę i wielkość firmy, a najważniejsze, że znali się na tym co robili.

Strata takich ludzi to strata bardzo ciężka do odrobienia. To zwykła głupota i marnotrawstwo bo tacy ludzie, to skarb każdej firmy. to majątek którego w razie czego nie odbierze komornik.

Ci co zostali do dzisiaj, to zwykła klakiernia, czyli jak pan Janusz rzuca pomysł, to cali w pokłonach wpadają w zachwyt kompletnie ignorując opłacalność tudzież sens tego pomysłu. Im chodzi po prostu o przetrwanie, o utrzymanie się w firmie za wszelką cenę jak długo się da.

Ostatnio pan Janusz, zatrudnił nowych "wykształconych" i młodych, którzy (jak mniemam) mają "odświeżyć" firmę i wprowadzić nowe sposoby zarządzania, a także przeorganizować produkcję.

Jedno słowo niech odda ich kompetencje, kulturę osobistą i inteligencję, to słowo to MASAKRA.

Myśleli, myśleli i wymyślili.

Miało się to nazywać bodajże system Kaizen. Sprawdziłem i rzeczywiście istnieje coś takiego, ale (moim zdaniem) to kompletnie marketingowy bełkot nie mający nic wspólnego z organizacją, czy modernizacją produkcji.

Tak więc w ramach tego programu, napisali odezwę do załogi o z grubsza biorąc takiej treści :

"Weźcie (wy załoga) i wymyślajcie co by tu usprawnić i jak , a wasze pomysły wrzucajcie na kartkach do specjalnie przygotowanych skrzynek.

My, czyli najwyższe kierownictwo (dosłownie użyto tego terminu "Najwyższe Kierownictwo") będziemy to czytać, a jak uznamy ze to fajne jest, to będziemy przyznawać nagrody (rzeczowe), przy czym ani słowa o kryteriach przyznawania tych nagród oraz jakie to będą nagrody"

 

Ta banda idiotów naprawdę wierzy, że ktoś się nabierze na tę Familiadę. No żenada po prostu.

 

Czyli to całe "najwyższe kierownictwo" wydaliło z siebie komunikat do załogi, że weźcie coś wymyślcie bo my nie mamy zielonego pojęcia po co tu jesteśmy i w ogóle HGW (nie mylić z Hanną Gronkiewicz Waltz) o co tu chodzi z tą produkcją, że o technologi nawet nie wspomnimy. No a jak już znajdzie się frajer który uwierzy w te bzdety i rzeczywiście wymyśli coś co mogłoby przynieść jakieś korzyści, to dostanie w nagrodę MP3-jkę lub jakiś inny odpustowy gadżet + uścisk dłoni najwyższego kierownictwa + poklepanie po ramieniu przez samego J.U.

 

J.U napisał:

Te kilka miesięcy – od kwietnia, pokazało, że nie grozi nam upadłość ani bankructwo

 

To pewnie dlatego wynagrodzenia dla pracowników płacone jest z dużym opóźnieniem i w ratach.

 

J.U naisał:

Urzędowski to dobra marka i solidny producent. Tak było i tak będzie. Ręczę za to swoim nazwiskiem.

 

Niejaki Führer też twierdził, że niejaka rzesza będzie trwać 1000 lat i też ręczył za to swoim nazwiskiem ...... i co ?

 

 

No i na koniec napiszę, że większość produktów Urzędowskiego to dobre produkty w rozsądnych cenach, ale mogłyby być dużo lepsze i na pewno tańsze gdyby nie "geniusz" właściciela tej marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogi Lajosz - masz sporo racji w tym co napisałeś ale nic o meritum oświadczenia Pana Urzędowskiego nie udało Ci się spłodzić. Dotyczy ono próby wrogiego przejęcia jego firmy ! Mówiąc kolokwialnie to uknuto spisek a więc mamy doczynienia z aferą.

 

Strategia Kaizen wywodzi się z Japonii a urodziła ją Toyota i w warunkach mentalności japońców i specyfiki taśmy produkcyjnej aut sprawdza się. De facto chodzi o opanowanie zarządzania a przede wszystkim ulepszenie procesów w firmie na jej każdym odcinku dzięki pracownikom, którzy pracują na tych odcinkach. Czyli operator CNC pisze na karteczce co jego zdaniem będzie lepsze żeby podwyższyć przerób na maszynie bo dzięki temu więcej zarobi. Za komuny w dużych przedsiębiorstwach zatrudniających po kilka tysięcy ludzi istniały działy racjonalizatorów, którzy min. trudnili się też takimi tematami.

Niestety, ale zaszczepianie na rynek europejski a szczególnie polski strategii Kaizen to w większości przypadków PATOLOGIA - vide MP-3 czy uścisk ręki prezesa :)

I w tym masz rację, że się to Urzędowskiemu PRADOPODOBNIE nie uda co może doprowadzić do pogorszenia wyników z powodu odejścia dystrybutorów.

Jednak próbować trzeba i życzę wszystkiego najlepszego a szczególnie dużo zdrowia i siły :)

 

Niestety, burdel w firmach, które działają w warunkach wysokiej sezonowości jest wszędzie - pażdziernik do lutego w obrotach to są różnice nawet 500%. Podstawową przyczyną jest specyfika polskiej budowlanki - zero planowania, wszystko na 11;55 albo na 12:05 nic z wyprzedzeniem. W Reichu jest inaczej - budowa na pół roku przed startem ma dograne wszystko.

Żeby ten cały Kaizen się w miarę udał to na hali załoga musi mieć stabilność zatrudnienia w skali roku a tak to przychodzi styczeń, luty i 70% ludzi na bruk. Tak naprawdę przez to polski robotnik w dzisiejszych czasach ma takie samo podejście do idei pracy jak ona do niego.

Ale jeśli jest inaczej to są szanse na pewien sukces. Wtedy rzeczywiście można zatrudnić tzw nadzorców po MBA, których zadaniem jest tylko podkręcanie ludzi do atomowych orgazmów fizyczno-intelektualnych nawet za MP-3 :):) Niestety, ale takich czarowników, którzy potrafią zakręcić załogą w Polsce jest niewielu a napewno firma Urzędowski ich nie ma w swoim kierownictwie co widać po formie elaboratów jakie wypisują do ludzi - ja to bym wstydził podpisać się pod takim textem "najwyższe kierownictwo" żywcem przepisanym ze skryptu na studiach podyplomowych MBA. Taka cesarska hierarchia to tylko w Japoni i tam rzeczywiście ona trafia do tych małych, skośnookich ludzików :):):):) Ale tu w Polsce i to jeszcze w tej zapadłej dziurze gdzie te okna powstają ? Nie wierzę i mam nadzieję, że obudzi się J.U. przed Wielkanocą i wszystko wróci do punktu wyjścia :)

Pozdrawiam

Edytowane przez Charlie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha, Święto 1 maja jako dzień wolny dla ludzi pracy, z którego Ty też, drogi Lajosz korzystasz, czczący wysiłek, trud robotnika/pracownika umysłowego a obchodzony do dzisiaj prawie na całym świecie wprowadził nikt inny jak niemiecki system narodowosocjalistyczny utożsamiany z jego największym apolegotą, Adolfem Hitlerem. Tak to się spodobało Józefowi Stalinowi, że zaszczepił to u siebie :)

 

P.S. mam iluminację - przychodzi 1 Maja, siedzisz, drogi Lajoszu ze znajomymi na grill-u, popijasz pivko bujając się na foteliku, wiosenne słoneczko przygrzewa i tak sobie rozleniwiony dumasz - gdyby nie Wujek Adolf to bym musiał dzisiaj zapierniczać w robocie a tak mam wolne :)

Edytowane przez Charlie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No i na koniec napiszę, że większość produktów Urzędowskiego to dobre produkty w rozsądnych cenach, ale mogłyby być dużo lepsze i na pewno tańsze gdyby nie "geniusz" właściciela tej marki.

 

pierwsza połowa - zgadzam się. Są dobre i w rozsądnych cenach - dla ludu :)

Z drugą częścią czyli "ale mogłyby być dużo lepsze i na pewno tańsze..." - nie zgadzam się. Nie ma takiego przypadku w Polsce i w Europie gdzie okno DREWNIANE jest lepsze i tańsze im firma jest większa ! Zależność jest odwrotna - niestety.

Idealny wzorzec to średnia firma w stolarce otworowej drewnianej, która inwestuje w nowoczesny park maszynowy (dotacje z UE, średniaków stać na nie) a właściciel ogarnia firmę sam przy wsparciu kompetentnych ludzi czyli fachowców stolarskich a nie tzw. operatorów na każdym odcinku wynagradzanych premiami finasowymi za wydajność i jakość a nie MP -3 :) Za komuny dawali zegarki :):)

Edytowane przez Charlie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogi Lajosz - masz sporo racji w tym co napisałeś ale nic o meritum oświadczenia Pana Urzędowskiego nie udało Ci się spłodzić. Dotyczy ono próby wrogiego przejęcia jego firmy ! Mówiąc kolokwialnie to uknuto spisek a więc mamy doczynienia z aferą.

 

Drogi Charlie, masz sporo racji w tym co napisałeś, ale jeśli zechcesz ponownie przeczytać początek mojego poprzedniego postu, to pewnością zauważysz, że nie mogłem odnieść się merytorycznej treści oświadczenia pana J.U bo nie miałem dostępu do artykułu, a co za tym idzie, nie mogłem porównać treści artykułu z treścią oświadczenia i wyciągnąć jakieś wnioski.

Odniosłem się więc do tej części oświadczenia co do której mogę podjąć jakąś polemikę.

 

"acha, Święto 1 maja jako dzień wolny dla ludzi pracy, z którego Ty też, drogi Lajosz korzystasz, czczący wysiłek, trud robotnika/pracownika umysłowego a obchodzony do dzisiaj prawie na całym świecie wprowadził nikt inny jak niemiecki system narodowosocjalistyczny utożsamiany z jego największym apolegotą, Adolfem Hitlerem. Tak to się spodobało Józefowi Stalinowi, że zaszczepił to u siebie"

 

Mógłbym przysiąc, że 1 maja to święto robotników i tylko ich, a pierwszy pochód odbył się w USA, a nie w Niemczech --> http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99to_Pracy

No i nie za bardzo wiem, co ma 1 maja wspólnego z porównaniem J.U do "nieomylności" i "geniuszu" führera ?

 

Żeby ten cały Kaizen się w miarę udał to na hali załoga musi mieć stabilność zatrudnienia w skali roku a tak to przychodzi styczeń, luty i 70% ludzi na bruk. Tak naprawdę przez to polski robotnik w dzisiejszych czasach ma takie samo podejście do idei pracy jak ona do niego.

 

Moim zdaniem, żeby ten cały Kaizen (czy inny tego typu projekt) się udał, to musi to być poważna oferta dla załogi, a nie (przepraszam za określenie) pieprzenie w bambus.

Można to osiągnąć (moim zdaniem) w bardzo prosty sposób, a mianowicie pracownikowi który wymyśli to i owo, a co będzie się przekładało na wzrost jakości czy ilości produkcji, należy zapewnić procentowy udział w zysku za każdy sprzedany produkt. Wtedy pracownik będzie miał motywację (+ zysk oczywiście), a właściciel zyski, coraz lepszą jakość produktu i pracowników którym się chce pracować dobrze i których nie trzeba zwalniać.

Przykładów w firmie, gdzie można by ulepszyć to i owo lub wprowadzić nowe rzeczy, jest moim zdaniem mnóstwo i wszyscy (pracownicy fizyczni) o tym wiedzą, ale nie powiedzą ..... bo i po co ? Co oni będą z tego mieli ? Pracę ? Przecież określenie "Ciesz się że pracujesz" to kretynizm czystej wody.

Teraz ( i w ostatnich latach) w firmie liczy się tylko zysk za wszelka cenę, a nie rzetelne opracowanie produktu, testy tych produktów, badanie rynku, a na końcu wprowadzenie do sprzedaży

Przy tym wszystkim, dbałość o pracowników jest na ostatnim miejscu.

Niektórzy taki stan firmy (jakiejkolwiek) nazywają równią pochyłą.

 

Te MP3 o których pisałem, to tylko przykład, a nie rzeczywistość, ale skoro "najwyższe kierownictwo" nie określiło formy nagród, to przyszły mi na myśl właśnie takie "komunistyczne zegarki" vel współczesne MP3. W ogóle samo pojęcie nagrody w tym przypadku jest bardzo niejasne i abstrakcyjne. Nagrodę można przyznać w jakimś teleturnieju czy w szkole na koniec semestru, ale nie w firmie która jest (z założenia przecież) nastawiona na zysk.

Jeśli firma zechce się podzielić zyskiem za dodatkowy wkład pracownika w rozwój tej firmy, to powinny to być konkretne pieniądze. Przy takim układzie zyskują wszyscy.

 

Reasumując, nie życzę firmie źle, ale większość "zagrań" właściciela tej firmy jest po prostu (delikatnie pisząc) nielogiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ma ktoś może skan artykułu, który sprowokował oświadczenie J.U.? Albo napiszcie gdzie go szukać.

Wojtku,

W bieżącym numerze Polityki. Trzeba znaleźć ją w kiosku (ja miałem problem) - albo kupić wydanie elektroniczne.

Sam nie wiem co myśleć, bo oświadczenie Urzędowskiego neguje artykuł. Nie wiadomo w co wierzyć. Swoje watpliwości wyraziłem na blogu, bo forum z tematem okna nie uważam za dobre miejsce na rozmowy o zarządzaniu.

ps. Dla tych, którzy sądzą że jest jakieś zagrożenie w realizacji zamówień powiem tylko, że dniu ukazania się tego artykułu miałem u siebie dwa transporty z Urzędowskiego. Żadych zaległości.

Edytowane przez finlandia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Chciałbym wrócić do źródeł czyli do okien z poziomu zamawiającego/użytkownika. Moje doświadczenia są na razie pozytywne, zamówiłem 18 okien , produkt ok, trochę przepychanek przy terminie montowania, uszczelki obserwuję, ale minęło dopiero około miesiąca od montażu. zamawiałem na prymasa w W-wie, jedyna bolączka to fakt, że sprzedano i zamontowano mi okno owalne, stałe na poddaszu pozostawiając naklejki od zewnatrz. Teraz musiałbym mieć skrzydła żeby je zdjąć. Ja o tym nie pomyslałem wcześniej ale nie pomyslał też montażysta Podsumowując jeśli szukacie okien drewnianych to Urzędowski warty jest porównania z innymi

P.S. post pierwszy ale kiedyś trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nie tak z tym artykułem bo urzędowski ma sie dobrze. Fabryka pracuje i dostawy są realizowane. mieszkam w Ziębicach czyli tam gdzie urzędowski robi okna. Chyba to konkurencja zleciła taki materialik' dziennikarski". Niezależne media co ??? Śmieszne. Ciekawe kto przeprosi pana janusza Urzędowskiego za takie oszczercze publicity ????????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Polecam też najnowszą informację na Blokno.

na BLOKokno jest chyba recenzja artykułu w Polityce.

W.g niej były prezes Urzędowskiego, niejaki Urbański podjął współpracę z firmą CZH i przez 3 lata najechał 37 mln obrotu - rozumiem, że niepłacił za towar ! przez 3 lata :)

 

Nie ma takiej firmy na świecie, która daje takie terminy płatności ! nawet GM by padł - wreszcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na BLOKokno jest chyba recenzja artykułu w Polityce.

W.g niej były prezes Urzędowskiego, niejaki Urbański podjął współpracę z firmą CZH i przez 3 lata najechał 37 mln obrotu - rozumiem, że niepłacił za towar ! przez 3 lata :)

 

Nie ma takiej firmy na świecie, która daje takie terminy płatności ! nawet GM by padł - wreszcie :)

 

GM pewnie tak, bo to spółka "prywatna" - CZH jest własnością Agencji Rozwoju Przemysłu, więc nieco inne prawa nią rządzą... :-)

A w takiej firmie jak Urzedowski taka kwota to wartość materiałów na pewnie kilka miesięcy. Ktoś kiedyś powiedział, że pan Urzędowski "jest fantastycznym stolarzem, ale kiepskim przedsięborcą". Choć z drugiej strony od 20 lat już ten biznes jakoś ciągnie... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Kiedy przeglądam forum z oknami urzędowskiego najbardziej rzucają mi się w oczy pytania i nie zadowolenie w sprawie realizacji montażu okien. Z doświadczenia wiem że kiedy rok temu budowałem swój własny dom :) stwierdziłem że na oknach nie można oszczędzać i sugerować się czasem montażu ; ) A też cztając fora o tych oknach wahałem się lecz zdecydowałem się na drewniane okna GALUX o dziwo zamontowali mi je na ustalony termin :) a dziś cenie sobie te okna są piękne :) dom oddycha nie to co PCV i nie przepuszcza zimna. Polecam Konrad B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jednopostowcy z firmy Urzędowski. Takimi postami nikogo rozsądnego nie przekonacie do siebie a raczej zrazicie. Gdyby nie wpis na oficjalnej stronie firmy Urzędowski to pewnie bym o jej problemach wcale nie wiedział (i tak samo tysiące klientów).

Przeczytałem artykuł w "Polityce" i nie wiem co do końca sądzić. Wierzę w nieczyste intencje byłego prezesa ale dziwne jednak jest, że ktoś najpierw negocjuje zasady spłaty zadłużenia a później oświadcza, że dług jest fikcyjny. Zadłużenie w bankach i domniemane zadłużenie w "Agencji" po zsumowaniu jest bliskie rocznym przychodom firmy a to już nie są żarty.

Mam nadzieję, że firma się z tego wykaraska bo to przecież nie pierwsze ich problemy finansowe. Bierzcie się do pracy a nie do pisania na forum. Wątek umrze śmiercią naturalną jeżeli nie będzie podsycany przez zbędne posty.

 

Jedna rzecz mnie ciekawi... Kto i po co zainspirował pewien tygodnik do napisania takiego artykułu? Bo w przypadki tego kalibru nie wierzę.

Edytowane przez bwojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Kiedy przeglądam forum z oknami urzędowskiego najbardziej rzucają mi się w oczy pytania i nie zadowolenie w sprawie realizacji montażu okien. Z doświadczenia wiem że kiedy rok temu budowałem swój własny dom :) stwierdziłem że na oknach nie można oszczędzać i sugerować się czasem montażu ; ) A też cztając fora o tych oknach wahałem się lecz zdecydowałem się na drewniane okna GALUX o dziwo zamontowali mi je na ustalony termin :) a dziś cenie sobie te okna są piękne :) dom oddycha nie to co PCV i nie przepuszcza zimna. Polecam Konrad B.

 

drogi Konradzie - są lepsze okna drewniane niż Urzędowskiego, np. firmy Gebauer, Wiktorczyk i wielu innych.

Wybacz, ale nie jesteś posiadaczem mercedesa jednak cieszymy się razem z Tobą, że taką frajdę masz z tych okien drewnianych Urzędowskiego z uszczelką gumową :) w listwie przyszybowej po tylu latach użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem szczęśliwą posiadaczką okien URZĘDOWSKI, pierwszy raz spotkałam się z ich produktami u przyjaciółki na otwarciu domu kilka lat temu. Bez wahania przy wyborze swoich okien zdecydowałam się na te same okna . Może trochę droższe , jednak po 3 latach użytkowania , okna wyglądają jak nowe, w zimę ciepło w domu. Warto zainwestować, bo mam znajomych co kupili jakieś tańsze okna i co jesteśmy z mężem u nich to ciągle narzekają, że nieszczelne, ciągle coś z nimi próbują zrobić. Wzywali fachowców z firmy zakładającej i na chwile naprawią i zaraz znowu się koszmar u nich zaczyna. A dlaczego? Bo chcieli zaoszczędzić ,a teraz mają . Okna kupuję się na długi okres czasu, więc ja polecam akurat firmę Urzędowski. Na ich stronie, można zobaczyć projekty niektórych domów, moja córka też teraz zamierza kupić okienka i zrobić podłogę u nich .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że faktycznie firma działa i nie będzie problemów z realizacją, bo już Oro zamówiłem:) Mają być gotowe w połowie grudnia, więc oby się firma nie rozpadła jeszcze przez jakiś czas (przynajmniej do końca okresu gwarancji;).

Zaniepokoiły mnie informacje o wypadających uszczelkach, ale liczę na to, że, jak wspomniał Finlandia, był to tymczasowy problem.

Dziękuję również za odpowiedzi na zadane przeze mnie wcześniej pytanie. Może uda się jakoś tak sprawy dograć, żeby okna w magazynie przezimowały, a w zimie tynki porobić. Tyle że jeszcze u mnie do przykrycia dachu z miesiąc czasu został...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...